8. kolejka III ligi: Typy Mateusza Stempina

Oto jakie rozstrzygnięcia w 8. kolejce III ligi (grupa 3) typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Mateusz Stempin.

 

 

 Zagłębie II Lubin  –  Ślęza Wrocław  2
 Stal Brzeg  –  Rekord Bielsko-Biała  X
 Lechia Dzierżoniów  –  Miedź II Legnica  1
 Górnik II Zabrze  –  BKS Stal Bielsko-Biała  1
 Pniówek 74 Pawłowice  –  Polonia Głubczyce  1
 Falubaz Zielona Góra  –  Skra Częstochowa  2
 Gwarek Tarnowskie Góry  –  Stilon Gorzów Wielkopolski  1
 Ruch Zdzieszowice  –  KS Polkowice  2
 Piast Żmigród  –  Unia Turza Śląska  1

 

Piotr Gorczyca powrócił do Ślęzy Wrocław

Do zespołu Ślęzy Wrocław dołączył kolejny bramkarz – Piotr Gorczyca.

 

Za niespełna miesiąc (7 października) Piotrek ukończy 20 lat. Swoją przygodę z futbolem rozpoczął w Białymstoku, gdzie występował w młodzieżowych zespołach Jagiellonii Białystok. W sezonie 2014/2015 po raz pierwszy reprezentował barwy Ślęzy Wrocław. Choć trenował on wtedy już z seniorskim zespołem 1KS-u, to jednak nie dane mu było w nim zadebiutować i przez całe rozgrywki strzegł bramki występującej w rozgrywkach DLJS drużyny juniorów.

Jesienią 2015 roku Piotr wyjechał do Niemiec i swoją karierę kontynuował w występującym w Regionalliga (IV poziom rozgrywkowy) zespole KSV Hessen Kassel. To właśnie w tym klubie młody bramkarz rozpoczął regularne występy w seniorskiej piłce.

Po dwóch sezonach spędzonych w Niemczech Piotrek powrócił do Wrocławia i ponownie został piłkarzem Ślęzy. Nastąpiło to już kilka tygodni temu, ale dopiero teraz dotarł do 1KS-u jego certyfikat za Niemiec, przez co nic nie stoi już na przeszkodzie, by mógł stanąc między słupkami bramki żółto-czerwonych.

Przypomnijmy jeszcze, że w sezonie 2014/2015 w zespole Ślęzy występował też brat Piotra – Rafał.

Ślęza z rezerwami Zagłębia Lubin zagra po raz 7

Sobotni mecz w Lubinie będzie siódmym w historii starciem Ślęzy Wrocław z rezerwami Zagłębia Lubin. Dotychczasowy bilans tych konfrontacji korzystniejszy jest dla Zagłębia II.

 

Zanim doszło do pierwszego meczu Ślęzy z rezerwami Zagłębia, wcześniej potykały się pierwsze drużyny obydwu klubów. Miało to miejsce w IV lidze w sezonach 1969/70 i 1970/71, w lidze III w sezonach 1973/74, 1979/80 i 1981/82, a także w II lidze w sezonie 1988/89.

Mecze 1 KS-u z Zagłębiem II to już najnowsza historia, a wszystkie odbyły się w ramach rozgrywek III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Pierwszy z nich odbył się 2 listopada 2013 roku we Wrocławiu. Prowadzenie dla gości zdobył już w 17 min. Krzysztof Piątek. Tuż przed przerwą zdołał wyrównać Rafał Brusiło, a że w drugiej połowie kibice goli już nie zobaczyli, mecz zakończył się rezultatem 1:1. Rewanż odbył się 25 maja 2014 roku w Lubinie. Gdy w 58 min. gola zdobył Radosław Flejterski wydawało się że punkty pojadą do Wrocławia. Tak się jednak nie stało. Znakomita końcówka gospodarzy i gole zdobyte przez Rafała Karmelitę w 84 min. i Konrada Andrzejczaka w 86 min. sprawiły, że to rezerwy Zagłębia wygrały 2:1.

Pierwszy mecz kolejnego sezonu był popisem Zagłębia II. 5 października 2014 roku gospodarze po bramkach zdobytych przez Artura Siemaszko 2, Karola Żmijewskiego, Kamila Maternika, Mateusza Morysa i Wojciecha Galasa rozbili wrocławian aż 6:1, a strzelem honorowego gola był Piotr Niewieściuk. Wiosną 3 maja 2015 roku na Oporowskiej znów odnotowaliśmy remis 1:1. Goście prowadzili po golu Konrada Andrzejczaka w 30 min. a wyrównał w 80 min. strzałem z rzutu karnego- Grzegorz Rajter.

10 października 2015 roku w Lubinie wrocławianie znaleźli wreszcie sposób na lubińskie rezerwy. W pierwszej połowie wynik otworzył Adrian Bergier. Wyrównał w 72 min. Filip Jagiełło, ale gdy w 79 min. piłkę do siatki posłał Dawid Molski, a w 90 min. to samo uczynił Grzegorz Rajter, to Ślęza mogła po końcowym gwizdku cieszyć się ze zwycięstwa 3:1. Ostatnia konfrontacja obu ekip miała miejsce 7 maja 2016 r. we Wrocławiu. Mecz doskonale rooczął się dla Ślęzy, po tym jak już w 3 min. na listę strzelców wpisał się Kamil Mańkowski. w 25 min. wyrównał Luis Carlos, a w 82 min. gola dającego zwycięstwo przyjezdnym, zdobył Artur Siemaszko.

Ogólny bilans meczów Ślęzy z Zagłębiem II to 3 zwycięstwa Zagłębia, 2 remisy i 1 mecz wygrany przez Ślęzę. Bilans bramkowy to 13 do 8 dla Zagłębia II.

Zapowiedź 8. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę i niedzielę (16/17 września) rozegrana zostanie 8. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3)

 

STAL BRZEG – REKORD BIELSKO-BIAŁA sobota godz.14

Mecz kolejki. Lider z Brzegu na własnym terenie nie stracił jeszcze punktów, ale w meczu z dobrze prezentującym się w tym sezonie Rekordem musi się mieć na baczności.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – STILON GORZÓW WLKP sobota godz.16
Mecz bardzo dobrze spisujących się beniaminków, którzy po kiepskim starcie, w ostatnich kolejkach już nie przegrywają, a solidnie punktują. Powinno być ciekawie.

RUCH ZDZIESZOWICE – KS POLKOWICE sobota godz.16
W czwartek (21 września) Ruch w pucharowych rozgrywkach zmierzy się z Legią Warszawa. Można się zatem zastanawiać, czy to spotkanie nie siedzi już w głowach „Zdzichów” i czy nie będzie to miało wpływu na ich postawę w meczu ligowym z bardzo mocnym zespołem z Polkowic.

PIAST ŻMIGRÓD – UNIA TURZA ŚL. sobota godz.16
Piast wciąż gra w kratkę, ale z Unią powinien sobie poradzić.

FALUBAZ ZIELONA GÓRA – SKRA CZĘSTOCHOWA sobota godz.16
Dla Skry będzie to dopiero trzecie wyjazdowe spotkanie.U siebie częstochowianie wygrali wszystkie mecze, a w dwóch delegacjach wywalczyli tylko punkt. To może dawać pewną nadzieję Falubazowi, który faworytem w tej potyczce nie jest.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – POLONIA GŁUBCZYCE sobota godz.16
Ambitny beniaminek z Głubczyc nie ustaje w poszukiwaniu pierwszego punktu. Czy znajdzie go w Pawłowicach ?

LECHIA DZIERŻONIÓW – MIEDŹ II LEGNICA sobota godz.16:30
Póki co lepiej spisuje się Lechia i to ona teoretycznie ma więcej atutów na zdobycie kompletu punktów, tym bardziej, że w rezerwach Miedzi zbyt wielu „spadów” raczej nie będzie.

GÓRNIK II ZABRZE – STAL BIELSKO-BIAŁA niedziela godz.13
Sporo piłkarzy z pierwszego zespołu możemy za to spodziewać się w tym spotkaniu, a jeśli tak też będzie, to faworytem potyczki sąsiadów z tabeli będą z pewnością gospodarze.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – ŚLĘZA WROCŁAW sobota godz.12
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Środa (13 września) zaległy mecz 6. kolejki PIAST ŻMIGRÓD – ZAGŁĘBIE II LUBIN 1:1
Już w 3 min. gospodarze objęli prowadzenie, ale ostatecznie nie zdołali pokonać grającego w młodzieżowym składzie Zagłębia.

Liga dżentelmenów po 7. kolejce rozgrywek III ligi

W 7. kolejce najwięcej punktów karnych (11) wpadło na konto Gwarka Tarnowskie Góry. Jeden z piłkarzy tej drużyny drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał już po meczu.

 

żółta kartka – 1 pkt

druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt

czerwona kartka – 10 pkt
Liga dżentelmenów po 7. kolejce

1. Górnik II Zabrze – 8
2. Lechia Dzierżoniów – 9
3. Stal Brzeg – 10
4. Ślęza Wrocław – 12
4. Skra Częstochowa – 12
6. Polonia Głubczyce -13
7. Pniówek 74 Pawłowice – 15
7. KS Polkowice – 15
9. Zagłębie II Lubin – 16
10. Miedź II Legnica -18
11. Stilon Gorzów Wlkp. – 20
11. Ruch Zdzieszowice – 20
13. Unia Turza Śl. – 21
14. Stal Bielsko-Biała – 22
14. Gwarek Tarnowskie Góry – 22
16. Rekord Bielsko-Biała – 23
17. Piast Żmigród – 25
18. Falubaz Zielona Góra – 40

 

Klasyfikacja strzelców III ligi po 7. kolejce

Mariusz Szuszkiewicz (KS Polkowice) dołączył do prowadzących w klasyfikacji strzelców Dominika Lasika i Daniela Rumina.

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 7. kolejce

6 – Dominik Lasik (Górnik II), Mariusz Szuszkiewicz (KS Polkowice), Daniel Rumin (Skra)

5 – Maciej Bancewicz, Damian Niedojad (Lechia), Rafał Świtaj (Stilon)

4 – Dawid Jarka (Gwarek), Dawid Lipiński, Marcin Nowacki (Stal Brzeg), Dawid Hanzel (Unia)

3 – Marcin Buryło (Lechia), Mateusz Szatkowski (Lechia), Łukasz Bawoł (Polonia), Denis Sotor (Ruch), Jędrzej Drame (Stilon), MACIEJ FIRLEJ (ŚLĘZA)

Podsumowanie 7. kolejki rozgrywek III ligi

Stal Brzeg wygrała w Legnicy i pozostała na fotelu lidera. Blisko zdobycia pierwszego punktu była Polonia Głubczyce.

 

ZAGŁĘBIE II LUBIN – RUCH ZDZIESZOWICE 1:1

Zagłębie zagrało w tym meczu w praktycznie ekstraklasowym składzie, a mimo to nie potrafiło wygrać. Końcowy rezultat można uznać za sporą niespodziankę.

MIEDŹ II LEGNICA – STAL BRZEG 0:1
Stal poradziła sobie ze wzmocnionymi „spadami” rezerwami Miedzi, czym potwierdziła, że nie jest przypadkowym liderem.

STAL BIELSKO-BIAŁA – LECHIA DZIERŻONIÓW 2:1
Po trzech z rzędu porażkach Stal wreszcie zwyciężyła. O tym, że komplet punktów pozostał w Bielsku-Białej zadecydowało samobójcze trafienie piłkarza Lechii.

POLONIA GŁUBCZYCE – GÓRNIK II ZABRZE 0:1
Polonia była bardzo blisko wywalczenia swojego pierwszego punktu, lecz gol zdobyty przez zabrzan w 89 min. sprawił, że wciąż takowego jeszcze nie zdobyła.

SKRA CZĘSTOCHOWA – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 1:0
Choć nie przyszło ono łatwo, to jednak Skra odniosła piąte już w sezonie zwycięstwo na własnym boisku.

STILON GORZÓW WLKP – FALUBAZ ZIELONA GÓRA 1:1
Wynik lubuskich derbów jest sporą niespodzianką, bo niespodziewanie Falubaz właśnie w Gorzowie przerwał serie czterech z rzędu porażek.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – KS POLKOWICE 1:1
Mecz kolejki stał na dobrym poziomie i zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów.

UNIA TURZA ŚL. – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 2:2
Goście otworzyli wynik tego meczu już w 1 min. Zdobyli też gola w końcówce, ale w międzyczasie dwukrotnie trafili też gospodarze. Po meczu zrobiło się nerwowo, co skończyło się czerwoną kartka dla jednego z piłkarzy Gwarka.

ŚLĘZA WROCŁAW – FALUBAZ ZIELONA GÓRA 0:4
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Poważny uraz piłkarza Ślęzy Macieja Matusika

Wczoraj w relacji z meczu z Piastem informowaliśmy, że piłkarz Ślęzy Maciej Matusik został zabrany karetką do szpitala. Niestety diagnoza nie okazała się dla niego pomyślna.

 

Przypomnijmy, że w 15 min. meczu Ślęza Wrocław – Piast Żmigród doszło do incydentu (którego nie wiedzieć czemu nie zauważył sędzia) pomiędzy Maćkiem i jednym z piłkarzy Piasta, po którym nasz piłkarz padł na murawę. Doznał on tak poważnego urazu, że konieczne okazało się wezwanie karetki pogotowia. Ostatecznie Maciek trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego przemieszczenie żuchwy z prawej strony i złamanie szczęki ze strony lewej. Ta diagnoza oznaczać mogła tylko konieczność operacji, która miała zostać przeprowadzona w niedzielę, ale została przełożona na poniedziałek.

Wszystko więc teraz w rękach lekarzy, a nam pozostaje trzymać kciuki, aby ten niezwykle utalentowany piłkarz jak najszybciej powrócił do zdrowia, a co za tym idzie na boisko.

Maciek jesteśmy z tobą. Trzymaj się i wracaj do zdrowia.

III liga kobiet – Piast odprawiony z trzema golami

W meczu 3. kolejki rozgrywek III ligi kobiet Ślęza Wrocław wygrała z Piastem Nowa Ruda 3:0

 
Mecz z Piastem miał dać odpowiedź, czy porażka przed tygodniem w derbowym meczu z AZS-em III odcisnęła piętno na naszych piłkarkach, czy też zdołały już o niej zapomnieć. Przed spotkaniem z klubem z Nowej Rudy wydawać się mogło, że będzie to wymagający rywal. Wszak Piast w pierwszych dwóch kolejkach zwyciężył, a na dodatek nie stracił w nich ani jednej bramki. Tymczasem wrocławianki po dobrym meczu zwyciężyły bardzo pewnie i wysoko, a ekipa gości może być zadowolona, że zabrała ze sobą w drogę powrotna bagaż składający się tylko z trzech straconych bramek. Tylko, bo sytuacji, aby końcowy rezultat był jeszcze bardziej okazały nie brakowało. Ślęza w tym spotkaniu dominowała i wygrała jak najbardziej zasłużenie.

Po raz kolejny trener Arkadiusz Domaszewicz namieszał w ustawieniu swojej drużyny, co pokazuje, że nie poprzestaje on w poszukiwaniu optymalnych pozycji dla swoich podopiecznych. Dziś n.p. Karina Wolak i Julia Pawlak zagrały jako boczne defensorki, a Kinga Podkowa została rozgrywającą. Te zmiany w ustawieniu okazały się strzałem w dziesiątkę. W spotkaniu z Piastem mieliśmy też debiut w oficjalnym meczu Ślęzy, a tą zawodniczka, która zagrała po raz pierwszy była Joanna Salamon.

Już w 3 min. mogło być 1:0 dla Ślęzy, gdy po kapitalnym podaniu Kingi Podkowy sama przed bramkarką gości znalazła się Julia Mularczyk. Niestety, nasza piłkarka za mocno wypuściła piłkę przed siebie, przez co znalazła się ona w rękach bramkarki Piasta. W 6 min. szarżująca w polu karnym Julia Mularczyk nieprzepisowo została powstrzymana i arbiter wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na 11 metrze podeszła Ola Kucharska, lecz jej strzał był mało precyzyjny, dzięki czemu został obroniony przez golkiperkę przyjezdnych. Ta sytuacja nie podłamała wrocławianek, a wręcz przeciwnie. Zaatakowały one jeszcze mocniej. Dwóch znakomitych okazji nie wykorzystała Olga Sokołowska, a z uderzeniem z dystansu Kingi Podkowy poradziła sobie bramkarka. Podobnie też bez większych problemów interweniowała Ola Malinowska w 25 min. gdy Piast oddał pierwszy w tym meczu strzał. Ślęza dominowała i raz za razem stwarzała sobie sytuacje, a gola jak nie było tak nie było. Nasza cierpliwość została w końcu wynagrodzona, gdy w 32 min. sędzia podyktował kolejną jedenastkę, tym razem po faulu na Oli Kucharskiej. Pewną egzekutorką karnego okazała się Julka Mularczyk. Ta sama piłkarka w ostatniej akcji pierwszej połowy dograła piłkę do Olgi Sokołowskiej, która tym razem już się nie pomyliła i zdobyła bramkę do szatni.

Tuż po wznowieniu gry było już 3:0. Po zagraniu Asi Mielniczuk, Julia Mularczyk zwodem minęła bramkarkę i wpakowała futbolówkę do siatki. Swojego gola poszukiwała też grająca bardzo dobre spotkanie Kinga Podkowa, lecz kilka jej niezłych uderzeń z dystansu, było albo minimalnie niecelne, albo też dobrze interweniowała bramkarka Piasta. Z biegiem czasu, na skutek zmęczenia, a także po dokonanych zmianach gra trochę siadła, ale wciąż stroną dyktującą warunki była Ślęza. Zespół gości praktycznie tylko raz zagroził wrocławskiej bramce. Miało to miejsce w 55 min. gdy jedna z noworudzianek znalazła się w sytuacji sam na sam z Ola Malinowska i przegrała ten pojedynek. Tymczasem rozmiary wygranej mogły jeszcze powiększyć Karina Wolak i Asia Mielniczuk. Zwłaszcza ta druga zawodniczka, która nie wykorzystała dwóch wyśmienitych okazji do zdobycia goli.

Ten mecz pokazał nie pierwszy już raz potencjał drzemiący w naszym młodym, będącym jeszcze na dorobku zespole. Zwycięstwo różnicą trzech bramek, było dopiero drugim w takich rozmiarach odniesionym przez Ślęzę (w zeszłym sezonie było 4:1 z Kolektywem). Patrząc jednak na postępy czynione przez poszczególne zawodniczki, jak też coraz większe zrozumienie grających już wcześniej piłkarek, z nowymi w drużynie dziewczynami, możemy spodziewać się, że wkrótce ten rekord zostanie poprawiony. Żeby jednak nie było tak słodko, to przed zespołem jest jeszcze sporo pracy, zwłaszcza nad wyeliminowaniem błędów indywidualnych, których też dziś nie brakowało. To już jednak rola trenera, jak też samych zawodniczek.

ŚLĘZA WROCŁAW – PIAST NOWA RUDA 3:0 (2:0)

1:0 Mularczyk (karny) 32′
2:0 Sokołowska 40′
3:0 Mularczyk 42′

Ślęza – Malinowska, Frączkiewicz (62’Salamon), Podkowa, Pawlak, Wolak, Kucharska (56’Żygadło), Balsam (77’A.Bargiel), Olbińska, Sokołowska (41’Mielniczuk),Mularczyk (72’Stępień), Mikołajczyk (47’Piotrowska)
rezerwa – Sieńko

Ślęza bezradna w meczu z Piastem Żmigród

W meczu 7. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław przegrała z Piastem Żmigród 0:4.

 

Nie ma co ukrywać, że Ślęza jest w dołku. Dziś zdecydowanie przegrała z Piastem, który był zespołem lepszym, dominującym na boisku, skuteczniejszym, a przede wszystkim zdecydowanie bardziej agresywnym.

Dziś w naszym zespole z powodu choroby nie mógł zagrać jeden z jego liderów – Mateusz Kluzek. Po kiepskim występie w Tarnowskich Górach trener Grzegorz Kowalski dokonał też kilku rotacji w składzie. Zadebiutował w ligowym spotkaniu będący jeszcze juniorem Adam Lasota, a pierwszy raz od początku meczu w składzie znalazł się Mateusz Stempin. Za to kilku innych, zwykle podstawowych piłkarzy zajęło miejsce na ławce rezerwowych. Te zmiany nie na wiele się jednak zdały, bo żółto-czerwoni zagrali po prostu słabo, co najlepiej odzwierciedla końcowy rezultat.

Już na samym początku spotkania po rzutach rożnych Piast stworzył zagrożenia pod bramka Ślęzy. Niecelnie główkował Bruno Dos Santos, a podobnie po chwili uczynił jeden z jego kolegów. W 14 min. niewiele jednak brakowało, by to Ślęza jednak objęła prowadzenie, lecz piłka po bardzo dobrym uderzeniu Macieja Firleja z rzutu wolnego minimalnie minęła słupek. Piłkarze obydwu drużyn nie przebierali w środkach, z czym momentami zupełnie nie radził sobie arbiter. I właśnie po jednym z takich brutalnych starć, niezauważonym przez sędziego, bardzo mocno ucierpiał Maciej Matusik. Piłkarz Ślęzy doznał groźnego urazu głowy, po którym karetka pogotowia zabrała go do szpitala. Zanim na boisku pojawił się jego zmiennik, grająca w dziesiątkę Ślęza straciła gola. Po akcji prawą stroną i wrzutce w pole karne, nieszczęśliwie piłkę do własnej bramki skierował Dawid Molski. Ślęza mogła doprowadzić do wyrównania już po 5. minutach, lecz będący w doskonałej sytuacji strzeleckiej Kamil Mańkowski posłał piłkę nad poprzeczką. Tymczasem w 32 min. po kolejnej akcji prawą stroną, tym razem Damian Celuch wyłożył futbolówkę jak na tacy Mateuszowi Jarosowi i było już 0:2.

W przerwie trener Kowalski dokonał dwóch zmian, a pierwsze minuty drugiej połowy mogły dać jeszcze nadzieję na odmianę losów tego meczu. Najbliższy zdobycia gola był Marcin Wdowiak, ale po jego uderzeniu głową świetną interwencją popisał się Dariusz Szczerbal. W rewanżu po drugiej stronie boiska dwukrotnie do interwencji zmusił Jarosława Krawczyka, groźnie uderzający Jaros. Żółto-czerwoni nie mając pomysłu na sforsowanie defensywy gości próbowali uderzać z dystansu, lecz zarówno przy próbie Jakuba Jakóbczyka jak też Adriana Niewiadomskiego, golkiper Piasta nie miał żadnych problemów z złapaniem lecącej w środek bramki piłki. Zdecydowanie groźniejsze były za to ataki żmigrodzian. Jeszcze w 71 min. Krawczyk zdołał powstrzymać będącego w sytuacji sam na sam Patryka Bobkiewicza, ale był już bez szans minutę potem, gdy ten sam piłkarz po podaniu Jarosa zdobył trzeciego gola dla Piasta. W 84 min. strzałem głową wynik meczu ustalił Wojciech Bzdęga.

ŚLĘZA WROCŁAW – PIAST ŻMIGRÓD 0:4

0:1 Molski (samobójcza) 15′
0:2 Jaros 32′
0:3 Bobkiewicz 72′
0:4 Bzdęga 84′

Ślęza – Krawczyk, Lasota (46’Jarczak), Stempin, Repski, Mańkowski, Bohdanowicz, Firlej (46’Niewiadomski), Matusik (18’Łątka), Jakóbczyk, Molski (61’Traczyk), Wdowiak
rezerwa – Malisz, Sakwa, Małecki
nieobecni – Kluzek (choroba)
Piast – Szczerbal, Moryson (61’Sołtyński), Kohut, Dos Santos, Pilarski, Bzdęga, Jaros (86’Majbroda), Bobkiewicz (78’Trzepacz), Korytek, Koźlik, Celuch (70’Stachowiak)
rezerwa – Matlak, Niewieściuk, Kępczyński.

Sędziowali – Dawid Matyszczak (Kluczbork) oraz Radosław Paszek (Kluczbork) i Arkadiusz Przystał (Nysa)
Żółte kartki – Niewiadomski (Ślęza), Kohut (Piast)