Szymon Czajor: „Każdy pojedynek ze Ślęzą jest zawsze ciężki.”
Przed spotkaniem ze Stilonem Gorzów Wielkopolski rozmawiamy z bramkarzem tej drużyny Szymonem Czajorem.
Drugie wyjazdowe zwycięstwo w bieżących rozgrywkach zanotowaliście w poprzedniej kolejce ze Stalą Brzeg. To zasłużony sukces Twojego zespołu?
Tak, wygraliśmy ze Stalą 2:0 na wyjeździe dzięki czemu udało się wskoczyć do środka tabeli.
Jak oceniasz dotychczasowe wyniki Stilonu w obecnym sezonie?
Potrzebowaliśmy trochę czasu, aby zacząć wygrywać, przez co pierwszą wygraną odnotowaliśmy dopiero w piątej kolejce, ale myślę, że z meczu na mecz nasza gra wygląda coraz pewniej i idzie to w dobrą stronę.
Jakim rywalem będzie Ślęza Wrocław, a więc Wasz najbliższy przeciwnik?
Ślęza co roku ma młodą kadrę pomagającą sobie dwoma/trzema doświadczonymi zawodnikami. Przez to, że chłopaki są młodzi są bardzo wybiegani, każdy pojedynek ze Ślęzą jest zawsze ciężki. W tamtym sezonie u siebie wygraliśmy i w tym liczymy na powtórkę.
Zarówno Stilon jak wrocławianie są ostatnio w dobrej formie i mają za sobą kolejno Stilon trzy, a Ślęza dwa zwycięstwa z rzędu. Zgodzisz się z tym że kibiców, którzy przyjdą w sobotę na gorzowski stadion czeka ciekawe widowisko…
Na pewno będzie to ciekawy mecz. Oba zespoły mają w sobie dużo jakości i nie wierzę, by ktokolwiek przeszedł sobie obok tego meczu.
Przyszedłeś do ekipy z Gorzowa przed sezonem z Cariny Gubin i patrząc choćby na Wasze ostatnie wyniki i Twoją liczbę 330 minut bez straty gola możesz być ze swojej postawy zadowolony…
Wydaje mi się, że udaje mi się pomóc drużynie w kluczowych momentach i mogę być w miarę usatysfakcjonowany ze swoich występów do tej pory.
Fot. Krzycha Fotki.