Grzegorz Fonfara: „To będzie dla nas bardzo ciężki pojedynek”

Przed meczem z Gwarkiem rozmawiamy z zawodnikiem tejże drużyny Grzegorzem Fonfarą.

 

 

 

Zwycięstwem Gwarka zakończył się Wasz ostatni pojedynek ligowy, ten z Zagłębiem II Lubin? Dlaczego to Wy, a nie Wasi rywale cieszyliście się ze zdobycia trzech punktów w tym spotkaniu?

Nie mogę zdradzić wszystkich tajników naszej szatni (śmiech). Cieszyliśmy się, bo zagraliśmy w tym meczu trochę lepiej niż zespół z Lubina i to zwycięstwo było zasłużone. Myślę, że ta praca, którą wykonaliśmy w okresie przygotowawczym i to do czego dążymy przynosi efekty. Poprzednie pojedynki graliśmy na wyjazdach, a tam gra się trochę ciężej. Wygraliśmy pierwsze spotkanie u siebie w tej rundzie. Cieszymy się, bo bardzo chcieliśmy w nim zwyciężyć.

Osiem zdobytych punktów na wiosnę, wywalczony wczoraj Okręgowy Puchar Polski. Chyba jesteście zadowoleni ze swojej postawy w drugiej części sezonu?

Jest ok, ale zawsze może być lepiej. Nie narzekamy, nie patrzymy w przeszłość, a koncentrujemy się na najbliższym meczu ze Ślęzą. Wyciągnęliśmy wnioski z tamtych pojedynków i teraz patrzymy do przodu na kolejne spotkanie.

Macie podobnie zresztą jak Wasz kolejny rywal, a więc właśnie wrocławska Ślęza tylko trzy punkty straty i jeden mecz do rozegrania więcej od lidera z Polkowic. Sobotnia konfrontacja z ekipą ze stolicy Dolnego Śląska to będzie potyczka dla obu drużyn przysłowiowe „sześć” punktów.

To jest kolejny pojedynek ligowy, który musimy rozegrać i który chcemy oczywiście wygrać. Nie patrzymy jednak, że to jest mecz „o sześć punktów”, bo tych jeszcze do końca trochę do końca sezonu zostało. I to spotkanie nie będzie decydowało o czymkolwiek, bo to, kto ma które miejsce w tabeli liczy się dopiero na koniec sezonu. Należy teraz wygrać każdy kolejny mecz i tak do tego podchodzimy. Aczkolwiek wiemy, że będzie to dla nas bardzo ciężki pojedynek, bo Ślęza jest w tabeli bardzo wysoko, dobrze gra i tak naprawdę po jesiennym spotkaniu z nami „odpaliła”, więc szykujemy się do tego meczu.

Czego spodziewacie się po zespole prowadzonym przez trenera Grzegorza Kowalskiego?

Grają u siebie. Na pewno będą chcieli zagrać o pełną pulę. Każdy pojedynek w tej lidze jest ciężki, jest dużo walki i drużyny walczą na całego, więc spodziewamy się ciężkiej przeprawy, ale jesteśmy na to przygotowani. Podchodzimy do tego meczu z pokorą, ale też chcemy zagrać w niedzielę o wygraną, tak jak w każdym spotkaniu.

Rozegrałeś w swojej karierze 176 pojedynków w Ekstraklasie. Jak oceniasz poziom 3. grupy III ligi?

Ciężko mi powiedzieć. Zupełnie inaczej gra się w Ekstraklasie, inaczej w pierwszej czy w drugiej lidze i tak samo inaczej teraz w trzeciej lidze. Teraz grając na trzecioligowych boiskach w inny sposób podchodzę do tego niż kiedyś. Mam swoje lata i bardziej to traktuję jako przyjemność, a że chęci moje jeszcze są, więc gram w piłkę, a tutaj mamy fajną drużynę, fajny jest klub, fajna atmosfera i człowiek po prostu dla tego wszystkiego chce grać jak najlepiej. Wiadomo, że każde zwycięstwa przynoszą najwięcej radości, więc każdy z nas gra zawsze o pełną pulę i daje mi dużo przyjemności i satysfakcji.