Marcin Niemczyk: „Ślęza uznawana jest za solidny zespół”

Przed sobotnim pojedynkiem z Ruchem Zdzieszowice rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Marcinem Niemczykiem.

 

 

Ostatni w tym roku ligowy mecz Ruchu Zdzieszowice na własnym boisku z Foto – Higieną Gać zakończył się remisem. Jak podsumujesz to spotkanie?
Uważam, że punkt w tym starciu jest dla nas sporym niedosytem. Mieliśmy kilka znakomitych sytuacji, które powinnyśmy wykończyć. Niestety w tamtym dniu piłka nie chciała wylądować w bramce rywali, a jak się nie strzela nic niestety pojedynku nie można wygrać.

O ile mogliście chyba czuć lekki niedosyt patrząc na to, że poprzednie dwa sezony zakończyliście na siódmej pozycji to już kończąca się właśnie piłkarska jesień była dla popularnych „Zdzichów” bardzo dobra…
Uważam, że miejsce na podium po szesnastu kolejkach w tabeli może powodować pewne zadowolenie. Patrząc jednak na tabelę i różnice punktowe między ekipami, nie można przez chwilę pomyśleć, że coś się ugrało. Każda kolejka jest bardzo ważna. Nie możemy sobie pozwolić na moment „drzemki”. Tym bardziej, że nawet nie jesteśmy na półmetku sezonu i czeka nas jeszcze bardzo ważny mecz.

Co jest największą siłą zespołu trenera Łukasza Ganowicza?
Nie chcę za dużo się zdradzać przed spotkaniem ze Ślęzą. Mamy swoje atuty, które będziemy chcieli w sobotę wykorzystać. Na pewno w drużynie jest dobry „duch drużyny” i każdy jest świadom siły i potencjału naszej ekipy.

Jak scharakteryzowałbyś Waszego kolejnego przeciwnika?
Myślę, że wrocławianie co roku pokazują, że liczą się w naszej trzeciej lidze i Ślęza uznawana jest za solidny zespół. Obecnie ich miejsce nie do końca obrazuje ich aktualny potencjał, lecz tak jak mówiłem wcześniej różnice punktowe w tabeli są niewielkie. Na pewno jest to drużyna mocna fizycznie, która ma w swoich szeregach zawodników o sporych umiejętnościach.

Co najbardziej zaskoczyło Cię na plus, a co na minus w kończącej się rundzie jesiennej w 3. grupie III ligi?
Myślę, że plusem jest to, że liga stała się bardziej wyrównana, dlatego w każdej kolejce mamy sporo niespodzianek. Dodatkowo w obecnych rozgrywkach bardzo ciężko określić głównego faworyta do jej wygrania (w porównaniu do poprzedniego sezonu, w których Górnik Polkowice można powiedzieć, że zdemolował  naszą ligę), co spowoduje, że runda wiosenna będzie jeszcze bardziej ciekawsza dla kibica. Oprócz tego na plus to obecność takich ekip jak Ruch Chorzów, Polonia Bytom czy ROW Rybnik, które podniosły frekwencje na trybunach i większe zainteresowanie ligą. Nie znalazłem nic co zaskoczyłoby mnie na minus.

Fot. Tomasz Nowicki