Michał Ozga: ”Nie lekceważymy Ślęzy”

Przed czwartkowym meczem 1/32 Pucharu Polski z Wigrami Suwałki rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Michałem Ozgą.

 

 

Tydzień po rozpoczęciu przygotowań do rozgrywek drugiej ligi rozegracie wyjazdowe spotkanie 1/32 Pucharu Polski ze Ślęzą Wrocław. Co słychać w zespole Wigier przed tym pojedynkiem?

To prawda. Niedawno rozpoczęliśmy przygotowania do nowego sezonu. Zaczęliśmy je od razu od testów i mocnych treningów. Mamy za sobą też jeden sparing z Rakowem Częstochowa.

Po spadku z pierwszej ligi ekipa z Suwałk została przebudowana. Zmienił się trener jak i kadra drużyny. Myślisz, że brak zgrania może mieć wpływ na postawę Twojego zespołu w czwartkowym meczu?

Zmienił się jedynie lekko sztab, natomiast większość zawodników tych co byli w pierwszej lidze została, więc ze zgraniem nie mamy na pewno żadnego problemu.

Co wiecie na temat ekipy ze stolicy Dolnego Śląska?

Mamy za sobą już pierwsze odprawy na temat przeciwnika. Znamy jego mocniejsze jak i słabsze strony. Wiemy, że nie będzie to łatwe spotkanie, ale jedziemy do Wrocławia po wygraną.

Jesteście faworytem tego pojedynku, ale często w meczach pucharowych zdarza się tak, że drużyny występujące w niższych ligach bardzo mocno mobilizują się na takie spotkania, co daje im w ostatecznym rozrachunku awans do kolejnej rundy. Nie boisz się, że zabraknie Wam trochę koncentracji przed tym pojedynkiem?

Na pewno nie lekceważymy Ślęzy. Koncentrację musimy mieć w lidze jak i w Pucharze Polski niezależnie kim będzie nasz przeciwnik. W tamtej edycji Pucharu przegraliśmy z rezerwami Legii, teraz też to będzie drużyna z trzeciej ligi, ale damy z siebie wszystko i chcemy przejść do następnej rundy.

Czy powrót na zaplecze Ekstraklasy będzie głównym celem zespołu prowadzonego od niedawna przez trenera Dawida Szulczka?

Myślę, że nikt w klubie nie myśli o utrzymaniu w drugiej lidze. Chcemy jak najszybciej wrócić do pierwszej ligi, ale na tą chwilę w czwartek gramy mecz pucharowy i na tym się skupiamy. Do startu ligi będziemy dobrze przygotowani i na pewno to pomoże nam, aby znów wrócić na zaplecze Ekstraklasy.

 

Fot. www.wigrysuwalki.eu