Obronę pucharowego trofeum rozpoczynamy w Borowie

W środę (19 sierpnia) o godz.18 w Borowie, rozegrany zostanie mecz II rundy rozgrywek Okręgowego Pucharu Polski, pomiędzy miejscowym Liderem i Ślęzą Wrocław.

 

W tym sezonie Ślęza występuje na trzech frontach. Są to rozgrywki ligowe, zmagania w Fortuna Pucharze Polski oraz rywalizacja w Okręgowym Pucharze Polski. Do tych ostatnich rozgrywek 1KS przystępuje jako obrońca trofeum, wywalczonego 8 lipca w Centrum Piłkarskim Ślęzy Wrocław – #Kłokoczyce, po pokonaniu w finałowym meczu rezerw Śląska Wrocław 3:0.

Los sprawił, że pierwszym rywalem Ślęzy Wrocław będzie Lider Borów lub jak kto woli GAP Ślęza. Skąd te dwie nazwy ? Ano stąd, że oficjalnie w rozgrywkach klub ten funkcjonuje jako Lider, ale już na portalach społecznościowych znamy go jak GAP (Gminna Akademia Piłkarska) Ślęza.

Do 2018 roku w Borowie funkcjonowały dwa kluby. Były to BKS i Lider. W lutym 2018 roku doszło do ich fuzji, w skutek której pozostał już tylko Lider. W ostatnich sezonach klub ten występował w B-klasie, by w skróconych rozgrywkach sezonu 2019/20, po zajęciu 2. miejsca w grupie VII, uzyskać awans do klasy A. W inauguracyjnym meczu na tym poziomie rozgrywkowym, klub z Borowa wygrał z Błękitnymi Pustków Żurawski 5:2. Lider ma też już za sobą jedno spotkanie pucharowe, w którym rozgromił 10:0 nowo powstały wrocławski klub – Lwy.

O piłkarzach grających w zespole prowadzonym przez trenera Arkadiusza Gralaka wiemy niewiele. Patrząc na zestawienie tych zawodników, którzy zagrali w meczu z Błękitnymi, widzimy, że w Liderze nie ma piłkarzy po trzydziestce, co jest regułą w większości zespołów grających na niższych poziomach rozgrywkowych. Jest za to kilku bardzo młodych chłopaków, a średnia wieku drużyny z ostatniego, ligowego starcia to 22,5 roku. Tym co się też rzuca w oczy jest fakt, że zdecydowana większość grających w Liderze zawodników, jest z tym klubem związana już dosyć długo.

Dla Ślęzy mecz w Borowie będzie przerywnikiem między ciężkimi ligowymi starciami. O lekceważeniu grającego w niższej klasie rozgrywkowej rywala, nie ma jednak mowy. Do Borowa jedziemy po zwycięstwo, a najważniejsze by odnieść je po meczu, w którym żaden z piłkarzy nie odniesie kontuzji. Jedenastka jak wybiegnie na boisko w Borowie, z pewnością będzie się mocno różnić od tej, która rozpoczęła mecz z rezerwami Górnika. Nie powinno w niej zabraknąć piłkarzy, którzy w niedzielę nie zagrali, lub też uczynili to w mniejszym wymiarze czasowym. Spodziewamy się też, że trener Grzegorz Kowalski już w przerwie meczu dokona wielu zmian, by oszczędzać siły swoich podopiecznych przed sobotnim starciem w Świdnicy.

Z środowego meczu przeprowadzimy na naszej stronie relację tekstową. Zapraszamy do jej śledzenia.

Mecz pomiędzy Liderem i Ślęzą sędziować będzie czwartoligowy arbiter – Radosław Bielak.