Pierwsze zwycięstwo dziewczyn w 2019 roku

W sparingowym meczu żeńskich zespołów Ślęza Wrocław wygrała KA 4 resPect Krobia 5:2

 
Sztuczna murawa boiska na stadionie przy ul. Lotniczej nie była do końca przygotowana do rozegrania meczu. Po jedną z linii bocznych, w miejscu gdzie krócej operują promienie słoneczne, zalegał jeszcze śnieg, a w niektórych miejscach stała woda. W nie najlepszych więc warunkach przyszło mierzyć się zespołowi Ślęzy z liderem 2. grupy wielkopolskiej III ligi.

Trener Arkadiusz Domaszewicz nie miał dziś zbyt dużego komfortu w wyborze składu na to spotkanie, gdyż miał do dyspozycji zaledwie 11. zawodniczek. Mimo to, bardzo dziś osłabiony zespół pokazał się z dobrej strony, zwłaszcza w pierwszej połowie.

Wrocławianki szybko uzyskały przewagę, lecz strzały Kingi Podkowy, Marleny Mikołajczyk i Kariny Kruk nie przyniosły otwarcia wyniku. Udało się to uczynić w 15 min. przy kolejnej próbie uderzenia z dystansu przez Kingę Podkowę. Sympatyczny zespół gości pierwsze poważniejsze zagrożenie stworzył w 25 min. lecz na drodze piłki lecącej do bramki dwukrotnie stanęła doskonale interweniująca Aleksandra Malinowska. Ślęza tymczasem szukała kolejnego trafienia. Tuż nad poprzeczką piłkę posłała Karina Kruk. W 28 min. rezultat podwyższyła Marlena Mikołajczyk, a za moment Daria Kiliman obiła poprzeczkę bramki przyjezdnych. Po chwili ta sama piłkarka poprawiła już celownik i płaskim uderzeniem zdobyła kolejnego gola. Dziewczynom z Krobi udało się zdobyć bramkę po jednej z nielicznych akcji ofensywnych w ich wykonaniu. Miało to miejsce w 39 min. Jeszcze przed przerwą po indywidualnej akcji Kinga Podkowa poprawiła bilans bramkowy wrocławianek.

Po zmianie stron tempo gry trochę siadło, a w początkowych minutach drugiej odsłony lepsze wrażenie sprawiał zespół gości, który w 56 min. zdobył swego kolejnego gola. Miał też jeszcze dwie znakomite okazje, lecz i tym razem wyśmienicie spisała się w bramce 1KS-u – Aleksandra Malinowska. W miarę upływu czasu zarysowała się lekka przewaga Ślęzy. Bramkarka gości poradziła sobie ze strzałami Kariny Kruk i Oliwi Józefczyk. Końcowy rezultat ustaliła po samotnym rajdzie w 85 min. Karina Kruk.

ŚLĘZA WROCŁAW – KA 4 RESPECT KROBIA 5:2 (4:1)

1:0 Podkowa 15;
2:0 Mikołajczyk 29′
3:0 Kiliman 31′
3:1 Skorupska 39′
4:1 Podkowa 41′
4:2 Skorupska 56′
5:2 Kruk 85′

Ślęza – Malinowska, Stępień, Mucha, Olbińska, Czajka, Kiliman, Mikołajczyk, Kieliba, Józefczyk, Podkowa, Kruk.