Pierwszy w sezonie mecz piłkarek Ślęzy we Wrocławiu

W sobotę (15 września) o godz.16 na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach, rozegrany zostanie mecz 2. kolejki rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy Ślęzą Wrocław i Piastem Nowa Ruda

 

Po zwycięskiej inauguracji w Oleśnicy, tym razem piłkarki Ślęzy pierwszy raz zagrają przed własną publicznością. Na boisku ze sztuczną murawą, w sobotę Ślęza podejmie Piasta Nowa Ruda. Zespół ten w ligowych rozgrywkach występuje od sezonu 2013/14. Nigdy w nich nie odegrał jednak znaczącej roli, a najlepszym miejsce które zajął, było 6. w sezonie 2014/15.

W kadrze Piasta na obecny sezon nie znajdziemy wielu zmian w porównaniu do poprzednich rozgrywek. Raczej możemy mówić o stabilizacji. W 18-sto osobowej kadrze Piasta zgłoszonej do rozgrywek, mamy tylko jedną nową zawodniczkę, którą jest grająca wcześniej w AZS-ie PWSZ Wałbrzych – Aleksandra Laskowska. Kilku dziewczyn za to już w noworudzkim klubie nie ma, w tym Patrycji Banaś, która obecnie występuje w drugim zespole AZS-u Wrocław.

Naszej drużynie dobrze grało się do tej pory w meczach z Piastem. Co prawda w pierwszym sparingowym meczu, gdy drużyna piłkarek 1KS-u jeszcze raczkowała, Piast wygrał 5:1, to już w kolejnym wygrała Ślęza 6:2, a jedna z towarzyskich zakończyła się bezbramkowym remisem. Sparingi sparingami, ale najważniejsze są jednak mecze ligowe, a w tych zdecydowanie lepsze były żółto-czerwone. Jesienią we Wrocławiu Ślęza wygrała 3:0 po dwóch bramkach Julii Mularczyk i jednej Olgi Sokołowskiej, a w wiosennym rewanżu w Nowej Rudzie było 5:1 dla 1KS-u, a łupem bramkowym podzieliły się Asia Mielniczuk 3, Kinga Podkowa i Olga Sokołowska.

O obecnej dyspozycji noworudzianek trudno nam w tej chwili cokolwiek powiedzieć. Nie znamy wyników meczów sparingowych tego zespołu, a spotkanie 1. kolejki Piasta z LUKS-em Ziemia Lubińska zostało przełożone. Nie powinno to mieć jednak większego znaczenia, bo nasze piłkarki nie powinny oglądać się na rywalki, a skupić się na własnej dyspozycji. Wiedzą na co je stać i czego od nich oczekujemy. Pokazały to na początku drugiej połowy spotkania w Oleśnicy. Teraz mamy nadzieję, że taką grę zaprezentują już od pierwszych minut, co pozwoli uniknąć niepotrzebnej nerwowości. Nie ukrywamy, że oczekujemy zwycięstwa i żadne inne rozwiązanie nas nie interesuje.

Serdecznie zapraszamy kibiców na to spotkanie i prosimy o doping dla naszego zespołu.