Piłkarka Ślęzy w ekstralidze – Powodzenia Mular
W niedzielę Julia Mularczyk zadebiutowała w ekstralidze kobiet w barwach AZS-u Wrocław, w rozegranym w Katowicach meczu z miejscowym GKS-em (0:0).
Do tej pory mieliśmy przyjemność pisać tylko o piłkarzach, którzy poprzez występy w Pierwszym Klubie Sportowym we Wrocławiu, trafiali do klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej. Dziś możemy powiedzieć, że rozpiera nas duma, bo podobnego zaszczytu doznała pierwsza w historii piłkarka Ślęzy Wrocław – Julia Mularczyk.
Choć Julia dopiero w czerwcu skończy 17 lat, to jej tak naprawdę dopiero rozpoczynająca się kariera piłkarska nie była usłana różami. O wielkim talencie młodziutkiej oleśniczanki było wiadomo już od kilku lat. Wciąż jednak czegoś brakowało, by ten talent w pełni rozbłysnął. W 2016 roku młoda piłkarka dosyć niespodziewania pożegnała się z klubem w którym stawiała pierwsze kroki – Sukcesem Gmina Oleśnica (wówczas najlepszym zespołem III ligi grupy wschodniej) i przeniosła się do jego największego wtedy rywala – Bielawianki Bielawa. Pobyt w tym klubie nie był dla niej jednak udany, bo choć wywalczył on wówczas awans do II ligi, to Julka nie miała w tym swojego dużego udziału.
Jesienią 2016 roku popularna „Mular” trafiła do Ślęzy Wrocław i można śmiało powiedzieć, że był to dla niej przysłowiowy „strzał w dziesiątkę”. Pod okiem trenera Arkadiusza Domaszewicza, któremu z wzajemnością zaufała, zaczęła odbudowywać swoją formę. Z miejsca stała się bardzo ważnym ogniwem młodziutkiej drużyny Ślęzy, a jej talent rozbłysnął w całej okazałości. Efektem tego jest transfer do utytułowanego AZS-u Wrocław, w którym z miejsca wywalczyła sobie miejsce w podstawowej jedenastce.
Ślęza, choć sama w tym sezonie gra o awans i odejście Julii Mularczyk jest dla zespołu bardzo dużym osłabieniem, nie chciała stawać na drodze jej rozwoju. Dlatego też nasz klub po dogadaniu się z AZS-em wyraził zgodę na jej transfer. Teraz będziemy naszej już byłej zawodniczce mocno kibicować, by wraz ze swoimi nowymi koleżankami, zapewniła AZS-owi ekstraligowy byt. Pierwszy krok ku temu, jakim był cenny punkt wywalczony w Katowicach, został już dokonany.
Choć sekcja żeńska Ślęzy Wrocław jest jeszcze bardzo młoda, to przykład Julii Mularczyk pokazuje doskonale, że 1KS jest znakomitym miejscem dla rozwoju dla marzących o karierze piłkarskiej dziewczyn. Doskonały sztab szkoleniowy po kierunkiem Arkadiusza Domaszewicza potrafi z nimi pracować (a praca z dziewczynami to duże wyzwanie i nie każdy trener potrafi mu sprostać). W ciągu zaledwie trzech lat Ślęza ma już na koncie wiele sukcesów, zarówno w dorosłej piłce, jak i też w jej młodzieżowych odmianach. Dziś w naszym klubie trenuje wiele zawodniczek, o których śmiało możemy powiedzieć, że wcale nie ustępują Julii talentem i jesteśmy pewni, że mają wszelkie argumenty ku temu, by pójść jej śladem. Ślęza Wrocław staje się powoli kuźnią talentów i najlepszym miejscem do rozwoju młodych zawodniczek.
Mular, jeszcze raz życzymy Ci powodzenia i wierzymy gorąco, że nie spoczniesz na laurach i dokonasz czegoś jeszcze większego. Stać Cię na to dziewczyno.