Powrócić na ścieżkę zwycięstw

W niedzielę (27 maja) o godz.13 na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach rozegrany zostanie mecz 30. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Polonią Głubczyce.

 
W trzech ostatnich meczach wrocławska Ślęza zdobyła tylko 2 pkt, choć w każdym mogła pokusić się o zwycięstwo. Czas więc najwyższy by przerwać tą złą passę i powrócić na ścieżkę zwycięstw. Przeciwnik jakim jest zajmująca ostatnie miejsce w tabeli Polonia, wydaje się być wymarzonym do spełnienia tego zamierzenia. W praktyce wcale to nie musi być jednak łatwe spotkanie, bowiem klub z Głubczyc, choć został już zdegradowany, klika razy w tym sezonie potrafił już sprawić psikusa wyżej notowanym rywalom.

Dla założonej w 1945 roku Polonii, trzecioligowy poziom rozgrywkowy nie jest niczym nowym. Klub z Głubczyc występował na nim już kilkukrotnie, a w sezonie 1982/83 w rozgrywkach dawnej III ligi, dwukrotnie mierzył się ze Ślęzą Wrocław.

Wiosną ubiegłego roku, po trwającej do ostatniej kolejki rywalizacji ze Swornicą Czarnowąsy, po trzyletniej przerwie Polonia powróciła do grona trzecioligowców. Do rozgrywek klub z Głubczyc przystąpił pod wodzą nowego trenera, którym został Wojciech Lasota. Zbudował on zespół w którym nie brakuje doświadczonych piłkarzy, takich jak – Jacek Broniewicz (10 meczów w ekstraklasie w barwach Polonii Bytom), Rafał Czarnecki, Piotr Jamuła i najlepszy snajper Polonii (9. zdobytych w tym sezonie goli) Łukasz Bawoł. W zespole jest też spora grupa młodych zawodników, grających wcześniej choćby w takich klubach jak opolska Odra czy zabrzański Gwarek.

Bieżący pobyt Polonii w III lidze ograniczył się tylko do jednego sezonu, bowiem choć do końca rozgrywek pozostało jeszcze 5. kolejek, to klub z Głubczyc już wcześniej stracił nawet matematyczne szanse na uniknięcie degradacji. Kończy się zatem przygoda Polonii z III ligą, ale też kilka zespołów będzie długo jeszcze pamiętać konfrontacje z tą drużyną. Jesienią właśnie po przegranym 2:1 meczu w Głubczycach posadę trenera Piasta Żmigród stracił Grzegorz Podstawek. Polonię zapamiętają też z pewnością w Brzegu, gdzie sensacyjnie zremisowała ona bezbramkowo z walczącą o awans Stalą. W sumie drużyna naszych gości wygrała dotąd 5. spotkań i 1. mecz zremisowała. Obecnie trenerem Polonii jest Tomasz Polaczek, który stery prowadzenia zespołu objął 23. maja.

Osobą łączącą Polonię i Ślęzę jest Kacper Fedorowicz. „Fedor”, który już trzeci sezon reprezentuje barwy Polonii, do Głubczyc trafił właśnie z wrocławskiego klubu, w którym w sezonie 2014/2015 rozegrał 29. ligowych spotkań i zdobył 3. gole, a także mocno przyczynił się do zdobycia przez żółto-czerwonych dwóch pucharów (okręgowego i wojewódzkiego). Można zatem powiedzieć, że piłkarz ten stał się specjalistą od pucharowych triumfów, bowiem w minioną środę z Polonią sięgnął po kolejny regionalny Puchar, po tym jak jego zespół wygrał w Kluczborku w finałowym meczu z Po-Ra-Wie Większyce 2:1.

Kacpra i jego zespół serdecznie przyjmiemy we Wrocławiu i pogratulujemy sukcesu. Na tym jednak nasze uprzejmości się skończą. Oczekujemy bowiem, że nasi piłkarze wywiążą się należycie z roli faworyta i zdobędą komplet punktów. Innego rozwiązania nie bierzemy pod uwagę, choć zdajemy sobie sprawę, że grający na luzie, bez żadnych obciążeń przeciwnik może postawić wysokie wymagania.

Do kadry zespołu na to spotkanie powróci po pauzie wynikającej z nadmiaru żółtych kartek – Kajetan Łątka. Raczej mało prawdopodobne jest by znalazł się w niej ktoś w listy kontuzjowanych zawodników (W przypadku Tobiasza Jarczaka i Mateusza Grabowskiego jest to całkowicie wykluczone). Być może w osiemnastce meczowej znajdzie się też miejsce dla któregoś z juniorów. O tym wszystkim przekonamy się jednak dopiero w niedzielę, na meczu na który serdecznie państwa zapraszamy. Wstęp jak zwykle jest bezpłatny.