Tak się bawi Ślęza – Za nami Dzień Dziecka

W niedzielę na obiektach AWF odbył się tradycyjny już w naszym klubie „Dzień dziecka ze Ślęzą Wrocław”. Organizatorami festynu były 1KS Ślęza Wrocław i Stowarzyszenie My!Ślęza. Partnerem imprezy był Aquapark Wrocław.

 

W tym roku zmieniliśmy miejsce naszego rodzinnego pikniku i był to przysłowiowy „strzał w dziesiątkę”. Obiekt AWF doskonale nadają się do organizowania tego typu imprez, a my pokazaliśmy jak takie imprezy powinny wyglądać. Nie ma co ukrywać, że było po prost wspaniale. Dopisała pogoda i dopisali przede wszystkim młodzi sportowcy z naszych Akademii, którzy wraz z rodzinami przybyli aby się wspólnie bawić. A było co robić.

Bawiliśmy się na sportowo. W programie festynu znajdował się w turniej piłkarski, w którym uczestniczyli nie tylko chłopcy, ale też i dziewczynki. Odbyła się też, zgodnie już z tradycją, bitwa bramkarska. Na boisku do koszykówki trwały zabawy związane z basketem, a kulminacyjnym ich momentem był mecz, w którym naprzeciw siebie stanęły mamy i ich córki trenujące i grające w Akademii Ślęzy Wrocław. Patrząc na poczynania mam, możemy wyrazić tylko pełny szacunek, bo pokazały one, że w koszykówkę grać, i to całkiem nieźle potrafią. W pewnym momencie spotkanie wymknęło się jednak spod kontroli, bo na boisko wbiegli i rezerwowi i sędziowie i kibice. W sumie kilkadziesiąt osób. Mimo to mecz toczył się dalej. Będąc na obiektach AWF-u nie można było nie skorzystać z możliwości zagrania w siatkówkę plażową. Mecz rodziców (i nie tylko) stał na doskonałym, a jednocześnie bardzo wesołym poziomie.

Bawiliśmy się też i w inne sposoby. Oblężone były dmuchańce. Swoje trzeba było odstać, by pobawić się w strefie xbox. Powodzenie miała też strefa przygotowana przez naszego partnera, Aquapark Wrocław. Oczywiście nie mogło zabraknąć też i naszego Czaka, który jak zawsze pozował do setek zdjęć z najmłodszymi (choć też nie tylko) uczestnikami naszej imprezy.

Kto był głodny odwiedzał stoisko gastronomiczne prowadzone przez rodziców ze stowarzyszenia My!Ślęza. Serwowane tam posiłki były przepyszne, a najlepszym tego potwierdzeniem niech będzie fakt, że praktycznie wszystkie przygotowane na ten dzień potrawy (a uwierzcie, że nie było ich mało) znalazły swoich nabywców. Nie dziwimy się temu wcale, bo też sami zajadaliśmy się nimi ze smakiem. Przeprowadzony też został konkurs na najlepsze ciasto. Jego zwyciężczynią została Bernadeta Bukowska i to ona odebrała główną nagrodę. Dziesięciu innych uczestników konkursu otrzymało dyplomy.

Podczas Dnia Dziecka ze Ślęzą Wrocław miały też miejsce bardzo miłe uroczystości. Jako pierwsze, pamiątkowymi koszulkami, uhonorowane zostały nasze młodziczki, które w minioną środę, jako pierwszy w historii zespół piłki nożnej w 1KS-e, zdobyły medal Mistrzostw Polski. Po dziewczynach zaprezentowali się nasi najmłodsi piłkarze, o których w ostatnich tygodniach mówią chyba wszyscy. Wygrali oni bowiem wielkie turnieje w Chorzowie i Warszawie, oraz okazali się też najlepszymi w Deichmann Cup. Zanim oni dostali nagrody, to sami sprawili ogromną niespodziankę prezes Katarzynie Ziobro i szefowi sekcji piłkarskiej, Pawłowi Pałysowi, wręczając im zdobyte przez siebie przepiękne puchary. W rewanżu Katarzyna Ziobro i Paweł Pałys wręczyli chłopcom medale za zwycięstwo w turnieju Deichmanna.

Kolejny Dzień Dziecka ze Ślęzą Wrocław przeszedł już do historii. Wydaje się, że była to najlepsza dotąd taka impreza organizowana przez nasz klub. Trudno ocenić ilość osób, których było nam w niedzielę z wielką przyjemnością gościć, ale spokojnie możemy powiedzieć, że ich liczbę trzeba by liczyć w tysiącach. Za rok spotkamy się znowu, ale tym razem spotkamy się już u siebie, czyli na budowanym obecnie na Kłokoczycach obiekcie.

Na koniec jak zawsze chcemy bardzo mocno podziękować wszystkim, którzy w większym lub mniejszym stopniu pracowali przy organizacji naszego festynu. Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki.