Ślęza wpada na Oporowską by zagrać ze Stalą
W niedzielę (29 października) o godz.14 na stadionie przy ul. Oporowskiej odbędzie się mecz 14. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Stalą Bielsko-Biała.
Przez dwa i pół sezonu stadion przy Oporowskiej był miejscem gdzie Ślęza rozgrywała swoje domowe mecze. Przyszedł jednak czas, gdy 1KS musiał opuścić ten obiekt i w ubiegłych rozgrywkach gościł w Oławie, a tej jesieni występuje na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach. Od czasu do czasu żółto-czerwoni wpadają jednak na Oporowską. W sezonie 2016/2017 uczynili to dwukrotnie. W charakterze gości w pamiętnym meczu wygrali z rezerwami Śląska 5:4 i już jako gospodarze poradzili sobie z Górnikiem Wałbrzych zwyciężając 3:1. W niedzielę piłkarze i kibice Ślęzy ponownie zawitają na legendarny wrocławski stadion, by uczestniczyć w meczu ze Stalą Bielsko-Biała.
Bialska Stal to klub z długoletnią historią. Już za 5. lat BKS będzie mógł świętować 100-lecie swego istnienia. Największe sukcesy Stal zawdzięcza swoim siatkarkom, ale piłkarze też potrafili się mocno zaznaczyć w historii klubu. Stal, podobnie jak Ślęza miała okresy gdy występowała na zapleczu ekstraklasy. Miało to miejsce w latach 1973-1978 i 1981-1983. Dwukrotnie zespół z Bielska-Białej był bliski awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej, gdy w 1974 i 1982 roku plasował się na 2. miejscu w tabeli.
W obecnym sezonie Stal przeżywała wzloty i upadki. Drużyna rozpoczęła rozgrywki po wodzą trenera Adama Noconia, który do Bielska-Białej trafił ze Zdzieszowic, gdzie w poprzednim sezonie wykonał doskonałą robotę. Z nowym szkoleniowcem BKS doskonale zainaugurował rozgrywki, zwyciężając w trzech pierwszych meczach. Po nich dosyć niespodziewanie Stal musiała jednak rozstać się z trenerem Noconiem, który dostał propozycję objęcia pracy w I-ligowym Podbeskidziu. W BKS-ie musiano zatem poszukać nowego szkoleniowca i wybór padł na Dariusza Mrózka. Zmiana trenera nie wpłynęła jednak dobrze na zespół, który przestał wygrywać. Stal przegrała 3. kolejne mecze. Przełamanie miało nastąpić w Zabrzu, gdzie BKS wygrał 1:0 z rezerwami Górnika. Tymczasem okazało się, że przez błąd proceduralny (zapomniano wpisać do protokołu piłkarza, który w tym meczu zagrał), mecz został zweryfikowany jako walkower na korzyść zabrzan. W następnych dwóch spotkaniach drużyna zdołała wywalczyć tylko punkt, a zwycięstwo zanotowała dopiero w zaległym meczu 9. kolejki gdy wygrała 3:0 z Pniówkiem. W ostatnich dwóch ligowych potyczkach Stal wywalczyła 4. punkty, co może oznaczać, że kryzys ma już za sobą.
W porównaniu z poprzednim sezonem w zespole z Bielska-Białej nastąpiło kilka zasadniczych zmian. Pożegnała się z nim piątka ważnych dla niego zawodników – Krzysztof Chrapek, Damian Szczesny, Artur Pląskowski oraz młodzieżowcy – Bartosz Poloczek i Kacper Prokopów. Odszedł też Juraj Dancik, ale ten mający bogatą przeszłość piłkarz i tak już praktycznie nie występował na trzecioligowych boiskach. W ich miejsce pozyskano samych młodzieżowców, z wyjątkiem 25-letniego Jacka Jamrota, który do Stali trafił z Szombierek Bytom. W drużynie pozostała jednak większość piłkarzy stanowiących jego trzon, a wśród nich bramkarz Krzysztof Kozik (22 mecze w ekstraklasie w GKS-ie Bełchatów) i pomocnik Mariusz Sobala (7 meczów w czeskiej ekstraklasie w MFK Karvina).
Ostatnie tygodnie w wykonaniu Ślęzy były bardzo dobre, ale piłkarze zapomnieli już o minionych meczach i koncentrują się na potyczce ze Stalą. Wszyscy zdają sobie sprawę, że nie będzie to łatwe spotkanie, ale przecież praktycznie każde w III lidze takie też nie jest. W poprzednim sezonie żółto-czerwonym nie udało się w meczach z BKS-em wywalczyć choćby punkty i teraz będą chcieli tę statystykę poprawić. Nasi piłkarze są w stanie to uczynić i obiecują, że zrobią wszystko aby też tak się stało.
Na niedzielę prognozy synoptyków nie są pomyślne, ale nie powinno to odstraszyć kibiców od przyjścia na stadion i dopingowanie zespołu Ślęzy. Tym bardziej, że na Oporowskiej zajmując miejsce na krytej trybunie na pewno nie zmokną. Nie pozostaje na zatem nic innego jak zaprosić państwa na to spotkanie, na które wstęp jest bezpłatny.