Ślęza wygrywa ostatni mecz i zimę spędzi na podium
W rozegranym w Bielawie meczu 11. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Bielawianką 5:1.
Na ostatni w tym roku mecz ligowy Ślęza wybrała się do Bielawy, będąc zdecydowanym faworytem starcia z zamykającą tabelę drużyną gospodyń. Mimo to, zawsze przed takim spotkaniem ma się troszkę obaw, bo przecież każdej z drużyn może wyjść nagle jakieś nadspodziewanie dobre spotkanie, a i każdej przytrafić się może fatalny dzień. Dziś nic takiego miejsca nie miało, choć dziewczyny z Bielawy trzeba pochwalić za bardzo ambitną postawę, mimo że przez całe 90 minut grały one gołą jedenastką.
Rzut oka na nierówne boisko i sfatygowaną już przez całą rundę murawę, kazał sądzić, że trudno oczekiwać będzie w tej potyczce płynnej gry. Na szczęście nasze piłkarki w miarę szybko przyzwyczaiły się do tego boiska i od razu osiągnęły przewagę. Zaczęło się od niecelnego strzału z dystansu Natalii Krawczyk, ale już w 8 min. Ślęza objęła prowadzenie. Stało się to po tym jak stojąca w polu karnym Małgorzata Rogus odegrała piłkę na 16-sty metr do Natalii Krawczyk, a ta precyzyjnym uderzeniem umieściła ją w siatce. Bielawianka od czasu do czasu starała się odgryźć i w 13 min. jedna z rywalek strzałem z rzutu wolnego sprawdziła czujność Bianki Raduj. Zdecydowanie więcej sytuacji stwarzały jednak Żółto-Czerwone. Bez powodzenia uderzały w kierunku bramki Dasza Krawczuk i Wiktoria Lewandowska. W 19 min. Dasza Krawczuk zagrała klepkę z Marta Rozwadowską i podwyższyła prowadzenie 1KS-u. W 23 min. było już 3:0, po nie pierwszym już w tym sezonie, kapitalnym uderzeniu z dystansu Oliwii Adamiec. Ten gol chyba za bardzo rozluźnił nasze piłkarki, bo pozwoliły one sobie na moment zagapienia, co wykorzystała w 24 min. Julia Migacz, strzelając, jak się później okazało, honorowego gola. W tej części meczu możemy jeszcze odznaczyć strzał Małgorzaty Rogus, obroniony w dobrym stylu przez Iwet Głuszek, oraz groźne uderzenie Julii Migacz, po którym piłka w niewielkiej odległości przeleciała nad poprzeczką.
Po zmianie stron niewiele się pomyliła przymierzając z rzutu wolnego, Oliwia Szewczyk. W 53 min. kapitalnej szansy na gola nie zamieniła Wiktoria Gąsiorek, podobnie jak w 58 min. uczyniła tak samo Oliwia Szewczyk. Kilka minut później, ponownie wykazać się mogła Iwet Głuszek, bronią strzał Marty Rozwadowskiej. W 62 min. juniorka Ślęzy nie dała już szans miejscowej golkiperce strzelając z ostrego kąta, a przy tym golu asystowała jej Wiktoria Kaczorowska. W 68 min. bramkę powinna strzelić Zuzanna Walczak, która łatwo ograła dwie rywali, po czym posłała futbolówkę obok słupka. Nasze piłkarki nie ustawały w poszukiwaniu kolejnych trafień, lecz ich strzały były albo niecelne, albo też radziła sobie z nimi bramkarka Bielawianki. W 75 min. bezrobotna praktycznie w tej części meczu Bianka Raduj, pokazała , że cały czas jest należycie skoncentrowana, świetnie interweniując po strzale najlepszej zawodniczki miejscowej drużyny, Julii Migacz. Wynik meczu ustalony został w 81 min. w której obsłużona podaniem przez Zuzannę Walczak, Wiktoria Gąsiorek nie dała żadnych szans na interencję Iwet Głuszek.
Po tym meczu wiemy, że Ślęza zakończy rundę jesienną na 3. miejscu, ze stratą 3 pkt do drugiego w tabeli Lecha. Można zatem rzec, że pozycja wyjściowa do ataku jest znakomita. Na ten atak musimy jednak poczekać do wiosny, choć nasze piłkarki na odpoczynek nie mogą sobie jeszcze pozwolić, bo za tydzień czeka je jeszcze pucharowe starcie w Wyszkowie.
BIELAWIANKA BIELAWA – ŚLĘZA WROCŁAW 1:5 (1:3)
0:1 Krawczyk 8′
0:2 Krawczuk 19′
0:3 Adamiec 23′
1:3 Migacz 24′
1:4 Rozwadowska 66′
1:5 Gąsiorek 81′
Bielawianka – Głuszek, Tylak, Migacz, Z.Kruk, T.Kruk, M.Kruk, Sobel, Łukaszczuk, Kozina, Kamasz, Pohribniak
Ślęza – Raduj, Adamiec, Szewczyk, Rogus (46’Domaszewicz), Walczak, Rozwadowska (76’Butwicka), Polak (46’Gąsiorek), Rożnowicz (46’Kaczorowska), Krawczyk (76’Stachura), Lewandowska, Krawczuk
Sędziowały – Magdalena Małek (Pobiedziska) oraz Olga Pietrzykowska i Weronika Kozłowska
Żółte kartki – Migacz, Pohribniak – Krawczyk, Walczak
Widzów – 50