Ślęza wysoko zwyciężyła w Opavie

W rozegranym w Opavie meczu sparingowym Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym SFC 5:1.

 

Pierwszy w okresie przygotowawczym do nowego sezonu sparing zakończył się efektownym zwycięstwem Ślęzy, która po dobrej grze pokonała Slezský FC Opava. Gospodarze nie zagrali przeciwko wrocławianom w optymalnym składzie, w którym znaleźli zarówno piłkarze z kadry pierwszego zespołu jak i z drużyny rezerw. Również w 1KS-ie brakowało wielu piłkarzy, bowiem z różnych powodów za południową granicę nie pojechali m.in. Mateusz Kluzek, Tobiasz Jarczak, Adrian Repski i Marcin Wdowiak. W autokarze znalazło się za to miejsce dla trzech testowanych zawodników.

Od początku spotkania, toczonego na doskonale przygotowanej murawie, przewaga należała do żółto-czerwonych. Już w 2. min jeden z testowanych piłkarzy mając znakomitą pozycję, główkował nad poprzeczką. Wrocławianie raz za razem przeprowadzali akcje ofensywne, którym brakowało skutecznego wykończenia. W 12 min. po błędzie miejscowego bramkarza Jakub Jakóbczyk uderzył z dystansu do pustej bramki, jednak uczynił to zbyt lekko, co pozwoliło przeciąć lot piłki jednemu z obrońców. Worek z bramkami otworzył się w 18 min. Futbolówkę przechwycił Kornel Traczyk i zagrał ją do Jakóbczyka, a ten ograwszy bramkarza spokojnie umieścił ją w siatce. Kilka minut później Kuba ponownie mógł wpisać się na listę strzelców, lecz tym razem trafił w słupek. W 34 min. ten sam piłkarz strzelił gola, który nie został jednak uznany po interwencji asystenta, który zasygnalizował pozycję spaloną. W tej sytuacji nie trzeba by było nawet WAR-u, by stwierdzić, że mocno się sędzia boczny pomylił w jej ocenie (zresztą przez całe spotkanie miejscowa trójka sędziowska starała się delikatnie wspomagać gospodarzy). W 36. min bardzo aktywny dziś Jakóbczyk przebiegł z piłką pół boiska i został dopiero powstrzymany w nieprzepisowy sposób przez golkipera SFC. Po chwili pewnym uderzeniem z rzutu karnego prowadzenie podwyższył Traczyk. Jeszcze przed przerwą ten sam piłkarz doskonałym podaniem obsłużył kolejnego z testowanych przez 1KS zawodników, a ten ustalił wynik pierwszej połowy.

Zaraz po wznowieniu gry padły kolejne bramki. W 50 min. celnie uderzył Mateusz Stempin, a w 54. tak samo uczynił Jakub Berkowicz. Gospodarze zdołali odpowiedzieć honorowym trafieniem w 59 min. więcej goli już nie zobaczyliśmy, choć wrocławianie mięli jeszcze kilka dobrych okazji do ich zdobycia.

SFC OPAVA – ŚLĘZA WROCŁAW 1:5 (0:3)

0:1 Jakóbczyk 18′
0:2 Traczyk (karny) 36′
0:3 Testowany II 41′
0:4 Stempin 50′
0:5 Berkowicz 54′
1:5 ? 59′

Ślęza – I połowa – Palmowski, Łątka, Muszyński, Molski, Niewiadomski, Testowany I, Matusik, Traczyk, Bohdanowicz, Testowany II, Jakóbczyk
II połowa – Malisz, Łątka (68’Testowany II), Testowany III, Stempin, Niewiadomski (67’Matusik), Sakwa, Lasota, Mańkowski, Berkowicz, Małecki, Jakóbczyk (68’Bohdanowicz)