W sobotę Ślęza zagra w Żmigrodzie

W sobotę (18 maja) o godz.17 w Żmigrodzie, rozegrany zostanie mecz 30. kolejki rozgrywek III ligi(grupa 3), pomiędzy miejscowym Piastem i Ślęzą Wrocław.

 

Przed tym spotkaniem możemy dopatrzyć się analogi z wiosną 2015 roku. Wówczas Ślęza jechała do Żmigrodu na ostatni w tamtym sezonie mecz, mając jednak przed sobą finałowe spotkanie rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu regionalnym (wygrane 2:0 z Polonią w Świdnicy). Stad też, mając na uwadze pucharową potyczkę, trener Grzegorz Kowalski desygnował do gry w Żmigrodzie jedenastkę daleko odbiegającą od podstawowej, a Piast zwyciężył wtedy 2:1. Teraz sytuacja się odwróciła, bo to żmigrodzianie są blisko wywalczenia pucharowego trofeum, a w drodze po nie, już w najbliższą środę zmierzą się w Jeżowie Sudeckim w półfinałowym meczu z liderem jeleniogórskiej okręgówki, miejscowym Lotnikiem. O ile jednak trener Kowalski mógł sobie przed kilkoma laty pozwolić na kadrowe roszady, to w przypadku Piasta , szkoleniowiec tego zespołu – Edi Andradina – raczej na takie eksperymenty sobie nie pozwoli. Wynika to przede wszystkim z tego, że choć Piast znajduje się w tej chwili na bezpiecznym 10. miejscu w tabeli, to jednak jego przewaga nad strefą spadkową nie jest wcale zbyt duża, stąd możemy przypuszczać, że przeciwko żółto-czerwonym na boisko wybiegnie najmocniejsza obecnie jedenastka klubu ze Żmigrodu.

Piast w obecnym sezonie przeplata lepsze okresy z gorszymi (podobnie jak i Ślęza). Po rundzie jesiennej żmigrodzianie plasowali się na 8. miejscu w tabeli, a teraz zajmują lokatę niższą o 2. pozycje. Ten spadek wynika przede wszystkim z kiepskiego początku rundy wiosennej. W ostatnich tygodniach żmigrodzianie prezentują się już zdecydowanie lepiej, o czym świadczy też fakt, że w żadnym z poprzednich 8. spotkań, nie schodzili z boiska pokonani. Połowa tych potyczek (w tym 3. ostanie) kończyła się remisami, co akurat w przypadku klubu ze Żmigrodu nie dziwi, bo jest on najczęściej (10) dzielącym się punktami w całej ligowej stawce.

W zimie w kadrze Piasta doszło do kilku ruchów kadrowych. Odeszła grupa zawodników, którzy nie byli jednak pierwszoplanowymi postaciami w zespole. Pozyskano za to z Jaroty Jarocin bramkarza -Mateusza Filipowiaka – a na „stare śmiecie” powrócili Sebastian Zagórski z Orła Prusice i Grzegorz Mazurek z Legionovii Legnionowo. Ten drugi, szybko stał się najlepszym snajperem w zespole, zdobywając już wiosną 7. bramek w meczach ligowych.

Piłkarze Ślęzy w ostatnich dwóch meczach zaprezentowali się zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Mamy nadzieję, że tym razem ich gra będzie o wiele lepsza, bo tylko w takim przypadku możemy liczyć na punkty w Żmigrodzie. Ślęza lubi grać na tamtejszym stadionie, często osiągając na nim korzystne rezultaty. Mecz w Żmigrodzie zawsze były jednak bardzo zacięte, a piłkarze obydwu zespołów nigdy w nich nie odstawiali nóg. Zapewne i w sobotę kibice zobaczą emocjonujące spotkanie, w którym wierzymy, że zobaczymy inną, lepszą Ślęzę.

Z meczu w Żmigrodzie przeprowadzimy na naszej stronie relację tekstową, ale też można go będzie zobaczyć na profilu Telewizji Wzgórz Trzebnickich, na którym przeprowadzona zostanie bezpośrednia. transmisja