Solidny rywal zawita w sobotę do Wrocławia
W sobotę (7 września) o godz.16 na stadionie „Oławka” przy ul. Na Niskich Łąkach, rozegrany zostanie mecz 6. kolejki rozgrywek III ligi, pomiędzy Ślęzą Wrocław i Pniówkiem 74 Pawłowice.
Po pucharowym przerywniku, w którym Ślęza rozgromiła KS Piotrowice, wracamy na ligowe boiska. W sobotę do Wrocławia zawita Pniówek 74 Pawłowice.
Górniczy Klub Sportowy „Pniówek” Pawłowice powstał w 1974 roku. W roku reorganizacji rozgrywek (2008), Pniówek okazał się najlepszym zespołem w grupie II śląskiej IV ligi i zagrał w barażach o awans do ligi II. W nich okazał się być gorszym od GKS-u Tychy. Od sezonu 2008/09 klub z Pawłowic niezmiennie występuje w III lidze, a najlepszym miejscem jakie osiągnął było 3. w sezonie 2012/13.
Dla Ślęzy bieżący sezon jest ósmym z rzędu w rozgrywkach III ligi. Pod tym względem Pniówek, który dwunasty raz z rzędu stanął w trzecioligowe szranki, przewyższa nas zespół. Przez te wszystkie lata klub z Pawłowic dał się poznać jako bardzo solidny zespół, który raczej nie ma drugoligowych aspiracji, ale też nie ma większych problemów z utrzymaniem się na trzecioligowym poziomie rozgrywkowym.
W lecie w Pawłowicach dokonano przewietrzenia szatni. Zespół opuściło siedmiu piłkarzy, w tym kilku z podstawowego składu, a mianowicie Jacek Wuwer, Krzysztof Bodziony i Michał Prusek. W ich miejsce pozyskano ośmiu nowych zawodników, głównie młodych, a z tych już bardziej doświadczonych warto wymienić Sebastiana Siwka i Dawida Hanzela.
Jak to zazwyczaj u śląskich trzecioligowców bywa, tak i w zespole Pniówka nie brakuje doświadczonych piłkarzy z doświadczeniem z wyższych klas rozgrywkowych. Takimi w GKS-ie są m.in 40-letni Sławomir Szary (150 meczów w ekstraklasie) i 33-letni Wojciech Caniboł (1 mecz w ekstraklasie). Oprócz nich w kadrze jest też liczna grupa zawodników z doświadczeniem nabytym na boiskach I i II ligi.
W naszej przedsezonowej ankiecie trener Pniówka – Grzegorz Łukasik – powiedział, że celem jego zespołu jest zajęcie wyższego miejsca niż w poprzednich rozgrywkach. Przypomnijmy,że było to miejsce ósme. Można zatem wnioskować, że szkoleniowiec GKS-u celuje w czołówkę. Póki co jednak, początek sezonu dla klubu z Pawłowic był raczej średni. Do tej pory GKS zdobył 6 pkt, a pierwsze zwycięstwo odniósł przed tygodniem pokonując w dramatycznych okolicznościach Foto-Higienę Gać (obydwie bramki zdobyte w doliczonym czasie).
W dotychczasowych meczach Pniówek pokazał się z dobrej strony w grze defensywnej, tracąc tylko 4. bramki, czyli tyle samo co Ślęza (mniej straconych ma tylko liderujący w tabeli Śląsk II). Gorzej w GKS-ie wygląda gra ofensywna. 3. zdobyte gole raczej chluby Naszemu sobotniemu rywalowi nie przynoszą, choć ma on w swoich szeregach dobrej klasy snajperów, takich jak król strzelców sezonu 2016/17 Wojciech Canboł czy też Dawid Hanzel i Mateusz Szatkowski.
W poprzednich latach, w domowych meczach (w Oławie i Wrocławiu), żółto-czerwonym dobrze się grało z drużyną z Górnego Śląska. Ślęza wygrała wszystkie mecze i z nadzieją, że ta passa zostanie podtrzymana, serdecznie zapraszamy kibiców na to spotkanie, na które wstęp jest bezpłatny.