Super Joker Jakóbczyk poprowadził Ślęzę do zwycięstwa
W meczu 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław wygrała z Piastem Żmigród 3:1
Choć aura dziś nie rozpieszczała (niska temperatura i ciągle padający deszcz) to piłkarze Ślęzy Wrocław i Piasta Żmigród zadbali o to by rozgrzać nieliczną publiczność. Mecz dwóch najlepszych zespołów okręgu wrocławskiego, a zarazem czołowych zespołów III ligi był, jak to zwykle w potyczkach Ślęzy z Piastem, bardzo emocjonujący. Zwycięsko z tej potyczki wyszła Ślęza i było to zwycięstwo zasłużone, bowiem w przekroju całego spotkania wrocławianie byli lepsi, stworzyli więcej sytuacji podbramkowych, a co najważniejsze byli skuteczniejsi.
Obydwa zespoły zagrały dziś w osłabionych składach. W Piaście zabrakło Wojciecha Bzdęgi (kartki) i Macieja Badela (kontuzja). W 1KS-ie z powodu kontuzji nie mogli za to zagrać Filip Olejniczak i Adrian Repski.
Od pierwszych minut, mimo ciężkich warunków mecz toczył się w bardzo dobrym tempie. Spotkanie to doskonale rozpoczęło się dla przyjezdnych. Już w 3 min. po źle rozegranym przez wrocławian rzucie wolnym goście przeprowadzili kontratak, który skutecznie wykończył Eryk Moryson. Stracony gol nie załamał żółto-czerwonych. W ciągu kilku minut przeprowadzili oni kilka groźnych akcji. W 7 min. Adrian Niewiadomski trafił w słupek, a po chwili nad poprzeczką przeniósł piłkę Mateusz Kluzek. W 10 min. Dawid Molski wbiegł w pole karne i wykorzystując niezdecydowanie defensorów Piasta, doprowadził do wyrównania. W 20 min. swoją okazję mięli goście, ale po dobrym uderzeniu Pawła Kohuta, Piotr Szermach zdołał przerzucić futbolówkę nad poprzeczką. Z kolei po drugiej stronie boiska, potężnie, acz niecelnie huknął z rzutu wolnego Adrian Niewiadomski. Jeszcze przed przerwą, również z rzutu wolnego, wprost w środek bramki gdzie stał Szermach, uderzył Mateusz Jaros.
Po zmianie stron żółto-czerwoni przycisnęli jeszcze mocniej, a w polu karnym Piasta często się mocno kotłowało. Brakowało jednak wykończenia konstruowanych akcji. W 52 min. po wrzutce Macieja Matusika z rzutu wolnego, Hubert Muszyński główkował tuż nad poprzeczkę. Z biegiem czasu gra się wyrównała, a goście też zaczęli atakować. W 65 min. po potężnej bombie Szymona Sołtyńskiego, Niewiadomski zdołał głową skierować futbolówkę na rzut rożny. W 68 min. swojej okazji nie wykorzystał za to Kornel Traczyk, posyłając piłkę obok słupka. Z kolei z uderzeniem z 40 m. Jakuba Bohdanowicza poradził sobie Aleksander Sobczak. W 79 min. Szermach zdołał sparować na róg groźne uderzenie Szymona Stasika. Najgorsze co mogło się zdarzyć dla gości stało się około 80 minuty. Cezary Kepczyński faulując piłkarza Ślęzy (za co ukarany został żółtą kartką) upadł tak nieszczęśliwie, że prawdopodobnie złamał rękę. To oznaczało, że Piast będzie musiał kończyć mecz w dziesiątkę, gdyż limit zmian został już w tym zespole wyczerpany. Wcześniej za to na boisku pojawił się Joker w talii trenera Grzegorza Kowalskiego, Jakub Jakóbczyk i to właśnie on w końcówce poprowadził 1KS do zwycięstwa. W 83 min. po jego strzale z ostrego kąta, Kluzek tylko dostawił nogę i Ślęza objęła prowadzenie, a w już w doliczonym czasie, pięknym uderzeniem Kuba ustalił końcowy rezultat.
Łatwo nie było, ale komplet punktów pozostał we Wrocławiu, a twierdza „Oławka” pozostaje niezdobyta w tym sezonie. Trochę współczujemy żmigrodzianom, bo mecz ten okupili groźnymi kontuzjami, gdyż oprócz Kępczyńskiego, podobnej doznał Mikołaj Juchacz. Życzymy im szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko. Życzymy też powodzenia Piastowi i jego kibicom, mimo tego, że znów w dość niewybredny sposób wyrażali się o naszej drużynie.
ŚLĘZA WROCŁAW – PIAST ŻMIGRÓD 3:1 (1:1)
0:1 Moryson 3′
1:1 Molski 10′
2:1 Kluzek 83′
3:1 Jakóbczyk 90+2′
Ślęza – Szermach, Bohdanowicz, Matusik (67’Lewkot), Traczyk (90+4′ Berkowicz), Kluzek (90+4’Stempin), Molski, Łątka, Wdowiak, Niewiadomski, Muszyński, Tomaszewski (67’Jakóbczyk)
rezerwa – Palmowski, Mańkowski, Skórnica
Piast – Sobczak, Niewieściuk, Juchacz (46’Bobkiewicz), Rusiecki (46’Kępczyński), Kohut, Trzepacz, Jaros, Sołtyński, Kendzia, Koźlik (66’Fedyna), Moryson (38’Stasik)
rezerwa – Matlak, Froń, Sadowczyk
Sędziowali – Mariusz Maćko oraz Jarosław Gałązka i Mariusz Niedzielan (Żary)
Żółte kartki – Łątka, Niewiadomski, Tomaszewski (Ślęza), Koźlik, Kępczyński (Piast)
Widzów – 150