Udana wyprawa Ślęzy do Turzy Śląskiej

W rozegranym w Turzy Śl. meczu 27. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Unią 2:0.

 

Wiedzieliśmy, że w Turzy Śl. naszych piłkarzy czekać będzie trudny mecz. Raz, że przyszło im rywalizować z zespołem, dla którego było to spotkanie o wszystko, a dwa, że odbywało się ono na specyficznym, nietypowych rozmiarów (czytaj bardzo małym) boisku na którym już nie jeden zespół będący faworytem, tracił punkty. Dodatkowym problemem było też to, że do grona kontuzjowanych piłkarzy dołączył Tobiasz Jarczak, a Dawid Molski musiał pauzować za nadmiar żółtych kartek. Wrocławianie poradzili sobie jednak dziś znakomicie, pewnie i zasłużenie wygrywając mecz, w którym byli zespołem lepszym.

Gospodarze, którzy rozpaczliwie walczą o zachowanie trzecioligowego bytu rozpoczęli ten mecz z dużym impetem i osiągnęli optyczną przewagę. Nie potrafili jednak poradzić sobie z dobrze zorganizowaną w defensywie ekipą z Wrocławia i w praktyce nie stwarzali podbramkowych zagrożeń. Troszkę zadrżeliśmy dopiero w 16 min. gdy niewiele brakowało by Piotr Trąd zdołał uprzedzić wybiegającego z bramki Damiana Ziarko i kilka chwilo potem, gdy niebezpiecznie, acz niecelnie z dystansu uderzył Dawid Hanzel. Po przeczekaniu naporu miejscowych, z których jakby zaczęło uchodzić powietrze, coraz śmielej do głosu zaczęli dochodzić żółto-czerwoni. W 20 min. po bardzo składnej akcji na dobrej pozycji znalazł się Maciej Firlej, lecz jego strzał był lekki, a na dodatek piłka poleciała wprost w ręce stojącego na środku bramki Piotra Pasia. Z dystansu bez pożądanego skutek przymierzył też Maciej Matusik. W 42 min. Kornel Traczyk znakomitym podaniem obsłużył Adriana Repskiego, a ten mając już przed sobą tylko bramkarza pozwolił mu skutecznie interweniować. Gdy wydawało się, że w pierwszej połowie kibice goli nie zobaczą, Ślęza zdobyła bramkę do szatni. Z rzutu wolnego uderzył Firlej, a piłka po odbiciu się od muru wylądowała pod nogami Marcina Wdowiaka, który wpakował ją do siatki. Niewiele brakowało by stoper Ślęzy już w doliczonym czasie ponownie wpisał się na listę strzelców, gdy po wrzutce Matusika posłał futbolówkę obok słupka.

Tak jak doskonale zakończyła się pierwsza część meczu, tak równie fantastycznie rozpoczęła się druga. Matusik przebieg z piłka kilkanaście metrów i przepięknym uderzenie spoza pola karnego zdobył drugiego gola dla 1KS-u. W 53 min. ponownie z rzutu wolnego próbował umieścić piłkę w bramce Firlej, lecz tym razem po odbiciu się od muru wylądowało ona w rękach bramkarza. Gospodarze po stracie drugiej bramki wyglądali jakby byli trochę oszołomieni tym faktem. Jedynym piłkarzem, który w tym okresie starał się odmienić losy meczu było doświadczony Dariusz Pawlusiński. Dwukrotnie uderzał on z dystansu, jednak z pierwszym strzałem poradził sobie Ziarko, a drugi był niecelny. Podobnie po drugiej stronie boiska dwa razy przymierzył z dalszej odległości Hubert Muszyński, a drugie z tych uderzeń sprawiło trochę kłopotów golkiperowi Unii. Miejscowi starali się coraz mocniej, ale niewiele to przynosiło korzyści. Z niezłym strzałem Trąda dał sobie radę Ziarko, a po rzucie wolnym z 18 m. egzekwowanym przez Pawlusińskiego piłka przeleciała kilka metrów obok słupka. W 81 min. bardzo ładnym strzałem popisał się Firlej, a równie ładna interwencją utracie gola zapobiegł Pasio. W rewanżu Ziarko w dobrym stylu obronił uderzenie Marcina Zarychty. W samej końcówce wynik meczu próbowali zmienić jeszcze bezskutecznie Firlej i Bohdanowicz, a u miejscowych Hanzel.

Ślęza dzięki zwycięstwu w Turzy Śl. zachowała miejsce w czołówce, a już w środę będzie chciała je poprawić w zaległym meczu z rezerwami Górnika Zabrze. Już dziś zapraszamy kibiców na to spotkanie, które rozpocznie się o godz.17 na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach.

UNIA TURZA ŚL. ŚLĘZA WROCŁAW 0:2 (0:1)

0:1 Wdowiak 45′
0:2 Matusik 46′

Unia – Paś, Suchecki, Kuczok, Lalko, Zarychta, Dar. Pawlusiński, Gładkowski, Trąd, Musiolik (57’Glenc), Szymiczek (57’Daw.Pawlusiński), Hanzel
rezerwa – Musioł, Staniczek, Kostecki, Dudała.
Ślęza – Ziarko, Repski (80’Niewiadomski), Mańkowski, Bohdanowicz, Firlej (90+2’Jakóbczyk), Matusik (88’Berkowicz), Traczyk, Łątka, Wdowiak, Muszyński, Malecki
rezerwa – Palmowski, Stempin
nieobecni – Kluzek, Jarczak, Gorczyca, Korytek, Grabowski (kontuzje), Molski (kartki), Sakwa, Lasota (zagrali w meczu juniorów)

Sędziowali (bardzo dobrze) – Marcin Bielawski oraz Robert Reguła i Grzegorz Szymanek (Katowice)
Żółte kartki – Kuczok, Lalko, Szymiczek, Glenc (Unia), Matusik (Ślęza)
Widzów – 200