Unia – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po spotkaniu Unia Turza Śląska – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:
Józef Dankowski (trener Unii): „Mecz przez całą pierwszą połową nie wskazywał na naszą porażkę, choćby z tego względu, że był wyrównany z jednej i z drugiej strony. No i znowu stały fragment gry, chwila nieuwagi i schodzimy na przerwę z bramką i wychodzimy na drugą część gry myśląc o niej. Po zmianie stron dostaliśmy po minucie drugiego gola i mecz się praktycznie zakończył, bo biliśmy głową w mur. Ślęza natomiast była bardzo dobrze zorganizowana z tyłu i nie pozwoliła nam na zbyt wiele. Dlatego dzisiaj przegraliśmy.”
Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Poziom determinacji zespołu z Turzy pokazuje, że walczą o utrzymanie i to było dzisiaj widać. To zwycięstwo nie przyszło nam łatwo i szanujemy je bardzo mocno. Będziemy musieli o nim jednak szybko zapomnieć, bo w środę mamy następny mecz, w niedzielę kolejny, ale ok, chodzi o to przecież, aby szybko zagrać i pojechać na wakacje.”
Piotr Glenc (Unia): „Myślę, że z naszej strony było to całkiem dobre spotkanie, ale znowu straciliśmy dwie bramki, a nam nie chciało nic wpaść. Dalej będziemy jednak walczyć o utrzymanie i nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Chcemy dla kibiców i dla samych siebie udowodnić, że Unia nie może spaść z tej trzeciej ligi.”
Maciej Matusik (Ślęza): „Jadąc do Turzy Śląskiej wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz z przeciwnikiem, który walczy o utrzymanie. Z przebiegu gry byliśmy zespołem lepszym, stworzyliśmy więcej sytuacji i zasłużenie wygraliśmy. Na pewno cieszy to, że w kolejnym spotkaniu nie tracimy bramki. Za trzy dni gramy następny mecz, w którym powalczymy o trzy punkty.”