Wypowiedzi po spotkaniu Ślęza – Miedź II

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów.

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Mecze z drużynami z dołu tabeli walczącymi o utrzymanie zawsze są ciężkie. Rzut karny podyktowany dla rezerw Miedzi w drugiej minucie dał rywalowi bramkę i na pewno wzmocnił ich w dążeniu do celu z jakim tu przyjechali. My po raz kolejny pokazaliśmy, że gramy do końca, że mamy zawodników, którzy potrafią przechylić szalę zwycięstwa wtedy, gdy zespół jest w meczowym dołku. Jak opadną emocje to przyjdzie czas na analizę gry. Teraz jesteśmy szczęśliwi i dumni z tych trzech punktów.”

Radosław Bella (trener Miedzi II): „W pierwszej połowie bardzo dobrze graliśmy. W drugiej byliśmy trochę za daleko od siebie w defensywie stąd te błędy. Szkoda, bo zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, ale trudno. Podnosimy się i walczymy dalej!

Jakub Berkowicz (Ślęza): „To był bardzo ciężki mecz, widać było, że Miedź walczy o utrzymanie. Słabo rozpoczęliśmy i musieliśmy gonić wynik. Na szczęście udało nam się w końcówce strzelić dwie bramki i za to należy nas pochwalić, że juz drugie spotkanie z rzędu walczymy do ostatniego gwizdka i dążymy zawsze do tego, aby zdobyć trzy punkty”

Paweł Kapsa (Miedź II): „Mecz miał dwie części: pierwszą do czerwonej kartki i drugą po czerwonej kartce. To była sytuacja, która zmieniła jego przebieg. Pierwsza połowa była wyrównana. W drugiej Ślęza miała lekką przewagę, ale nic za bardzo z niej nie wynikało. To nie było tak, że rywale zepchnęli nas w nasze pole karne, tylko rozgrywali piłkę, a my byliśmy głębiej ustawieni. Po czerwonej kartce za szybko straciliśmy te bramki. Wiadomo, że byliśmy już zmęczeni. Myślę, że to spowodowało, że przegraliśmy to spotkanie.”