Zagłębie II – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po spotkaniu Zagłębie II Lubin – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:
Jarosław Krzyżanowski (trener Zagłębia II): „Warunki były trudne dla obu drużyn, bo ten wiatr utrudniał granie zarówno jednemu jak i drugiemu zespołowi. Do przerwy stworzyliśmy jedną, dwie sytuacje, w których mogliśmy strzelić bramkę. Po zmianie stron też zaczęliśmy dobrze, Patryk Kusztal miał okazję, którą powinien wykorzystać. Później Ślęza doszła do głosu i miała swoje dwie sytuacje, w których rywale powinni zdobyć gola, ale gdy strzela się bramkę w 90. minucie to powinno się już dowieść to zwycięstwo do samego końca, ale niestety po rzucie karnym straciliśmy gola i mecz zakończył się remisem, który mimo wszystko szanujemy, bo wiemy, że Ślęza to bardzo dobry zespół.
Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „To był emocjonalny i intensywny mecz, który mógł wygrać każdy, a zakończył się remisem, co nie jest dla nas całkowicie szczęśliwym rezultatem, ale można to było również przegrać więc takie wyświechtane powiedzenie. W jakiś sposób szanujemy ten remis, trochę on nam nie pasuje, ale szanujemy go.”
Patryk Kusztal (Zagłębie II): „Dobrze weszliśmy w mecz. Przejęliśmy od początku inicjatywę udało nam się strzelić bramkę. Ślęza szybko odpowiedziała tym samym. Druga połowa była dosyć wyrównana, mieliśmy bramkowe sytuacje, rywale tak samo. W końcówce spotkania strzeliliśmy bramkę. Minutę po tym Ślęza odpowiedziała rzutem karnym, jak chcemy walczyć o najwyższe cele, to musimy się wystrzegać takich sytuacji.”
Afonso (Ślęza): „Po pierwsze dziękuję Bogu, że pobłogosławił mnie bramką, ale uczucie to mogłoby być lepsze, gdybyśmy wygrali. Dzisiaj rozegraliśmy dobry mecz, który obie drużyny mogły wygrać, ale myślę, że w drugiej połowie mieliśmy większy wolumen gry i więcej szans niż przeciwnik, lecz niestety nie potrafiliśmy zdobyć goli i prawie zostaliśmy za to ukarani na koniec meczu. Na szczęście udało nam się jeszcze zremisować, bo po faulu na Viniciusie rzut karny na bramkę zamienił „Pisar” przez co nadal jesteśmy w grze.”