III liga kobiet – Wałbrzyska inauguracja sezonu

W niedzielę na stadionie przy ul. Dąbrowskiego 21 w Wałbrzychu, rozegrany zostanie mecz 1. kolejki rozgrywek III ligi kobiet, pomiędzy miejscowym Zagłębiem i Ślęzą Wrocław.

 

 

Gdy we wrześniu 2016 roku Ślęza grała w Bierutowie, występowała wtedy w roli absolutnego beniaminka rozgrywek ligowych. W niedzielę, W podobnej roli wystąpi zespół wałbrzyskiego Zagłębia, a w swoim historycznym, pierwszym oficjalnym meczu, zmierzy się on z 1KS-em.

Wałbrzych to miasto, w którym swoją siedzibę ma czołowy polski zespół żeńskiego futbolu – AZS PWSZ. Zagłębie tymczasem kojarzyło się kibicom (głównie tym starszym) z drużyną męską. Przypomnijmy, że na przełomie lat 60-tyh i 70-tych wałbrzyski klub występował na najwyższym poziomie rozgrywkowym, a w roku 1972 zajął 3. miejsce, dzięki czemu reprezentował też nasz kraj w Pucharze UEFA. Nas jednak w tym momencie bardziej interesuje dopiero co powstała drużyna żeńska. Gdy na początku sierpnia pojawiła się informacja, że Zagłębie otwiera się na płeć piękną, przyjęliśmy ją z duża radością. W ostatnim bowiem czasie wiele żeńskich drużyn zostało niestety zlikwidowanych, co niestety nie sprzyja rozwojowi futbolu w jego ładniejszej odmianie w naszym kraju. Dlatego też cieszy nas, że w Wałbrzychu znalazła się grupa pasjonatów, która stworzyła zespół Zagłębia, a my będziemy im kibicować, by wiodło się tej ekipie jak najlepiej.

Patrząc po zgłoszonych do rozgrywek zawodniczkach, widzimy, że Zagłębie to bardzo młody zespół, z którego zdecydowana większość zawodniczek przy dacie urodzenia ma dwójkę z przodu. Tak naprawdę, kadra Ślęzy, która uda się na to spotkanie prosto z krótkiego zgrupowania w Sobótce wcale starsza nie jest. Wrocławianki mają jednak przewagę doświadczenia z rozgrywek ligowych (zarówno seniorskich jak i juniorskich) i to stawia je w roli zdecydowanego faworyta. Na pewno zespołu beniaminka jednak nie zlekceważymy i podejdziemy do niego z dużym szacunkiem. Ślęza do Wałbrzycha jedzie jednak po komplet punktów, a każde inne rozstrzygnięcie tego spotkania, byłoby dla nas ogromnym rozczarowaniem.

Ślęza Wrocław kontra Ruch Chorzów w sobotę na „Oławce”

W sobotę (24 sierpnia) o godz.17 na stadionie „Oławka” przy ul. Na Niskich Łąkach, rozegrany zostanie mecz 4. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Ruchem Chorzów.

 

Po nieudanej wyprawie do Zielonej Góry, Ślęza powraca do Wrocławia, by zmierzyć się na „Oławce” z najbardziej utytułowanym polskim klubem, jakim jest Ruch Chorzów (tyle samo tytułów ma Górnik Zabrze, ale Ruch częściej zajmował 2. miejsce).

Gdybyśmy chcieli nawet w skrócie przedstawić historię Ruchu Chorzów, to ten artykuł byłby bardzo, ale to bardzo długi. Może przedstawmy najważniejsze fakty. Założony w 1920 roku Ruch Chorzów to 14-krotny mistrz Polski, 6-krotny wicemistrz oraz 9-krotny zdobywca brązowych medali. Trzykrotnie też zdobył Puchar Polski. W latach 70-tych Ruch dotarł do ćwierćfinałów rozgrywek Pucharu Europy Mistrzów Krajowych i Pucharu UEFA. Z Ruchu Chorzów do reprezentacji Polski trafiło aż 78. piłkarzy, w tym tak legendarne postacie jak Ernest Wilimowski, Teodor Peterek, czy przede wszystkim Gerard Cieślik. W tabeli wszech czasów „Niebiescy” plasują się na 3. miejscu, ustępując tylko miejsca Legii Warszawa i Wiśle Kraków.

Piękna jest historia naszego sobotniego przeciwnika, ale współczesność jest dla tego klubu brutalna. Jeszcze w roku 2017 chorzowianie grali na największych i najpiękniejszych stadionach w naszym kraju, by sezon po sezonie zaliczyć trzy degradacje z rzędu. Po spadku do III ligi, praktycznie do końca nie było wiadomo, czy Ruch do niej przystąpi. Borykający się z olbrzymimi problemami finansowymi (jak sam podał na koniec marca jego dług wynosił 27,5 miliona zł) klub ostatecznie do rywalizacji przystąpił, choć zanim to nastąpiło, komisja licencyjna nałożyła na chorzowian karę dwóch minusowych punktów. Do tej pory widnieją one w tabeli, bowiem Ruch w jedynym dotąd rozegranym przez siebie meczu, przegrał na Cichej z Foto-Higieną Gać 1:3.

Niepewna sytuacja klubu nie sprzyjała w budowie kadry na nowy sezon. Tego trudnego zadania podjął się młody, bo zaledwie 28-letni trener – Łukasz Bereta. Ma on do dyspozycji zespół, który jest mieszanką rutyny z młodością. W drużynie jest kilku zawodników, którzy mają za sobą występy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Najwięcej, bo aż 139 spotkań w ekstraklasie rozegrał Tomasz Podgórski. Pozostali to Tomasz Foszmańczyk (41), Kamil Lech (9), doskonale nam znany Mariusz Idzik (8) i Kamil Mokrzycki (1). W zespole są też piłkarze grający wcześniej na poziomach I i II ligi.

W ostatnim meczu kontuzji doznali Foszmańczyk i Mateusz Bartolewski i ich prawdopodobnie we Wrocławiu nie zobaczymy. To trochę ogranicza pole manewru trenerowi „niebieskich”, który cały czas liczy na finalizację kontraktów Gruzina Giorgi Tsuleiskiri (czeka na pozwolenie na pracę) i byłego zawodnika Rozwoju Oliviera Lazara. Na ten moment trudno nam powiedzieć, czy któryś z nich pojawi się w sobotę na „Oławce”.

Po przegranym meczu z Foto-Higieną, trener Bereta liczy na to, że ze Ślęzą jego piłkarzom będzie się grało łatwiej, o czym mówił w katowickim „Sporcie” – Choć Foto-Higiena ma 9 punktów, to Ślęza wydaje się indywidualnie mocniejszym przeciwnikiem, z którym – taką mam nadzieję – będzie nam się jednak grało łatwiej. Pewnie zaatakuje nas większą liczbą zawodników niż Gać, która broniła się w 7-8, a tylko 2-3 zostawiała z przodu i operowała długim podaniem.

Czy młody szkoleniowiec ma rację ? Przekonamy się w sobotę, ale wiemy też, że bez względu na to, jakim systemem grać będzie Ślęza, to będzie on takim, by wrocławianie mogli w tej potyczce zwyciężyć. W przeciwieństwie do innych nie traktujemy meczu z Ruchem jako coś wyjątkowego. To będzie po prostu starcie z kolejnym ligowym rywalem, z którym żółto-czerwoni, tak jak z każdym innym, będą chcieli wygrać. Zdajemy sobie sprawę, że może to być bardzo trudny cel do zrealizowania, ale też cel jak najbardziej realny. Bolączka naszego zespołu jest jak do tej pory skuteczność. W każdym z dotąd rozegranych meczów, Ślęza zdobyła tylko po jednym golu (w tym dwa z rzutów karnych). Starczyło to na Polonię Bytom, w Rybniku przyniosło połowiczny skutek, ale w Zielonej Górze było już to za mało. Mamy nadzieję, że tym razem skuteczność żółto-czerwonych będzie lepsza, ale najważniejsze, by udało im się zdobyć choćby o jednego gola więcej od rywali. Nic nam więcej do szczęścia potrzebne nie jest.

Prognozy pogody na sobotnie popołudnie są bardzo optymistyczne. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, by wybrać się na to ciekawie zapowiadające się spotkanie. Serdecznie zapraszamy i przypominamy, że wstęp na mecz jest bezpłatny.

Sebastian Grzebski arbitrem meczu Ślęza – Ruch

Sebastian Grzebski z Nysy sędziować będzie mecz 4. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Ruchem Chorzów

 

W rozgrywkach sezonu 2018/19 Sebastian Grzebski powrócił do grona trzecioligowych arbitrów. Wcześniej był nim od sezonu 2012/13 do 2015/16. Do tej pory tylko raz sędziował on mecz z udziałem Ślęzy Wrocław. Miało to miejsce we wrześniu ubiegłego roku w Bielsku-Białej, w zremisowanym 1:1 meczu żółto-czerwonych z Rekordem.

W poprzednim sezonie arbiter z Nysy sędziował w 10. meczach III ligi. Pokazał w nich 55. (5,5 na mecz) żółtych kartek, 3. czerwone i podyktował 8. rzutów karnych.

Tomasz Podgórski: „Nastawiamy się na ciężkie spotkanie”

Przed sobotnią konfrontacją z Ruchem Chorzów rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Tomaszem Podgórskim.

 

Po pucharowym zwycięstwie ze Skrą Częstochowa przyszła wreszcie kolej na pierwszy pojedynek Ruchu Chorzów na trzecioligowych boiskach z Foto Higieną Gać. Czym najbardziej zaskoczył Was ten zespół i co zadecydowało według Ciebie o Waszej porażce?

Wiedzieliśmy, że ekipa Foto Higieny bazuje na grze z kontrataku i tak ten mecz w większości czasu wyglądał. My staraliśmy się budować akcje pozycyjne i być cierpliwi w rozegraniu. Myślę, że dwoma elementami, które zadecydowały o naszej przegranej były: nieskuteczność (szczególnie w pierwszej połowie) oraz błędy indywidualne przy kontratakach rywali. Na pewno też w przebiegu tego spotkania nie pomogła wymuszona zmiana Tomka Foszmańczyka już na samym początku pojedynku.

Wszyscy doskonale wiemy, z jakimi problemami organizacyjno – finansowymi zmagają się Niebiescy. Myślisz, że powoli to wszystko zmierza w dobrą stronę?

Szatnia wierzy, że te problemy będą się sukcesywnie zmniejszać. Nie ma co ukrywać,że nikt nie wierzy, że te potężne zaległości finansowe z dnia na dzień znikną…, ale mamy zapewnienie ludzi rządzących klubem, że w miarę możliwości klub będzie wychodził na prostą. Nie bez znaczenia jest tu inicjatywa głównych akcjonariuszy, którzy zagwarantowali pomoc finansową.

Wiadomo jak wielką marką w Polsce jest Ruch Chorzów. Myślisz, że takie mecze jak ten z Foto – Higieną, pokazują, że Wasi trzecioligowi rywale będą dodatkowo mobilizować się na spotkania z Wami?

Już w drugiej lidze każda drużyna grająca z nami traktowała to bardzo prestiżowo. Myślę, że nie inaczej będzie w trzeciej. Nie ma co ukrywać Ruch ze względu na swoją bogatą historię i licznych kibiców wywołuje w tej klasie rozgrywkowej dodatkowe pokłady mobilizacji, jednak my staramy się na to jak najlepiej przygotować.

Jak oceniasz zespół wrocławskiej Ślęzy Waszego kolejnego przeciwnika?

Myślę, że patrząc z perspektywy wyników z poprzedniego sezonu można powiedzieć, że jest to solidny trzecioligowiec. Nie będzie to dla nas prosty pojedynek, trochę sytuację komplikują nam kontuzje.

Jakie są Twoje przewidywania przed sobotnim meczem?

Nastawiamy się na ciężkie spotkanie. Nie bez znaczenia będzie tu zgranie przeciwnika i atut własnego boiska. My skupiając się na sobie pracowaliśmy w tym tygodniu nad poprawą skuteczności i konsekwencją w rozegraniu piłki w ataku pozycyjnym. Myślę, że jeżeli jako drużyna zagramy dobrze w defensywie to możemy myśleć o wywiezieniu z Wrocławia punktów.

Foto: www.pressfocus.pl

4. kolejka III ligi: Typy Jakuba Gila

Oto jakie rozstrzygnięcia w 4. kolejce III ligi (gr. 3) typuje piłkarz wrocławskiej Ślęzy Jakub Gil

 

 

Śląsk II Wrocław

Zagłębie II Lubin

1

Rekord Bielsko-Biała

Pniówek 74 Pawłowice

1

Foto-Higiena Gać

LZS Starowice Dolne

1

Ślęza Wrocław

Ruch Chorzów

1

MKS Kluczbork

Lechia Zielona Góra

2

Górnik II Zabrze

Polonia Bytom

1

Piast Żmigród

ROW 1964 Rybnik

2

Gwarek Tarnowskie Góry

Ruch Zdzieszowice

X

Miedź II Legnica

Stal Brzeg

X

Powodzenia Kinga

Kinga Podkowa w nowym sezonie reprezentować będzie barwy ekstraligowego AZS-u PWSZ Wałbrzych.

 
Można by rzec, że ostatnio niemal hurtowo piłkarki Ślęzy zasilają kluby z najwyższej klasy rozgrywkowej. Przypomnijmy, że zimą do AZS-u Wrocław powędrowała Julia Mularczyk, a latem jej śladem poszła Julia Pawlak. Teraz do tego grona dołącza piłkarka, która grała w 1KS-ie od pierwszego ligowego meczu i przez kolejne sezony była się wyróżniającą postacią w zespole.

Kinga Podkowa, która w październiku skończy 18 lat została wypożyczona na rok do AZS-u PWSZ Wałbrzych, najlepszego obecnie żeńskiego zespołu na Dolnym Śląsku, który poprzedni sezon zakończył na 4. miejscu w ekstraligowej tabeli. Znając Kingę, jej charakter i ambicję, ale też przede wszystkim jej umiejętności, wierzymy, że poradzi sobie ona w rywalizacji na najwyższym poziomie rozgrywkowym.

Kinga trzymamy kciuki i życzymy powodzenia.

Ślęza z Ruchem Chorzów zagra po raz 5.

Sobotni mecz Ślęzy Wrocław z Ruchem Chorzów, będzie piątą w historii, ligową potyczką tych zespołów.

 

Wszystkie wcześniejsze mecze miały miejsce w rozgrywkach dawnej II ligi.

Sezon 1987/88

Ślęza – Ruch 1:1
Ruch – Ślęza 3:1

Sezon 1995/96

Ślęza – Ruch 2:2
Ruch – Ślęza 1:1

Bilans – 1. zwycięstwo Ruchu i 3.remisy. Bramki 7-5 dla Ruchu.

Zapowiedź 4. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę i niedzielę (24/25 sierpnia) rozegrana zostanie 4. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3)

 
REKORD BIELSKO-BIAŁA – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE sobota godz.17
Dla Rekordu będzie to pierwszy w sezonie mecz przed własną publicznością. Patrząc jak ten zespół poradził sobie w dwóch potyczkach wyjazdowych i na dotychczasowe rezultaty Pniówka, zdecydowanym faworytem tego starcia są gospodarze.

GÓRNIK II ZABRZE – POLONIA BYTOM sobota godz.17
Oba zespoły początku sezonu raczej do udanych zaliczyć nie mogą. Oba jednak stać na dużo więcej niż do tej pory, co może sugerować ciekawy mecz na stadionie Sparty.

MIEDŹ II LEGNICA – STAL BRZEG sobota godz.17
Rezerwy Miedzi weszły w sezon zaskakująco kiepsko, a Stal wręcz odwrotnie. Mimo to, wcale nie stawia to zespołu gości w uprzywilejowanej pozycji. Może być różnie.

PIAST ŻMIGRÓD – ROW 1964 RYBNIK sobota godz.17
Piast jeszcze w tym sezonie nie wygrał, a w meczu z ROW-em o komplet punktów też będzie bardzo ciężko.

FOTO-HIGIENA GAĆ – LZS STAROWICE sobota godz.17
Mecz zespołów z najmniejszych miejscowości w całej lidze. Dl;a beniaminka ze Starowic będzie to pierwsze spotkanie wyjazdowe, a że u siebie LZS nie potrafił zdobyć bramki, to trudno oczekiwać, by był w stanie przeciwstawić się rewelacyjnie grającej na początku rozgrywek Foto-Higienie, na jej boisku.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – RUCH ZDZIESZOWICE sobota godz.17
Zapowiada się twarda rywalizacja pomiędzy dwoma bardzo solidnymi trzecioligowcami. Faworyta w tym starciu nie wskażemy.

MKS KLUCZBORK – LECHIA ZIELONA GÓRA sobota godz.17:30
Podbudowana zwycięstwem nad Ślęzą drużyna beniaminka, będzie szukać kolejnych punktów w Kluczborku. MKS tymczasem jeszcze nie wygrał, a jeśli nie uczyni tego i tym razem, to utknie na dole tabeli.

ŚLĄSK II WROCŁAW – ZAGŁĘBIE II LUBIN niedziela godz.12
Jeśli piłkarze, którzy zasiądą na ławce w Gdańsku, lub zagrają z Lechią w krótkim wymiarze czasowym, zdąża się zregenerować po długiej podróży, to na Oporowskiej pewnie zobaczymy po raz kolejny zespół, który rezerwami jest tylko z nazwy. Zagłębie raczej dużo spadów mieć nie będzie (pierwsza drużyna również gra w niedzielę), a to może sugerować, że Śląsk II ma duże szansę na to, by zachować po tym meczu pozycję lidera.

ŚLĘZA WROCŁAW – RUCH CHORZÓW sobota godz.17
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Ruch Chorzów – dotychczasowe mecze/strzelcy

Choć w III lidze (grupa 3) rozegrano już 3. kolejki, to najbliższy przeciwnik Ślęzy, chorzowski Ruch, zagrał tylko raz.

 

Ruch Chorzów – dotychczasowe mecze

1. Ruch – Zagłębie II Lubin przełożony na 18.09.2019
2. Rekord Bielsko-Biała – Ruch przełożony na 04.09.2018
3. Ruch – Foto-Higiena Gać 1:3

Ruch Chorzów – strzelcy

1 – Adrian Dąbrowski

W nowym sezonie bez presji na wynik

Podczas najbliższego weekendu, rozgrywki zainauguruje III liga kobiet. Będzie to czwarty sezon gdy uczestniczyć w tych rozgrywkach będzie Ślęza Wrocław.

 
Sezon 2016/17 miejsce 4. Sezon 2017/18 miejsce 3. Sezon 2018/19 miejsce 2. Sezon 2019/20 miejsce ?. No właśnie, które ? W tym momencie trudno jest wyrokować, o jakie miejsce rywalizować będzie w rozpoczynającym się sezonie zespół Ślęzy Wrocław, który do rozgrywek przystąpi w mocno odmienionym składzie.

Nowy sezon, ze względu na reorganizację rozgrywek kobiecego futbolu będzie bardzo specyficzny. Dość powiedzieć, że w ligach I i II nastąpi prawdziwa rzeź, bowiem większość drużyn w nich grająca, po sezonie zostanie zdegradowana o klasę niżej. Z każdej z czterech grup II ligi spadnie aż po 9. zespołów, a może się zdarzyć, że i 10. Wynika to z tego, że od sezonu 2020/21 będziemy mieć jedną, zamiast dwóch, grupę I ligi i dwie, zamiast czterech, grupy ligi II. W najmniejszym stopniu reorganizacja dotyczyć będzie najbardziej nas interesującej w tym momencie ligi III. W zasadzie najważniejszym aspektem zmian, jest mocno utrudniona droga mistrza do awansu na wyższy poziom rozgrywkowy. Są tacy, którzy twierdzą, że jest to w praktyce „Mission Impossible”. Aby awansować, nie wystarczy tak jak było do tej pory zająć 1. miejsce, ale też trzeba przejść dwustopniowe baraże, z których z 16-stu mistrzów III ligi, wyłonionych zostanie czterech. To jeszcze jednak nie koniec, bo ci mistrzowie mierzyć się jeszcze będą z drużynami, które zajmą 3. miejsca w swoich grupach II ligi.

Tak jak przed poprzednim sezonem nie ukrywaliśmy ambicji dotyczących awansu, tak teraz tego czynić nie będziemy. Zaczynające się w sobotę (Ślęza zagra w niedzielę) rozgrywki nie mają zdecydowanego faworyta. Oczywiście, można jako takiego jak zwykle potraktować Polonię Świdnica, a mocne ekipy zdają się mieć w Głogowie i Bierutowie. Chcielibyśmy, by w gronie najmocniejszych ekip była też i Ślęza, ale żadnej presji związanej z końcowym rezultatem wywierać nie będziemy. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, kadra naszego zespołu jest odmieniona. Już w zimie do AZS-u przeszła Julia Mularczyk, a teraz jej śladem powędrowała Julia Pawlak. Najprawdopodobniej, jeszcze jedna z kluczowych piłkarek Ślęzy, w najbliższych dniach może trafić do ekstraliogowego klubu. Kilka innych dziewczyn postanowiło zakończyć przygodę z piłką. Problem też stanowią kontuzje, które z początkowej fazy rozgrywek wykluczają m.in. Darię Muchę i Sandrę Balsam, a na Zuzię Frączkiewicz, która przechodzi rehabilitację po rekonstrukcji wiązadeł, będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy. Jest za to w drużynie kilka nowych zawodniczek. Z Chrobrego Głogów do 1KS-u przeniosły się Natalia Kowynia i Wiktoria Lasota, a z Piasta Nowa Ruda, Aleksandra Stasiewicz i Izabela Szymańska. Barwy Ślęzy reprezentować też będzie, wcześniej niezrzeszona Weronika Brodowska. Wszystkie te dziewczyny serdecznie witamy w 1KS-ie. Cieszymy się też z powrotu do drużyny, po kilkumiesięcznej przerwie, Olgi Sokołowskiej.

Ślęza Wrocław to w dużej mierze bardzo utalentowana młodzież i nie biomy się powiedzieć, że gdyby w każdym meczu trener Arkadiusz Domaszewicz mógł w składzie umieszczać najlepsze juniorki, to nasz zespół byłby trudny do pokonania przez jakiegokolwiek przeciwnika. Tak jednak nie będzie, bo dla tych dziewczyn priorytet stanowić będą rozgrywki, niezwykle silnej Centralnej Ligi Juniorek U17. Prawdopodobnie, rzadziej niż miało to miejsce wcześniej (z różnych powodów), na boisko wybiegać będą nasze najbardziej doświadczone piłkarki. To wszystko może wskazywać, że Ślęza nie będzie tak mocna niż w poprzednim sezonie. Pozory lubią jednak mylić i być może będziemy mile zaskoczeni. Brak jednych, stanowi szansę dla innych, a te na pewno będą chciały z niej skorzystać i udowodnić, że na miejsce w składzie zasługują. Jednego możemy być jednak pewni na 100%. W żadnym meczu dziewczyny reprezentujące żółto-czerwone barwy, nie położą się przed rywalem, a wręcz odwrotnie, w każdym starciu będą gryźć trawę i walczyć o pełna pulę.

Ślęza sezon zaczyna w Wałbrzychu (zapowiedź meczu ukaże się w piątek), a tydzień później, we Wrocławiu podejmować będzie Moto-Jelcz Oława. Na ten i na następne mecze już teraz serdecznie zapraszamy.