Na Gąsiora najlepsza jest Mucha

W rozegranym w Gaci meczu 9. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Foto-Higieną 4:0.

 
Przed tym meczem Foto-Higiena była wiceliderem, a na własnym boisku nie straciła jeszcze punktu. Po spotkaniu te dane są już nieaktualne. Nie zmieniło się za to jedno, mianowicie to, że Ślęza w Gaci nie przegrywa, a dziś nie tylko zwyciężyła, ale też dokonała tego w bardzo efektowny sposób. Wrocławianie zdecydowanie dominowali na boisku przez całe 90 minut, a że nie wygrali jeszcze wyżej, miejscowi mogą zawdzięczać kapitalnie dysponowanemu Marcinowi Gąsiorowskiemu. Gąsior kilkukrotnie znakomicie interweniował, ale sposobu na zatrzymanie Huberta Muszyńskiego nie znalazł. Mucha aż trzykrotnie umieścił piłkę w bramce gospodarzy, kompletując tym samym pierwszego hat tricka w barwach 1KS-u, a dwóch goli wcześniej też nie udało mu się zdobyć. Hubert grał dziś bardzo dobrze, ale to samo możemy powiedzieć o pozostałych piłkarzach Ślęzy. Ktoś powie, że za to miejscowi grali słabo, ale stara piłkarska prawda mówi, że tak się gra jak przeciwniki pozwala, a w Gaci żółto-czerwoni w praktyce nie pozwolili miejscowym na nic. Najkrócej można by podsumować to spotkanie, że był to pojedynek Ślęzy z jej byłym bramkarzem.

Już w 5 min. po raz pierwszy od utraty gola uratował swój zespół Gąsiorowski, broniąc strzał Mateusza Stempina. W kolejnych minutach coraz bardziej uwidaczniała się wyższość żółto-czerwonych, a efektem ich przewagi był gol zdobyty przez Muszyńskiego w 12 min. Obrońca Ślęzy doskonale uderzył głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Roberta Pisarczuka. W 20 min. świetnie główkował Maciej Tomaszewski, a na drodze piłki zmierzającej do bramki stanął fantastycznie interweniujący golkiper Foto-Higieny. Mecz momentami wyglądał tak, jakby grające w nim zespoły dzielił różnica co najmniej klasy. Goście grali z dużą swobodą i w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Brakowało tylko drugiego trafienia. W 34 min. bramkarz Foto-Higieny poradził sobie z dobrej klasy uderzeniem z dystansu Stempina, a niewiele brakowało, by gola zapisał na swoim koncie w 40 min. Maciej Matusik, lecz w ostatniej chwili zapobiegł temu odważnym wyjście Gąsiorowski.

Po zmianie stron, mimo dokonanych przez trenera Jacka Fojnę zmian, gospodarze nadal praktycznie nie istnieli, a Ślęza nie ustawała w poszukiwaniu kolejnych bramek. W 55 min. Gąsiorowski w sobie tylko znany sposób zdołał sparować na rzut rożny piłkę, po strzale Muszyńskiego. W 56 min. po rzucie rożnym, miejscowy golkiper cudownie wyciągnął piłkę spod poprzeczki po główce Tomaszewskiego, ale przy dobitce Muszyńskiego był już bezradny. Zaraz po rozpoczęciu gry od środka, jedyną tak naprawdę bramkową sytuacje stworzyli gospodarze, lecz mający doskonałą okazję Mateusz Sawicki przegrał pojedynek z Piotrem Zabielskim. Po chwili wszytko wróciło jednak do normy i koncert Ślęzy trwał dalej. W 76 min. niewiele pomylił się uderzając z rzutu wolnego Adrian Niewiadomski. Nie mylił się za to Muszyński, który w 78 min. po raz trzeci wpakował piłkę do siatki. W 81 min. Szymon Tragarz z linii końcowej wyłożył futbolówkę Szymonowi Lewkotowi, który ustalił końcowy rezultat, choć Ślęza w końcówce jeszcze kilka okazji miała. Dodać jeszcze trzeba, że gospodarze kończyli to spotkanie w dziewiątkę. Po drugiej żółtej kartce w 75 min. boisko opuścił Kacper Czajkowski, a najbardziej wyrazistym obrazem frustracji i niemocy miejscowych, była sytuacja z 86 min. za uderzenie ręką zawodnika Ślęzy.

Dziś cieszymy się ze zwycięstwa, ale już od jutra 1KS rozpoczyna przygotowania do derbów, które w sobotę odbędą się na Oporowskiej. W międzyczasie, żółto-czerwoni rozegrają w Sobótce pucharową potyczkę z miejscowym Zachodem.

FOTO-HIGIENA GAĆ – ŚLĘZA WROCŁAW 0:4 (0:1)

0:1 Muszyński 12′
0:2 Muszyński 56′
0:3 Muszyński 78′
0:4 Lewkot 81′

Foto-Higiena – Gąsiorowski, Tylki (46’Bujakiewicz), Buryło (59’Gałaszewski), Orzechowski, Tarnov (46’Jakacki), Bartkowiak (59’Hawryło), Przybylski, Czajkowski, Nahrebecki, Krzyśków, Sawicki
rezerwa – Wojciechowski, Kubacki, Piórecki.

Ślęza – Zabielski, Stempin, Kotyla, Lewkot (90’Dyr), Matusik (70’Gutierrez), Traczyk, Pisarczuk (80’Tragarz), Ahmed (65’Niemienionek), Niewiadomski, Muszyński, Tomaszewski
rezerwa – Koziarz, Repski, Wdowiak
nieobecni – Bohdanowicz, Gil

Sędziowali – Piotr Szypuła (Bielsko-Biała) oraz Mateusz Szczepańczyk i Jakub Tekieli
Żółte kartki – Gąsiorowski, Czajkowski, Krzyśków, Sawicki (Foto-Higiena), Kotyla, Lewkot, Matusik, Ahmed (Ślęza)
Czerwona kartka za dwie żółte – Czajkowski 75′
Czerwona kartka – Przybylski 86′
Widzów – 200

Relacja live ze spotkania w Gaci!

Zapraszamy na relację na żywo z meczu Foto – Higiena Gać – Ślęza Wrocław.

 

 

 

Foto – Higiena Gać – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym przeciwniku, drużynie Foto – Higieny Gać.

FOTO – HIGIENA GAĆ
Rok założenia: 1946
Barwy: czerwono-czarno-zielone
Adres: Gać 10, 55-200 Oława
www: http://foto-higienagac.pl (oficj.)
Stadion: pojemność – 600 miejsc (500 siedzących) / boisko – 100 m x 50 m
Prezes: Tomasz Luda
Trener: Jacek Fojna

————-

KADRA:

Bramkarze:
Marcin Gąsiorowski (12.11.89),
Piotr Wojciechowski (29.08.98).
Obrońcy:
Filip Barski (24.11.90),
Paweł Bujakiewicz (22.01.00),
Krzysztof Cieśla (02.01.96),
Kacper Czajkowski (03.06.98),
Tobiasz Jarczak (28.03.97),
Andrzej Korytek (23.09.97),
Radosław Krzyśków (15.04.96),
Łukasz Orzechowski (02.11.96),
Kacper Piórecki (21.02.00).
Pomocnicy:
Michał Bartkowiak (03.02.97),
Marcin Buryło (06.02.90),
Michał Grochowski (11.03.97),
Michał Hawryło (23.01.01),
Jan Jakacki (14.04.99),
Miłosz Kubacki (03.12.97),
Patryk Michałek (09.06.99),
Wiktor Nahrebecki (05.12.99),
Marcin Przybylski (22.10.95),
Mateusz Sawicki (04.10.91),
Kacper Stachowski (11.01.99),
Michał Tylki (08.12.99).
Napastnicy:
Michał Gałaszewski (09.04.93)
Jehor Tarnow (06.03.88 Ukraina).

——–
RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –      2
16-30   –    1
31-45   –    1
46-60   –   2
61-75   –    3
76-90   –   3

Gole stracone w poszczególnych minutach:
1-15    –      1
16-30   –   0
31-45   –    0
46-60   –   2
61-75   –   0
76-90   –   3

Najwięcej meczów: Bujakiewicz, Buryło, Czajkowski, Gąsiorowski, Jarczak, Nahrebecki, Orzechowski, Przybylski (wszyscy po 8)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Gąsiorowski, Czajkowski (po 8)
Najwięcej minut na boisku: Gąsiorowski, Czajkowski (720)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Kubacki (5)
Najwięcej kartek: Bartkowiak (3 – żółte, 1 – czerwona (za dwie żółte))

III liga kobiet – Niełatwe zadanie przed piłkarkami Ślęzy

W niedzielę (29 września) o godz.14 w Świdnicy, rozegrany zostanie mecz 7. kolejki rozgrywek III ligi kobiet, pomiędzy miejscową Polonią i Ślęzą Wrocław.

 
W sobotę rozgrywki III ligi kobiet osiągną półmetek rundy jesiennej, a hitem kolejki będzie niewątpliwie mecz pomiędzy Polonią Świdnica i Ślęzą Wrocław.

Choć na wielu portalach Polonia znajduje się na 2. miejscu w tabeli, na naszej stronie zajmuje ona miejsce 3. Wynika to z tego, że wciąż nie zweryfikowany został mecz (pora na pobudkę), który miał się odbyć 7 września w Bierutowie, pomiędzy miejscowym UKS-em i Polonią Środa Śląska, na który po prostu drużyna gości nie przyjechała. Innego rozstrzygnięcia niż walkower na korzyść UKS-u być zatem nie może, a my aby tabela była czytelniejsza, już do uwzględniliśmy.

Bez względu jednak na to, które miejsce zajmuje Polonia, to lidera, jakim jest Ślęza czeka bardzo trudna przeprawa. Polonia jeszcze w tym sezonie nie przegrała, wygrywając trzy mecze i tyleż samo remisując. Kadra świdnickiego klubu w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami zmieniła się niewiele. Niewątpliwie bardzo odczuwalną stratą jest odejście do Bielawianki – Julii Furmankiewicz. Do zespołu doszły za to Natalia Marszałek i kilka młodych utalentowanych dziewczyn. Najbardziej rozpoznawalną postacią Polonii jest wciąż Kamila Kosior, która w tym sezonie strzeliła już 12. bramek (przy 21. całego zespołu).

Dotychczasowy bilans meczów Ślęzy z Polonią jest korzystniejszy dla wrocławianek, które wygrały trzykrotnie i doznały jednej porażki. Miała ona miejsce w pierwszej konfrontacji obu zespołów we Wrocławiu, gdy Polonia wygrała 3:1. Później Ślęza dwukrotnie w stosunku 3:2 zwyciężyła na boisku rywala, a w ostatniej konfrontacji Na Niskich Łąkach, żółto-czerwone wygrały 7:0.

Od początku sezonu trener Arkadiusz Domaszewicz ma spory ból głowy spowodowany kłopotami kadrowymi. W żadnym z dotychczasowych meczów nie mógł i z pewnością do końca rundy jesiennej nie będzie mógł skorzystać ze swoich wszystkich zawodniczek. Kontuzje (teraz doszła jeszcze Wiktorii Lasoty), mecze w CLJ U17 i inne przypadki sprawiają, że przed każdym meczem szkoleniowiec Ślęzy musi się mocno nagłowić, by skompletować kadrę meczową. Praktycznie, w każdym spotkaniu 1KS występuje w odmiennym zestawieniu i podobnie będzie zapewne w tym niedzielnym. Mimo tych problemów, drużyna daje sobie radę i mamy nadzieję, że poradzi też sobie w Świdnicy.

W Gaci zbudowano twierdzę, którą Ślęza będzie chciała zdobyć

W sobotę (28 września) o godz. 16 w Gaci, rozegrany zostanie mecz 9. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy miejscową Foto-Higieną i Ślęzą Wrocław.

Ciekawy, a zarazem intensywny tydzień przed piłkarzami Ślęzy Wrocław. Żółto-czerwoni rozpoczną go od wyjazdowego meczu z wiceliderem, a zakończą, również na boisku rywala, z liderem rozgrywek III ligi, zespołem rezerw Śląska Wrocław. W międzyczasie udadzą się też do Sobótki na pucharowy mecz z miejscowym Zachodem.

Rzadko się zdarza, by przed meczem Foto-Higieny ze Ślęzą, jako faworyta spotkania między tymi zespołami, wskazywać drużynę z Gaci. Tym razem tak możemy powiedzieć, dzięki rewelacyjnej postawie Foto-Higieny w początkowej fazie sezonu, a co za tym idzie, pozycji wicelidera w ligowej tabeli. Skąd wzięła się tak pozytywna metamorfoza w zespole, który w poprzednim sezonie długo rywalizował o zachowanie ligowego bytu. Zapewne z przeprowadzonych w nim w lecie zmian. Po odejściu do Śląska Wrocław trenera Marcina Dymkowskiego, nowym szkoleniowcem Foto-Higieny został nam dobrze znany, zarówno z boisk piłkarskich jak i ławki trenerskiej – Jacek Fojna. Temu ambitnemu szkoleniowcowi nie było dane dokończenie projektu, jakim był powrót Górnika Wałbrzych na wyższe szczeble rozgrywkowe. Po tym co stało się pod Chełmcem, trener Fojna zdecydował się na przyjęcie oferty pracy w trzecioligowej Foto-Higienie i póki co z powierzonych mu obowiązków wywiązuje się znakomicie.

Sporo zmian dokonanych zostało też w samej kadrze drużyny. Z Foto-Higieną pożegnali się ważni dla tego zespołu w poprzednim sezonie piłkarze – Krzysztof Cieśla i przede wszystkim bramkostrzelny Dominik Wejerowski. Tych zawodników szybko udało się jednak zastąpić, bardzo ciekawymi transferami. Tym razem wzorem poprzednich lat, nie ściągano do Gaci bardzo doświadczonych piłkarzy, ogranych często na wyższych poziomach rozgrywkowych. Sięgnięto za to po zdecydowanie młodszych i perspektywicznych wciąż graczy. Najstarszym z nich jest pamiętający jeszcze występy w II lidze w barwach Górnika Wałbrzych – 27-letni Mateusz Sawicki. Do Gaci przybyli też dobrze znani z występów w Śląsku Wrocław – 22-letni Michał Bartkowiak (12 spotkań w ekstraklasie) i 24-letni Marcin Przybylski (2 mecze w ekstraklasie). Drugoligowe obycie, w Stali Stalowa Wola, ma też za sobą 21-letni Kacper Czajkowski.

Grając z Foto-Higieną, zawsze zaznaczamy, że jest to klub, do którego masowo trafiają byli piłkarze Ślęzy. Przez ostatnie lata wielu z nich przewinęło się przez zespół z Gaci, a w obecnym sezonie w kadrze Foto-Higieny jest ich trzech. Postacią o uznanej już renomie jest niewątpliwie Marcin Gąsiorowski, który w tym sezonie swoimi interwencjami zapewnił Foto-Higienie kilka dodatkowych punktów. Po okresie wypożyczenia, definitywnie do Gaci przeszedł Andrzej Korytek, a z kolei wypożyczony został do tego klubu Tobiasz Jarczak.

Z 16-stu zdobytych punków, aż 12 Foto-Higiena zdobyła w czterech pierwszych kolejkach, wygrywając m.in. w Chorzowie i Bytomiu. Potem było już troszkę gorzej i gacianom przytrafiły się porażki w Pawłowicach i Bielsku-Białej. Warto jednak zauważyć, że na własnym boisku, Foto-Higiena w tym sezonie nie straciła jeszcze choćby punktu. Nie oznacza to jednak, że taki stan utrzymywać się będzie nadal, a my wierzymy, że zmieni się on już w sobotę.

Patrząc na dotychczasową historię potyczek w Gaci widać, że wrocławianom dobrze się gra na tamtejszym obiekcie. Choć mecze na nim zazwyczaj są bardzo emocjonujące, to Ślęza jeszcze na nim nie przegrała, a za to czterokrotnie wygrała i trzykrotnie zremisowała. To może dobrze wróżyć naszej drużynie przed sobotnim starciem, ale z drugiej strony może też zwiększyć motywację gospodarzy, aby tę niechlubną passę przerwać. To też zapowiada, że kibice (mamy nadzieję, że też i ci z Wrocławia, bo do Gaci daleko przecież nie jest) powinni być świadkami bardzo interesującego i zaciętego widowiska.

Z meczu w Gaci przeprowadzimy na naszej stronie relację tekstową. Zapraszamy do jej śledzenia.

Piotr Szypuła arbitrem meczu Foto-Higiena – Ślęza

Piotr Szypuła z Bielska-Białej, sędziować będzie mecz 9. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Foto-Higieną Gać i Ślęzą Wrocław.

 

Dla Piotra Szypuły obecny sezon jest drugim, w którym pełni on rolę arbitra w rozgrywkach III ligi. Dotąd sędziował on w jednym spotkaniu z udziałem Ślęzy Wrocław. Miało to miejsce w maju b.r.w Żmigrodzie, w wygranym przez 1KS 2:1 meczu z Piastem.

W bieżących rozgrywkach Piotr Szypuła sędziował w 2. meczach III ligi. Pokazał w nich 14. (śr. 7 na mecz) żółtych kartek, 1. czerwoną i podyktował 3. rzuty karne.

Łukasz Orzechowski: „Spotkania ze Ślęzą zawsze były ciężkie.”

Przed sobotnim meczem z Foto Higieną Gać rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny  Łukaszem Orzechowskim.

 

 

Bezbramkowym wynikiem zakończył się Wasz pojedynek poprzedniej kolejki z rezerwami Śląska Wrocław. To sprawiedliwy według Ciebie rezultat?

Według mnie tak. Oba zespoły grały asekuracyjnie i czekały na okazje. Na początku spotkania to my mieliśmy bardzo dobrą sytuację do strzelenia bramki, lecz nie wykorzystaliśmy jej, a właśnie ona mogła zmienić cały mecz. Śląsk dobrze sobie radził i też dochodził do sytuacji, lecz nic z tego nie było. Obie ekipy bardzo dobrze prezentowały się też w defensywie.

W poprzednich sezonach tych na trzecioligowych boiskach Foto Higiena należała raczej do drużyn walczących o utrzymanie. Zmieniło się to w bieżących rozgrywkach gdzie po 8. kolejkach jesteście w ścisłej czołówce. Gdzie tkwi ta recepta na sukces?

Z każdym sezonem ten zespół dojrzewał, co pokazaliśmy na koniec rundy. Potrafiliśmy stawiać czoła ekipom z czołówki. Młodzi się zaczęli ogrywać i rozpoczęliśmy kolejny sezon z większym doświadczeniem. Nie można zapomnieć o nowych zawodnikach, którzy ożywili bardziej drużynę i pomogli utrzymywać się tak wysoko w tabeli. W zespole każdy gracz jest na podobnych umiejętnościach i każdy walczy o skład, co później przekłada się na wynik.

Jaka piłkę gra ekipa prowadzona przez trenera Jacka Fojnę?

Trener Fojna wprowadził do drużyny pewność siebie, każe grać piłką. Taktyka na każdy pojedynek jest inna, dopasowana pod dany zespół. Trener wraz z asystentem Markiem przygotowuje każdą formację tak, jak się ma zachowywać w trakcie spotkania. Często potrafimy przez to zaskoczyć przeciwnika.

Po wczorajszym meczu pucharowym zameldowaliście się w 1/8 finału Okręgowego Pucharu Polski. Na tym etapie rozgrywek jest już także wasz kolejny rywal w lidze ekipa wrocławskiej Ślęzy. Jakim przeciwnikiem będzie drużyna prowadzona przez trenera Grzegorza Kowalskiego?

Spotkania ze Ślęzą zawsze były ciężkie i często to oni wygrywali. Umiejętności posiadali na wysokim poziomie i sądzę, że na tym meczu będzie podobnie. Drużyna ta jest zawsze niewygodna dla nas, lecz chcemy to zmienić.

Co może zadecydować według Ciebie o zwycięstwie któregoś z zespołów?

Do wygranej prowadzi przede wszystkim wysoka forma zawodników, jak i przygotowanie pod przeciwnika. Obie ekipy chcą być jak najwyżej w tabeli. Drużyna, która będzie chciała wygrać musi być bardziej zdeterminowana i cierpliwa do strzelenia bramki.

 

Foto: Dominik Czerenda

9. kolejka III ligi: Typy Roberta Pisarczuka

Oto jakie rozstrzygnięcia w 9. kolejce III ligi (gr. 3) typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Robert Pisarczuk.

 

 

ROW 1964 Rybnik Śląsk II Wrocław 1
Foto Higiena Gać Ślęza Wrocław 2
Polonia Bytom Ruch Zdzieszowice 1
Lechia Zielona Góra Stal Brzeg X
Ruch Chorzów Miedź II Legnica 1
LZS Starowice Dolne Gwarek Tarnowskie Góry 2
Pniówek 74 Pawłowice Piast Żmigród X
Zagłębie II Lubin Górnik II Zabrze 1
Rekord Bielsko-Biała MKS Kluczbork 1

Ślęza z Foto-Higieną zagra po raz 15.

Sobotni mecz Ślęzy z Foto Higieną będzie piętnastą ligową potyczką obydwu zespołów.

 

Do pierwszej konfrontacji obu klubów doszło w Gaci 1 września 2007 roku. Ślęza zwyciężyła wtedy 3:0 po dwóch golach zdobytych przez Kamila Pyzłowskiego i jednym Grzegorza Kamińskiego. Foto Higiena zrewanżowała się wrocławianom 12 kwietnia 2008 wygrywając w stolicy Dolnego Ślaska również 3:0, a strzelcami goli byli wtedy Radosław Florek, Grzegorz Sierżant i Łukasz Kucyniak. Sezon 2007/08 lepiej będzie wspominać jednak Ślęza, która będąc beniaminkiem zdecydowanie wygrała rozgrywki klasy okręgowej i awansowała do IV ligi. Foto Higiena ukończyła sezon na miejscu 6.

Do kolejnych spotkań klubów z Wrocławia i Gaci doszło w IV lidze w bardzo udanym dla nich, bo zakończonym awansem (Ślęza 1. miejsce, Foto Higiena 2.) sezonie 2011/12. W bezpośrednich meczach obu ekip dwukrotnie nie wyłoniono zwycięzcy. 17 sierpnia 2011 roku we Wrocławiu spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. Wynik meczu otworzył Michał Gałaszewski. W odpowiedzi dwa gole zdobył Grzegorz Rajter, a końcowy rezultat ustalił Marek Budny. Do rewanżu doszło jeszcze w tym samym roku 19 listopada. W Gaci spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Prowadzenie gospodarzom dało trafienie Marka Budnego, a punkt wrocławianom uratował Konrad Kątny, wykorzystując w 85 min. rzut karny.

Następne 8. konfrontacji pomiędzy Ślęzą i Foto Higieną miało już miejsce w III lidze i większości zakończyły się one zwycięstwem wrocławian. 9 września 2012 roku żółto-czerwoni wygrali 2:0, a wynik ustalony został już do przerwy po golach Radosława Flejterskiego i Grzegorza Rajtera. Jeszcze pewniej bo 3:0 Ślęza wygrała 20 kwietnia 2013 roku w Gaci. Dwa gole zdobył wtedy Paweł Synowiec, a jednego dołożył Konrad Hajdamowicz.

Do najbardziej niesamowitego meczu w historii potyczek obydwu klubów doszło 12 października 2013 roku w Gaci. Dwa gole Grzegorza Rajtera oraz po jednym trafieniu Pawła Niewiadomskiego i Dawida Molskiego sprawiły, że po 20 minutach Ślęza prowadziła już 4:0 i nikt nie spodziewał się, że w tym meczu może coś jeszcze się zdarzyć. A jednak. W 35 min. czerwoną kartką ukarany został Maciej Bielski, a po chwili grający już wtedy w Foto Higienie Paweł Synowiec skutecznie egzekwował rzut karny. Jeszcze przed przerwą kolejny były zawodnik Ślęzy, Maciej Żarski zdobył drugiego gola dla gospodarzy. Sytuację wydawało się, że uspokoił kolejnym golem Grzegorz Rajter, ale nic bardziej mylnego. Krzysztof Telatyński i Łukasz Kucyniak znaleźli drogę do bramki wrocławian i zrobiło się 4:5. Ostatecznie po bardzo nerwowej końcówce wynik ten nie uległ już zmianie. W rewanżu rozegranym 7 maja 2014 roku na Oporowskiej padł tylko jeden gol, a jego strzelcem był Piotr Stawowy, zapewniając Ślęzie zwycięstwo 1:0.

W sezonie 2014/15 pierwsza potyczka miała miejsce 16 sierpnia 2014 roku we Wrocławiu. Kibice byli wtedy świadkami emocjonującego i stojącego na bardzo dobrym poziomie meczu. Początek za sprawą trafienia Damiana Celucha należał do Ślęzy. Chwilę później wyrównał Paweł Synowiec. Zanim piłkarze zeszli do szatni na przerwę dwukrotnie bramkarza gości zdołał pokonać jeszcze Jakub Jakóbczyk. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy kontaktowego gola zdobył Dominik Wejerowski, a końcowy rezultat (4:2) ustalił celnym trafieniem Billy Tchouague. Kolejny raz Ślęza z Foto Higieną spotkały się w ligowym starciu 8 kwietnia 2015 roku w Gaci. Wrocławianie zwyciężyli pewnie 2:0 po golach Grzegorza Rajtera i Konrada Kątnego z rzutu karnego.

W sezonie 2015/16. 7 listopada 2015 roku w Gaci, po golu Andrzeja Korytka w 80 min. Ślęza uzyskała prowadzenie i wydawało się, że nic nie pozbawi wrocławian kompletu punktów. Tymczasem w ostatniej akcji doliczonego czasu wyrównał Maciej Salak i mecz zakończył się rezultatem 1:1. Na wiosnę (26 maja 2016 roku) Ślęza rozgromiła Foto-Higienę 4:0, a na listę strzelców wpisali się po dwa razy Adrian Bergier i Grzegorz Rajter.

Po dwóch sezonach przerwy (Foto-Higiena grała w IV lidze) oba zespoły spotkały się 5 października 2018 roku na „Oławce”. Już w 22 min. tego meczu, po czerwonej kartce, boisko musiał opuścić Hubert Muszyński, a mimo to grająca w dziesiątkę Ślęza wygrała 1:0 po golu zdobytym w 35 min. przez Szymona Lewkota. Ostania konfrontacja Foto-Higieny i Ślęzy miała miejsce 5. maja 2019 r.w Gaci. Ślęza prowadziła w nim po golu strzelonym przez Mateusza Kluzka z rzutu karnego. W drugiej połowie wyrównał Jan Jakacki, a mecz zakończył się rezultatem 1:1.

Ogólny bilans to 9. zwycięstw Ślęzy, 4. remisy i 1. zwycięstwo Foto Higieny. Bilans bramkowy to 30-14 dla wrocławian.

W meczach we Wrocławiu Ślęza wygrała 5. razy, 1. mecz zakończył się wynikiem remisowym i 1. raz wygrała Foto Higiena. Bramki 14-7.
W Gaci Ślęza wygrała 4. razy, a 3. mecze zakończyły się wynikami remisowymi. Bramki 16-7 dla Ślęzy.

Zapowiedź 9. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę i niedzielę (28/29 września) rozegrana zostanie 9. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3)

 

 

ZAGŁĘBIE II LUBIN – GÓRNIK II ZABRZE sobota godz.13
Czy rezerwy Zagłębia przełamią wreszcie niemoc i odniosą pierwsze w sezonie zwycięstwo.

LZS STAROWICE DOLNE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY sobota godz.13
Nie udało się w ośmiu meczach, może zatem uda się w dziewiątym zdobyć historycznego, pierwszego gola w III lidze przez zespół beniaminka. Szansa na to jest, bo dotychczasowe mecze jakie rozegrał Gwarek pokazują, że defensywa tej drużyny monolitu raczej nie stanowi i tylko raz zdołała zagrać dotąd na zero z tyłu.

ROW 1964 RYBNIK – ŚLĄSK II WROCŁAW sobota godz.13
ROW chodź póki co na razie gra zdecydowanie poniżej oczekiwań, to na własnym boisku jest bardzo skuteczny i nie przegrywa. Czyżbyśmy mieli się zatem doczekać kolejnych strat punktowych lidera.

RUCH CHORZÓW – MIEDŹ II LEGNICA sobota godz.16
Coraz lepiej grający Ruch podejmować będzie świetnie ostatnio grające i bardzo skuteczne rezerwy Miedzi. Kibice powinni zobaczyć na Cichej bardzo emocjonujące spotkanie.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – PIAST ŻMIGRÓD sobota godz.16
Seria czterech z rzędu zwycięstw, miejsce w tabeli i specyficzne własne boisko, faworytem tego starcia czynią gospodarzy.

POLONIA BYTOM – RUCH ZDZIESZOWICE sobota godz.16
Polonia będzie się starać zatrzymać rozpędzony Ruch, a nie będzie to łatwe zadanie.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – MKS KLUCZBORK sobota godz.16
Remis w tym meczu stanowiłby już duża niespodziankę, a ewentualne zwycięstwo MKS-u to już byłaby sensacja. Goście do tego meczu przystąpią z nowym „starym” trenerem Janem Furlepą, który przed kilkoma dniami, po raz drugi podjął się roli szkoleniowca zespołu z Kluczborka.

LECHIA ZIELONA GÓRA – STAL BRZEG niedziela godz.14
Razem z meczem pucharowym, Stal przegrała cztery spotkania z rzędu. Do Zielonej Góry jedzie zatem po przełamanie, którego bardzo potrzebuje.

FOTO-HIGIENA GAĆ – ŚLĘZA WROCŁAW sobota godz.16
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.