Stal – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Stal Brzeg – Ślęza Wrocław.

 
strzały celne

Stal – 3
Ślęza – 5

strzały niecelne

Stal – 7
Ślęza – 3

rzuty rożne

Stal – 2
Ślęza – 6

spalone

Stal – 1
Ślęza – 2

faule

Stal – 14
Ślęza – 15

żółte kartki

Stal – 3
Ślęza – 2

Remis w Brzegu z kontrowersją w tle

W rozegranym w Brzegu meczu 35. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław zremisowała z miejscową Stalą 1:1.

 

 

Zgodnie z przewidywaniami, trener Grzegorz Kowalski mocno namieszał składem na mecz z brzeską Stalą. W podstawowym składzie wybiegło aż trzech juniorów. Dwóch z nich dobrze już znamy, czyli Jakuba Gila i Mikołaja Wawrzyniaka, jednak niezmiernie rzadko zdarzało się, by na murawie obaj ci zawodnicy przebywali razem. Trzeci z juniorów, Julian Trochanowski, to absolutny debiutant, który pierwszy mecz w zespole seniorów rozegrał od razu na pełnym dystansie czasowym. Miejsce w wyjściowej jedenastce znalazło się też dla Javiera Palaciosa i Krzysztofa Bialika, przy czym dla Kolumbijczyka był to też pierwszy mecz rozegrany w pełnym wymiarze. Pierwszy raz w rundzie wiosennej po wyleczeniu kontuzji i wielomiesięcznej rehabilitacji na murawę wybiegł za to Piotr Kotyla i niestety, nie był to dla niego szczęśliwy powrót, bo w 81 min. opuścił on plac gry z powodu urazu (mamy nadzieję, że niegroźnego), przez co Ślęza kończyła mecz w zdekompletowanym zestawieniu, ponieważ limit zmian wykorzystany został już wcześniej. Większość zawodników tzw. pierwszego wyboru, zagrała za to dziś zdecydowanie krócej niż zwykle.

Lepiej w ten mecz weszła Ślęza. W 10 i 11 min. Robert Pisarczuk strzelał wpierw lewą, a potem prawą nogą, jednak za każdym razem w środek bramki, gdzie stał Amin Stitou. Z dystansu niecelnie kropnął za to Trochanowski, a po drugiej stronie boiska podobnie uczynił Michał Kuriata. Dobry okres gry wrocławian udokumentowany został w 20 min golem. Z rzutu wolnego piłkę dośrodkował Pisarczuk, a Palacios głową skierował ją do siatki. Gospodarze podrażnieni utratą bramki starali się szybko straty, ale dwie próby Dominika Bronisławskiego były niecelne. Z kolei w 30 min. piłka po główce Piotra Stępnia zmierzała do bramki, w której stojący Stitou nakrył ją tuż przy słupku.

W 42 min. Stal wyrównała, ale akurat tej sytuacji musimy poświęcić więcej czasu. Zresztą każdy będzie mógł ocenić ją sam, gdy umieścimy skrót z bramkami z tego spotkania. W roli głównej w omawianej sytuacji nie wystąpili piłkarze, a sędziujący ten mecz Szymon Grabara. Zaczęło się od odgwizdania faulu na 25 metrze, którego nie było. Stal szybko i sprytnie wykonała rzut wolny, przez co do piłki wystartowali Mateusz Dychus i Zabielski. Cała sytuacja działa się w ułamku sekundy, ale oglądając ją wielokrotnie widzimy, że pierwszy przy futbolówce znalazł się bramkarz Ślęzy i kopnął ją przed siebie, po czym obaj piłkarze wpadają na siebie, z tą różnicą, że Dychus się przewrócił. Tymczasem stało się coś, co wprawiło nas w osłupienie, bowiem młody człowiek z Sosnowca wskazał na wapno i na dodatek ukarał Zabielskiego żółtą kartką. W przerwie nasz bramkarz podszedł do sędziego, prosząc o interpretacje tej sytuacji, czego się jednak nie doczekał, a usłyszał od sędziego, że nie będzie mu tłumaczył bo i tak tego nie zrozumie. I tu się z arbitrem zgadzamy, bo trudno komukolwiek zrozumieć jego decyzję. Na szczęście był to tylko mecz o przysłowiową pietruszkę i jego wynik nie ma już większego znaczenia. Gorzej by było, gdyby on jeszcze o czymś decydował. Mam,y nadzieję, że w przyszłym sezonie takich kontrowersji będzie już mniej. Jak wiadomo, od nowego sezonu rozgrywki III ligi prowadzić będzie PZPN, a z tego co udało nam się dowiedzieć, liczba arbitrów III ligi na tym szczeblu rozgrywkowym w poszczególnych okręgach się zmniejszy, w niektórych być może nawet o połowę. Prawdopodobnie mecze sędziować też będą arbitrzy nie tylko z danego makroregionu, ale też ościennych, oraz sędziowie z wyższych klas rozgrywkowych. Być może to poprawi poziom sędziowania, który delikatnie mówiąc, w kończącym się już sezonie, najlepszy nie był.

Wracamy do meczu. Karnego na gola zamienił Marcin Niemczyk i mieliśmy remis 1:1. Jeszcze przed przerwą miejscowi mięli okazję, by zdobyć kolejnego gola, której nie wykorzystał jednak Łukasz Święty, bo przeszkodził mu w tym przeszkodził mu dobrą interwencją Zabielski.

O ile pierwsza połowa wyglądała jeszcze nieźle, to o drugiej już tego powiedzieć nie możemy. Brak składnych akcji, chaos i sporo przypadku, to obraz drugiej odsłony, w której działo się niewiele. W tej szarzyźnie trochę lepiej odnajdowali się miejscowi, którzy stworzyli kilka sytuacji bramkowych. Żadnej z nich wykorzystać jednak nie zdołali, mimo, że o czym już wcześniej wspominaliśmy, w końcowych fragmentach meczu grali w liczebnej przewadze.

STAL BRZEG – ŚLĘZA WROCŁAW 1:1 (1:1)

0:1 Palacios 20′
1:1 Niemczyk 42′

Stal – Stitou, Kuriata, Niewieściuk, Paszkowski, Dychus (63’Danielik), Leończyk, Niemczyk (71’Sypek), Jaros, Bronisławski, Święty (71’Podgórski), Banach
rezerwa – Szady, Budnik, Szymczyk
Ślęza – Zabielski, Palacios, Gil, Stempin (59’Traczyk), Pisarczuk (46’Kotyla), Wawrzyniak (46’Muszyński), Bialik, Dyr (46’Bohdanowicz), Stępień (59’Kluzek), Samiec, Trochanowski
rezerwa – Adamczyk, Krukowski
nieobecni – Tomaszewski, Olejniczak, Gasztyk, Afonso, Vinicius

IV liga kobiet – Chrobry był lepszy

W meczu 16. kolejki rozgrywek IV ligi kobiet, Ślęza II Wrocław przegrała z Chrobrym Głogów 1:5.

 

Trener Sylwia Chyżewska – Braki kadrowe i bardzo wysoka temperatura. Dodatkowo kontuzja Asi Janik w 28 minucie. To przeciw takiemu zespołowi jak Chrobry po części skazało Nas na porażkę. Mimo wszystko pojęliśmy walkę i dążyliśmy do strzelenia bramki. Udało się to za sprawą Natalii Skużybut która pewnie wykonała rzut karny. Suchy wynik 1:5 może sugerować przebieg meczu, aczkolwiek uważam, że owszem drużyna z Głogowa była dziś zespołem lepszym, ale z pewnością nie miała, aż tak miażdżącej przewagi jak mogłoby się wydawać. Dziękuje dziewczynom za dzisiejsze spotkanie i trzymam kciuki za Aśkę i Jej szybki powrót do gry.

 
ŚLĘZA II WROCŁAW – CHROBRY GŁOGÓW 1:5

bramka – Skużybut (karny)

Ślęza II – Kowynia, Brodowska, Mikos, Janik ( 28′ Wawrzyniak), Frankowska, Dziadek, Bator (46′ Malinowska), Styczyrz, Szczech, Skużybut (46′ Czajkowska), Piaseczna

Relacja na żywo z Brzegu!

Zapraszamy na relację live z pojedynku 36. kolejki III ligi Stal Brzeg – Ślęza Wrocław.

 

 

ODŚWIEŻ RELACJĘ


STAL BRZEG
1:1 ŚLĘZA WROCŁAW

 

 

Stal: 1. Stitou – 2. Kuriata, 3. Niewieściuk, 4. Paszkowski, 11. Dychus, 13. Leończyk, 15. Niemczyk, 17. Jaros, 18. Bronisławski, 19. Święty, 20 Banach

Ślęza: 12. Zabielski – 3. Palacios, 4. Gil, 5. Stempin, 6. Pisarczuk, 9. Wawrzyniak, 15. Bialik, 16. Dyr, 19. Stępień, 21. Samiec, 26. Trochanowski

 

 


KONIEC MECZU.

90′ Ależ było gorąco pod obiema bramkami. Wynik jednak bez zmian.

90′ Mecz potrwa dłużej o przynajmniej trzy minuty.

88′ Bardzo dobra, na szczęście niewykorzystana sytuacja przez Stal.

80′ Strzał Bronisławskiego nie znajduje drogi do bramki Ślęzy.

77′ Muszyński ładnie przedarł się w pole karne Stali. Został jednak zablokowany.

71′ Święty i Niemczyk opuszczają boisko. W ich miejsce Sypek i Podgórski

70′ Wciąż 1:1.

63′ Dychus za Danielika

59′ Traczyk i Kluzek za Stempina i Stępnia.

51′ Bardzo odważne wyjście Stitou, który wybija piłkę na aut.

48′ Dobra akcja naszego zespołu. Wynik jednak bez zmian.

47′ Bardzo mocny strzał jednego z rywali. Na szczęście tuż nad poprzeczką.

Gra po przerwie wznowiona.

Zmiany w naszym zespole w przerwie. Boisko opuścili Pisarczuk, Wawrzyniak, Dyr. W ich miejsce Bohdanowicz, Kotyla i Muszyński.

Przerwa.

44′ Zabielski znakomicie broni strzał Dychusa!

42′ Rywale szybko rozegrali bardzo kontrowersyjny rzut wolny, po którym na czystej pozycji znalazł się Dychus. Zdaniem sędziego był on faulowany w polu karnym przez Zabielskiego.  Arbiter ukarał naszego bramkarza żółtą kartką, dyktując rzut karny, który na bramkę zamienił Niemczyk.

41′ Żółta kartka  dla Świętego.

38′ Mocne uderzenie z dystansu Dychusa.

Przerwa na uzupełnienie płynów.

29′ Żółta kartka dla Kuriaty. Po chwili piłka w rękach Stitou, bo rzucie wolnym dla wrocławian.

27′ Mocne uderzenie Dychusa, obronione przez Zabielskiego, po chwili znów Bronisławski, ale tym razem bardzo niecelnie.

25′ Tym razem z rzutu wolnego z drugiej strony boiska próbował Bronisławski, strzelił mocno, ale minimalnie niecelnie.

21′ Po dośrodkowaniu Pisarczuka z rzutu wolnego Palacios zdobywa gola dla Ślęzy!

20′ Żółta kartka tym razem dla Banacha.

17′ Żółta kartka dla Dyra. Po chwili piłka w rękach Zabielskiego po rzucie wolnym dla rywali.

14′ Niecelny strzał Kuriaty.

12′ Jeden z naszych graczy na spalonym po zagraniu piłki w pole karne przez Bialika.

11′ Ładny strzał Pisarczuka obroniony przez Stitou.

7′ Jak na razie dużo walki z obu stron. Bez sytuacji podbramkowych.

Rozpoczyna Stal.

Zespół gospodarzy dziś na niebiesko – biało, nasi piłkarze na czerwono – czarno.

Sędzią spotkania będzie Szymon Grabara (Sosnowiec)

W Brzegu jak na razie przepiękna pogoda.

Oba zespoły rozgrzewają się już.

Witamy serdecznie z Brzegu. Już od godziny 14:00 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 36. kolejki III ligi, w którym Stal podejmie wrocławską Ślęzę.

 

Ławki rezerwowych:

Stal: 12. Szady, 5. Budnik, 8. Sypek, 9. Szymczyk, 10. Danielik, 21. Podgórski

Ślęza: 1. Adamczyk, 7. Kotyla, 8. Bohdanowicz, 11. Traczyk, 13. Krukowski, 22. Muszyński, 25. Kluzek

Urodziny Marcina Herca

Dzisiaj swoje urodziny obchodzi trener bramkarzy Ślęzy Wrocław Marcin Herc.

 

 
W tym wyjątkowym dniu życzymy trenerowi dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, dużo uśmiechu po udanych zagraniach naszych golkiperów oraz wszystkiego co najlepsze w życiu pozasportowym.

Zarząd, działacze, trenerzy, piłkarze, piłkarki i kibice 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl

Przed pucharowym finałem jeszcze wizyta w Brzegu

W niedzielę (6 czerwca) o godz.14 w Brzegu, rozegrany zostanie mecz 36. kolejki rozgrywek III ligi, pomiędzy Ślęzą Wrocław i zespołem miejscowej Stali.

 
Obecny sezon jest piątym, w którym Ślęza Wrocław i Stal Brzeg rywalizują ze sobą w rozgrywkach III ligi. Choć zazwyczaj wyżej w tabeli plasowała się Ślęza, to akurat ze Stalą, bilans spotkań żółto-czerwoni mają wyrównany. Zazwyczaj wrocławsko-brzeskie starcia były bardzo emocjonujące, choć zdarzały się wśród nich bardzo wysokiej zwycięstwa jednej z drużyn. Stal potrafiła wygrać ze Ślęzą 6:0, a za to 1KS pokonał rywala z Opolszczyzny 5:0.

W bieżącym sezonie można Stal określić typowym zespołem środka tabeli, który gra w przysłowiową kratkę. Po rundzie jesiennej Stal zajmowała wydawać się mogło, w miarę bezpieczne 9. miejsce, a mimo to włodarze tego klubu postanowili dokonać roszady na stanowisku trenera i w miejsce Marcina Domagały, zatrudnili dobrze znanego nam szkoleniowca, Arkadiusza Batora, który w pierwszej rundzie prowadził Polonię Nysa. Zmiany zaszły też w kadrze zespołu, z którego odeszło zimą kilu piłkarzy, a wśród nich najlepszy snajper Stali, Damian Celuch, który przeniósł się do Polonii Bytom. Wśród pozyskanych zawodników warto zwrócić uwagę na Konrada Andrzejczaka (2. mecze w ekstraklasie), a także ogranych na wyższych poziomach rozgrywkowych – Dominika Bronisławskiego, Grzegorza Mazurka i Łukasza Świętego.

Początek rundy wiosennej nie był udany dla klubu z Brzegu, który w 4. meczach nie zdołał odnieść zwycięstwa, a na dodatek po porażce 0:3 w Nysie z Polonią, pożegnał się też z rozgrywkami pucharowymi. Potem było już lepiej, bowiem brzeżanie zanotowali serię czterech zwycięstw z rzędu, i ponownie wspięli się do środkowej strefy  tabeli, a dokładając jeszcze punkty w kolejnych spotkaniach, zapewnili sobie dosyć już szybko utrzymanie.

Pierwotnie mecz ze Stalą miał zostać rozegrany w sobotę (5 czerwca). Klub z Brzegu dokonał jednak zmian w terminarzu (zgodnie z regulaminem) i przesunął to spotkanie na niedzielę. Dla Ślęzy nie jest to sprzyjająca okoliczność, bowiem jak wszyscy wiemy, dla naszego klubu najważniejszy jest obecnie mecz, który rozegrany zostanie w środę w Jeleniej Górze, czyli finał Wojewódzkiego Pucharu Polski. Ktoś powie, że to tylko jeden dzień, ale ci co są w temacie, doskonale sobie zdają sprawę, jak ważny może to być dzień. Bywało przecież też tak, że nie dni, a godziny decydowały o tym, czy ktoś zdąży wyleczyć mikro urazy. Jeden dzień to też dzień stracony na regenerację sił. Tymi siłami swoich piłkarzy, którzy grają przecież ostatnio co trzy dni, trener Grzegorz Kowalski musi odpowiednio szafować i pewnie tak też uczyni w Brzegu. Nie ma przecież co ukrywać, że to ligowe starcie, którego stawką będzie przysłowiowa pietruszka, zdecydowanie ustępują rangą wydarzeniu, czekającym nas w środę. Nie będziemy zatem zdziwieni, żadną jedenastką, jaką trener Kowalski wypuści na murawę brzeskiego stadionu. Oczywiście, nie wybiegnie ona po to, by tylko statystować, a po to by wygrać. Zdajemy sobie sprawę, że o to zwycięstwo łatwo nie będzie, tym bardziej, że brzeżanie pałają chęcią rewanżu za listopadową wysoką porażkę.

Odległość między Wrocławiem a Brzegiem jest nieduża, co być może zachęci wrocławskich kibiców do odwiedzenia ładnego, kameralnego stadionu na którym odbędzie się ten mecz. Przekazujemy zatem informację, jaka ukazała się na stronie Stali, że bilety na to spotkanie w cenie 12 zł, dostępne będą w kasach od godz.13. Dla tych co jednak na to starcie się nie wybiorą, przeprowadzimy relację tekstową na naszej stronie, do której śledzenia zapraszamy.

Niedzielny dwumecz piłkarek Ślęzy

W niedzielę (6. czerwca) Centrum Piłkarskiego Ślęza Wrocław – #Kłokoczyce, opanują zespoły piłkarek 1KS-u, które tego dnia rozegrają mecze w III i IV lidze.

 

14. (zaległa) kolejka III ligi kobiet (grupa 3)

ŚLĘZA WROCŁAW – MUKS KOSTRZYN NAD ODRĄ godz.17:30
W niedzielę po raz pierwszy gościć będziemy na naszym obiekcie zespół MUKU-u. Klub ten o jeden sezon wcześniej od Ślęzy rozpoczął występy w rozgrywkach ligowych, występując w III lidze lubuskiej. Po zajęciu 1. miejsca w sezonie 2019/20 MUKS awansował do zreorganizowanych rozgrywek III ligi makroregionalnej, ale jak już teraz wiemy, pobyt tej drużyny w tych rozgrywkach właśnie dobiega końca, bowiem zajmuje ona 10. spadkowe miejsce, bez żadnych już szans na uniknięcie degradacji. Na pewno nie można jednak zlekceważyć tego zespołu, bo jak Ślęza przekonała się jesienią, remisując w Kostrzynie 0:0, to wcale nie musi być łatwy przeciwnik, o czym dobitnie przekonał się gorzowski Stilon, który podzielił się punktami z MUKS-em. My jednak wierzymy, że nasze piłkarki staną na wysokości zadania i mimo całego szacunku dla rywalek, udowodnią swoją wyższość na boisku.
Sędziuje – Rył

 

16. kolejka IV ligi kobiet

ŚLĘZA II WROCŁAW – CHROBRY GŁOGÓW godz.13:30
Doskonale nam znany zespół Chrobrego zawita na Kłokoczyce, by zmierzyć się z drugą drużyną Ślęzy. Chrobry rywalizuje z UKS-em o awans, mając tyle samo punktów co drużyna z Bierutowa. W jesiennym meczu Ślęza II potrafiła się temu silnemu rywalowi mocno postawić, remisując w Głogowie 3:3. Liczymy, że i tym razem będzie podobnie i nasze piłkarki stoczą z faworytem wyrównany bój. Dużo zależeć będzie oczywiście od tego, jakimi zawodniczkami dysponować będzie trener Sylwia Chyżewska, ale wydaje się, że będzie mieć pod tym względem większy komfort niż w poprzednich meczach, choćby z racji tego, że swoje ligowe zmagania zakończyły już drużyny juniorek i trampkarek.
Sędziuje – Wyleżoł

Dominik Bronisławski: „Ślęza to bardzo mocna drużyna”

Przed spotkaniem ze Stalą Brzeg rozmawiamy z piłkarzem tego zespołu Dominikiem Bronisławskim.

 

 

Wygraną brzeskiej Stali zakończył się Wasz ostatni mecz w Żmigrodzie. Zasłużoną?

Jesteśmy zadowoleni z trzech punktów w konfrontacji z Piastem. Graliśmy dwie różne połowy. Z pierwszej nie byliśmy zadowoleni. Za dużo nerwowości było w naszej grze, lecz w drugiej części zaczęliśmy grać już w piłkę, utrzymywać się przy niej i wykorzystaliśmy rzut karny, a przeciwnik nie był w stanie nam zagrozić.

Myślisz, że ósme miejsce jakie zajmujecie odzwierciedla obecny potencjał Waszej drużyny?

Myślę, że stać nas na więcej i mamy potencjał żeby bić się o wyższe miejsce. Skupiamy się na najbliższym pojedynku. Chcemy zakończyć sezon najwyżej w tabeli jak to możliwe.

Czego brakuje Stali do tego, aby bić się o czołowe miejsca w 3. grupie III ligi?

Myślę, że jak przychodziłem w przerwie zimowej ciężko było zbliżyć się do czołowej trójki w tabeli. Tym bardziej, że słabo zaczęliśmy rundę rewanżową…

Jak oceniasz ekipę wrocławskiej Ślęzy, a więc Waszego kolejnego przeciwnika?

Ślęza to bardzo mocna drużyna. Od kilku lat bardzo zgrany zespół, nie bez powodu jest w Top 3 i ma najwięcej strzelonych bramek.

Po dwu i półrocznej przerwie wróciłeś na trzecioligowe boiska. Jak zmieniła się ta liga po tym czasie?

Myślę, że liga dużo się nie zmieniła. Każdy z każdym może wygrać, jest bardzo wyrównana. No może poza Ruchem Chorzów, który w tym sezonie trochę odskoczył innym ekipom i zasłużenie awansował do drugiej ligi.

36. kolejka III ligi: Typy Piotra Zabielskiego

Oto jakie rozstrzygnięcia w 36. kolejce III ligi typuje bramkarz Ślęzy Wrocław Piotr Zabielski

 

 

Foto-Higiena Gać

Górnik II Zabrze

1

LKS Goczałkowice Zdrój

Polonia-Stal Świdnica

1

Pniówek 74 Pawłowice

Ruch Chorzów

2

Miedź II Legnica

Warta Gorzów Wielkopolski

1

Gwarek Tarnowskie Góry

MKS Kluczbork

1

Stal Brzeg

Ślęza Wrocław

2

ROW 1964 Rybnik

Zagłębie II Lubin

2

Polonia Nysa

Polonia Bytom

2

Rekord Bielsko-Biała

Lechia Zielona Góra

1

Ślęza ze Stalą zagra po raz 11.

Niedzielny mecz Ślęzy Wrocław ze Stalą Brzeg będzie jedenastą w historii ligową potyczką tych zespołów.

 
Do pierwszych konfrontacji Ślęzy i Stali doszło w sezonie 1979/1980. Miały one miejsce w rozgrywkach dawnej III ligi. Niestety, nie udało nam się ustalić wyników tamtych meczów. Nie był to jednak udany sezon zarówno dla zespołu z Wrocławia jak i z Brzegu. Ślęza zajęła 11. miejsce, a Stal 13, co dla obydwu klubów skończyło się degradacją.

Na kolejne mecze obu zespołów musieliśmy poczekać aż do sezonu 2016/2017. W październiku 2016 r. w Brzegu spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3. Bramki dla gospodarzy zdobyli wtedy Łukasz Żegleń 2 i Krzysztof Gancarczyk, a dla 1KS-u Kornel Traczyk, Patryk Szczebelski i Maciej Firlej. W rozegranym w maju 2017 r. na stadionie w Oławie meczu rewanżowym, po golu zdobytym przez Macieja Firleja, Ślęza wygrała 1:0.

W sezonie 2017/18 w obydwu meczach lepsza okazała się Stal. W sierpniu 2017 roku w Brzegu, gospodarze wygrali aż 6:0. Gole w tym meczu zdobywali – Dawid Lipiński 3, Dominik Bronisławski, Bartłomiej Kolanko i Wojciech Jurek. Rewanżowa potyczka miała miejsce w marcu 2018 r. na Sztabowej. Stal wygrała 3:2 po golu zdobytym z rzutu karnego przez Marcina Nowackiego w doliczonym czasie. Wcześniej bramki dla gości zdobyli Damian Celuch i Dominik Bronisławski, a dla 1KS-u, Mateusz Stempin i Maciej Firlej.

W rozgrywkach sezonu 2018/19 pierwsze starcie obydwu zespołów miało miejsce w sierpniu 2018 roku Na Niskich Łąkach. Wynik tego meczu otworzył dla gości Piotr Stępień. Później gole zdobywali już tylko wrocławianie – Kornel Traczyk, Mateusz Kluzek i Jakub Jakóbczyk, a Ślęza ostatecznie wygrała 3:1. Rewanżowy mecz Ślęzy ze Stalą miał miejsce 23 marca 2019 roku w Brzegu. Zakończył się on wynikiem remisowym 1:1. Dla gospodarzy bramę strzelił Mateusz Cieślik, a do wyrównania doprowadził Filip Olejniczak.

W skróconym sezonie 2019.20 oba zespoły zmierzyły się ze sobą tylko raz, co miało miejsce 16 listopada 2019 roku w Brzegu. Wynik meczu otworzył Mateusz Cieślik, wyrównał Hubert Muszyński. O tym, że Stal wygrała to starcie 2:1 zadecydowało trafienie Damiana Celucha.

Ostatnia ligowa potyczka Ślęzy ze Stalą odbyła się 14. listopada ubiegłego roku na Kłokoczycach. Ślęza wygrała to starcie wysoko, bo 5:0. Łupem bramkowym podzielili się w tym spotkaniu Piotr Stępień (2. gole), Mateusz Kluzek, Mateusz Stempin i Filip Olejniczak.

Bilans ostatnich 8. spotkań – 3. zwycięstwa Ślęzy, 2. remisy i 3. zwycięstwa Stali. W meczach tych obydwa zespoły strzeliły po 16. bramek.