Zdjęcia ze spotkania z Odrą

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Odra Wodzisław Śląski.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Ślęza – Odra: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Odra Wodzisław Śląski powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:

 

 

Jacek Opałka (drugi trener Ślęzy): „Można by powiedzieć uff… Dzisiaj zagraliśmy naprawdę przyzwoite zawody. Widać było, że ta dyspozycja jest już lepsza niż w poprzednich meczach. Już w poprzednim spotkaniu pucharowym mimo porażki wyglądało to wszystko bardzo obiecująco, ale graliśmy wtedy z drużyną z Ekstraklasy. W zasadzie w przekroju całego meczu można powiedzieć, że posiadaliśmy nad nim kontrolę, aczkolwiek była sytuacja przy wyniku 2:0,  kiedy Zabielski wybronił intuicyjnie trudną piłkę. Na pewno pozwoliło nam to, żebyśmy spokojnie grali do samego końca, bo po stracie gola te końcówki jak pokazują też inne ligi różnie wyglądają. Trzecia bramka w zasadzie zamknęła mecz. Myślę, że dzisiaj można wszystkich zawodników pochwalić i życzyć spokojnego dłuższego weekendu.”

Karol Sieński (Odra Wodzisław Śl.): „Mimo porażki rozegraliśmy całkiem niezłe spotkanie. W pierwszej połowie nastawiliśmy się na kontrataki. Nastawiliśmy się na kontry. Mieliśmy sytuacje, ale niestety nie udało nam się ich wykorzystać. W drugiej połowie Ślęza oddała nam pole gry. Była okazja Marcina Wodeckiego na bramkę kontaktową. Niestety jej nie wykorzystaliśmy, odkryliśmy się , dostaliśmy gola na 3:0 i było po meczu. Tak się dzieje. Gramy dalej, Na pewno tutaj szacunek dla chłopaków za oddane serce na boisku, bo mamy swoje problemy, o których wiadomo, a trenujemy, gramy, walczymy i miejmy nadzieję, że wszystko zakończy się pozytywnie.”

Afonso (Ślęza): „Myślę, że pierwsza połowa była bardziej zbalansowana. Bramki w niej padły po szczegółach. W drugą część gry weszliśmy lepsi i zdeterminowani. Gratuluję wszystkim zawodnikom w naszej drużynie dobrej gry do ostatniej minuty.”

Marcin Wodecki (Odra):  „Przyjechaliśmy tutaj sprawić niespodziankę, bo wiemy, że Ślęza jest dobrym zespołem. Mimo tego pokazaliśmy też, że potrafimy grać dobrze w piłkę. Na początku dobrze się prezentowaliśmy, wszystko mieliśmy poukładane taktycznie tak jak miało być. Straciliśmy jedną bramkę po nieporozumieniu, później padł drugi gol, było 0:2 i nasze morale trochę spadły, ale w drugiej połowie też wyszliśmy dobrze, mogliśmy zdobyć gole, m.in. ja miałem stuprocentową sytuację, którą bramkarz wybronił. Gramy dalej!”

Ślęza – Odra w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Odra Wodzisław.

 
strzały celne

Ślęza – 6
Odra – 2

strzały niecelne

Ślęza – 8
Odra – 3

rzuty rożne

Ślęza – 8
Odra – 3

spalone

Ślęza – 3
Odra – 1

faule

Ślęza – 10
Odra – 8

żółte kartki

Ślęza – 0
Odra – 1

Ślęza pewnie wygrywa z beniaminkiem z Wodzisławia Śl.

W meczu 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z Odrą Wodzisław Śl. 3:0.

 

Do meczu z Odrą podchodziliśmy z pewnymi obawami, bo przecież Ślęza przegrała ostatnie trzy mecze (dwa ligowe i jeden pucharowy), a nasi piłkarze musieli jeszcze odczuwać w nogach wysiłek włożony w środowy mecz z Górnikiem Zabrze. Również sytuacja kadrowa nie skłaniała do optymizmu, bowiem ze składu wypadli kontuzjowani Robert Pisarczuk i Piotr Kotyla, a Hubert Muszyński zmuszony był pauzować za nadmiar żółtych kartek. Na szczęście nasze obawy okazały się płonne, bo żółto-czerwoni po dosyć niezłej grze odprawili z kwitkiem beniaminka.

Choć od początku meczu Ślęza dłużej utrzymywała się przy piłce, to w początkowych jego minutach sytuacje podbramkowe obie drużyny stwarzały przemiennie. W 7 min. zbyt lekko z ostrego kąta strzelał Piotr Stępień, by za moment ładnym uderzeniem, z którym równie ładnie poradził sobie bramkarz 1KS-u, popisał się Artur Gać. W 9 min. znakomitej okazji nie wykorzystał Adrian Niewiadomski, a w 12 min. tuż obok słupka bramki Ślęzy, piłkę posłał Paweł Zdunek. Po raz kolejny oba zespoły zagroziły sobie wzajemnie po 20 minucie. Wpierw tuż nad poprzeczką uderzył Oskar Hampel, by za chwilę Marcin Wodecki posłał piłkę wprost w stojącego na środku bramki Piotra Zabielskiego. Na tym wymiana uprzejmości się zakończyła, bo w tej części gry atakowała już tylko Ślęza. W 24 min. po dobrym dośrodkowaniu Michała Hawryło z rzutu wolnego, źle głowę do piłki przyłożył Maciej Tomaszewski. Otwarcia wyniku doczekaliśmy się w 32 min. gdy po wrzutce Afonso, swojego pierwszego gola w tym sezonie strzelił Mateusz Kluzek. W 37 min. było już 2:0. Stało się tak, gdy po strzale Kornela Traczyka, piłka odbiła się od jednego z rywali i trafiła pod nogi Kluzka, a on już wiedział co ma z nią zrobić. Jeszcze przed przerwą na listę strzelców mieli okazję się wpisać Traczyk i Piotr Stępień, ale żaden z nich swoich okazji na gola nie zamienił.

Można było się spodziewać,że po przerwie goście ruszą do ataku, by spróbować odrobić straty. Tak się jednak nie stało, bo wrocławianie po prostu im na to nie pozwolili, kontrolując boiskowe wydarzenia. W 52 min. oko w oko z bramkarzem drużyny gości stanął Hampel i przegrał ten pojedynek. Nasi piłkarze próbowali też uderzać z dystansu, ale zarówno próbom Niewiadomskiego jak i Hampela brakowało jakości. Od czasu do czasu, z dystansu próbowali też strzelać i przyjezdni, ale i ich próby były dalekie od doskonałości. W 64 min. piłkę wprost w Michała Antkowiaka posłał Mateusz Stempin. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, niewiele pomylił się główkujący Niewiadomski. W 73 min. Stępień zagrał na klepkę z Afonso, po czym uderzył zbyt wysoko. W 83 min. goście mieli swoją najlepszą w tm meczu okazję, ale zaprzepaścił ją Wodecki, któremu nie dał się zaskoczyć Zabielski. Wynik meczu ustalony został w doliczonym czasie po akcji zmienników. Fantastycznym sprintem popisał się bowiem Vinicius i wyłożył piłkę jak na tacy Mikołajowi Wawrzyniakowi, który dopełnił formalności.

ŚLĘZA WROCŁAW – ODRA WODZISŁAW ŚL. 3:0 (2:0)

1:0 Kluzek 32′
2:0 Kluzek 35′
3:0 Wawrzyniak 90+1′

Ślęza – Zabielski, Hampel (89’Krukowski), Stempin (82’Bohdanowicz), Traczyk (77’Wawrzyniak), Hawryło (77’Fediuk), Afonso, Stępień, Niewiadomski, Samiec, Tomaszewski, Kluzek (82’Vinicius)
rezerwa – Wąsowski
Odra – Antkowiak, Wenglorz, Kłosek (74’Męczarski), Lenert (90+2’Zieliński), Zdunek (90+2’Erazmus), Gać, Mielczarek (90+2’Chatys), Wodecki, Chyliński (61’Franiczek), Lalko, Wiśniewski.

Sędziowali – Łukasz Sowada (Opole) oraz Wojciech Białowąs i Filip Kurasadowicz.
Żółta kartka – Gać
Widzów – 180

III liga kobiet – Mimo słabej gry cel został osiągnięty

W rozegranym w Kluczborku meczu 10. kolejki rozgrywek III ligi kobiet (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z ULKS Bogdańczowice 3:0.

 

Trener Arkadiusz Domaszewicz – Nie będę słodził dziewczynom pomimo wygranej, szczerze powiem, że był to nasz Najsłabszy mecz w sezonie jako zespołu, ale mieliśmy dzisiaj naprawdę dużo szczęścia i trochę więcej umiejętności od przeciwniczek. Liczę , że każda zawodniczka indywidualnie przemyśli dzisiejszy występ, bo marzenia i cele to jedno a rzeczywistość bywa odmienna.

ULKS BOGDAŃCZOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW 0:3 (0:0)

0:1 Żurawska 65′
0:2 Olbińska 74′
0:3 Kruk 89′

Ślęza – Skużybut, Kaczor (46’Kruk), Adamiec, Wypych (46’Szewczyk), Podkowa, Żurawska, Zygadlik (46’Walczak), Gruchała (46’Słota), Kucharska (46’Gaber), Tyza (70’Szopińska), Olbińska

IV liga kobiet – Porażka na koniec rundy

W rozegranym w Wałbrzychu meczu 9. kolejki rozgrywek IV ligi kobiet, Ślęza II Wrocław przegrała z miejscowym Zagłębiem 1:2.

 

Trener Sylwia Chyżewska – Brutalność, agresja. Te słowa najbardziej oddają pomysł na grę drużyny gospodarzy. My też nie jesteśmy ze szkła i potrafimy „grać ciałem” i w kontakcie z przeciwnikiem, ale na taka brutalność i bierną postawę sędziego nie mogliśmy być przygotowani. Do tego wszystkiego „wzorowa” murawa. Bramkę tracimy po zamieszaniu w polu karnym po stałym fragmencie gry, drugą po bardzo wątpliwym rzucie karnym. Obie bramki padły w pierwszej części gry. Także wydaje się ze to Ślęza fauluje i gra agresywnie. Ale o tym trzeba by porozmawiać z arbitrem dzisiejszego spotkania, który ewidentnie postrzegał to inaczej. Nie chcemy się tutaj wybielać i tłumaczyć przegranej, bo suma sumarum liczą się fakty,a te są takie, że kolejny raz przegrywamy z jedną z najsłabszych drużyna naszej ligi. I to jest przykre. Rundę kończymy nie realizując założonego przed nią planu, ale bywa i tak. Przerwa niewątpliwie się przyda i mam nadzieję pozwoli scalić i uformować zespół, bo jak do tej pory w każdym mecz wychodzi kompletnie różna 11. Dziękujemy kibicom za tę rundę i czekamy na wiosnę.

ZAGŁĘBIE WAŁBRZYCH – ŚLĘZA II WROCŁAW 2:1

Bramka – Zacharz

Ślęza II – Drucks, Król, Balsam, Czajkowska (70’Czajka), Mikos, Chyżewska, (48′ Frankowska), Janik, Kieliba (65′ Tutak), Zacharz, Zonenberg, Gogacz.

W niedzielę Ślęza zagra z beniaminkiem z Wodzisławia Śl.

W niedzielę (31 października) o godz.14 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Odrą Wodzisław Śl.

 
Po pucharowych emocjach wracamy do ligowych zmagań, a w nich Ślęza Wrocław zmierzy się z beniaminkiem rozgrywek, zespołem Odry Wodzisław Śl.

Choć Odra jest beniaminkiem, to jest też klubem, który zdążył się już mocno zapisać na kartkach historii futbolu w naszym kraju. Ten założony w 1922 roku klub, występował pd wieloma nazwami. Zaczął jako Odra, by następnie rozgrywać swoje mecze jako Młodzież Powstańcza Wodzisław Śląski. Po reaktywacji w 1948 roku był to Kolejarz Wodzisław Śląski, a następne nazwy to Górnik Wilchwy-Wodzisław Śląski, GKS Wodzisław Śląski, GKS Odra Wodzisław Śląski. Od 1974 roku funkcjonuje już jak Odra, choć skróty przed tą nazwą bywały różne i często się zmieniały. Klub w swej historii przechodził wzloty i upadki, a największym z nich był ten, gdy w roku 2011 PZPN nie rozpatrzył wniosku licencyjnego Odry na grę w II lidze, a ten zasłużony klub pozostawiony został w stan upadłości i został zgłoszony do rozgrywek C klasy. Po przejęciu licencji Startu Bogdanowice, Odra przeskoczyła kilka poziomów i znalazła się w III lidze. Kolejne problemy klubu zaczęły się po sezonie 2013/14 gdy po spadku z III ligi nie został on dopuszczony do IV ligi, a wiosną 2016 roku przyznano Odrze prawo do występów w klasie okręgowej. Przez następne kilka lat w Wodzisławiu istniały dwie Odry, jedna jako Odra Wodzisław Śl. i druga jako Odra Centrum Wodzisław Śl. e zwaśnione ze sobą kluby, w styczniu 2021 roku podjęły decyzję o zakopaniu topora wojennego i podjęciu współpracy. W ten sposób pozostała już w rozgrywkach tylko jedna Odra, która wywalczyła awans do III ligi. Wróćmy jeszcze do najlepszych lat w historii klubu, a mianowicie od 1996 do 2010 roku, gdy Odra przez 14 sezonów występowała w ekstraklasie, a w swoim debiutanckim sezonie na tym poziomie rozgrywkowym zajęła 3. miejsce. W swoim dorobku klub z Wodzisławia Śl. ma też dotarcie do Półfinału Pucharu Polski, oraz do finału i półfinału Pucharu Ligi i Pucharu Ekstraklasy.

Przed startem obecnego sezonu, w naszej przedsezonowej ankiecie trener Odry – Damian Nowak – zapowiadał, że jego zespół będzie bić się o zwycięstwo w każdym meczu. Teraz tak już czyni po kierunkiem nowego szkoleniowca, bowiem od 7. października, stery prowadzenia zespołu przejął Mieczysław Jakubowski. Ta zmiana trenera nastąpiła gdy nad Odrą pojawiły się znów „czarne chmury”, a trener Nowak nie widząc perspektyw na poprawę sytuacji, złożył rezygnację. Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze. Z Wodzisławia napływały informacje o sporych zaległościach finansowych wobec piłkarzy, a ci, w jednym z meczów na znak protestu opóźnili swoje wyjście na boisko o 10. minut. Ostatnio pojawiły się wieści o światełku w tunelu, i widmo wycofaniu zespołu z rozgrywek, o którym też tu i ówdzie szeptano, wydaję się być zażegnane.

Mimo kłopotów, piłkarze Odry pokazują się z dobrej strony, a zespół, choć jest beniaminkiem spisuje się bardzo przyzwoicie, zajmując wysokie, 7. miejsce w tabeli. Kadra Odry składa się w większości z młodych piłkarzy, ale też kilku rutyniarzy w niej nie brakuje, a niekwestionowanym jej liderem jest Marcin Wodecki, który przypomnijmy, ma rozegranych 105. spotkań w Ekstraklasie, w których strzelił 13. bramek.

Spodziewamy się, że niedzielny mecz z Odrą nie będzie łatwy dla naszych piłkarzy, którzy zostawili mnóstwo zdrowia i sił w pucharowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Wierzymy jednak, że zdołają się odpowiednio zregenerować i to spotkanie wygrają. Po ostatnich dwóch porażkach, to zwycięstwo jest bardzo potrzebne zarówno im, jak i wszystkim kibicom. Z wiarą i nadzieją, że takowego się doczekamy, zapraszamy wszystkich fanów w niedzielę do Centrum Piłkarskiego Ślęza Wrocław – Kłokoczyce.

Żeńskie zespoły szukać będą punktów w Kluczborku i Wałbrzychu

Pierwszy zespół Ślęzy uda się w niedzielę (31 października) do Kluczborka, a drugi tego samego dnia zagra w Wałbrzychu.

 

10. kolejka III Ligi kobiet (grupa 3.)

ULKS BOGDAŃCZOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW godz.11 Kluczbork ul. Sportowa
Choć ULKS jest beniaminkiem rozgrywek III ligi, to jest to klub, który mocno się już zaznaczył na futbolowej mapie żeńskiego futbolu w naszym kraju, z racji tego, że przez 5. sezonów występował w I lidze. W ostatnim w nich (2017/18), rozegrał tylko 4. mecze, po czym wycofał się z rozgrywek, by w kolejnych przystąpić do rywalizacji w III lidze opolskiej. W wyniku reformy rozgrywek, ULKS mimo, że w sezonie 2019/20 zajął 2. miejsce, zdegradowany został do Ligi IV. Pobyt w tej klasie rozgrywkowej ograniczył do minimum, czyli do jednego sezonu, po którym powrócił do III ligi. W bieżących rozgrywkach beniaminkowie wiedzie się ciężko, bowiem w dotąd rozegranych meczach zdobył tylko punkt i zamyka ligową tabelę. Mogłoby to sugerować, że Ślęza nie powinna mieć większych kłopotów ze zdobyciem w tym starciu kompletu punktów. Wszystko jednak zależy od samych piłkarek 1KS-u. Jeśli podejdą do tego meczu w pełni skoncentrowane i ani przez chwilę nie zlekceważą gospodyń, to powinno być dobrze.

9. kolejka IV ligi kobiet (grupa dolnośląska)

ZAGŁĘBIE WAŁBRZYCH – ŚLĘZA II WROCŁAW godz.14:30 Wałbrzych ul.Dąbrowskiego
To już ostatni mecz naszej drużyny w rundzie jesiennej. W teorii Ślęza II jest jego faworytem, bo Zagłębie zdobyło dotąd tylko 3 pkt. Teoria i praktyka często się jednak mijają, o czym mogliśmy przekonać się, gdy nasza drużyna przegrała w Środzie Śl. Oczywiście dużo będzie zależeć od składu jakim dysponować będzie trener Sylwia Chyżewska, ale akurat w niedzielę na wzmocnienia z pierwszego zespołu i z drużyny juniorek liczyć za bardzo nie może. Możemy się zatem spodziewać, że w Wałbrzychu dojdzie do wyrównanego starcia, z nadzieją, że górą w nim będzie Ślęza II.

Łukasz Sowada arbitrem meczu Ślęza – Odra

Łukasz Sowada z Opola sędziować będzie mecz 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Odrą Wodzisław Śl. .

Opolanin w rozgrywkach III ligi sędziuje od sezonu 2013/14. Do tej pory trzykrotnie pełnił on rolę arbitra w meczach z udziałem Ślęzy Wrocław. Za pierwszym razem, w sierpniu 2017 r. w zremisowanym 3:3 przez 1KS meczu w Pawłowicach z Pniówkiem, za drugim, we wrześniu 2019 r., w wygranym 2:1 przez żółto-czerwonych starciu z Rekordem Bielsko-Biała, a ostatni raz w maju b.r. w Zielonej Górze w wygranym przez Ślęzą 3:1 spotkaniu z Lechią.

W bieżących rozgrywkach Łukasz Sowada sędziował w 5. trzecioligowych spotkaniach. Pokazał w nich 17. (śr. 3,4 na mecz) i podyktował 1. rzut karny.

Wojciech Wenglorz: „Siła ofensywna Ślęzy jest bardzo duża”

Przed niedzielnym meczem z Odrą Wodzisław Śląski rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Wojciechem Wenglorzem.

 
 
 

Gol zdobyty w końcowych minutach dał Wam wygraną w spotkaniu z MKS Kluczbork. To zasłużone zwycięstwo Waszej ekipy?

Poza pierwszymi dwudziestoma pięcioma minutami, w których przeciwnik był zdecydowanie lepszy to my prowadziliśmy grę. W drugiej połowie zdominowaliśmy rywala i gol był kwestią czasu. Czerwona karta pomogła nam w przełamaniu obrony rywala i zgarnięciu ważnych trzech punktów.

Nie tak dawno sporo w mediach pisano o Waszych problemach finansowo-organizacyjnych. Nie wpłynęło to jednak na Wasze wyniki, bo w ostatnich pojedynkach spisujecie się bardzo dobrze…

My jako zawodnicy nie mamy na to wpływu. Staramy się wywiązywać ze swoich obowiązków najlepiej jak umiemy, licząc ze wszystko się w końcu dobrze ułoży i będziemy jeszcze silniejsi jako zespół.

Jak scharakteryzowałbyś drużynę Odry Wodzisław Śląski?

Na pewno jesteśmy ambitną, młodą, a co za tym idzie nieobliczalną ekipą. Tworzymy zgrany zespół, w których panuje dobra atmosfera pomimo w/w problemów. Jesteśmy na tyle silną drużyną, że przy pełnym zaangażowaniu oraz wykonywaniu poleceń taktycznych możemy wygrać z każdą ekipą naszej ligi.

Już w najbliższy weekend 15. ligowa kolejka i Wasza wizyta we Wrocławiu na meczu ze Ślęzą. Na co najbardziej musicie zwrócić uwagę w ich grze?

Wrocławianie to mocny zespół, która od kilku lat utrzymuje się w górnej połowie ligowej tabeli. Bardzo dobre wyniki w Pucharze Polski tylko to potwierdzają. Na pewno będziemy musieli być bardzo uważni w defensywie, ponieważ siła ofensywna Ślęzy jest bardzo duża.

Gdzie widzisz szanse Odry na zdobycie punktów w tym spotkaniu?

Jeżeli zrealizujemy założenia taktyczne oraz zagramy zagramy na pełnym zaangażowaniu jesteśmy w stanie wywieźć punkty z Wrocławia, choć będzie o nie na pewno bardzo trudno. Mamy w drużynie indywidualności, które przy wyrównanym pojedynku mogą przechylić szalę na naszą korzyść.

Fot. Iti Iti