Ślęza 2022/23 – Marcjan najlepszym asystentem

Przemysław Marcjan był najczęściej asystującym zawodnikiem naszego zespołu podczas spotkań sezonu 2022/2023 w 3. grupie III ligi.

 

 

Zanotował on osiem asyst, a w tej klasyfikacji wyprzedził Afonso i Viniciusa, którzy siedmiokrotnie ostatnim podaniem pomagali  swoim kolegom z drużyny zdobywać gole.

 

 

Oto całe zestawienie:

 

Imię i nazwisko:

Liczba asyst:

Przemysław Marcjan

8

Afonso, Vinicius

7

Mikołaj Wawrzyniak

6

Miłosz Kozik, Mateusz Stempin

5

Paweł Fediuk

4

Adrian Niewiadomski, Adam Samiec

3

Kamil Olek, Dominik Krukowski

2

Maciej Tomaszewski, Jakub Gil, Jakub Murat, Radosław Bąk, Julian Trochanowski, Tomasz Wroński

1

 

Ślęza 2022/23 – Vinicius najskuteczniejszy

Siedemdziesiąt trzy gole zdobyli podczas piłkarskiej jesieni bieżącego sezonu w III lidze (gr. 3) piłkarze wrocławskiej Ślęzy.

 

 

Najwięcej, bo szesnastokrotnie na listę strzelców wpisał się Vinicius.

 

Ogółem bramki dla naszego zespołu zdobywało dziewiętnastu graczy.

 

Oto całe zestawienie:

 

Imię i nazwisko:

Liczba goli:

 1.

Vinicius

16

 2.

Maciej Tomaszewski

10

3.

Afonso

7

4.

Mateusz Stempin

6

5.

Przemysław Marcjan

5

6.

Mateusz Kluzek, Dominik Krukowski, Adrian Niewiadomski

4

9.

Radosław Bąk, Jakub Gil, Mikołaj Milewski, Mikołaj Wawrzyniak

2

13.

Paweł Fediuk, Oskar Hampel, Patryk Maciołek, Filip Michalski, Kamil Olek, Adam Samiec, Adrian Błaszkiewicz (samobójcza)

1

 

Pozostałe dwie bramki nasz zespół dopisał sobie do swojego dorobku strzeleckiego po zweryfikowanym na walkower dla Ślęzy meczu z LKS Goczałkowice Zdrój (na boisku 2:1 dla rywali).

IV Memoriał Stanisława Świerka w sobotę w Lubinie

W sobotę (1 lipca) o godz.12 w Lubinie odbędzie się IV Memoriał Stanisława Świerka.

 
„Bardzo charyzmatyczna postać i bardzo dobry trener. Obok Józefa Majdury jeden z dwóch najważniejszych dla mnie szkoleniowców”. Te słowa wypowiedziane przez Grzegorza Kowalskiego znajdują się w albumie „Ślęza to Wrocław”, a osobą o której wspomina szkoleniowiec Ślęzy Wrocław jest Stanisław Świerk.

Stanisław Świerk – zwycięzca plebiscytu na najlepszego trenera 50-lecia na Dolnym Śląsku. Wybitny szkoleniowiec, który pracował m.in w Moto-Jelczu Oława, Górniku Wałbrzych, Śląsku Wrocław i Zagłębiu Lubin. Dla nas jest to jednak wybitna postać w historii Pierwszego Klubu Sportowego we Wrocławiu.

Jeszcze będąc piłkarzem, po koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia, Stanisław Świerk pierwszy raz zapisał się w kronikach Ślęzy Wrocław. W sezonie 1984/85 już jako trener ponownie pojawił się w 1KS-ie. Przed tym sezonem jak też w kolejnych Stanisław Świerk pracował w różnych klubach, ale w 1KS-ie czynił to najczęściej, bo jeszcze trzykrotnie obejmował on funkcje szkoleniowca Ślęzy Wrocław.

Rok 2015 był rokiem jubileuszu 70-lecia Ślęzy Wrocław. Jednym z elementów obchodów tego jubileuszu był Memoriał Stanisław Świerka, którego pomysłodawcą był Grzegorz Kowalski. Odbył się on na obiektach wrocławskiego AWF-u, a uczestniczyły w nim zespoły Ślęzy i Śląska Wrocław, Górnika Wałbrzych i Zagłębia Lubin, czyli klubów, które trenerowi Świerkowi zawdzięczają bardzo dużo. W tamtych zawodach, w których kibice mieli okazję zobaczyć wielu byłych, wspaniałych piłkarzy, którzy mieli zaszczyt w przeszłości pracować z trenerem Świerkiem. W tym pierwszym memoriałowym turnieju zwyciężył Śląsk, a drugie miejsce zajęła Ślęza. Co jednak ważniejsze, po tej jakże udanej imprezie, jej uczestnicy postanowili aby Memoriał Stanisława Świerka stał się imprezą cykliczną i tak też się stało. Po raz drugi nieco starsi, ale wciąż imponujący formą piłkarze spotkali się w 2017 roku w Wałbrzych, a najlepszym zespołem tego turnieju okazał się być miejscowy Górnik. Trzecia edycja memoriałowych zmagań miała miejsce w 2018 roku w Lubinie. Tym razem najlepsze okazało się miejscowe Zagłębie, które różnicą bramek wyprzedziło Ślęzę. Jak się okazało, był to ostatni jak dotąd turniej, bo w organizacji kolejnych na przeszkodzie stanęła pandemia. Na szczęście, po kilku latach przerwy zespoły Ślęzy, Śląska, Górnika i Zagłębia ponownie spotkają się, by wspólnym graniem uczcić pamięć Stanisława Świerka. Gospodarze IV Memoriału ponownie będzie lubińskie Zagłębie, a my już tak po cichu informujemy, że Ślęza ponownie będzie chciała być gospodarzem tej wspaniałej imprezy w roku 2025, czyli przy okazji obchodów jubileuszu 80-lecia 1KS-u.

Wyjazd na turniej nastąpi z Centrum Piłkarskiego Ślęza Wrocław – Kłokoczyce w sobotę o godz.10:00. Autobus zatrzyma się też około godz.10:30 na rondzie przy zjeździe z AOW na Oporów.

Ślęza 2022/23 – Zagrało trzydziestu dwóch zawodników

Trzydziestu dwóch piłkarzy zagrało w barwach Ślęzy Wrocław podczas sezonu 2022/2023 w III lidze (gr. 3).

 

Najczęściej, bo 32-krotnie wystąpili Paweł Fediuk i Przemysław Marcjan. Najwięcej minut na boisku spośród wszystkich naszych zawodników spędził Fediuk (2608)

 

Oto całe zestawienie:

 

Imię i nazwisko:

Mecze:

Minuty:

1.

Paweł Fediuk

32

2608

2.

Przemysław Marcjan

32

2091

3.

Vinicius

32

2053

4.

Mateusz Stempin

31

2300

5.

Adam Samiec

28

2520

6.

Mikołaj Wawrzyniak

28

1925

7.

Maciej Tomaszewski

27

2176

8.

Kamil Olek

27

1045

9.

Oskar Hampel

27

1025

10.

Afonso

25

2004

11.

Dominik Krukowski

25

1671

12.

Mateusz Kluzek

23

1913

13.

Wiktor Gasztyk

19

1710

14.

Miłosz Kozik

17

1442

15.

Tomasz Wroński

17

836

16.

Jakub Wąsowski

15

1350

17.

Adrian Niewiadomski

14

842

18.

Radosław Bąk

14

807

19.

Jakub Gil

13

635

20.

Jakub Murat

13

379

21.

Julian Trochanowski

12

530

22.

Patryk Maciołek

11

820

23.

Mikołaj Milewski

11

468

24.

Filip Michalski

8

357

25.

Marcin Dudek

2

64

26.

Roman Heresh

2

36

27.

Tomasz Malczyk

2

6

28.

Artur Piasteczny

2

2

29.

Wiktor Ulatowski, Alefe Lima

1

3

31.

Krystian Rodzim, Błażej Jakóbczyk

1

1

Ślęza 2022/23 – Udany sezon IV-ligowych rezerw

Zakończony niedawno sezon rozgrywek IV ligi kobiet był bardzo udany dla zespołu Ślęzy III Wrocław.

 

To był najdziwniejszy sezon z dotychczasowych w rozgrywkach IV ligi kobiet. Przystąpiło do niego 15. zespołów, które w pierwszej rundzie miały rozegrać mecze systemem każdy z każdym, a po niej miał nastąpić podział na dwie grupy, rywalizujące o miejsca 1-8 i 9-15. Co ciekawe, kolejki rundy z nazwy jesiennej zaplanowane zostały tak, że 10 z nich rzeczywiście rozegrano w drugiej połowie 2022 roku, a pozostałe 3 już wiosną 2023 roku. Cały ten plan wziął jednak w łeb przed wznowieniem rozgrywek po przerwie zimowej, bowiem wycofały się nich zespoły Ślęzy II Wrocław, Śląska II Wrocław i Bielawianki II Bielawa. W myśl regulaminu, gdy dany zespół rozegra mniej niż 50% meczów, jego wcześniejsze rezultaty zostają anulowane. Tak się stało w przypadku Śląska II i Ślęzy II. Tymczasem spotkania rozegrane przez Bielawiankę II, która również rozegrała tylko 10 meczów, do końca sezonu były uwzględniane. Sytuacja co najmniej dziwna, a niektóre zespoły przez to mogą czuć się oszukane. Wśród nich jest też Ślęza III Wrocław, która przez taką interpretację regulaminu straciła punkty z wygranych spotkań ze Śląskiem II i Ślęzą II, a natomiast jej porażka z Bielawianką II do końca sezonu była uwzględniana w tabeli. Wycofanie trzech zespołów sprawiło, że postanowiono zrezygnować podziału na dwie grupy i wiosną, po dograniu pierwszej rundy, rozegrać normalną rundę rewanżową. Problem pojawił się jednak z terminarzem, bowiem po jego opublikowaniu okazało się, że w wielu przypadkach zespoły, które w rewanżu powinny być gospodarzem, ponownie grać będą z tymi samymi przeciwnikami na wyjazdach i odwrotnie. Zajmijmy się jednak aspektem sportowym, czyli jak w tych rozgrywkach radziła sobie Ślęza III, która tak naprawdę była drużyną rezerw, bo ta ekipa, co jesienią rywalizowała jako Ślęza II, to była w rzeczywistości druga drużyna juniorek.

Jesienią zespół Ślęzy III prowadził trener Arkadiusz Domaszewicz, choć gdy nie pozwalały mu na to obowiązki związane z pierwszym zespołem, zastępowali go inni trenerzy. Praktycznie też w każdym kolejnym meczu skład desygnowany do gry, mocno różnił się od tego z poprzedniego starcia. Miało to duży wpływ na rezultaty. Ślęza III potrafiła bowiem wygrać m.in ze Śląskiem II i Polonią Świdnica, ale też w kilku innych meczach tracić punkty, których w teorii stracić nie powinna. W sumie bilans jesiennych spotkań był całkiem niezły (6 zwycięstw, 1 remis i 3 porażki).

Na początku roku 2023 w zespole Ślęzy III nastąpiła zmiana trenera. Został nim Łukasz Wawrzyniak, który zaczął budować w praktyce nową drużynę, do której udało mu się ściągnąć kilka zawodniczek z którymi współpracował wcześniej. Ten bardzo ambitny trener przystąpił z entuzjazmem do pracy, a co najważniejsze, szybko znalazł wspólny język z dziewczynami. Na zajęciach treningowych było ich coraz więcej, a co też było widać, zarówno trenerowi jak i jego podopiecznym,wspólna praca sprawiała satysfakcję.

Ligowe początki Ślęzy III pod kierunkiem trenera Wawrzyniaka nie były jednak udane. W dwóch meczach, z Kolektywem Radwanice i Victorią Jelenia Góra, drużyna zdobyła tylko punkt, rażąc brakiem skuteczności. Przełamanie nastąpiło w wygranym 6:2 wyjazdowym meczu z UKS-em Bierutów. Następnie Ślęza III udanie zrewanżowała się Kolektywowi. Pod koniec kwietnia drużyna trenera Wawrzyniaka przegrała w Kobierzycach z KP 2:3, a jak się potem okazało, była to już ostatnia w tym sezonie porażka żółto-czerwonych. Trzeba tu też zaznaczyć, że zespół z Kobierzyc był jedynym (spośród tych z którymi Ślęza III grała dwukrotnie) w tym sezonie, z którym Ślęza III nie potrafiła wygrać. Potrafiła za to jako jedyna w całych rozgrywkach, wygrać z Moto-Jelczem Oława. Ten mecz zapoczątkował serię zwycięstw trwających już do samego końca ligowych zmagań, a było tych zwycięstw 8 z rzędu.

Ostatecznie Ślęza III uplasowała się na 2. miejscu w tabeli. Jest to zacne osiągnięcie, ale co też ważne, trenerowi Wawrzyniakowi udało się stworzyć fajną drużynę, w której panowała doskonała atmosfera. W tej drużynie swoje miejsce znalazły zawodniczki, które niegdyś grały w pierwszym zespole, a teraz pełnią rolę trenerów w najmłodszych zespołach (Pamela Dziadek, Aleksandra Kaczor, Zuzanna Frączkiewicz). W rezerwach Ślęzy swoją formę zaczęła odbudowywać po przerwie macierzyńskiej Nikola Domaszewicz. Fajnie też wkomponowały się w nią nowe zawodniczki (Marta Dobrowolska, Weronika Kaczmarek, Magdalena Kolarz, Julia Gryś, Nikola Raszkowska). Oczywiście jak to w zespole rezerw bywa, od czasu do czasu (przede wszystkim jesienią), epizody zaliczyły też zawodniczki z pierwszej drużyny. Szansę gry w seniorskich rozgrywkach otrzymało też wiele juniorek. W sumie w całym sezonie w zespole Ślęzy III zagrały aż 74 dziewczyny. Najwięcej meczów, bo 17 zaliczyła Joanna Gogacz i ona też strzeliła najwięcej bramek – 12.

Na koniec tego sezonu zacytujemy trenera Łukasza Wawrzyniaka – Świetna współpraca z trenerami naszego pierwszego zespołu oraz drużyn CLJ U15 i U17 pozwoliła na swobodę i komfort pracy. Brawo dla zespołu i wszystkich piłkarek, które zagrały w tej rundzie w moim zespole i mam nadzieję, że w następnym sezonie dalej będziemy w stanie utrzymać formę z końcówki sezonu i świetnie się przy tym bawić.

Ślęza 2022/23 – Fantastyczny sezon piłkarek

O sezonie 2022/23 w wykonaniu żeńskiego zespołu Ślęzy Wrocław możemy powiedzieć, że był to sezon wspaniały.

 

Przez sześć kolejnych sezonów zespół piłkarek Ślęzy nie mógł wydostać się z III ligi, choć kilka razy był tego bliski. Gdy w końcu się to udało uczynić i w czerwcu 2022 roku 1KS awansował do II ligi, byli tacy co na tym poziomie drużyna prowadzona przez trenera Arkadiusza Domaszewicza jest w stanie osiągnąć. Słychać było głosy, że Ślęzą będąca beniaminkiem raczej rywalizować będzie o utrzymanie statusu drugoligowca. Byli też tacy co uważali, że dziewczyny reprezentujące żółto-czerwone barwy spokojnie się na tym poziomie rozgrywkowym utrzymają, a może nawet będą w czołówce. Mało kto jednak mówił o awansie. Trener Arek też był powściągliwy w wyznaczaniu celu swoim podopiecznym. Mówił wówczas, że cel wykrystalizuje się po rundzie jesiennej. Pamiętamy doskonale jak wrocławianki kapitalnie zainaugurowały rozgrywki II ligi, wygrywając w 1. kolejce z ROW-em Rybnik 4:0. Teraz możemy śmiało powiedzieć, że to ten mecz był jednym z kluczowych, który zadecydował o tym, że 1KS jesienią zagra na zapleczu Ekstraligi. Wtedy jednak nikt tak jeszcze o tym nie myślał. Wracając do rundy jesiennej, pamiętamy też wpadkę w Kielcach i to co nam po niej chodziło po głowach, żeby czasem straconych w tamtym meczu punktów nie zabrakło w końcowym rozrachunku. O tym co działo się jesienią przypominać już więcej nie będziemy, bo już raz pokusiliśmy się o podsumowanie pierwszej rundy.

Przed rundą rewanżową wystarczyło spojrzeć na tabelę (punkt straty do lidera), by uzmysłowić sobie, o co dziewczyny wiosną są w stanie powalczyć. Przed tym jaka szansa się przed nimi otwiera wiedziały one same i wiedział też sztab trenerski. Aby jednak spełnić marzenia, konieczne było dobre przygotowanie do serii spotkań rewanżowych. Treningi wznowione zostały już 3 stycznia, a były one bardzo intensywne. Trenerzy nie oszczędzali zawodniczek, ale one nie tylko nie narzekały, a same mobilizowały się do wytężonej pracy. Tym bardziej, że w nowym roku 1KS miał rywalizować na dwóch frontach, bo oprócz rozgrywek ligowych, żółto-czerwony team chciał też jak najlepiej wypaść w Pucharze Polski. Dziewczyny trenowały, ale rozgrywały też sparingi, a ich bilans, choć akurat wyniki tych starć nie miały żadnego znaczenia, był dodatni.

Wydawać się mogło, że Ślęza jest bardzo dobrze przygotowana do piłkarskiej wiosny, ale zweryfikować miało to boisko. A pierwsza, jakże poważna weryfikacja miał nastąpić 11 marca w Rybniku. Ślęza z tego jakże ciężkiego terenu przywiozła punkt, a co też jakże ważne, zapewniła sobie atut w postaci lepszego bilansu bezpośrednich spotkań z ROW-em. Co prawda po tym remisie, strata 1KS-u do lidera wzrosła do 3 pkt, ale tym akurat wtedy się nie przejmowaliśmy. Punkt z ROW-em to była cenna zdobycz, ale z zespołami teoretycznie słabszymi, na żadne straty punktowe pozwolić sobie nie można już było. Dziewczyny mając w pamięci Kielce, do każdego kolejnego starcia podchodziły w pełni skoncentrowane. W Zabierzowie Bocheńskim wygrały pewnie 4:1, a we Wrocławiu rozgromiły Podgórze 7:0. W 15. kolejce Ślęzę czekał kolejny, arcytrudny sprawdzian w Krakowie z rezerwami AZS-u UJ, z którymi to jesienią nasza drużyna przegrała na własnym boisku. Tym razem obie drużyny podzieliły się punktami, a że liderujący Respekt wygrał swój mecz, to też zwiększył dystans na Ślęzą do 5 pkt. Jakże ważne było zatem spotkanie 16. kolejki, w którym Ślęza miała mierzyć się właśnie z liderem z Myślenic. W praktyce każda strata punktów w tej potyczce redukowała szanse awansu 1KS-u do minimum. Dziewczyny wiedziały, że muszą wygrać i tak też zrobiły, pokonując Respekt 3:2. To zwycięstwo spowodowało, że strata do lidera zmalała do zaledwie 2 pkt. Przez kolejne dwa tygodnie nic pod tym względem się nie zmieniło, bo choć Ślęza wygrywała swoje mecze (3:0 w Kolbuszowej Dolnej z Sokołem i 3:0 walkowerem z Pogonią Zduńska Wola), to swoje spotkania wygrywał też Respekt. Zmiana w tabeli nastąpiła po kolejce nr 19. W niej nasza drużyna wygrała 7:1 w Lublinie z Unią, a Respekt przegrał mecz z AZS-em UJ II Kraków. To sprawiło, że Ślęza wskoczyła na 1. miejsce, mając taką samą ilość zdobytych punktów co ROW. Oznaczało to też, że wrocławianki w trzech ostatnich meczach nie mogły pozwolić sobie na jakąkolwiek stratę punktów i ich nie straciły. W 20 kolejce ponownie zdobyły je bez gry, bo kolejnym (już trzecim) zespołem, który zrezygnował z przyjazdu do Wrocławia był KSP Kielce. W przedostatniej kolejce Ślęza wygrała w Krakowie z Wandą 5:2, a ostatni, wygrany 6:0 pojedynek z Rolnikiem Głogówek we Wrocławiu, zostanie nam na długo w pamięci, bo końcowy gwizdek w tym starciu oznaczał, że Ślęza Wrocław awansowała do I ligi.

Jak już wspomnieliśmy, 1KS rywalizował też na drugim froncie, czyli w rozgrywkach Pucharu Polski. W nich wrocławianki spisały się bardzo dobrze. Ślęza przeszła trzy rundy, eliminując Dąb Zabierzów Bocheński, Górnika II Łęczna i Pogoń II Tczew. W ćwierćfinale 1KS musiał uznać wyższość ekstraligowego AZS-u UJ Kraków.

Na koniec podsumowania tego jakże fantastycznego sezonu kilka statystyk. W meczach ligowych barwy Ślęzy reprezentowało 27 zawodniczek. We wszystkich spotkaniach zagrały – Oliwia Szewczyk, Aleksandra Olbińska, Aleksandra Gruchała i Kinga Podkowa. Najwięcej minut, bo 1668, spędziła na murawie Oliwia Szewczyk. Najwięcej bramek, bo po 12 strzeliły Kinga Podkowa i Zuzanna Walczak. Ta druga też najczęściej, bo 12 razy asystowała swoim koleżankom przy strzelanych przez nie bramkach.

Dziękujemy dziewczynom, dziękuje też sztabowi szkoleniowemu, za ten jakże wspaniały sezon. Dziękujemy też bardzo mocno wspaniałym kibicom Ślęzy Wrocław, którzy wspierali drużynę zarówno w meczach domowych, ale i też w spotkaniach wyjazdowych.

Teraz dziewczyny przebywają na zasłużonych urlopach, ale już niebawem rozpoczną przygotowania do nowego sezonu, już w I lidze. O tym jak ten okres przygotowawczy ma wyglądać, napiszemy już wkrótce.

Ślęza 2022/23 – To był naprawdę udany sezon

Ślęza Wrocław w swoim dziesiątym z rzędu sezonie w rozgrywkach III ligi, znów uplasowała się w czołówce tabeli, co dla wielu wydawało się przed rozpoczęciem rozgrywek, celem nierealnym do zrealizowania.

 
Przypomnijmy tylko, że w przerwie letniej w kadrze 1KS-u doszło do prawdziwego trzęsienia ziemi. Zespół został gruntownie odmłodzony, a
pozostało w nim bardzo niewielu piłkarzy nie będących młodzieżowcami. Mimo to, skazywania przez wiele osób na degradację Ślęza, po rundzie jesiennej zajmowała 4. miejsce. Cała pierwszą rundę podsumowaliśmy po jej zakończeniu tak

Przed rundą rewanżową przed zespołem nie stawiano żadnych konkretnych celów. Oczywiście chcieliśmy by drużyna zajęła jak najlepsze miejsce, a przede wszystkim, by w każdym kolejnym meczu grała o zwycięstwo. W zimie doszło w kadrze do kolejnych zmian, przez co stała się ona jeszcze młodsza, bowiem zwolnione przez kilku zawodników miejsca, zajęli juniorzy. Przez cały zresztą sezon sporo grupa juniorów trenowała z pierwszym zespołem, a wielu z nich miała możliwość zagrać w meczach sparingowych, a później zadebiutować w III lidze.

W okresie przygotowawczym Ślęza nie wyjechała na żadne zgrupowanie, ale trenowała tylko (często po dwa razy dziennie), na własnych obiektach. Ten okres intensywnej pracy był bardzo trudnym przede wszystkim dla najmłodszych zawodników, którzy w praktyce mieli pierwszy raz do czynienia z tak dużymi obciążeniami treningowymi. Oczywiście drużyna rozgrywała też sparingi, m.in. z zespołami z wyższych lig (GKS-em Tychy, Górnikiem Polkowice i Śląskiem II Wrocław). Wyniki tych sprawdzianów były różne, ale też praktycznie w każdym z nich różny był też skład drużyny.

Pierwszym oficjalnym meczem w roku 2023 był rozegrany w Oławie mecz półfinałowy rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu okręgu. Zakończył się on niestety porażką 1KS-u, przez co przerwana została seria trzech z rzędu triumfów w tych rozgrywkach.

Ligowe zmagania rundy rewanżowej Ślęza zaczęła dobrze, wygrywając w Zabrzu z rezerwami Górnika, a następnie zwyciężając we Wrocławiu w starciu z ówczesnym liderem, Rakowem II Częstochowa. Potem bywało już różnie. Były porażki, ale była też seria pięciu zwycięstw z rzędu, rozpoczęta wygranym meczem z bytomską Polonią. Pod koniec rozgrywek przytrafiła się też seria pięciu z rzędu porażek. Te mecze to był już taki prawdziwy poligon doświadczalny dla młodych zawodników, bowiem im bliżej końca sezonu musieli sobie oni radzić z coraz mniejszym wsparciem doświadczonych kolegów. W ostatnich dwóch spotkaniach zagrali już tylko sami młodzieżowcy.

Ta młodzież gdy miała wsparcie doświadczonych zawodników z „profesorem” Adamem Samcem na czele, pokazywała, że sporo już potrafi, ale gdy została tego wsparcia pozbawiona, to sprawiała wrażenie trochę zagubionej. Nie zmienia to jednak opinii, że ci chłopcy mają spory potencjał, ale też czeka ich jeszcze sporo pracy, by tak naprawdę stać się piłkarzami, bo choć być może co niektórzy się obrażą za to sformułowanie, póki co są na razie kandydatami na to, by tak można było o nich mówić.

Nie zwracając uwagi na miejsce i wyniki zespołu (choć w obu przypadkach było pod tym względem dobrze), to Ślęza pokazała, że na jej mecze warto było przychodzić. Żadne ze spotkań żółto-czerwonych nie zakończyło się bezbramkowym remisem, a 1KS był najbardziej bramkostrzelną drużyną spośród całej stawki strzelając 71 bramek, co daje średnią pona dwóch goli na mecz. Nasz zespół może też pochwalić się piękną serią 32 (a licząc końcówkę poprzedniego sezonu – 38) spotkań, w których strzelił przynajmniej jednego gola. Mecze z udziałem żółto-czerwonych były zazwyczaj bardzo fajnymi widowiskami, a kibice się na nich nie nudzili.

Sukcesem naszego klubu jest też zwycięstwo w klasyfikacji Pro Junior System. Ślęza była najmłodszym zespołem (nie liczymy tu drużyn rezerw) w całej lidze. W naszym teamie przez cały sezon zagrało aż 24 młodzieżowców, a wśród nich było 8. juniorów.

Teraz nasi zawodnicy przebywają już na zasłużonych urlopach, które zbyt długie jednak nie będą. Już 3 lipca Ślęza rozpocznie przygotowania do nowego sezonu, a 8 lipca rozegra pierwszy sparing. O tym, jak też i o zmianach w kadrze zespołu informować będziemy już wkrótce.

Na koniec chcemy podziękować naszym wiernym fanom za to, że przez cały sezon wspierali drużynę.

Urodziny Błażeja Jakóbczyka

Dzisiaj swoje urodziny obchodzi piłkarz Ślęzy Wrocław Błażej Jakóbczyk.

 

W tym wyjątkowym dniu życzymy mu dużo zdrowia, szczęścia, samych trafnych decyzji w dorosłym życiu, wielu goli, asyst i dobrych występów w barwach naszej drużyny i spełnienia wszystkich marzeń.

Zarząd, działacze, trenerzy, sportowcy i kibice 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl

Tabela wiosny po 17. kolejce

Polonia Bytom była najlepszą drużyną rundy rewanżowej, a na podium tabeli wiosny uplasowały się też rewelacyjnie grające w tym roku Carina Gubin i LKS Goczałkowice-Zdrój.

Tabela wiosny

1. POLONIA BYTOM 17 38 32-18
2. CARINA GUBIN 17 33 29-19
3. LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ 17 31 25-15
4. REKORD BIELSKO-BIAŁA 17 29 27-23
5. ŚLĘZA WROCŁAW 17 28 31-29
6. MKS KLUCZBORK 17 26 31-29
7. STAL BRZEG 17 26 37-36
8. GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 17 25 34-29
9. WARTA GORZÓW WLKP. 17 25 25-24
10. STILON GORZÓW WLKP. 17 25 25-32
11. PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 17 24 32-29
12. RAKÓW II CZĘSTOCHOWA 17 24 29-26
13. GÓRNIK II ZABRZE 17 22 31-31
14. MIEDŹ II LEGNICA 17 19 28-29
15. POLONIA NYSA 17 15 16-20
16. ODRA WODZISŁAW ŚL. 17 14 34-44
17. LECHIA ZIELONA GÓRA 17 13 18-31
18. CHROBRY II GŁOGÓW 17 8 21-42

Liga dżentelmenów po 34. (ostatniej) kolejce

W 34. kolejce sędziowie pokazali 42 żółte kartki. Dwie tego koloru, a w konsekwencji kartkę czerwoną zobaczył zawodnik Gwarka, a od razu czerwone kartoniki ujrzeli piłkarze Gwarka, Stali i Polonii Bytom.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

 
Liga dżentelmenów po sezonie 2022/23

 
1. ŚLĘZA WROCŁAW – 79
2. LKS Goczałkowice-Zdrój – 85
3. Carina Gubin – 92
4. MKS Kluczbork – 97
5. Odra Wodzisław Śl. – 98
6. Rekord Bielsko-Biała – 99
7. Pniówek 74 Pawłowice – 110
8. Polonia Nysa – 114
9. Chrobry II Głogów – 116
10. Warta Gorzów Wlkp. – 122
11. Górnik II Zabrze – 123
11. Raków II Częstochowa – 123
13. Gwarek Tarnowskie Góry – 124
14. Miedź II Legnica – 132
15. Stal Brzeg – 137
16. Lechia Zielona Góra – 154
17. Stilon Gorzów Wlkp. – 174
18. Polonia Bytom – 179