Finałowy mecz Regionalnego Pucharu Polski Kobiet
W środę (6 października) o godz.16 w Krośnicach, rozegrany zostanie finałowy mecz rozgrywek Regionalnego Pucharu Polski, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscowym Płomieniem.
11 września 2019 roku w Wałbrzychu Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Zagłębiem 10:1 i po raz pierwszy sięgnęła po pucharowe trofeum na Dolnym Śląsku. 13 października 2020 roku, na neutralnym boisku w Ścinawie, 1KS pokonał 4:0 Chrobry Głogów, po raz drugi sięgając po główną nagrodę. W środę 6. października 2021 roku Ślęza stanie przed szansą na pucharowy hat trick. Warunek jest tylko jeden, a jest nim pokonanie w decydującym starciu, zespołu miejscowego Płomienia.
Ślęza od momentu przystąpienia do ligowych zmagań, zawsze też rywalizowała w rozgrywkach pucharowych, które to, co wydaje się dziwne, nie są niestety zbyt popularne wśród żeńskich klubów na Dolnym Śląsku. A przecież oprócz nagrody finansowej (5000 zł, to przecież wcale też nie tak mało), regionalny triumfator dostaje możliwość kontynuacji pucharowej przygody, już w rozgrywkach centralnych, w których oprócz kolejnych nagród finansowych, przede wszystkim ma możliwość zagrać z przedstawicielami wyższych klas rozgrywkowych.
W bieżącym sezonie do pucharowych zmagań przystąpiło 6. zespołów, a wśród nich dwie drużyny Ślęzy. Po cichu marzył nam się finał, w którym stanęłyby one naprzeciw siebie. Te marzenia zweryfikowało losowanie. Podczas niego wszystkie zespoły wrzucone zostały do jednego koszyka, a los sprawił, że Ślęza trafiła na rezerwy Bielawianki, drugi zespół 1KS-u na Kolektyw Radwanice, a w trzeciej parze zmierzył się Płomień Krośnice z UKS-em Bierutów. Nasze drużyny spisały się w tej rundzie znakomicie. Ślęza I bez większych problemów wygrała 6:0 w Bielawie, a na Kłokoczycach Ślęza II pokonała Kolektyw Radwanice 2:0. Te rezultaty oznaczały, że w półfinale dojdzie do siostrzanych derbów. W ostatnim w tej rundzie meczu, Płomień Krośnice niespodziewanie wygrał 3:2 z UKS-em Bierutów, a to zwycięstwo zagwarantowało temu zespołowi bezpośredni awans do finału, bowiem w półfinale dostał wolny los. Rywalem Płomienia została pierwsza drużyna Ślęzy, która wysoko pokonała drugi zespół 1KS-u.
Pora na przedstawienie naszego przeciwnika. Zespół Płomienia Krośnice to absolutny nowicjusz w żeńskich rozgrywkach i jak na takowego, spisuje się w nich doskonale. Po 5. kolejkach klub z Krośnic ma na koncie 12. zdobytych punktów i zajmuje pozycję wicelidera w tabeli IV ligi. W ostatnim, rozegranym w niedzielę meczu, Płomień wygrał ze Ślęzą II 3:2, zatem w środę dojdzie do swego rodzaju rewanżu Przyglądając się kadrze Płomienia, można zauważyć, ze dla większości piłkarek w nim grających, jest to pierwszy klub do którego oficjalnie zostały one zgłoszone. Tylko kilka dziewczyn grało wcześniej w innych drużynach.
Ślęza jest zdecydowanym faworytem finałowego meczu i wierzymy, że po raz trzeci do klubowej gabloty trafi to prestiżowe trofeum. Zanim tak się jednak stanie, trzeba środowy mecz wygrać. Choć rywal żółto-czerwonych gra w niższej klasie rozgrywkowej, to podchodzimy do niego z szacunkiem i nie ma mowy o tym, by go choć trochę zlekceważyć. Wiemy też jednak, że gdy nasze dziewczyny zagrają na swoim normalnym poziomie, to nie powinniśmy spodziewać się przykrej dla nas niespodzianki. Martwią trochę prognozy pogody, zapowiadające opady deszczu przez całą środę, co z pewnością wpłynie na stan murawy. Wierzymy jednak, że i z tym problemem piłkarki Ślęzy sobie poradzą i udowodnią swoją wyższość, a zdjęcie ilustracyjne ten artykuł zastąpi nowe, choć w bardzo podobnym tonie.