Trzeci sezon z rzędu puchar jest nasz

W rozegranym w Krośnicach finałowym meczu rozgrywek regionalnego Pucharu Polski Kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Płomieniem 9:0.

 
Trzeci raz z rzędu Ślęza Wrocław sięgnęła po regionalny Puchar Polski, Za każdym razem nasz zespół w decydującym starciu mierzył się z innym przeciwnikiem, a tym razem był to Płomień Krośnice.

Finałowe starcie rozegrane zostało na bardzo fajnym obiekcie w Krośnicach, i odbywało się w przyjaznej atmosferze. Gospodarze postarali się nawet o nagłośnienie, a rolę spikera pełniła prezes Płomienia – Beata Iwanicka. Na meczu pojawiła się też spora liczba widzów, kibicujących zarówno miejscowej drużynie, jak też piłkarkom reprezentującym żółto-czerwone barwy 1KS-u.

Ślęza jechała do Krośnic w roli zdecydowanego faworyta i z tej roli wywiązała się należycie, choć nasze piłkarki zagrały dziś powiedzmy, że średnio. Na nowicjusza w kobiecych rozgrywkach w zupełności to wystarczyło, ale też drużyna Płomienia zasługuje na wiele ciepłych słów za swoją postawę.

Od pierwszych minut zarysowała się bardzo duża przewaga wrocławianek. Na otwarcie wyniku też długo nie musieliśmy czekać, bo uczyniła to już w 7 min. Zuzanna Walczak. Po kolejnych 5 minutach na tablicy wyników widniał już rezultat 0:3, po trafieniach Aleksandry Kucharskiej i ponownie Zuznanny Walczak. Okazji na kolejne bramki nie brakowało, choć ambitne dziewczyny z Krośnic robiły co tylko mogły, by utrudniać ataki piłkarek 1KS-u. W 23 min. Płomień miał nawet niezlą szansę na gola, jaką był rzut wolny, ale piłka po strzale jednej z miejscowych zawodniczek, padła łupem Natalii Skużybut. Tymczasem wrocławianki raziły nieskutecznością do 30 min. gdy po raz drugi piłkę w siatce umieściła Ola Kucharska. Jeszcze przed przerwą na listę strzelczyń wpisały się Karina Kruk i Kinga Podkowa, a Zuzia Walczak skompletowała hat tricka.

Druga połowa w praktyce nie różniła się wiele od pierwszej, z tą różnicą, że mimo wielu kolejnych okazji, wśród nich kilku tzw. „setek” Ślęza dołożła do swojego konta tylko dwa gole, autorstwa Nikoli Żurawskiej i Asi Gogacz.

Po meczu odbyła uroczystość, podczas której nagrody dla obydwu drużyn wręczali wiceprezes DolZPN Dariusz Machiński i członek zarządu Adam Ciupiński. Potem była już tylko radość, głośnie śpiewanie i pozowanie do zdjęć.

Bardzo cieszymy się z kolejnego, wspaniałego sukcesu piłkarek Ślęzy Wrocław. Teraz czekamy na losowanie rozgrywek centralnych i mamy nadzieję, że w nich 1KS zaprezentuje się podobnie jaqk przed dwoma laty (o zeszłorocznym występie już zapomnieliśmy).

Jak już wspomnieliśmy, ciepłe słowa należa się sympatycznej drużynie Płomienia. Tak troszkę można ją porównać do Ślęzy sprzed kilku lat gdy zaczynała się historia żeńskiego futbolu w 1KS-ie. Dziewczyny z Krośnic imponowały ambicją i ani też na moment nie spuściły głów, mimo bardzo niekorzystnego rezultatu. Należy się tylko cieszyć, że na Dolnym Śląsku powstał taki zespół, w którym widać ogromną pasję. Dziękujemy Płomieniowi za miłe przyjęcie i życzymy powodzenia w kolejnych meczach.

PŁOMIEŃ KROŚNICE – ŚLĘZA WROCŁAW 0:9 (0:7)

0:1 Walczak 7′
0:2 Kucharska 9′
0:3 Walczak 12′
0:4 Kucharska 30′
0:5 Kruk 34′
0:6 Podkowa 38′
0:7 Walczak 41′
0:8 Żurawska 56′
0:9 Gogacz 89′

Ślęza – Skużybut, Stępień, Wypych (57’Adamiec), Szewczyk, Podkowa, Żurawska (57’Kaczor), Gaber (72’Gogacz), Kucharska (72’Słota), Tyza, Walczak (67’Zygadlik), Kruk.
rezerwa – Malinowska, Janik