Adam Samiec piłkarzem Ślęzy Wrocław

W nowym sezonie w zespole Ślęzy Wrocław występować będzie Adam Samiec.

Adam Samiec to postać doskonale znana kibicom nie tylko na Dolnym Śląsku, ale też i w całym kraju. Już jako 20-latek, rozegrał 25 spotkań jako piłkarz Śląska Wrocław w rozgrywkach II ligi (wówczas było to zaplecze ekstraklasy). Wcześniej  Adam był piłkarzem Inkopaxu, którego trenerem był Grzegorz Kowalski, a prezesem Paweł Pałys. W kolejnych sezonach reprezentował barwy Odry Wrocław i Motobi Kąty Wr. (dawna III liga). Od sezonu 2011/12 Adam Samiec związał się z Chrobrym Głogów, w którym rozegrał 96 spotkań w rozgrywkach II ligi i 63 w lidze I. Po sezonie 2015/16 zawiesił piłkarskie buty na kołku, ale w swym postanowieniu nie wytrwał długo i na dwa sezony związał się z Piastem Żerniki Wrocław. W czerwcu 2018 roku rozegrał ostatnie jak dotąd oficjalne spotkanie i wydawało się, że tym razem już definitywnie zakończył swoją karierę. Jednak i tym razem natura ciągnęła wilka do lasu i niespodziewanie Adam wznowił treningi i co nas bardzo cieszy, postanowił dołączyć do Pierwszego Klub Sportowego we Wrocławiu. Już pierwsze treningi z zespołem Ślęzy pokazały, że nic on nie stracił ze swoich umiejętności i z pewnością swoim doświadczeniem bardzo pomoże żółto-czerwonym.

Zaraz po tym jak Adam Samiec złożył podpis pod kontraktem ze Ślęzą, przeprowadziliśmy z nim krótką rozmowę

Adam, to już twój kolejny come back, bo kończyłeś karierę po sezonie 2015/16, będąc piłkarzem Chrobrego Głogów, a także w roku 2018, gdy reprezentowałeś barwy Piasta Żerniki. Teraz jednak wracasz ponownie na ligowe boiska. Co Cię do tego skłoniło ?

Tak, można powiedzieć, że wracam po raz trzeci. Przed miesiącem zadzwonił do mnie Waldemar Tęsiorowski, znany na Dolnym Śląsku i nie tylko trener, i że tak powiem wyciągnął mnie z otchłani. Zdecydowałem się, że wznowię swoją karierę. Przez miesiąc trenowałem w Piaście Żerniki, a gdy zadzwonił trener Kowalski i zaproponował bym dołączył do Ślęzy, to zdecydowałem się na ten krok. Jest to dla mnie sportowy awans. Z tego co wiem, Ślęza z nowym sezonem wiąże ambitne cele, a ja chciałbym pomóc drużynie w ich realizacji.

Przychodzisz do klubu w którym trenerem jest Grzegorz Kowalski, a Paweł Pałys szefem sekcji piłkarskiej. Z obydwoma miałeś już okazję wcześniej pracować ?

Zgadza się. Po raz pierwszy z trenerem Kowalskim, oraz panem Pałysem spotkałem się w Inkopaksie, do którego wypożyczony byłem ze Śląska Wrocław. Wspominam ten czas bardzo dobrze, bo wraz z kolegami graliśmy naprawdę fajną piłkę. Z trenerem Kowalskim spotkałem się też w Śląsku i w tym klubie współpraca z nim układała się bardzo dobrze.

Jesteś z nami zaledwie kilka dni, ale masz już pewne rozeznanie co do umiejętności chłopaków z którymi będziesz grał. Jak oceniasz ich potencjał ?

Zgadza się, mamy za sobą tylko kilka wspólnych treningów i potrzebuję jeszcze trochę czasu by się bliżej przyjrzeć drużynie, ale już zauważyłem, że jest to młody, ambitny zespół, w którym panuje bardzo dobra atmosfera. Jest to też na pewno  związane ze zdobyciem Pucharu Polski na szczeblu województwa. Mam nadzieję, że ten sukces spowoduje, że drużyna zapragnie kolejnych i mocno będzie do nich dążyć.

Co Adam Samiec wniesie do zespołu Ślęzy Wrocław ?

Myślę, że mogę dużo zaoferować. Przede wszystkim doświadczenie, bo gdzieś tam grałem, m.in. parę sezonów w I lidze. Uważam też, że moja lewa noga, którą potrafię zagrać dokładną piłkę na dalszą odległość, przyczyni się do kilku asyst przy bramkach. Potrafię też się znaleźć przy stałych fragmentach.

No i raczej, grając w defensywie, będziesz chciał jak najczęściej, by mecze kończyły się na zero z tyłu ?

Oczywiście, bramki bramkami, asysty asystami, ale rolą obrońcy jest przede wszystkim bronienie dostępu do własnej bramki i z tego zadania chciałbym wywiązywać się jak najlepiej. Oczywiście broni cały zespól, ale to głównie obrońcy odpowiadają  za to by piłka nie wpadała do naszej bramki.

Adam, dziękuję za rozmowę i serdecznie witam Cię w naszym klubie.

Ja również dziękuje. Pozdrawiam kibiców i już teraz zapraszam ich na nasze mecze.