Skrót z meczu Piast – Ślęza

Na oficjalnym profilu na Facebooku Piasta Żmigród ukazał się skrót z finałowego meczu okręgowego Pucharu Polski ze Ślęzą Wrocław

 

 

Jest on dostępny pod poniższym linkiem.

 

https://fb.watch/5atqjXJCqW/

 

Aby obejrzeć go należy najpierw zalogować się na Facebooka.

 

 

Ślęza z Piastem zagra po raz 33.

Sobotni mecz na Kłokoczycach będzie 33. ligową konfrontacją Ślęzy Wrocław z Piastem Żmigród.

 
Zespół Ślęzy po raz pierwszy w ligowych rozgrywkach zmierzył się z Piastem w sezonie 1977/78. Miało to miejsce na czwartym poziomie rozgrywkowym. Ślęza ukończyła wówczas rozgrywki na 3. miejscu, a Piast zajmując ostatnie, 14-ste miejsce został zdegradowany.

Po raz kolejny, również na czwartym poziomie, oba kluby zagrały ze sobą w sezonie 2000/01. Zarówno dla wrocławian (10. miejsce) jak i żmigrodzian (11) rozgrywki zakończyły się spadkiem.

Przez następne 4 sezony Ślęza i Piast rywalizowały ze sobą w klasie okręgowej. Z rozgrywek 2001/02 brakuje nam danych. W następnym sezonie wyżej, bo na 3. miejscu uplasowała się Ślęza, ale w bezpośrednich meczach lepszy był Piast (6. miejsce), który po remisie 2:2 u siebie, w rewanżu we Wrocławiu wygrał 2:0.

W sezonie 2003/04 tym razem lepsze, bo 3. miejsce zajął Piast, a Ślęza uplasowała się na 12. miejscu. W Wrocławiu wysoko, bo 5:0 zwyciężył 1KS, ale w Żmigrodzie Piast wziął srogi rewanż i zwyciężył 4:0.

Rozgrywki 2004/05 były bardzo nieudane dla wrocławian, którzy zajęli ostatnią (16) lokatę i zostali zdegradowani. Z Piastem (4. miejsce) żółto-czerwoni rozegrali jednak dwa wyrównane mecze, remisując u siebie 1:1 i przegrywając na wyjeździe 2:3.

Po dwuletniej banicji w A-klasie w sezonie 2007/08 Ślęza ponownie zagrała w klasie okręgowej i to ze znakomitym skutkiem, bowiem w niej zwyciężyła. W rozgrywkach tych wrocławianie dwukrotnie rozgromili Piasta (7 miejsce). W Żmigrodzie po dwóch golach Marka Surmaczewskiego i po jednym Grzegorza Kamińskiego i Jakuba Rejmera było 4:0, a we Wrocławiu zwycięstwo było jeszcze bardziej okazałe, bo aż 6:0. W tym drugim meczu na listę strzelców wpisali się Sebastian Lewandowski 2, Maciej Wyszyński 2, Adam Kubasiewicz i Radosław Wiaderkiewicz.

Na kolejną konfrontację wrocławsko-żmigrodzką musieliśmy poczekać do sezonu 2010/2011. Miała ona miejsce w Rawiczu, bo właśnie w tym mieście rozgrywał wtedy swoje mecze Piast. Ślęza po perturbacjach po spadku z II ligi do końca nie wiedziała w jakiej klasie rozgrywkowej wystartuje i praktycznie dopiero w ostatnim tygodniu przez inauguracją rozgrywek zaczęła budować swoją kadrę. Do Rawicza pojechało zaledwie 13 piłkarzy, a rezerwowy bramkarz pojawił się na boisku w drugiej połowie jako napastnik. Nic dziwnego, że Piast wygrał to spotkanie 2:0 po golach Sebastiana Zagórskiego i Jarosława Łaby. W rozegranym jeszcze jesienią we Wrocławiu rewanżu, już całkiem inny pod względem kadrowym 1KS wygrał z Piastem 2:1. Co prawda wynik meczu otworzył Jarosław Łaba, ale potem strzelali już tylko wrocławianie – Piotr Adamczyk i Mateusz Pałys.

W sezonie 2011/12 zarówno Ślęza jak i Piast walczyły o jedno z dwóch pierwszych miejsc gwarantujących awans do III ligi. Sztuka ta udała się wrocławianom, którzy okazali się najlepszym zespołem rozgrywek, a Piast uplasował się na 3 miejscu. Jesienią w Żmigrodzie 2:1 wygrali gospodarze. Wynik meczu otworzył Grzegorz Sawicki, wyrównał Maciej Żarski, a gola dającego 3 pkt żmigrodzianom zdobył w 92 min. Piotr Łuszcz. Wiosną, gdy trenerem Ślęzy był już Grzegorz Kowalski padł wynik remisowy 1:1. Prowadzenie dla Ślęzy zdobył Tomasz Kosztowniak, a wyrównał z rzutu karnego Adrian Bergier.

Po roku przerwy zespoły Ślęzy i Piasta spotkały się ze sobą w sezonie 2013/14 już w III lidze. Wrocławianie byli najlepszym zespołem tych rozgrywek, a Piast zajął w nich 7.miejsce. Jesienią po bramkach Rafała Brusiło i Mateusza Janasa, Ślęza wygrała w Żmigrodzie 2:0. Wiosną żółto-czerwoni ponownie okazali się lepsi i wygrali 3:0, a łupem bramkowym podzielili się Grzegorz Rajter, Damian Celuch i Maciej Bielski.

6. miejsce Ślęzy i 10. Piasta to bilans sezonu 2014/15. W listopadzie we Wrocławiu pierwszego gola zdobyli już na początku spotkania goście, po rzucie karnym wykorzystanym przez Adriana Bergiera. Potem bramki zdobywali już tylko piłkarze Ślęzy. Dwukrotnie uczynili to Grzegorz Rajter i Marcel Jamrozowicz. W czerwcu wrocławianie przygotowujący się do decydującego starcia w rozgrywkach pucharowych, zagrali w Żmigrodzie w mocno rezerwowym składzie i przegrali 1:2. Strzelcami bramek dla Piasta byli Grzegorz Mazurek i Filip Kendzia, a honorowe trafienie dla Ślęzy było dziełem Jakuba Bohdanowicza.

W sezonie 2015/16, w którym 1KS zajął 3. miejsce, a Piast 7. pierwszy mecz rozegrany jesienią w Żmigrodzie wygrała 3:1 Ślęza. Dwa gole zdobył Dawid Molski, a jednego Jacek Mądrzejewski. Dla Piasta bramkę zdobył Grzegorz Mazurek. Również wiosną pewnie, bo 3:0 wygrali wrocławianie po trafieniach Damiana Celucha, Jakuba Jakóbczyka i Filipa Olejniczaka.

W rozgrywkach 2016/17 pierwsza konfrontacja konfrontacja Ślęzy z Piastem miała miejsce w Oławie. Wrocławianie wygrali 4:2. Gole w tym spotkaniu dla żółto-czerwonych zdobywali Filip Olejniczak, Andrzej Korytek, Kornel Traczyk i Jakub Jakóbczyk. Dla Piasta dwukrotnie trafił Jurij Furta. W wiosennym rewanżu Piast po golu Damiana Celuicha wygrał na własnym obiekcie 1:0.

Pierwszy mecz sezonu 2017/18 miał miejsce we wrześniu 2017 roku na stadionie Na Niskich Łąkach. Piast wygrał zdecydowanie, bo 4:0. Pierwszy gol to trafienie samobójcze Dawida Molskiego, a kolejne były już dziełem żmigrodzian – Mateusza Jarosa, Wojciecha Bzdęgi i Patryka Bobkiewicza. W kwietniu 2018 roku. w Żmigrodzie, oba zespoły podzieliły się punktami remisując 1:1. Prowadzenie gospodarzom dał gol Michała Kiecy, a do wyrównania doprowadził Tobiasz Jarczak.

W rozgrywkach 2018/19 pierwszy mecz pomiędzy tymi zespołami miał miejsce w październiku 2018 roku we Wrocławiu. Rozpoczął się on doskonale dla Piasta, który po bramce Eryka Morysona w 3 min. objął prowadzenie. Potem strzelali już tylko żółto-czerwoni – Dawid Molski, Mateusz Kluzek i Jakub Jakóbczyk – i Ślęza ostatecznie zwyciężyła 3:1. Następna konfrontacja Ślęzy z Piastem miała miejsce w maju 2019 roku w Żmigrodzie. Znów wynik otworzył Piast, za sprawą gola Szymona Rusieckiego. W drugiej połowie z rzutu karnego wyrównał Mateusz Kluzek, a w doliczonym czasie zwycięstwo 2:1 żółto-czerwonym dała bramka Kornela Traczyka.

W październiku 2019 roku na”Oławce”, w jedynym meczu skróconego sezonu kibice goli nie zobaczyli, bowiem zakończyło się ono rezultatem 0:0.

Ostatnia ligowa konfrontacja Ślęzy z Piastem miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku w Żmigrodzie. Jedyną bramkę w tym meczu, dającą zwycięstwo 1:0 żółto-czerwonym, strzelił Filip Olejniczak.

Bilans spotkań od sezonu 2002/03 – 13. zwycięstw Ślęzy, 8. Piasta i 5. remisów. Bramki 50-32 na korzyść 1KS-u.

Zapowiedź 28. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę (1 maja) rozegrana zostanie 28. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3)

 
FOTO-HIGIENA GAĆ – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY (jesienią 1:4) godz.13
Chcąc zachować nadzieję na uniknięcie degradacji, gospodarze tego meczu muszą w nim wygrać.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – MKS KLUCZBORK (2:0) godz.13
Wydaje się, że rezerwy Zagłębie są w tym momencie lepszym zespołem i powinny to spotkanie wygrać.

ROW 1964 RYBNIK – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ (3:2) godz.17
Rybniczanie muszą się obudzić, bo ich sytuacja w tabeli robi się coraz trudniejsza.

LECHIA ZIELONA GÓRA – RUCH CHORZÓW (0:4) godz.17
Czy solidny zespół Lechii będzie tym, który jako pierwszy urwie wiosną punkty Ruchowi ? Nie możemy tego wykluczyć, choć zdecydowanym faworytem tej potyczki będą goście.

POLONIA BYTOM – WARTA GORZÓW WLKP. (3:0) godz.17
W grze gorzowian coś się ostatnio zacięło, a o przełamanie, zwłaszcza w Bytomiu, nie będzie łatwo.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – POLONIA-STAL ŚWIDNICA (3:0) godz.17
Jeśli gospodarze nie wygrają, to będzie to duża niespodzianka.

STAL BRZEG – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE (1:1) godz.17
Stal wygrała trzy ostatnie mecze i wydaje się, że może przerwać znakomitą passę rewelacyjnie spisującego się wiosną Pniówka.

POLONIA NYSA – GÓRNIK II ZABRZE (0:4) godz.17
Wiosną to Polonia zdobyła o jeden punkt więcej, ale na ten moment potencjał obu ekip wydaje się być podobny. Czyżby zatem remis ?

ŚLĘZA WROCŁAW – PIAST ŻMIGRÓD (1:0) godz.14
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

MIEDŹ II LEGNICA – pauza

Galeria z meczu w Żmigrodzie

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku  Piast Żmigród – Ślęza Wrocław.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Komentarze po spotkaniu Piast – Ślęza

Oto, co po meczu Piast Żmigród – Ślęza Wrocław powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów

 

 

Paweł Ulatowski (asystent trenera Piasta Żmigród): „Do meczu podchodziliśmy pełni pokory, bo wiedzieliśmy jak dobrym zespołem jest Ślęza. Chcielibyśmy nawiązać walkę pod kątem wolicjonalnym, ale też grać w piłkę i próbowaliśmy to robić. Tak jak wspomniał trener Opałka mecz różnie mógł się ułożyć, bo nie będziemy się tutaj czarować Ślęza stworzyła sobie więcej klarownych okazji do zdobycia bramki, kontrolowała przebieg spotkania, ale piłka jest na tyle specyficzna, że liczy się to co jest w bramce. My straciliśmy pierwsze dwie po niefortunnych sytuacjach, gdzie pierwsza okazuje się, że gdzieś tam była informacja, że po spalonym. Kto wie jak to wszystko ułożyło by się jak byśmy dowieźli ten wynik do końca. Drugą połowę zaczęliśmy całkiem pozytywnie i też przy wyprowadzaniu akcji popełniamy prosty błąd i przegrywamy już 0:2. I w kluczowym momencie w okolicach 75. minuty nie strzelamy rzutu karnego, który mógłby dać nam kontakt i pozwoliłby nam powalczyć jeszcze o dobry rezultat do końca spotkania. No, ale jesteśmy już po meczu bogatsi o kolejne doświadczenie, kolejną lekcję. Wyciągamy szybko wnioski, nie mamy dużo czasu, czas na regenerację tak naprawdę i będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony i powalczyć o punkty już w sobotę we Wrocławiu znowu ze Ślęzą Wrocław.

Jacek Opałka (II trener Ślęzy Wrocław): „Cieszymy się z wyniku. Z przebiegu meczu był on taki bardzo ekspresyjny. Było dużo walki, murawa chyba nie do końca też sprzyjała spokojnemu graniu. Było sporo emocji. Tak naprawdę wynik mógł się różnie układać. Cieszymy się z wygrania Pucharu na tym etapie. Miejmy nadzieję, że nie jest to ostatni etap.”

Błażej Chouwer (Piast): „Wyszliśmy na mecz żeby go wygrać. Początek spotkania mieliśmy całkiem niezły. Kiedy straciliśmy pierwszego gola wkradło się u nas trochę chaosu. Po przerwie straciliśmy za szybko gola. Brakło nam w tym spotkaniu argumentów. Szkoda niestrzelonego karnego, Ślęza rozegrała dobre spotkanie Czekamy teraz na sobotę, chcemy się zrewanżować.

Robert Pisarczuk (Ślęza): „Jesteśmy bardzo zadowoleni z dzisiejszego wyniku. Postawiliśmy kolejny krok w kierunku wyznaczonego celu jakim jest obrona pucharu, który wywalczyliśmy przed rokiem. Nasza gra nie była dzisiaj idealna, nie ustrzegliśmy się niepotrzebnych błędów i martwić może trochę ilość zmarnowanych sytuacji, ale podsumowując uważam, że w przez niemal cały mecz kontrolowaliśmy to co dzieje się na boisku i zasłużenie wygraliśmy dzisiejszy pojedynek.”

Pucharowy finał w liczbach

Przedstawiamy statystyki z pucharowego finału, pomiędzy Piastem Żmigród i Ślęzą Wrocław.

 

strzały celne

Piast – 4
Ślęza – 7

strzały niecelne

Piast – 4
Ślęza – 7

rzuty rożne

Piast – 2
Ślęza – 5

spalone

Piast – 2
Ślęza – 2

faule

Piast – 8
Ślęza – 16

żółte kartki

Piast – 2
Ślęza – 3

Kolejny puchar w kolekcji trofeów Ślęzy

W rozegranym w Żmigrodzie meczu finałowym rozgrywek okręgowego Pucharu Polski, Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Piastem 3:0.

 

Tak jak w lipcu ubiegłego roku, tak i dziś piłkarze Ślęzy wznieśli w górę Puchar Polski rozgrywek strefy wrocławskiej. Ślęza, będąc zespołem lepszym w pełni zasłużenie sięgnęła po trofeum.

W początkowych minutach żmigrodzianie starali się zaatakować, lecz poza centrostrzałem z rzutu wolnego Tobiasza Jarczaka, nie byli w stanie stworzyć klarownej sytuacji. Takową miała i to od razu stuprocentową, w 4 min. Ślęza, gdy Mateusz Kluzek obsłużył podaniem Kornela Traczyka, który z paru metrów strzelił wprost w bramkarza. Ambitnie grający piłkarze Piasta starali się odgryzać uderzeniami z dystansu, którym brakowało jednak jakości. Z biegiem czasu Ślęza grała już swoją piłkę, wyraźnie dominując na boisku. W 17 min. doskonale w bramce miejscowych spisał się Józef Burta, broniąc wpierw dobre uderzenie Roberta Pisarczuka i równie świetnie radząc sobie z dobitką Piotra Stępnia. W 21 min. nieźle, acz niecelnie z dalszej odległości strzelał Afonso. Mimo przewagi wrocławian, wynik wciąż się nie zmieniał. Taki stan trwał do 38 min. w której w zamieszaniu podbramkowym, piłkę w siatce umieścił Stępień.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, bo to Ślęza wciąż nadawała ton boiskowym wydarzeniom. W 56 min. Stępień, doskonałym prostopadłym podaniem obsłużył Mateusza Stempina, który objechał jeszcze bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce. Piast miał swoją okazję w 59 min. a był nią rzut wolny, przestrzelony przez Jarczaka. Minutę później żółto-czerwoni rozklepali żmigrodzką defensywę, lecz niestety kończący tę znakomitą akcję Traczyk, posłał futbolówkę obok słupka. W 64 min. kolejną setkę dla wrocławian zmarnował Stępień, z metra trafiając w stojącego na linii bramkowej obrońcę. Wrocławianie wyraźnie się rozluźnili i zaczęli grać troszkę nonszalancko i mogli być za to pokarani. W 71 min. arbiter odgwizdał faul Jakuba Bohdanowicza, a że miało to miejsce w polu karnym, wskazał na wapno. Egzekutorem jedenastki był Oskar Trzepacz, którego intencje doskonale wyczuł Piotr Zabielski, kapitalnie interweniując. Ta sytuacja wyraźnie zdyscyplinowała wrocławian, którzy znów zaczęli grać po prostu swoje. Swoje okazje mieli Vinicius, Bohdanowicz i Dyr. Żadna z nich nie została zamieniona na gola. Wreszcie, już w doliczonym czasie, bramkę pieczętującą triumf 1KS zdobył Vinicius, obsłużony idealnym podaniem przez Pisarczuka.

Ślęza zdobywając okręgowe trofeum przystąpi teraz do zmagań regionalnych. Oprócz naszego zespołu, w półfinale zagrają też Zagłębie II Lubin, Bielawianka Bielawa i Karkonosze Jelenia Góra. Która z tych ekip będzie przeciwnikiem żółto-czerwonych, dowiemy się 4. maja, bo właśnie tego dnia w siedzibie DolZPN odbędzie się losowanie. Zanim jednak do niego dojdzie, już w sobotę Ślęza ponownie zmierzy się z Piastem, tym razem w ligowym spotkaniu, które rozegrane zostanie na Kłokoczycach.

PIAST ŻMIGRÓD – ŚLĘZA WROCŁAW 0:3 (0:1)

0:1 Stępień 38′
0:2 Stempin 56′
0:3 Vinicius 90+3′

Piast – Burta, Trojanowski (65’Ogrodowski), Szymański, Miziniak (68’Łuczak), Sołtyński, Kępczyński (58’Banaczek), Trzepacz, Chouwer, Majbroda, Stanclik (46’Kuboń), Jarczak.
rezerwa – Korytkowski, Gołębiowski
Ślęza – Zabielski, Stempin, Pisarczuk, Traczyk (73’Palacios), Dyr, Afonso, Stępień (81’Vinicius), Samiec, Muszyński, Tomaszewski (56’Bohdanowicz), Kluzek (73’Wawrzyniak)
rezerwa – Gasztyk, Gil, Bialik
nieobecni – Kotyla, Olejniczak (kontuzje)

Sędziowali – Radosław Kasprzyk oraz Marcin Fajfer i Damian Dumycz (KS Wrocław)
Żółte kartki : Miziniak, Kuboń – Stempin, Pisarczuk, Bohdanowicz.
Mecz bez udziału publiczności.

Pucharowa relacja na żywo!

Zapraszamy na relację na żywo z finałowego meczu okręgowego Pucharu Polski Piast Żmigród – Ślęza Wrocław.

 

0:3

IV Liga Kobiet – Ślęza II w czwartek zagra w Środzie Śląskiej

W czwartek (29 kwietnia) o godz.18 w Środzie Śląskiej, rozegrany zostanie mecz 11. kolejki rozgrywek IV Ligi Kobiet, pomiędzy miejscową Polonią i Ślęzą Wrocław.

 

Po niezasłużonej porażce z UKS-em Bierutów, drugi zespół Ślęzy Wrocław, w poszukiwaniu pierwszych punktów w rundzie wiosennej uda się do Środy Śl. Zmierzy się tam z zajmującą obecnie 9. miejsce w ligowej tabeli Polonią, która dotąd nie odniosła jeszcze zwycięstwa (dwa remisy) w tym sezonie. Wydaje się zatem, że Ślęza II, która jesienią wygrała we Wrocławiu z Polonią 8:0, jest zdecydowanym faworytem czwartkowego starcia. Troszkę trzeba jednak stonować nastroje przed tym meczem, bo jak wiemy w rezerwach Ślęzy, praktycznie co mecz skład wybiegający na boisko mocno różni się od poprzedniego. To też powoduje, że potencjał drużyny prowadzonej przez trener Sylwię Chyżewską w każdej potyczce jest inny. Również w czwartkowym meczu podstawowa jedenastka, która wybiegnie na sztuczną murawę obiektu w Środzie Śląskiej, będzie różnić się od tej z soboty, a w meczowej osiemnastce znajdują się też dziewczyny, które czekają na debiut w żółto-czerwonych barwach. Bez względu jednak na to, kto zagra w tym meczu, jesteśmy dobrej myśli i wierzymy, że nasze piłkarki staną na wysokości zadania i zdobędą komplet punktów.

Józef Burta: „Ślęza będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem”

Przed dwumeczem z Piastem Żmigród rozmawiamy z bramkarzem tejże drużyny Józefem Burtą.

 

 

Podziałem punktów zakończyło się ostatnie spotkanie Piasta Żmigród z Foto – Higieną Gać. Dlaczego nie udało Wam się rozstrzygnąć go na swoją korzyść?

Zabrakło skuteczności. Stworzyliśmy więcej sytuacji niż przeciwnik. Brakowało dobrej finalizacji, nie wspominając o niewykorzystanym rzucie karnym. Są pojedynki, kiedy niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było w tym meczu. Przeciwnik otworzył wynik, po czym cofnął się i skupił tylko na defensywie. Mimo to kolejny raz odrobiliśmy straty i doprowadziliśmy do remisu, który ma gorzki smak. Natomiast w końcowym rozrachunku ten punkt może być ważny, więc trzeba go szanować.

Od niedawna gracie pod wodzą nowego trenera. Jakie są Twoje pierwsze wrażenia z pracy z Marcinem Foltynem?

Wrażenia? Tak naprawdę nie chodzi o wrażenia. Liczy się efekt. Zmiana trenera to zawsze jest bodziec dla zespołu. Na razie w naszym przypadku pozytywny. Mamy jasny cel, utrzymanie w III lidze. Trener Foltyn ma nam pomóc w realizacji tego celu. Widać postęp w naszych boiskowych poczynaniach. Zaczęliśmy jako drużyna zmierzać w dobrym kierunku.

Wiadomo, że Piast czeka ciężka walka o utrzymanie na utrzymanie na trzecioligowym froncie. Zanim jednak kolejne spotkania ligowe już w środę czeka Was finałowa potyczka okręgowego Pucharu Polski, kiedy to w Żmigrodzie zagracie z wrocławską Ślęzą. Jakim rywalem będzie dla Was ekipa prowadzona przez trenera Grzegorza Kowalskiego?

Ślęza będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem. Będzie chciała ten pojedynek i w konsekwencji Puchar za wszelką cenę wygrać. Moim zdaniem w lidze kwestia awansu jest już przesądzona. Dwanaście punktów straty to jest bardzo dużo. Także wrocławianie mają do wygrania już tylko Puchar. Wiemy to i jesteśmy gotowi na zacięty mecz.

Co ciekawe drużyna ze stolicy Dolnego Śląska będzie Waszym najbliższym rywalem także w Waszym kolejnym spotkaniu ligowym. Na jakie pojedynki się nastawiasz?

Nastawiam się na dwa bardzo, naprawdę bardzo wymagające mecze. Ślęza dobrze funkcjonuje na boisku jako zespół, przy czym posiada dużą jakość zawodników jak na III-ligowy poziom praktycznie na każdej pozycji. Ta mieszanka plus dobry trener daje efekty. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska regularnie punktuje strzelając dużo, tracąc mało bramek. Ma automatyzmy w swojej grze. Po analizie wiemy, czego się spodziewać. Jesteśmy przygotowani do tych meczów.

Mimo młodego wieku masz już za sobą testy w Borussii Mönchengladbach, miałeś możliwość treningów z pierwszą reprezentacją Polski. Jak wspominasz ten czas i czy wierzysz, w to, że zagrasz niedługo na wyższym poziomie niż ten trzecioligowy?

Jakbym nie wierzył, to byśmy teraz nie rozmawiali. Modlę się o zdrowie, a resztę wezmę z boiska. Jak wspominam? Jako młody chłopak miałem okazję trenować z najlepszymi polskimi piłkarzami. Zobaczyłem i poczułem jak to wszystko wygląda od środka. Była to najlepsza z możliwych lekcja. Bilet na przyszłość!

 

Fot. M. Folmer