,

Firma Dabro Bau wykonawcą inwestycji na Kłokoczycach

Mająca swoją siedzibę w Świdnicy firma Dabro Bau zrealizuje piłkarską część inwestycji na Kłokoczycach. Budowa rozpocznie się w najbliższych dniach, a wszystkie obiekty będą gotowe jeszcze tej jesieni.

Dabro Bau to renomowana firma, działająca na rynku od 2003 roku, która ma w swoim portfolio kilkanaście dużych inwestycji. W rodzinnej Świdnicy zbudowała obiekty przy ul. Ułańskiej i Wałbrzyskiej, a przede wszystkim stadion miejskiego OSiRu. Boisko oraz bieżnia lekkoatletyczna powstały także w Złotoryi. Jeżeli zaś chodzi o inwestycje w stolicy Dolnego Śląska, to Dabro Bau postawiło chociażby boiska wielofunkcyjne przy ul. Spółdzielczej, obiekt wielofunkcyjny przy ul. Częstochowskiej czy sztuczną murawę koło stadionu „Oławka” przy ul. Na Niskich Łąkach.

Inwestycja na Kłokoczycach będzie pierwszą, w której firma oprócz boisk otwartych z murawą sztuczną i naturalną zrealizuje także projekt boisk pod balonem, które będą dostępne o każdej porze, niezależnie od warunków pogodowych oraz pory roku.

Na Kłokoczycach pojawiają się maszyny, a budowa rozpocznie się w najbliższych dniach. Całość będzie gotowa do użytku jesienią tego roku, więc już niedługo zostaną rozegrane tam pierwsze treningi i mecze.

Docelowo boiska piłkarskie mają być częścią wielofunkcyjnego ośrodka treningowego – domu dla piłkarzy oraz koszykarek Ślęzy Wrocław.

– Cieszymy się, że Dabro Bau będzie realizował naszą inwestycję na Kłokoczycach. To renomowana firma, która znana jest z rzetelności i jakości wykonania. Poprzednie budowy tej firmy utwierdzają nas w przekonaniu, że obiekty będą bardzo dobrze wykonane i przez długie lata będą służyły nie tylko zawodnikom i zawodniczkom Ślęzy, ale i wszystkim mieszkańcom Wrocławia – powiedziała prezes zarządu Ślęzy Wrocław Katarzyna Ziobro.

Piast Żmigród – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym przeciwniku, ekipie Piasta Żmigród.

 

MIEJSKI KLUB SPORTOWY PIAST ŻMIGRÓD

Rok założenia: 1946
Barwy: biało-czerwono-zielone
Adres: Wrocławska 12 (klub), 55-140 Żmigród; Sportowa 13 (stadion)
www: http://www.piast-zmigrod.pl (oficj.)
Stadion: Stadion OSiR w Żmigrodzie
pojemność – 900 miejsc (700 siedzących) / boisko – 105 m x 67 m
Prezes: Rafał Zagórski
Trener: Edi Andradina

———–

KADRA:

Bramkarze:
Aleksander Sobczak (25.03.1998)
Mateusz Filipowiak (21.06.1996)

Obrońcy:
Patryk Gołębiewski (3.09.1993)
Maciej Badel (16.07.1996)
Mikołaj Juchacz    (16.05.1995)
Michał Koźlik (29.04.1998)
Eryk Moryson    (28.02.1998)
Filip Kendzia    (20.02.1997)
Mikołaj Sadowczyk (11.02.2000)
Wojciech Bzdęga    (20.05.1988)
Piotr Niewieściuk (16.01.1993)

Pomocnicy:    
Patryk Łukaszewski (27.09.2002)
Sebastian Zagórski (1.07.1988)
Cezary Kępczyński (2.12.1996)
Kacper Sosnowski (24.01.2003)
Mateusz Jaros (22.09.1993)
Szymon Stasik (4..02.1999)
Paweł Kohut (23.04.1995)
Krzysztof Wiktorowicz (2.09.2002)
Szymon Sołtyński (10.11.1992)
Szymon Froń (5.01.2000)

Napastnicy:
Szymon Rusiecki (5.11.1997)
Grzegorz Mazurek (13.04.1994)

————-

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –        2
16-30   –      2
31-45   –      8
46-60   –     10
61-75   –      9
76-90   –     10

Gole stracone w poszczególnych minutach:
1-15    –        7
16-30   –     4
31-45   –     5
46-60   –     4
61-75   –      7
76-90   –     16

Najwięcej meczów:  Rusiecki (29)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Kendzia, Jaros (po 24)
Najwięcej minut na boisku: Jaros (2285)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Rusiecki (14)
Najwięcej kartek: Kendzia (9-żółtych)

III liga kobiet – Najważniejszy mecz w sezonie

W niedzielę (19 maja) o godz.16 na obiekcie AWF (Stadion Olimpijski) rozegrany zostanie mecz 14. kolejki rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy Ślęzą Wrocław i LUKS-em Ziemia Lubińska.

 
Chciałoby się uniknąć napinki i wywoływania presji przed tym meczem, ale nie ma co jednak ukrywać, że będzie to najważniejsza potyczka w jakże jeszcze krótkiej historii istnienia żeńskiej sekcji piłki nożnej w 1KS-ie. Spotkanie w którym zmierzą się lider z wiceliderem, może mieć ogromny wpływ na rywalizację o awans do II ligi. W tabeli Ślęza wyprzedza LUKS o 2 pkt, a zajmująca 3. miejsce świdnicka Polonia ma tych punktów o 4. mniej. Można sobie zatem samemu wyobrazić, jak może wyglądać tabela po niedzielnym starciu.

Do Wrocławia zawita zespół, który jest jedynym w trzecioligowej stawce, z którym Ślęza ma ujemny bilans. Obydwa przegrane mecze przez naszą drużynę (w sezonie 2017/18 0:4 i jesienią ubiegłego roku 0:1) miały jednak miejsce w Lubinie. We Wrocławiu w maju 2018 roku, Ślęza wygrała 5:0, co sprawia, że bilans bramkowy potyczek pomiędzy wrocławiankami i lubiniankami jest wyrównany.

LUKS to zespół, który w rozgrywkach pojawił się już w sezonie 2002/03. Przez 6. kolejnych lat występował w II lidze (wtedy był to najniższy poziom rozgrywkowy), a też dwukrotnie bez powodzenia, lubińska drużyna uczestniczyła w barażach o awans do ligi I. Po sezonie 2007/08 klub zawiesił swoją działalność, a jej reaktywacja nastąpiła w sezonie 2012/13 w rozgrywkach III ligi. Przez kilka kolejnych sezonów, LUKS nie odnosił w nich większych sukcesów. Sytuacja ta uległa zmianie, po likwidacji żeńskiej sekcji w Zagłębiu Lubin. Z tego klubu, a w późniejszym terminie, również ze zlikwidowanej kobiecej drużyny Miedzi Legnica, do LUKS-u trafiła spora grupa, głównie młodych zawodniczek. Efektem tego było 3. miejsce w sezonie 2016/17 i 2. w poprzednim sezonie. Dzięki tej lokacie LUKS rozegrał mecz barażowy o awans do II ligi, w którym przegrał jednak z Gimnazjum Istebna.

W obecnym sezonie LUKS doznał zaledwie jednej porażki, przegrywając już w 2. kolejce na własnym boisku 4:5 z Polonią Świdnica. Lubinianki dwukrotnie też remisowały, w Oławie bezbramkowo z Moto-Jelczem i w Głogowie 1:1 z Chrobrym. Od tego ostatniego, rozegranego w październiku meczu, LUKS punktów już nie tracił, wygrywając kolejno w 7. spotkaniach. Pod tym względem Ślęza jest jednak lepsza, bo ma na swoim koncie serię o jeden wygrany mecz lepszą. Lubiński zespół zdobył dotąd 49.bramek (Ślęza 56) i stracił 10 (Ślęza 4). Zdecydowana większość goli dla LUKS-u to dzieło ofensywnego tercetu siedemnastolatek. Agata Gaweł zdobył 16. bramek, Amelia Parzyńska 10, a Kinga Koronkiewicz 8.

Przed tygodniem obydwa zespoły stoczyły bardzo ciężkie boje. Ślęza jak wiemy wygrała 3:1 w Oławie, a LUKS na własnym boisku z trudem 1:0 pokonał UKS Bierutów. Mecz w Oławie obserwował trener lubińskiej drużynie, który na pewno wyciągnął z niego wnioski. Z drugiej strony jednak, nasz sztab szkoleniowy też doskonale ma już rozpracowaną drużynę z Lubina. Można zatem przypuszczać, że będziemy świadkami trenerskich szachów, ale tak naprawdę o wszystkim decydować będą jednak same zawodniczki.

Wiemy z kim przyjdzie nam się mierzyć, ale znamy też umiejętność naszych dziewczyn i wiemy, że są one w stanie pokonać głównego w rywalizacji o awans przeciwnika. Marzy nam się, aby to spotkanie wyglądało podobnie, jak to przed rokiem rozegrane Na Niskich Łąkach. Pamiętamy, jak też wówczas naszym zawodniczkom pomagali licznie zgromadzeni kibice. Ich doping pomógł też w niedawnym, wygranym przez 1KS 7:0, meczu z Polonią Świdnica. Mamy nadzieję, że i tym razem będzie podobnie, że na trybunach obiektu AWF, zasiądzie spora ilość fanów grających w żółto-czerwonych barwach dziewczyn, i swym dopingiem poniesie je do zwycięstwa. Serdecznie zapraszamy.

Mecz pomiędzy Ślęzą i LUKS-em sędziować będzie Agnieszka Damasiewicz, będąca arbitrem szczebla centralnego w kobiecych rozgrywkach.

W sobotę Ślęza zagra w Żmigrodzie

W sobotę (18 maja) o godz.17 w Żmigrodzie, rozegrany zostanie mecz 30. kolejki rozgrywek III ligi(grupa 3), pomiędzy miejscowym Piastem i Ślęzą Wrocław.

 

Przed tym spotkaniem możemy dopatrzyć się analogi z wiosną 2015 roku. Wówczas Ślęza jechała do Żmigrodu na ostatni w tamtym sezonie mecz, mając jednak przed sobą finałowe spotkanie rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu regionalnym (wygrane 2:0 z Polonią w Świdnicy). Stad też, mając na uwadze pucharową potyczkę, trener Grzegorz Kowalski desygnował do gry w Żmigrodzie jedenastkę daleko odbiegającą od podstawowej, a Piast zwyciężył wtedy 2:1. Teraz sytuacja się odwróciła, bo to żmigrodzianie są blisko wywalczenia pucharowego trofeum, a w drodze po nie, już w najbliższą środę zmierzą się w Jeżowie Sudeckim w półfinałowym meczu z liderem jeleniogórskiej okręgówki, miejscowym Lotnikiem. O ile jednak trener Kowalski mógł sobie przed kilkoma laty pozwolić na kadrowe roszady, to w przypadku Piasta , szkoleniowiec tego zespołu – Edi Andradina – raczej na takie eksperymenty sobie nie pozwoli. Wynika to przede wszystkim z tego, że choć Piast znajduje się w tej chwili na bezpiecznym 10. miejscu w tabeli, to jednak jego przewaga nad strefą spadkową nie jest wcale zbyt duża, stąd możemy przypuszczać, że przeciwko żółto-czerwonym na boisko wybiegnie najmocniejsza obecnie jedenastka klubu ze Żmigrodu.

Piast w obecnym sezonie przeplata lepsze okresy z gorszymi (podobnie jak i Ślęza). Po rundzie jesiennej żmigrodzianie plasowali się na 8. miejscu w tabeli, a teraz zajmują lokatę niższą o 2. pozycje. Ten spadek wynika przede wszystkim z kiepskiego początku rundy wiosennej. W ostatnich tygodniach żmigrodzianie prezentują się już zdecydowanie lepiej, o czym świadczy też fakt, że w żadnym z poprzednich 8. spotkań, nie schodzili z boiska pokonani. Połowa tych potyczek (w tym 3. ostanie) kończyła się remisami, co akurat w przypadku klubu ze Żmigrodu nie dziwi, bo jest on najczęściej (10) dzielącym się punktami w całej ligowej stawce.

W zimie w kadrze Piasta doszło do kilku ruchów kadrowych. Odeszła grupa zawodników, którzy nie byli jednak pierwszoplanowymi postaciami w zespole. Pozyskano za to z Jaroty Jarocin bramkarza -Mateusza Filipowiaka – a na „stare śmiecie” powrócili Sebastian Zagórski z Orła Prusice i Grzegorz Mazurek z Legionovii Legnionowo. Ten drugi, szybko stał się najlepszym snajperem w zespole, zdobywając już wiosną 7. bramek w meczach ligowych.

Piłkarze Ślęzy w ostatnich dwóch meczach zaprezentowali się zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Mamy nadzieję, że tym razem ich gra będzie o wiele lepsza, bo tylko w takim przypadku możemy liczyć na punkty w Żmigrodzie. Ślęza lubi grać na tamtejszym stadionie, często osiągając na nim korzystne rezultaty. Mecz w Żmigrodzie zawsze były jednak bardzo zacięte, a piłkarze obydwu zespołów nigdy w nich nie odstawiali nóg. Zapewne i w sobotę kibice zobaczą emocjonujące spotkanie, w którym wierzymy, że zobaczymy inną, lepszą Ślęzę.

Z meczu w Żmigrodzie przeprowadzimy na naszej stronie relację tekstową, ale też można go będzie zobaczyć na profilu Telewizji Wzgórz Trzebnickich, na którym przeprowadzona zostanie bezpośrednia. transmisja

Piotr Szypuła arbitrem meczu Piast – Ślęza

Piotr Szypuła z Bielska-Białej, sędziować będzie mecz 30. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Piastem Żmigród i Ślęzą Wrocław.

 

Dla Piotra Szypuły obecny sezon jest pierwszym, w którym pełni on rolę arbitra w rozgrywkach III ligi. Spotkanie w Żmigrodzie będzie też jego pierwszym z udziałem Ślęzy Wrocław.

W bieżących rozgrywkach Piotr Szypuła sędziował w 11. meczach III ligi (w tym raz w meczu grupy I). Pokazał w nich 45. (śr. 4,09 na mecz) żółtych kartek, 5. czerwonych i podyktował 6. rzutów karnych.

foto – Dominik Czerenda

Mikołaj Juchacz: „Obie ekipy na pewno dadzą z siebie wszystko”

Przed meczem z Piastem Żmigród rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Mikołajem Juchaczem.

 

Naszą rozmowę zaczniemy nietypowo. Przyjmij proszę najserdeczniejsze życzenia dużo zdrowia i wszystkiego co najlepsze z okazji przypadających dziś Twoich urodzin.

Dziękuję bardzo!

Bardzo interesujący przebieg miało Wasze wczorajsze spotkanie w Zdzieszowicach. Ostatecznie zakończyło się podziałem punktów. Sprawiedliwym według Ciebie?

Faktycznie. Przebieg tego pojedynku był bardzo ciekawy i z trudnego terenu wróciliśmy z cennym punktem jednak z przekroju całego spotkania odczuwamy lekki niedosyt i można powiedzieć, że dla nas to „tylko” remis.

Rundę wiosenną rozpoczęliście bardzo słabo, potem z meczu na mecz było coraz lepiej, bo nie przegraliście przecież ośmiu ostatnich spotkań, ale patrząc na Waszą pozycję w tabeli w porównaniu choćby z poprzednim sezonem nie jest ona chyba taka jaką byście chcieli?

Początek rundy nie był najlepszy w naszym wykonaniu i przytrafiło nam się kilka porażek, ale później potrafiliśmy to odwrócić zaczynając punktować w ważnych pojedynkach. Obecna tabela jest bardzo spłaszczona i tak naprawdę do lokaty z poprzedniego sezonu wcale dużo nam nie brakuje.

Myślisz, że wpływ na taki przebieg wydarzeń miały choćby wahania Waszej formy? Potrafiliście urwać na wiosnę punkty liderowi w Polkowicach, a kilka dni potem stracić punkty u siebie ze słabo grającą Lechią Dzierżoniów.

Patrząc na tabelę mecz z Lechią można uznać za stratę punktów, jednak nie zgodzę się, że to słabo grający zespół i na naszym boisku to pokazali sprawiając nam sporo problemów. Poziom w tej lidze jest bardzo wyrównany i już nie raz widzieliśmy takie spotkania, że ekipa z końca wygrywała z drużyną z przodu tabeli, stąd nie jest łatwo dobrze ustabilizować formę.

Passę pojedynków bez porażki będziecie chcieli podtrzymać w następnej kolejce w meczu ze Ślęzą Wrocław. A, że rywale przyjadą do Żmigrodu z wolą rewanżu za niedawną pucharową porażkę zwiastuje to, że jak to zwykle bywa przy okazji spotkań tych zespołów będzie wiele emocji.

My również mamy nadzieję zrewanżować się za przegrany pojedynek z jesieni więc obie ekipy na pewno dadzą z siebie wszystko co zapowiada dobry i emocjonujący mecz.

Jakie czynniki przemawiają w tym spotkaniu za Piastem, a co może być atutem drużyny ze stolicy Dolnego Śląska?

Uważam, że nasz zespół podobnie jak i Ślęza po prostu potrafi grać w piłkę i do tego obie ekipy są mocne fizycznie. Dodatkowym atutem Piasta w tym pojedynku jest gra na własnym boisku. Na pewno będzie to fajny mecz i liczymy na dobry dla nas rezultat.

30. kolejka III ligi: Typy Jakuba Bohdanowicza

Oto jakie rozstrzygnięcia w 30. kolejce III ligi (gr. 3) typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Jakub Bohdanowicz.

 

 

Górnik II Zabrze

Górnik Polkowice

X

Ruch Radzionków

Lechia Dzierżoniów

X

Agroplon Głuszyna

Ruch Zdzieszowice

2

Piast Żmigród

Ślęza Wrocław

2

Warta Gorzów Wielkopolski

Stal Brzeg

1

Foto-Higiena Gać

Zagłębie II Lubin

1

Rekord Bielsko-Biała

Miedź II Legnica

1

Pniówek 74 Pawłowice

Gwarek Tarnowskie Góry

2

Stilon Gorzów Wielkopolski

MKS Kluczbork

X

Ślęza z Piastem zagra po raz 30.

Sobotni mecz w Żmigrodzie będzie 29. ligową konfrontacją Ślęzy z Piastem.

 
Zespół Ślęzy po raz pierwszy w ligowych rozgrywkach zmierzył się z Piastem w sezonie 1977/78. Miało to miejsce na czwartym poziomie rozgrywkowym. Ślęza ukończyła wówczas rozgrywki na 3. miejscu, a Piast zajmując ostatnie, 14-ste miejsce został zdegradowany.

Po raz kolejny, również na czwartym poziomie, oba kluby zagrały ze sobą w sezonie 2000/01. Zarówno dla wrocławian (10. miejsce) jak i żmigrodzian (11) rozgrywki zakończyły się spadkiem.

Przez następne 4 sezony Ślęza i Piast rywalizowały ze sobą w klasie okręgowej. Z rozgrywek 2001/02 brakuje nam danych. W następnym sezonie wyżej, bo na 3. miejscu uplasowała się Ślęza, ale w bezpośrednich meczach lepszy był Piast (6. miejsce), który po remisie 2:2 u siebie, w rewanżu we Wrocławiu wygrał 2:0.

W sezonie 2003/04 tym razem lepsze, bo 3. miejsce zajął Piast, a Ślęza uplasowała się na 12. miejscu. W Wrocławiu wysoko, bo 5:0 zwyciężył 1KS, ale w Żmigrodzie Piast wziął srogi rewanż i zwyciężył 4:0.

Rozgrywki 2004/05 były bardzo nieudane dla wrocławian, którzy zajęli ostatnią (16) lokatę i zostali zdegradowani. Z Piastem (4. miejsce) żółto-czerwoni rozegrali jednak dwa wyrównane mecze, remisując u siebie 1:1 i przegrywając na wyjeździe 2:3.

Po dwuletniej banicji w A-klasie w sezonie 2007/08 Ślęza ponownie zagrała w klasie okręgowej i to ze znakomitym skutkiem, bowiem w niej zwyciężyła. W rozgrywkach tych wrocławianie dwukrotnie rozgromili Piasta (7 miejsce). W Żmigrodzie po dwóch golach Marka Surmaczewskiego i po jednym Grzegorza Kamińskiego i Jakuba Rejmera było 4:0, a we Wrocławiu zwycięstwo było jeszcze bardziej okazałe, bo aż 6:0. W tym drugim meczu na listę strzelców wpisali się Sebastian Lewandowski 2, Maciej Wyszyński 2, Adam Kubasiewicz i Radosław Wiaderkiewicz.

Na kolejną konfrontację wrocławsko-żmigrodzką musieliśmy poczekać do sezonu 2010/2011. Miała ona miejsce w Rawiczu, bo właśnie w tym mieście rozgrywał wtedy swoje mecze Piast. Ślęza po perturbacjach po spadku z II ligi do końca nie wiedziała w jakiej klasie rozgrywkowej wystartuje i praktycznie dopiero w ostatnim tygodniu przez inauguracją rozgrywek zaczęła budować swoją kadrę. Do Rawicza pojechało zaledwie 13 piłkarzy, a rezerwowy bramkarz pojawił się na boisku w drugiej połowie jako napastnik. Nic dziwnego, że Piast wygrał to spotkanie 2:0 po golach Sebastiana Zagórskiego i Jarosława Łaby. W rozegranym jeszcze jesienią we Wrocławiu rewanżu, już całkiem inny pod względem kadrowym 1KS wygrał z Piastem 2:1. Co prawda wynik meczu otworzył Jarosław Łaba, ale potem strzelali już tylko wrocławianie – Piotr Adamczyk i Mateusz Pałys.

W sezonie 2011/12 zarówno Ślęza jak i Piast walczyły jedno z dwóch pierwszych miejsc gwarantujących awans do III ligi. Sztuka ta udała się wrocławianom, którzy okazali się najlepszym zespołem rozgrywek, a Piast uplasował się na 3 miejscu. Jesienią w Żmigrodzie 2:1 wygrali gospodarze. Wynik meczu otworzył Grzegorz Sawicki, wyrównał Maciej Żarski, a gola dającego 3 pkt żmigrodzianom zdobył w 92 min. Piotr Łuszcz. Wiosną, gdy trenerem Ślęzy był już Grzegorz Kowalski padł wynik remisowy 1:1. Prowadzenie dla Ślęzy zdobył Tomasz Kosztowniak, a wyrównał z rzutu karnego Adrian Bergier.

Po roku przerwy zespoły Ślęzy i Piasta spotkały się ze sobą w sezonie 2013/14 już w III lidze. Wrocławianie byli najlepszym zespołem tych rozgrywek, a Piast zajął w nich 7.miejsce. Jesienią po bramkach Rafała Brusiło i Mateusza Janasa, Ślęza wygrała w Żmigrodzie 2:0. Wiosną wrocławianie ponownie okazali się lepsi i wygrali 3:0, a łupem bramkowym podzielili się Grzegorz Rajter, Damian Celuch i Maciej Bielski.

6. miejsce Ślęzy i 10 Piasta to bilans sezonu 2014/15. W listopadzie we Wrocławiu pierwszego gola zdobyli już na początku spotkania goście, po rzucie karnym wykorzystanym przez Adriana Bergiera. Potem bramki zdobywali już tylko piłkarze Ślęzy. Dwukrotnie uczynili to Grzegorz Rajter i Marcel Jamrozowicz. W czerwcu wrocławianie przygotowujący się do decydującego starcia w rozgrywkach pucharowych, zagrali w Żmigrodzie w mocno rezerwowym składzie i przegrali 1:2. Strzelcami bramek dla Piasta byli Grzegorz Mazurek i Filip Kendzia, a honorowe trafienie dla Ślęzy było dziełem Jakuba Bohdanowicza.

W sezonie 2015/16, w którym 1KS zajął 3. miejsce, a Piast 7. pierwszy mecz rozegrany jesienią w Żmigrodzie wygrała 3:1 Ślęza. Dwa gole zdobył Dawid Molski, a jednego Jacek Mądrzejewski. Dla Piasta bramkę zdobył Grzegorz Mazurek. Również wiosną pewnie, bo 3:0 wygrali wrocławianie po trafieniach Damiana Celucha, Jakuba Jakóbczyka i Filipa Olejniczaka.

W rozgrywkach 2016/17 pierwsza konfrontacja konfrontacja Ślęzy z Piastem miała miejsce w Oławie. Wrocławianie wygrali 4:2. Gole w tym spotkaniu dla żółto-czerwonych zdobywali Filip Olejniczak, Andrzej Korytek, Kornel Traczyk i Jakub Jakóbczyk. Dla Piasta dwukrotnie trafił Jurij Furta. W wiosennym rewanżu Piast po golu Damiana Celuicha wygrał na własnym obiekcie 1:0.

Pierwszy mecz sezonu 2017/18 miał miejsce we wrześniu 2017 roku na stadionie Na Niskich Łąkach. Piast wygrał zdecydowanie, bo 4:0. Pierwszy gol to trafienie samobójcze Dawida Molskiego, a kolejne były już dziełem żmigrodzian – Mateusza Jarosa, Wojciecha Bzdęgi i Patryka Bobkiewicza. W kwietniu br. w Żmigrodzie, w ostatniej jak dotąd konfrontacji Ślęzy z Piastem oba zespoły podzieliły się punktami remisując 1:1. Prowadzenie gospodarzom dał gol Michała Kiecy, a do wyrównania doprowadził Tobiasz Jarczak.

Ostatni mecz pomiędzy tymi zespołami miał miejsce w październiku ubiegłego roku we Wrocławiu. Rozpoczął się on doskonale dla Piasta, który po bramce Eryka Morysona w 3 min. objął prowadzenie. Potem strzelali już tylko żółto-czerwoni – Dawid Molski, Mateusz Kluzek i Jakub Jakóbczyk – i Ślęza ostatecznie zwyciężyła 3:1.

Zapowiedź 14. kolejki rozgrywek III ligi kobiet

W piątek i niedzielę (17 i 19 maja) odbędą się mecze 14. kolejki rozgrywek III ligi kobiet.

 

POLONIA ŚRODA ŚL. – PIAST NOWA RUDA piątek godz.18
Faworytem tej potyczki są gospodynie, ale być może podbudowane zdobyciem pierwszego w sezonie punktu noworudzianki spróbują pójść za ciosem. Wcale nie jest powiedziane, że tak się nie stanie.

CHROBRY GŁOGÓW – MOTO-JELCZ OŁAWA niedziela godz.14
Moto-Jelcz wiosną zdobył tylko punkt, ale trzeba pamiętać, ze grał z samą czołówką tabeli. Z kolei głogowianki w tym roku na swoim koncie zapisały już 9 pkt. Zarówno Chrobry jak i Moto-Jelcz, a także UKS Bierutów, tworzą grupę drużyn rywalizujących o 4. miejsce, a ta potyczka może mieć duże znaczenie w tejże właśnie rywalizacji.

KOLEKTYW RADWANICE – POLONIA ŚWIDNICA niedziela godz.16
Polonia, która była najlepszym zespołem jesieni, teraz może chyba już liczyć tylko na cud, aby powtórzyć to osiągnięcie również na koniec sezonu. W Radwanicach świdniczanki są jednak zdecydowanymi faworytkami.

UKS BIERUTÓW – POGOŃ OLEŚNICA 3:0 walkower

ŚLĘZA WROCŁAW – LUKS ZIEMIA LUBIŃSKA niedziela godz.16
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Zapowiedź 30. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Może się tak zdarzyć, choć nie musi, że już po tej kolejce Górnik Polkowice będzie świętował awans do II ligi. Być może poznamy już też pierwszych, definitywnych spadkowiczów.

 
REKORD BIELSKO-BIAŁA – MIEDŹ LEGNICA sobota godz.13
Obydwa zespoły grają już praktycznie o pietruszkę, przez co grając na luzie mogą stworzyć fajne do oglądania widowisko.

WARTA GORZÓW WLKP. – STAL BRZEG sobota godz.15:30
Bardzo istotne spotkanie dla obu ekip. Warta gra o pozostawienie cienia nadziei na uniknięcie degradacji, a Stal by zachować przewagę nad strefą spadkową. Remis w tej potyczce nie zadowoli nikogo.

RUCH RADZIONKÓW – LECHIA DZIERŻONIÓW sobota godz.17
Zwycięstwo Lechii praktycznie nic już tej drużynie nie pomoże, a możliwe jest, że dzierżoniowianie już po tej kolejce zostaną zdegradowani. Większy ciężar gatunkowy ma ten mecz dla fatalnie grającego w ostatnich tygodniach Ruchu, dla którego jest to praktycznie ostatnia szansa na przebudzenie się z letargu, bo potem może być już za późno.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY sobota godz.17
Po przerwaniu złej passy Pniówek jest już raczej spokojny o kolejny sezon w III lidze. Parę punktów by się jednak jeszcze tej drużynie przydało. Podobnie potrzebuje punktów liczący się w walce o podium Gwarek, a to zapowiada emocje w tym starciu.

FOTO-HIGIENA GAĆ – ZAGŁĘBIE II LUBIN sobota godz.17
Foto-Higiena wciąż znajduje się tuż nad kreską, a remisy jakie ostatnio uzyskiwała ta drużyna, to troszkę za mało, by myśleć o spokojnej końcówce sezonu. Stąd jedynym celem gospodarzy w tym meczu jest zwycięstwo.

STILON GORZÓW WLKP – MKS KLUCZBORK sobota godz.18
Dla praktycznie zdegradowanego już Stilonu, jest to mecz o honorowe pożegnanie się z III ligą. Inna za to jest sytuacja MKS-u, dla którego każda strata punktów w tej potyczce, może okazać się bardzo bolesna w skutkach.

GÓRNIK II ZABRZE – GÓRNIK POLKOWICE niedziela godz.13
Rezerwy Górnika wciąż jeszcze w tym roku nie wygrały u siebie, a tu przyjeżdża lider, który jeśli wygra, a w innych meczach wyniki ułożą się po jego myśli, już w niedzielę może świętować powrót do II ligi.

AGROPLON GŁUSZYNA – RUCH ZDZIESZOWICE niedziela godz.17
Jeśli zaskakujący ostatnio formą, a przede wszystkim wynikami beniaminek, wygra ten mecz, to nadal pozostanie w grze o utrzymanie, co jeszcze kilka tygodni wstecz, wydawało się być nierealne.

PIAST ŻMIGRÓD – ŚLĘZA WROCŁAW – sobota godz.17
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.