Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 15. kolejce

Mariusz Idzik zrównał się ilością strzelonych goli, z liderującym dotąd w klasyfikacji strzelców, Wojciechem Canibołem.

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 15. kolejce.

 

11 – Wojciech Caniboł (Pniówek), Mariusz Idzik (Ruch)

8 – Wojciech Okińczyc, Szymon Kobusiński (Lechia)

7 – Sebastian Pączko (Gwarek), Bruno Dos Santos Rapaso (Miedź II), Marcin Lachowski (Polonia), Szymon Szymański (Rekord), Marcin Wodecki (ROW)

6 – Marcin Niemczyk (Ruch Zdzieszowice), Sebastian Bergier (Śląsk II)

5 – Kamil Bętkowski (Gwarek), Bartosz Włodarczyk (MKS), Grzegorz Mazurek (Piast), Dominik Wejerowski (Stal)

W naszej klasyfikacji nie sugerujemy się klasyfikacją strzelców z portalu „90 minut”, a tym co znajdziemy na portalu „Łączy nas piłka” w którym podane są nazwiska strzelców z protokołów meczowych.

Podsumowanie 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Trzy zwycięstwa gospodarzy, trzy remisy i trzy wygrane mecze przez zespoły gości, to bilans 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3).

 
15. kolejka obfitował w gole, których strzelono a 32 (3,55 na mecz). Wciąż bez wyjazdowego zwycięstwa pozostają zespoły Stali Brzeg, Piasta Żmigród, Zagłębia II Lubin i LZS Starowice Dolne. Ten ostatni zespół nie wygrał także jeszcze u siebie. Strefa spadkowa nadal obejmuje cztery ostatnie miejsca w tabeli, co wynika z kiepskiej postawy Skry Częstochowa w rozgrywkach II ligi.

 
PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – POLONIA BYTOM 1:3
Pniówek przegrał trzeci z rzędu meczu, a kryzys, który dopadł ten zespół bezlitośnie wykorzystała Polonia. Na bramki w tym meczu kibice musieli troszkę poczekać, bo pierwsza z nich zdobyta została dopiero w 65 minucie.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – ROW 1964 RYBNIK 0:2
Goście szybko otworzyli wynik (9 min.), w drugiej połowie dołożyli kolejne trafienie i dzięki tym bramkom odnieśli trzecie kolejne zwycięstwo, które pokazuje, że o niedawnym jeszcze kryzysie już zapomnieli.

FOTO-HIGIENA GAĆ – STAL BRZEG 1:1
Stal była bardzo blisko odniesienia pierwszego wyjazdowego zwycięstwa, ale nie zdołał dowieźć skromnego prowadzenia do końca meczu, tracąc gola w 89 min.

LZS STAROWICE DOLNE – LECHIA ZIELONA GÓRA 1:6
Gdzie najlepiej się przełamać, jeśli nie w Starowicach. Do takiego wniosku doszli piłkarze z Zielonej Góry i po 20 minutach, gdy mieli już strzelone trzy bramki, w praktyce zamknęli mecz.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – RUCH ZDZIESZOWICE 2:0
Tym razem Rekord pokazał się z bardzo dobrej strony, zasłużenie wygrywając z wiceliderem.

MKS KLUCZBORK – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 3:2
Po szalonym początku tego starcia, goście w już w 9 min. prowadzili 2:1. MKS wkrótce zdołał wyrównać, a decydującego o zwycięstwie gola zdobył już w doliczonym czasie.

RUCH CHORZÓW – ŚLĄSK II WROCŁAW 1:1
W meczu kolejki lider był bardzo bliski zdobycia kompletu punktów, ale w 89 min. miejscowi ku ogromnej radości licznie zgromadzonych kibiców, zdołali wyrównać.

GÓRNIK II ZABRZE – PIAST ŻMIGRÓD 3:1
Bardzo potrzebujący punktów Piast, doskonale otworzył to spotkanie strzelając bramkę już w 2 min. Można jednak powiedzieć, że były to miłe złego początki, bo potem piłkę do siatki posyłali już tylko gospodarze.

ŚLĘZA WROCŁAW – MIEDŹ II LEGNICA 2:2
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Tradycyjne Andrzejki Stowarzyszenia My!Ślęza w… Andrzejki!

Jak co roku Stowarzyszenie My!Ślęza we współpracy z klubem organizuje spotkanie andrzejkowe, na które serdecznie zapraszamy wszystkie osoby związane ze Ślęzą Wrocław i nie tylko!

W końcu Andrzejki Ślęzy Wrocław odbędą się w Andrzejki, więc atmosfera tego wydarzenia jest gwarantowana. W tym roku wszyscy zobaczymy się w sobotni wieczór w sali bankietowej Młodzieżowego Centrum Sportu we Wrocławiu, w koronie legendarnego Stadionu Olimpijskiego. Eleganckie wnętrza sali oraz cała sceneria tego historycznego obiektu tylko dodaje klimatu naszemu przedsięwzięciu.

Menu obejmuje tak wiele wykwintnych dań, że absolutnie każdy znajdzie coś dla swojego podniebienia, także osoby preferujące kuchnię roślinną. Dla miłośników słodyczy przygotowane zostaną pyszne ciasta. Ale przecież Andrzejki to nie tylko okazja, aby dobrze zjeść.

O muzykę do tańca i dobrej zabawy zadba DJ, a w trakcie naszego spotkania zostaną przeprowadzone aukcje. Do wylicytowania będzie wiele atrakcyjnych przedmiotów. Liczymy na udział w licytacjach, ponieważ cały dochód zarówno z nich, jak i z wejściówek, zostanie przeznaczony na poczet Stowarzyszenia My!Ślęza, które zainwestuje te środki w sprzęt sportowy dla Akademii Ślęzy Wrocław.

Serdecznie zapraszamy wszystkich związanych ze Ślęzą Wrocław i nie tylko! Andrzejki to doskonała okazja żeby spotkać się ze sportowcami, a także z przedstawicielami sztabów szkoleniowych drużyn 1KS-u.

Cena za parę wynosi 260 zł, w tej kwocie oczywiście zawiera się kolacja… no i dobra zabawa! Liczymy na prawdziwą gorączkę sobotniej nocy! Obowiązuje strój wieczorowy. Wszelkich dodatkowych informacji udziela pani Justyna Łazarewicz pod numerem telefonu 605 911 017.

W cenie:

  • kolacja
  • zimna płyta
  • napoje bezalkoholowe (alkohol we własnym zakresie, każdemu według potrzeb)

Numer konta do wpłat:

Bank BGŻ BNP Paribas
85 1600 1433 1830 6682 1000 0001

[/av_image

III Liga Kobiet – Wyrównany rekord

W meczu 12. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z Polonią Środa Śl. 15:0.

 

 

Na początku października Ślęza wygrywając 15:0 z Zagłębiem Wałbrzych, odniosła swoje rekordowe zwycięstwo. Dziś nasz piłkarki powtórzyły ten rezultat w spotkaniu z Polonią Środa Śl. Ślęza wygrała w imponujących rozmiarach, mimo tego, że skład naszej drużyny mocno odbiegał od optymalnego, a na dodatek na początku drugiej połowy trener Arkadiusz Domaszewicz ściągnął z boiska dziewczyny, które w poniedziałek zagrają w Poznaniu w turnieju eliminacyjnym Mistrzostw Polski w Futsalu U18. O dzisiejszym starciu możemy powiedzieć, że było ono bardzo jednostronne i choć zwycięzców się nie sądzi, to jednak wbijemy małą szpileczkę naszym piłkarkom. Ilość zepsutych przez nie tzw. „setek” była dziś bardzo duża. Dziewczyny nie potrafiły zdobyć bramki nawet z najbardziej idealnych ku temu sytuacjach. W tym meczu nie miało to może większego znaczenia, ale w innych, z trudniejszymi rywalami, gdy takich okazji nie będziemy wykorzystywać, to może się to zemścić. Na koniec chcemy podziękować i wyrazić szacunek zespołowi Polonii, że mimo dużych problemów kadrowych (dziś w drużynie gości było tylko 10 zawodniczek), przyjechał do Wrocławia i stanął do sportowej rywalizacji.

ŚLĘZA WROCŁAW – POLONIA ŚRODA ŚL. 15:0 (6:0)

1:0 Kucharska 2′
2:0 Olbińska (as.Sokołowska) 11′
3:0 Kucharska 25′
4:0 Olbińska 29′
5:0 Piotrowska 37′
6:0 Sokołowska (Olbińska) 38′
7:0 Sokołowska (Szopińska) 47′
8:0 Szopińska (Józefczyk) 64′
9:0 Szopińska (Mikołajczyk) 70′
10:0 Mikołajczyk (Szopińska) 71′
11:0 Szopińska (Mielniczuk) 74′
12:0 Balsam 81′
13:0 Mielniczuk (Szopińska) 82′
14:0 Szopińska (Józefczyk) 89′
15:0 Kaczor (Józefczyk) 90′

Ślęza – Drucks, Kaczor, Stępień, Sokołowska (51’Brodowska), Piotrowska (51’Mikołajczyk), Szopińska, Mielniczuk, Kucharska (51’Józefczyk), Balsam, Dziadek, Olbińska (60’Kowynia)

Urodziny Macieja Tomaszewskiego

Dzisiaj swoje urodziny obchodzi piłkarz Ślęzy Wrocław Maciej Tomaszewski.

 

W tym szczególnym dniu życzymy Maćkowi dużo zdrowia, jak najwięcej bramek, asyst dla żółto – czerwonych i wszystkiego co najlepsze w życiu prywatnym.

Zarząd, działacze, trenerzy, piłkarze i kibice 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl

Bramki z meczu Ślęza – Miedź II

Oto jak padały gole w pojedynku Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica.

 

 

Spotkanie z Miedzią II na fotografii

Prezentujemy galerię zdjęć z meczu Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Ślęza – Miedź II: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów.

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Straciliśmy dziś dwa punkty, poza paroma momentami mieliśmy mecz pod kontrolą, prowadziliśmy grę, stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje do zdobycia goli, a mimo to oddaliśmy prowadzenie w jednej z ostatnich akcji meczu. Zabrakło nam odpowiedzialność za wynik. Po raz kolejny w kluczowych momentach spotkania nie strzelamy bramek i zbyt łatwo je tracimy.”

Wojciech Robaszek (Miedź II): „Jedna i druga drużyna miała od początku chęć zwycięstwa. Oba zespoły walczyły, tworzyły sobie sytuacje. Ślęza miała sobie okazje po stałych fragmentach gry. My z dużym szczęściem broniliśmy się w pierwszej połowie, ale mogliśmy też rozstrzygnąć ten mecz w drugiej części. Obie połowy zakończyły się dziś remisowo. Życzę powodzenia Ślęzie w kolejnych spotkaniach.”

Semir Ahmed (Ślęza): „Ogólnie rzecz biorąc jesteśmy rozczarowani, z tego punktu, ponieważ mieliśmy kontrolę nad większą częścią spotkania. Biorąc pod uwagę fakt, że brakowało nam kluczowych graczy z powodu zawieszenia i kontuzji, czułem, że zdominowaliśmy grę nawet po utracie pierwszego gola. Zawsze wyglądaliśmy niebezpiecznie. Duże uznanie jednak dla przeciwników, którzy grali do końca, naciskali i udało im się w końcu doprowadzić do remisu po świetnej akcji.”

Jan Szpaderski (Miedź II): „Od początku mecz miał bardzo wysokie tempo. Widać było, że żadna drużyna nie chce oddać pola rywalowi. Dużo niedokładności i niewymuszonych błędów skutkowały wieloma sytuacjami pod obiema bramkami. Musimy szanować punkt na wyjeździe ponieważ przegrywaliśmy w drugiej połowie, lecz udało nam się wyrównać w końcówce. Na zakończenie spotkania mieliśmy jeszcze bardzo dobrą okazję do strzelenia gola, lecz niestety zabrakło trochę szczęścia. Cały mecz bardzo ciężki, punkt trzeba szanować, lecz czujemy też duży niedosyt, że nie udało się zgarnąć pełnej puli.”

Ślęza – Miedź II w liczbach

Prezentujemy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica

 

 

strzały celne

Ślęza – 5
Miedź II – 2

strzały niecelne

Ślęza – 11
Miedź II – 5

rzuty rożne

Ślęza – 7
Miedź II – 3

spalone

Ślęza – 1
Miedź II – 2

faule

Ślęza – 20
Miedź II – 15

żółte kartki

Ślęza – 4
Miedź II – 4

Tylko remis bardzo osłabionej Ślęzy

W meczu 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław zremisowała z Miedzią II Legnica 2:2.

 

 

Już dawno Ślęza nie miała takich kłopotów kadrowych, jak przed meczem z rezerwami Miedzi. Z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzować musiała trójka jakże ważnych dla naszego zespołu piłkarzy, a mianowicie Robert Pisarczuk, Adrian Niewiadomski i Maciej Tomaszewski. Zagrać też nie mógł podstawowy bramkarz 1KS-u Piotr Zabielski, a zabrakło też wciąż leczącego kontuzje Jakuba Bohdanowicza. Przy bardzo wąskiej kadrze, jaką ma do dyspozycji trener Grzegorz Kowalski, koniecznością stało się wpisanie do protokołu juniorów, nie mających jeszcze choćby minuty rozegranej razem z seniorami. Stąd też miejsce na ławce rezerwowych zajęli Mateusz Adamczyk i Bartłomiej Szewczyk. Patrząc na te spore kłopoty ze skompletowaniem składu, mogliśmy mieć duże obawy co do losów dzisiejszej potyczki. Teraz, już po jej zakończeniu odczuwamy jednak ogromny niedosyt, bowiem Ślęza była w tym starciu lepsza od swoich przeciwników i powinna ten mecz wygrać, bo piłkarze reprezentujący żółto-czerwone barwy jak najbardziej na to zasłużyli. Stało się jednak inaczej, co tyko potwierdza to co już niejednokrotnie przerabialiśmy, że sport nie zawsze jest sprawiedliwy.

Zanim arbiter gwizdkiem dał znać by rozpocząć spotkanie, miała miejsce miła uroczystość. Adrian Niewiadomski uhonorowany został pamiątkową koszulką za 100 ligowych meczów rozegranych w barwach 1KS-u.

Już na początku spotkania dobrej okazji do otwarcia wyniku nie wykorzystał, oddając niecelny strzał Maciej Matusik. W rewanżu jeszcze niecelniej uderzył Igor Lewandowski. Ślęza atakowała i raz za razem byliśmy świadkami dośrodkowań w pole karne, których niestety żaden z żółto-czerwonych nie potrafił sfinalizować strzałem. W 19 min. w potwornym zamieszaniu, jeden z zawodników 1KS-u, trafił z bliska w bramkarza. Ślęza przeważała, a gola zdobyli przyjezdni. W 20 min. Marcin Garuch przejął piłkę na połowie wrocławian, a następnie po minięciu dwóch rywali zagrał na lewą stronę, gdzie kolejny z zawodników Miedzi idealnie wyłożył piłkę do Bruno Dos Santosa, a najlepszy strzelec rezerw pierwszoligowca, takiej okazji zmarnować nie mógł. To była praktycznie jedyna groźna sytuacja stworzona w pierwszej odsłonie przez gości, za to bez liku miała ich Ślęza. Niecelnie strzelali Marcin Wdowiak i Paweł Niemienionek. Znów dwukrotnie wrocławianie nie zdołali też dołożyć nogi w zamieszaniach podbramkowych. W 40 min. Tomasz Dyr po indywidualnej akcji doskonale zagrał do Piotra Kotyli, a ten mając idealną okazję do wyrównania, fatalnie spudłował. Już po upływie 45 minuty wreszcie mieliśmy powody do zadowolenia. Po wrzutce Dyra, błąd popełnił legnicki golkiper, przez co piłka trafiła do Kotyli , a tym razem piłkarz Ślęzy już się nie pomylił. Podsumowując pierwszą połowę, trzeba jeszcze zaznaczyć, że już na samym jej początku, problemy kadrowe gospodarzy się pogłębiły, bowiem z powodu urazu spowodowanego faulem rywala (tylko sędzia go nie widział), boisko musiał opuścić Matusik.

W drugiej połowie ton wydarzeniom na boisku nadal nadawali piłkarze Ślęzy. Zbyt lekko głową strzelił Dyr. W 61 min. kolejnej znakomitej okazji nie wykorzystał Kotyla, który przez nikogo nie atakowany, mając przed sobą tylko bramkarza, posłał piłkę wprost w niego. W 62 min. kolejne zamieszanie podbramkowe w którym stojący tuż przed bramką trzej piłkarze 1KS-u wzajemnie sobie przeszkodzili w oddaniu strzału. W 70 min. po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, niecelnie główkował Hubert Muszyński. Chwilę potem z dystansu na poprzeczką uderzył Szymon Tragarz. Wreszcie, w 75 min. Ślęza uwieńczyła swoją przewagę, gdy po zagraniu Kornela Traczyka, płaskim uderzeniem w długi róg, gola zdobył Marcin Wdowiak. W 82 min. potężną bombę posłał tuż nad bramką Jose Gutierrez. Ten sam piłkarz za moment posłał piłkę do siatki rywali, lecz arbiter uznał, że zanim to nastąpiło, to faulował jednego z legniczan. Wszystko wskazywało na to, że Ślęza odniesie zasłużone zwycięstwo, a tymczasem w 89 min. sprawy w swoje ręce wzięli legniccy rutyniarze. Po podaniu byłego reprezentanta Polski, Wojciecha Łobodzińskiego, strzałem po ziemi, debiutującego w bramce 1KS-u Szymona Koziarza, pokonał Garuch. Warto jeszcze dodać, że był to drugi strzał legniczan w światło bramki. Ślęza mogła jeszcze wygrać ten mecz, ale będący na dobrej pozycji, Adrian Repski oddał strzał bardzo kiepskiej jakości.

W piłce not za wrażenie się nie przyznaje. a liczy się to co wpada do sieci. Pod tym jedynym względem było dziś niestety po równo, bo pod każdym innym, wrocławianie powinni ten mecz wygrać. Po prostu szkoda straconych dwóch punktów.

ŚLĘZA WROCŁAW – MIEDŹ II LEGNICA 2:2 (1:1)

0:1 Dos Santos 20′
1:1 Kotyla 45+1′
2:1 Wdowiak 75′
2:2 Garuch 89′

Ślęza – Koziarz, Stempin, Kotyla (86’Repski), Lewkot, Matusik(15’Tragarz, 79’Gutierrez), Traczyk (90+2’Gil), Dyr, Wdowiak, Ahmed, Muszyński, Niemienionek
rezerwa – Adamczyk, Szewczyk

Miedź II – Szpaderski, Conde (46’Łobodziński), Taranek (82’Borowiak), Garuch, Mislov, Dos Santos, Rogoziński, Czarnecki, Lewandowski (90+2’Samek), Smuga (67’Sobkowiak), Pojasek.
rezerwa – Szymkowiak

Sędziowali – Dawid Kuraszkiewicz oraz Piotr Brzozowski i Tomasz Białek (Gorzów Wlkp.)
Żółte kartki – Stempin, Lewkot, Dyr, Tragarz (Ślęza), Garuch, Mislov, Dos Santos, Pojasek (Miedź II)
Widzów – 100