W Brzegu dokończono 26. kolejkę

Dziś w Brzegu dokończona została 26. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

 

STAL BRZEG – KS POLKOWICE 4:2
Niesamowite emocje towarzyszyły meczowi dwóch czołowych zespołów. Po bezbramkowej pierwszej połowie, w drugiej wynik otworzyli gospodarze. Dwa kolejne trafienia zaliczyli polkowiczanie i do 83 min. byli oni ponownie liderem tabeli. Końcówka w wykonaniu Stali była jednak piorunująca. Wpierw zespół ten doprowadził do remisu, a w doliczonym czasie zdobył dwa gole na wagę zwycięstwa. Po tym meczu Ks Polkowice spadł na 3. miejsce, a Stal awansowała na 2. Liderem został Gwarek, który podobnie jak Ślęza ma o jedno spotkanie rozegrane mniej od innych czołowych drużyn.

Ślęza – Stal w liczbach

Prezentujemy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Stal Brzeg

 

 

strzały celne

Ślęza – 5
Stal – 7

strzały niecelne

Ślęza – 6
Stal – 13

rzuty rożne

Ślęza – 3
Stal – 12

spalone

Ślęza – 0
Stal – 2

faule

Ślęza – 15
Stal – 9

żółte kartki

Ślęza – 3
Stal – 1

Ślęza zagra z Unią Turza Śl. po raz 4

Niedzielny mecz Ślęzy Wrocław z Unią w Turzy Ślaska będzie czwartą w historii konfrontacją obydwu zespołów.

 

Ślęza z Unią po raz pierwszy spotkały się ze sobą w minionym sezonie. W tabeli wyżej uplasowali się wrocławianie, ale bilans bezpośrednich meczów korzystniejszy jest dla klubu z Turzy Śląskiej.

W inaugurującym sezon 2016/2017 meczu, który odbył się 31 lipca 2016 r. W Turzy Ślaskiej do przerwy nic nie zapowiadało, że żółto-czerwoni doznają wysokiej porażki. Tymczasem właśnie w przerwie na stadionem przeszła nawałnica, przez co odpoczynek piłkarzy trwał prawie pół godziny, a po wznowieniu gry na grząskiej murawie zdecydowanie lepiej czuli się gospodarze, którzy po dwóch golach Dawida Hanzela i jednym Bartłomieja Sikorskiego wygrali 3:0.

Rewanż rozegrano 18 marca 2017 r. w Oławie. Mimo okazji jakie mieli piłkarze obydwu zespołów, żadnemu z nich nie udało się umieścić piłki w siatce i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

W bieżącym sezonie pierwsi rolę gospodarza pełnili wrocławianie. 30. września na Niskich Łąkach Ślęza pewnie wygrała 3:0. Po bezbramkowej pierwszej połowie, w drugiej gole zdobyli Maciej Firlej, Jakub Jakóbczyk i Mateusz Kluzek.

Bilans meczów – 1. zwycięstwo Ślęzy, 1. zwycięstwo Unii i 1. remis. Bramki 3:3.

Dramat Ślęzy w 97. minucie

W meczu 18. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław przegrała ze Stalą Brzeg 2:3

 

W 90 minucie meczu arbiter techniczny podniósł tablicę na której ukazała się cyfra 5. O tyle bowiem przedłużył to spotkanie Adrian Markiewicz. Już w trakcie doliczonego czasu w zespole Ślęzy nastąpiła zmiana, co wydłużyło mecz o kolejne 30 sekund. Stojący obok piszącego te słowa sędzia techniczny skrupulatnie zaczął odmierzać czas informując o tym przez mikrofon arbitra głównego. Pięć, cztery, trzy, dwa, jeden i słowo koniec. Adrian Markiewicz miał jednak inne zdanie i gra toczyła się dalej. Jeden z piłkarzy Stali pod koniec już 6. minuty doliczonego czasu mocno kopnął piłkę w pole karne, a ta trafiła w rękę Marcina Wdowiaka. Przez moment sędzia główny nie reagował, ale po sugestii swego asystenta wskazał na wapno. Do piłki podszedł Marcin Nowacki i pewnie umieścił piłkę w siatce. Po tym trafieniu gra nie została już wznowiona.

Piękna pogoda oraz fakt, że naprzeciw siebie staną dwa czołowe zespoły III ligi sprawiła, że na stadion przy ul. Sztabowej wybrało się sporo kibiców, w tym liczna grupa fanów z Brzegu. Wszyscy oni liczyli, że będą świadkami fajnego widowiska i z pewnością się nie zawiedli. Zobaczyli oni bowiem stojący na dobrym poziomie mecz, który miał też swoją dramaturgię.

Lepiej w to spotkanie weszli wrocławianie. W początkowym okresie uzyskali wyraźną przewagę. W 6 min. z rzutu wolnego huknął Adrian Niewiadomski, ale znakomitą interwencją popisał się Amin Stitou. Niecelnie uderzał też Kamil Mańkowski. Po kwadransie do głosu zaczęli dochodzić goście. Po główce Dominika Bronisławskiego piłka odbiła się od poprzeczki, a groźne uderzenia Tomasza Gajdy i Nowackiego były niecelne. W 27 min. bliski uzyskania prowadzenia dla Stali był Wojciech Jurek, lecz i on strzelając z bliska nie zdołał posłać futbolówki w światło bramki. W rewanżu po uderzeniu lewą nogą Niewiadomskiego, skutecznie interweniował brzeski golkiper. W 39 min. po raz pierwszy ucieszyli się kibice przyjezdnych, po tym jak były piłkarz Ślęzy – Damian Celuch – mocnym strzałem otworzył wynik meczu. Radość w obozie gości nie trwała długo bo już w 42 min wrocławianie doprowadzili do wyrównania. Stało się to po przepięknym podaniu Niewiadomskiego i uprzedzeniu przez Mateusza Stempina wybiegającego z bramki Stitou.

Podobnie jak w pierwszej części, tak też na początku drugiej blisko zdobycia goli byli żółto-czerwoni. W 54 min. dobrej okazji nie wykorzystał Adrian Repski, a Wdowiak główkował obok bramki. Z drugiej strony kilkukrotnie uderzał z dystansu Nowacki, a po bezpośrednim strzale z rzutu rożnego Gajdy, Damian Ziarko zdołał wybić piłkę lecącą pod poprzeczkę. W 68 min. bramkarz Ślęzy popisał się kolejną bardzo dobrą interwencją, broniąc strzał Bronisławskiego. W rewanżu świetnej okazji nie zdołał zamienić na gola Maciej Firlej. W 79 min. po rzucie rożnym wrocławianom mimo kilku prób nie udało się wybić piłki na dalszą odległość, co wykorzystał Bronisławski ponownie wyprowadzając Stal na prowadzenie. W 85 min. Ziarko poradził sobie z ładnym uderzeniem Nowackiego, a po chwili po kontrze żółto-czerwonych i podaniu Macieja Matusika do wyrównania doprowadził Firlej. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, stało się to o czym piszemy na początku relacji.

W przekroju całego meczu Stal była zespołem lepszym i gratulujemy jej zwycięstwa. Oczywiście odczuwamy też niedosyt po straconym pechowo punkcie. Nie załamujemy jednak rąk i nie spuszczamy głów. W tabeli niewiele się zmieniło i dystans do lidera wciąż wynosi 3 pkt. Przed nami jeszcze 16. kolejek i 48 pkt do zdobycia. Wszystko się jeszcze może zdarzyć. Dziś możemy podziękować chłopakom za ambicję i waleczność i już zaprosić kibiców na kolejne spotkanie w niedzielę 18 marca, kiedy to na Sztabowej o godz.13 Ślęza podejmować będzie Lechię Dzierżoniów.

 
ŚLĘZA WROCŁAW – STAL BRZEG 2:3 (1:1)

0:1 Celuch 39′
1:1 Stempin 42′
1:2 Bronisławski 79′
2:2 Firlej 85′
2:3 Nowacki (karny) 90+7′

Ślęza – Ziarko, Stempin (58’Jarczak), Repski (78’Matusik), Mańkowski, Firlej, Kluzek (60’Traczyk), Molski, Łątka, Wdowiak, Niewiadomski, Muszyński (90+2’Jakóbczyk)
Rezerwa – Gorczyca, Berkowicz, Korytek
Nieobecni – Małecki, Grabowski, Bohdanowicz (kontuzje)
Stal – Stitou, Żmuda, Kochański, Maj (65’Szymkowiak), Zalewski, Nowacki, Gajda (81’Januszkiewicz), Celuch (81’Lipiński), Bronisławski, Sikorski, Jurek
rezerwa – Szermach, Kolanko, Kulczycki, Pożarycki

Sędziowali – Adrian Markiewicz oraz Adam Jakubczyk i Damian Rokosz oraz Marek Kofin (sędzia techniczny) – wszyscy Katowice
Żółte kartki – Molski, Łątka, Matusik (Ślęza), Sikorski (Stal)
Widzów – 500

 

Zapowiedź 27. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę i niedzielę (5/6 maja) rozegrana zostanie 27. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3)

 

REKORD BIELSKO-BIAŁA – GÓRNIK II ZABRZE sobota godz.15
Rekord w ostatnich tygodniach jakby złapał zadyszkę, a mecz z rezerwami Górnika powinien dać odpowiedź na pytanie, czy to tylko krótkotrwała obniżka formy, czy może coś więcej.

MIEDŹ II LEGNICA – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE sobota godz.15
Wyniki poprzednich meczów obu drużyn sugerują, że ich forma wzrasta. Spotkanie w Legnicy będzie bardzo istotne w rywalizacji o utrzymanie. Sobotni przeciwnicy zdobyli dotąd po 30 pkt. i mają niewielką przewagę nad strefą spadkową, a tak naprawdę to rezerwy Miedzi w niej się wirtualnie znajdują (patrz tabela II ligi i miejsce MKS-u Kluczbork).

KS POLKOWICE – LECHIA DZIERŻONIÓW sobota godz.17:00
Lechia wygrała ostatni mecz, co może sygnalizować, że wraca do dyspozycji z początku rundy rewanżowej. Czy będzie ona jednak na tyle dobra, by dzierżoniowianie mogli pokusić się o sprawienie sensacji w Polkowicach, gdzie zdecydowanym faworytem będą gospodarze ?

STILON GORZÓW WLKP. – ZAGŁĘBIE II LUBIN sobota godz.17
Po Stilonie można spodziewać się wszystkiego i choć przegrał ten zespół w ostatnich 3. meczach, to z rezerwami Zagłębia może choć nie musi sobie poradzić.

SKRA CZĘSTOCHOWA – PIAST ŻMIGRÓD sobota godz.17
Faworytem jest oczywiście Skra, ale wcale nie jest powiedziane, że Piast nie będzie pierwszym zespołem, który odczaruje kameralny obiekt w Częstochowie.

STAL BRZEG – RUCH ZDZIESZOWICE niedziela godz.15
Derby Opolszczyzny zawsze wywołują dodatkowe emocje i choć w tabeli obie ekipy dzieli spora różnica punktowa, to nie musi oznaczać, że komplet punktów musi pozostać w Brzegu.

STAL BIELSKO-BIAŁA – FALUBAZ ZIELONA GÓRA niedziela godz.17
Praktycznie każdy zespół, który gra z Falubazem jest faworytem. W tym przypadku jest nie inaczej.

POLONIA GŁUBCZYCE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY niedziela godz.17
Gwarek jest jedynym wiosną zespołem, który nie zaznał jeszcze goryczy porażki i trudno sobie wyobrazić, by miało się to zmienić po meczu w Głubczycach.

UNIA TURZA ŚL. – ŚLĘZA WROCŁAW niedziela godz.17
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Stal Brzeg – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym pierwszym rywalu w rundzie wiosennej, ekipie Stali Brzeg.

 

 

 

BRZESKIE TOWARZYSTWO PIŁKARSKIE STAL BRZEG

Data założenia: 25 stycznia 1967
Barwy: żółto-niebieskie
Adres: Sportowa 1, 49-304 Brzeg
www: http://stalbrzeg.pl (oficj.)
Stadion: Stadion Miejski w Brzegu
pojemność – 2 000 miejsc
Prezes: Justyna Kościelna (od 5 sierpnia 2016)
Trener: Krystian Pikaus (od 6 grudnia 2016)

KADRA:

Bramkarze:
Hubert Bentkowski (27.10.01)
Amin Stitou (07.03.93),
Jakub Krężel (03.11.00)
Obrońcy:
Wojciech Kochański (23.04.96)
Wojciech Jurek (12.10.94),
Michał Sikorski (16.08.82),
Michał Maj (15.02.97)
Bartłomiej Kolanko (21.03.95)
Dawid  Pożarycki (04.01.91)
Pomocnicy:
Tomasz Gajda (18.12.95),
Dominik Bronisławski (15.06.96)
Marcin Nowacki (12.03.81),
Marcin Mendak (07.04.98),
Kamil Zalewski (16.06.89).
Bartłomiej Kulczycki (15.08.96),
Damian Celuch (08.05.90)
Mateusz Cieślik (03.05.98)
Napastnicy:
Mateusz Dychus (05.09.00),
Dawid Lipiński (25.05.88)

 

 

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:

1-15        –        2
16-30     –        7
31-45     –        10
46-60     –        8
61-75     –        5
76-90     –        8

Gole stracone:

1-15      –         2
16-30     –       5
31-45     –       6
46-60     –       4
61-75     –       4
76-90     –       4

Najwięcej meczów: Bronisławski, Gajda, Jurek, Nowacki, Szymkowiak (po 17)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Jurek, Sikorski (po 16)
Najwięcej minut na boisku: Bronisławski (1528)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Kulczycki (12)
Najwięcej kartek: Pożarycki (4 – żółte)

 

Unia Turza Śl. – dotychczasowe mecze i strzelcy bramek

7. zwycięstw, 5. remisów i 13 porażek to bilans dotychczasowych spotkań Unii Turza Ślaska. W niedzielę z tym zespołem mierzyć się będzie Ślęza Wrocław.

 

Unia Turza Ślaska – dotychczasowe mecze

1. Unia – KS Polkowice 1:3
2. Stal Brzeg – Unia 2:0
3. Unia – Lechia Dzierżoniów 1:2
4. Górnik II Zabrze – Unia 3:1
5. Unia – Pniówek 74 Pawłowice 0:1
6. Falubaz Zielona Góra – Unia 1:3
7. Unia – Gwarek Tarnowskie Góry 2:2
8. Piast Żmigród – Unia 2:3
9. Unia – Zagłębie II Lubin 4:2
10. Ślęza Wrocław – Unia 3:0
11. Unia – Ruch Zdzieszowice 1:1
12. Unia – Stilon Gorzów Wlkp. 1:1
13. Skra Częstochowa – Unia 1:0
14. Unia – Polonia Głubczyce 1:2
15. Stal Bielsko-Biała – Unia 2:0
16. Unia – Miedź II Legnica 3:0
17. Rekord Bielsko-Biała – Unia 1:2
18. KS Polkowice – Unia 6:0
19. Unia – Stal Brzeg 2:3
20. Lechia Dzierżoniów – Unia przełożony na 16. maja
21. Unia – Górnik II Zabrze 1:1
22. Pniówek 74 Pawłowice – Unia 1:1
23. Unia – Falubaz Zielona Góra 3:1
24. Gwarek Tarnowskie Góry – Unia 4:2
25. Unia – Piast Żmigród 4:0
26. Zagłębie II Lubin – Unia 4:1

W meczach tych Unia zdobyła 37. bramek, a na listę strzelców wpisało się 8. piłkarzy. Jeden gol to trafienie samobójcze.

Unia Turza Śl. – strzelcy

12 – Sławomir Musiolik, Łukasz Hanzel
4 – Marek Gładkowski
3 – Dariusz Pawlusiński, Arkadiusz Lalko
2 – Piotr Trąd
1 – Krystian Dudała, Jonatan Domin
bramka samobójcza – Andrzej Korytek (Piast Żmigród)

Puchar – Sokół Marcinkowice finałowym rywalem Ślęzy

W rozegranym w Środzie Ślaskiej meczu 1/2 rozgrywek Okręgowego Pucharu Polski Mechanik Brzezina przegrał z Sokołem Marcinkowice 1:3 (1:2).

 

Na półfinale zakończyła się pucharowa przygoda rewelacji rozgrywek, grającego w klasie okręgowej zespołu Mechanika Brzezina. W Środzie Śl. po meczu stojącym na przeciętnym poziomie, lepszy okazał się czwartoligowy Sokół Marcinkowice i to ten zespół zmierzy się w finale ze Ślęzą Wrocław. Zwycięstwo Sokoła było jak najbardziej zasłużone. Piłkarze z Marcinkowic przeważali i częściej stwarzali sytuacje podbramkowe. Dodajmy jeszcze, że dwa gole dla zwycięzców zdobyte zostały z rzutów karnych.

Liga dżentelmenów po 26. kolejce

W 26. kolejce rozgrywek III ligi sędziowie nie sięgali po czerwone kartoniki. Najwięcej żółtych, bo 5, zobaczyli piłkarze Rekordu Bielsko-Biała

 

Liga dżentelmenów po 26. kolejce

 
1. Górnik II Zabrze – 39*
2. Unia Turza Śl. – 50*
3. Ślęza Wrocław – 52*
4. Stal Bielsko-Biała – 54
5. Polonia Głubczyce – 55*
6. KS Polkowice – 58
7. Stal Brzeg – 61
8. Ruch Zdzieszowice – 63
9. Piast Żmigród – 65
10. Lechia Dzierżoniów – 66*
11. Gwarek Tarnowskie Góry – 70*
12. Pniówek 74 Pawłowice – 72
13. Stilon Gorzów Wlkp – 73
13. Zagłębie II Lubin – 73
15. Skra Częstochowa – 82
15. Rekord Bielsko-Biała -85
17. Miedź II Legnica – 86*
18. Falubaz Zielona Góra – 110*

* – jeden mecz rozegrany mniej

Hit na początek rundy rewanżowej

W niedzielę (11 marca) o godz.13 na stadionie przy ul. Sztabowej odbędzie się mecz 18. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Stalą Brzeg.

 
Ślęza Wrocław wznawia rozgrywki III ligi hitowym meczem z zajmującą pozycję wicelidera drużyną Stali Brzeg. Na Sztabowej szykuje nam się zatem niezwykle interesujące widowisko, którego stawką będzie 2. miejsce w ligowej tabeli.

5. sierpnia ubiegłego roku, w Brzegu Stal pokonała Ślęzę aż 6:0. Wynik tamtego meczu mógłby sugerować, że obie drużyny dzieli różnica co najmniej klasy. Tak do końca jednak nie było, bo choć wrocławianie zagrali wtedy kiepsko, to jednak nie aż tak jak mógłby to sugerować końcowy rezultat. Najlepiej mecz ten podsumowuje w wywiadzie dla naszej strony kapitan Stali Marcin Nowacki – My w tym meczu co stworzyliśmy sytuację to wpadło – I tak rzeczywiście to spotkanie wyglądało. Po tej potyczce Stal objęła fotel lidera, a Ślęza została „czerwoną latarnią” w ligowej tabeli. Później wiele się jednak zmieniło. Nie tyle jednak w przypadku zespołu z Brzegu, który cały czas utrzymywał się w czołówce, a 1KS-u. Wrocławianie po kiepskim początku zaczęli piąć się mozolnie w ligowej tabeli, by rundę jesienną ukończyć na 3. miejscu z dorobkiem 33 pkt, czyli takim samym jak brzeska Stal.

W Brzegu nie ukrywa się, że wszystkim marzy się awans Stali do II ligi. Klub jest bardzo dobrze zorganizowany, posiadający znakomitą infrastrukturę (piękny kameralny stadion) oraz wsparcie miasta i sponsorów. Do tego piłkarze zawsze mogą liczyć na licznie przybywających na mecze kibiców. Śmiało można by rzec, że w Brzegu panuje moda na futbol i ta sprzyjająca atmosfera znajduje odzwierciedlenie w wynikach. Stal jesienią była drużyną bezkompromisową, nie notując ani jednego remisu. Brzeżanie zwyciężyli w 11. spotkaniach, a w 6. doznali porażek. Mocną stronę przeciwnika wrocławskiej Ślęzy stanowiła ofensywa, czego rezultatem jest zdobycie 42. bramek, najwięcej spośród wszystkich drużyn. Warto jednak przy tym zauważyć, że zdecydowaną większość punktów i goli Stal zdobyła na własnym boisku. Na wyjazdach żółto-niebieskim wiodło się gorzej, bowiem w delegacji doznali oni aż 5. porażek.

W zimie w kadrze zespołu prowadzonego przez trenera Krystiana Pikausa doszło do kilku roszad. Wydaje się, że powinny to być zmiany na plus. Odeszło bowiem trzech zawodników mało grających jesienią, a w ich miejsce pozyskano trzech nowych, w tym doskonale nam znanego Damiana Celucha. Oprócz niego do Stali dołączyli też Wojciech Kochański (MKS Kluczbork) i Aleksander Januszkiewicz (Kotwica Kołobrzeg). Mecze sparingowe, w których Stal radziła też sobie z rywalami z wyższej półki, pokazały jak duży potencjał drzemie w tym zespole, dowodzonym przez wiecznie młodego (w poniedziałek skończy 37 lat) – Marcina Nowackiego.

Stal ma potencjał, ale taki też posiada młody zespół wrocławskiej Ślęzy. Choć w 1KS-e nie było tak spektakularnych transferów jak w Stali, to żółto-czerwoni mają też swoją wartość i umiejętności wcale nie gorsze od zawodników z Brzegu. Pokazali je zarówno jesienią jak też w okresie przygotowawczym w sparingach i zwycięskim meczu pucharowym z Piastem Żmigród.

W niedzielę obie drużyny zapowiadają grę o pełna pulę i do tego będą dążyć z całych sił. Być może Stal przewyższa wrocławian doświadczeniem swoich piłkarzy, czy też lepszymi warunkami w jakim zespół mógł się przygotowywać. Na pewno nie przewyższa jednak żółto-czerwonych ambicjami, bo te w przypadku podopiecznych trenera Grzegorza Kowalskiego na pewno nie są mniejsze. Każdy z chłopaków ma swoje marzenia i na boisku dążyć będzie do ich realizacji.

W niedzielę synoptycy prognozują piękna pogodę, co jeszcze bardziej powinno zachęcić kibiców do odwiedzenia stadionu przy ul. Sztabowej. Wstęp na to spotkanie jest bezpłatny. Serdecznie zapraszamy.