Puchar – W półfinale z Piastem Żmigród

W siedzibie Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej rozlosowano półfinałowe pary rozgrywek Okręgowego Pucharu Polski.

 

Los sprawił, ze w jednej z par zmierzy się dwóch głównych faworytów do zdobycia pucharowego trofeum, trzecioligowe zespoły Piasta Żmigród i Ślęzy Wrocław. Mecz ma być rozegrany 3 marca 2018 roku.

Tydzień później (10 marca) w drugim spotkaniu półfinałowym zmierzą się grający w klasie okręgowej Mechanik Brzezina z czwartoligowym Sokołem Marcinkowice.

Ślęza jedzie do Zielonej Góry by zmierzyć się z Falubazem

W sobotę (7 kwietnia) w Zielonej Górze rozegrany zostanie mecz 22. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy miejscowym Falubazem i Ślęzą Wrocław.

 
Na pierwszy w tym roku mecz wyjazdowy piłkarze Ślęzy wybierają się do Zielonej Góry, gdzie mierzyć się będą z przeciwnikiem mającym przysłowiowy „nóż na gardle”- miejscowym Falubazem. Dla żółto-czerwonych będzie też to pierwsza potyczka w rundzie wiosennej, którą rozegrają na boisku z naturalną murawą.

W przerwie zimowej spośród wszystkich trzecioligowców najgłośniej było właśnie o Falubazie. Na początku roku w klubie tym dokonała się prawdziwa rewolucja. Nowymi jego właścicielami zostali Robert Dowhan i Zdzisław Tymczyszyn. Obaj ci panowie znani dotąd przede wszystkim z prowadzenia klubu żużlowego, postanowili teraz zaangażować się w zielonogórski futbol. Za zmianami właścicielskimi w klubie doszło też do wielu innych. Dokonano zmiany zarządu, a sprawy szkoleniowe powierzono dwóm doskonale znanym również w Ślęzie Wrocław osobom. Dyrektorem Akademii Piłkarskiej został Maciej Murawski, a stery prowadzenia pierwszego zespołu objął Andrzej Sawicki. Przypomnijmy, że obaj będąc jeszcze nastolatkami na początku lat 90-tych trafili na Wróblewskiego ze Zrywu Zielona Góra. Maciej Murawski reprezentował barwy 1KS-u przez 4. sezony (1992-1996), a obecny szkoleniowiec Falubazu o połowę krócej (1992-1994). Te wszystkie zmiany nie spowodowały jednak rewolucji w kadrze samego zespołu. Nie ma w niej już Wojciecha Zawistowskiego, Bartosza Sieberta i Mateusza Borysa. Jedynym poważnym wzmocnieniem jest za to powrót do Zielonej Góry Wojciecha Okińczyca.

Po rundzie jesiennej Falubaz miał na koncie 18 pkt i znajdował się w strefie spadkowej. Aktualnie, mimo rozegranych już wiosną 3. spotkań, w sytuacji zielonogórzan nic się nie zmieniło, a jest nawet gorzej. Falubazowi w tych meczach punktów nie przybyło, a dystans do zespołów będących na bezpiecznych miejscach, jeszcze się zwiększył. Wbrew pozorom nie oznacza to, że wrocławianom będzie w Zielonej Górze łatwo o zwycięstwo. Może być wręcz odwrotnie, bo dla klubu spod znaku Myszki Miki mecz ze Ślęzą to już „ostatni gwizdek” by włączyć się do rywalizacji o zachowanie ligowego bytu.

Ślęza ma jednak swoje cele i dążąc do nich potrzebuje zwycięstwa w Zielonej Górze. W ostatnich latach żółto-czerwonym dobrze (zwycięstwa 4:1 i 3:0) grało się „na dołku” (tak potocznie mówi się na boczny obiekt zielonogórskiego stadionu) i wierzymy, że i tym razem będzie podobnie. W meczu z Pniówkiem wrocławianie zdołali się odblokować i wygrać. W Grodzie Bachusa będą chcieli na zwycięskich torach pozostać. Wiemy, że ich na to stać i wierzymy, że tak też się stanie.

Andrzej Urban arbitrem meczu Falubaz – Ślęza

Andrzej Urban z Bolesławca sędziować będzie mecz 22. kolejki rozgrywek III ligi pomiędzy Falubazem Zielona Góra i Ślęzą Wrocław.

 

Obecny sezon jest piątym w jakim Andrzej Urban prowadzi zawody na trzecioligowym poziomie rozgrywkowym. Dotychczas sędziował on 9. spotkań z udziałem Ślęzy, a ich bilans to 4. zwycięstwa, 2. remisy i 3. porażki żółto-czerwonych.

W bieżących rozgrywkach arbiter z Bolesławca sędziował 6. spotkań. Pokazał w nich 19 (3,17 na mecz) żółtych kartek, 1. czerwoną i podyktował 1. rzut karny.

Ślęza jesień 2017: Firlej wygrywa klasyfikację kanadyjską

Maciej Firlej zwyciężył w klasyfikacji kanadyjskiej obejmującej sumę goli i asyst zdobytych przez zawodników Ślęzy Wrocław podczas rundy jesiennej w 3. grupie III ligi.

 

 

Wyprzedził on Mateusza Kluzka, oraz Jakuba Jakóbczyka.

 

Oto całe zestawienie:

 

Imię i nazwisko:

Klasyfikacja

kanadyjska:

Liczba bramek:

Liczba asyst:

1.

Maciej Firlej

19

12

7

2.

Mateusz Kluzek

11

5

6

3.

Jakub Jakóbczyk

8

3

5

4.

Tobiasz Jarczak

6

4

2

5.

Kornel Traczyk

6

1

5

6.

Adrian Repski

4

2

2

7.

Dawid Molski

3

2

1

8.

Maciej Matusik

2

2

0

9.

Jakub Bohdanowicz

2

1

1

Kamil Mańkowski

2

1

1

11.

Oskar Małecki

1

1

0

Mateusz Stempin

1

1

0

13

Marcin Wdowiak

1

0

1

Adrian Niewiadomski

1

0

1

Łukasz Budzyński: „Każdy pojedynek to nowa historia”

Przed meczem z Falubazem Zielona Góra rozmawiamy z bramkarzem naszego sobotniego rywala Łukaszem Budzyńskim.

Trzy ligowe pojedynki Falubazu za nami i trzy porażki. Chyba nie tak wyobrażaliście sobie początek „piłkarskiej wiosny”.

Niestety nie jest to wymarzony początek rundy, ale nie możemy się poddawać. Jeszcze wiele spotkań przed nami. Musimy wyciągnąć wnioski, z determinacją podejść do kolejnego meczu, dać z siebie wszystko, a na pewno będą tego rezultaty.

Z powodu choroby przesiedziałeś ostatni pojedynek z rezerwami Zagłębia Lubin na ławce rezerwowych. Czego Twoim zdaniem zabrakło Twoim kolegom do wywalczenia w nim choćby remisu?

Jestem zdania, że na początku tej rundy brakuje nam po prostu trochę szczęścia. Popełniamy indywidualne błędy, z których tworzy się zagrożenie pod naszą bramką. Za dużo goli finalnie wpadało z przypadku, czy to po rykoszetach czy zamieszaniach. To jest przykre, bo zaangażowania i sił na pewno nam nie brakuje.

Jak zmieniła się Wasza gra po tym jak opiekunem Falubazu został Andrzej Sawicki?

Nowy trener chce abyśmy grali dużo piłką i wykorzystywali umiejętności techniczne jakie posiadamy, a przy tym bardzo naciskali na przeciwnika. Krótko mówiąc chce, żebyśmy pokazali jakość piłkarską, a nie grali byle do przodu.

Sytuacja Twojej drużyny w tabeli jest coraz bardziej trudna. Przed Wami kolejna ligowa potyczka, mecz u siebie z wrocławską Ślęzą. Myślisz, że to może być to spotkanie, w którym zdobędziecie wreszcie pierwsze ligowe punkty na wiosnę?

To prawda, że nasza sytuacja w tabeli wygląda coraz gorzej i bezpieczne miejsca oddalają się. Każdy pojedynek to jednak nowa historia i do każdego meczu podchodzimy zmobilizowani. Mamy nadzieję, że przerwiemy tą złą passę właśnie spotkaniem u siebie ze Ślęzą i będziemy piąć się w górę tabeli. Poza tym w rundzie jesiennej ponieśliśmy dotkliwą porażkę we Wrocławiu więc chcielibyśmy się teraz zrewanżować.

Jak chcecie zaskoczyć tego rywala?

Mamy swój plan na ten mecz, ale nie będę zdradzał jak chcemy Was zaskoczyć, a w sobotę okaże się czy plan wypalił.

Foto: Gazeta Lubuska.

Ślęza Wrocław Mistrzem Dolnego Śląska w Futsalu Kobiet!!!

W Obornikach Ślaskich odbył się turniej o Mistrzostwo Dolnego Śląska w Futsalu Kobiet. Najlepszym zespołem tych zawodów okazała się Ślęza Wrocław.

Choć zawsze twierdziliśmy i będziemy czynić tak dalej, że dla piłkarek Ślęzy najważniejszy jest tradycyjny futbol, a halowe imprezy są tylko formą przygotowań do rozgrywek na trawie, to jednak obok wspaniałego występu naszych dziewczyn na turnieju w Obornikach Ślaskich nie możemy przejść obojętnie. Tym bardziej, że dla krótko istniejącej sekcji żeńskiej, jest to pierwsze tak duże osiągnięcie.

W turnieju wystąpiło 8. drużyn reprezentujących 7. klubów. Jedynym, który wystawił dwa teamy był 1KS. Zawody rozegrano systemem każdy z każdym, a mecze trwały po 12. minut. Jadąc na te zawody zdawaliśmy sobie sprawę, ze nasz zespół raczej do ich faworytów zaliczać się nie będzie. Ekipą, która powszechnie była typowana do zwycięstwa była Bielawianka, a my po cichutku liczyliśmy, że może dziewczyny zakręcą się koło miejsca na pudle. A tymczasem…

Aby przypadkiem nie było niedomówień, nasz sztab trenerski sam zasugerował by dwa zespoły Ślęzy zmierzyły się już w 1. kolejce. Mecz przebiegał pod dyktando pierwszej drużyny, która prowadziła już 2:0. Ambitne dziewczyny z drugiej ekipy nie poddawały się jednak i pod koniec spotkania zdobyły honorowe trafienie. W następnych dwóch potyczkach Ślęza I pewnie pokonała 3:1 LUKS Ziemię Lubińską i w takim samym stosunku AZS Wrocław, choć w tym drugim meczu przegrywała 0:1. W meczu z Chrobrym nasz zespół zdecydowanie przeważał, ale długo tego nie potrafił udokumentować zdobyciem gola. Udało się to uczynić dopiero w ostatniej minucie. Ciężka przeprawę Ślęza I miała z UKS-em Bierutów. Pierwsze minuty tej potyczki należały do bierutowianek, które stworzyły kilka zagrożeń pod naszą bramką. Z biegiem czasu inicjatywę zaczęły przejmować żółto-czerwone, ale niestety, nie potrafiły wykorzystać ani jednej z kilku znakomitych okazji i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. W 6. kolejce rywalem Ślęzy I była Bielawianka. W meczu tym też nie padła żadna bramka, ale stał on na znakomitym poziomie i naszym zdaniem był najlepszym widowiskiem w tych zawodach. Obie drużyny nie kalkulowały i dążyły do zwycięstwa i obie też miały swoje okazje by przechylić szalę na swoją korzyść ( miedzy innymi wzajemnie obijając poprzeczki). Ten rezultat spowodował, że na wyłonienie najlepszego zespołu musieliśmy poczekać do ostatniej kolejki. W niej Bielawianka wygrała 1:0 z LUKS-em, przez co stało się jasne, że Ślęza I aby zdobyć tytuł musi wygrać różnicą 4. bramek. W przypadku gdyby było 3:0, obydwaj pretendenci mieliby idealny bilans i już po zakończeniu zmagań, musiałyby rozegrać miedzy sobą konkurs rzutów karnych. Rywalem 1KS-u był Piast Żmigród. Nasze dziewczyny pokazały niesamowity charakter i ambicję i z pierwszym gwizdkiem rzuciły się na rywalki. Wynik otworzony został w 3 min. a kolejne 2. gole wrocławianki zdobyły w 6 i 7 min. Do szczęścia brakowało tylko jeszcze jednego, a gdy na 120 sekund przed końcem spotkania piłka po raz czwarty ugrzęzła w siatce bramki żmigrodzianek, w naszym obozie wybuchła euforia.
Cały zespól zagrał doskonale, ale szczególnie mogła się podobać gra Kingi Podkowy. Choć nie udało jej się zdobyć gola (kilka okazji ku temu miała) to była ona praktycznie zaporą nie do przebycia dla rywalek, a na dodatek znakomicie rozdzielała piłki do swoich koleżanek. Dla nas była to zdecydowanie najlepsza piłkarka tego turnieju, czego jednak nie dostrzegli organizatorzy.

Nasza druga drużyna zajęła co prawda ostatnie miejsce, ale walczyła bardzo dzielnie. Dość powiedzieć, że aż 4. mecze przegrała najmniejszą z możliwych różnic, czyli jedną bramką. Dziewczyny miały też trochę pecha tracąc gola w samej końcówce w meczu z LUKS-em, a jeszcze większego z Bielawianką, gdy były bliskie sprawienia dużej sensacji, i również w ostatnich sekundach straciły bardzo przypadkowego gola. Najlepszą zawodniczką drugiej drużyny była stojąca w bramce Iga Sieńko. Spisywała się ona znakomicie i swoją postawą sprawiła nam bardzo miłą niespodziankę.

Jeszcze kilka zdań o innych drużynach. Z bardzo dobrej strony pokazał się w tym turnieju raczkujący dopiero zespół Piasta Żmigród, któremu gratulujemy postawy. Fajnie też prezentowała się najmłodsza ekipa na tych zawodach – AZS Wrocław. O klasie Bielawianki mówić nie trzeba. No i jeszcze najbardziej ugodowy zespół, jakim był UKS Bierutów. Po pierwszym wygranym spotkaniu, w wszystkich pozostałych bierutowianki remisowały, a działo się to aż sześciokrotnie.

Ślęza I – Aleksandra Malinowska, Kinga Podkowa, Marlena Mikołajczyk, Karina Wolak, Iga Kasiura, Zuzanna Fączkiewicz, Aleksandra Kucharska, Julia Pawlak
Ślęza II – Iga Sieńko, Aleksandra Olbińska, Malwina Czajka, Joanna Mielniczuk, Patrycja Piotrowska, Daria Kiliman, Kornelia Kieliba, Pamela Dziadek

Wyniki

1. kolejka

Ślęza I Wrocław – Ślęza II Wrocław 2:1 (Pawlak, Kasiura – Piotrowska)
LUKS Ziemia Lubińska – Piast Żmigród 3:0
AZS Wrocław – Bielawianka Bielawa 0:1
Chrobry Głogów – UKS Bierutów 0:1

2. kolejka

Ślęza I – LUKS 3:1 (Frączkiewicz, Mikołajczyk, Kasiura)
Piast – AZS 0:0
Chrobry – Bielawianka 0:3
Ślęza II – UKS 0:0

3. kolejka

AZS – Ślęza I 1:3 (Pawlak , Kucharska, Wolak)
Chrobry – Piast 1:0
UKS – Bielawianka 1:1
LUKS – Ślęza II 1:0

4. kolejka

Ślęza I – Chrobry 1:0 (Wolak)
Piast – UKS 1:1
Ślęza II – Bielawianka 0:1
LUKS – AZS 1:0

5. kolejka

UKS – Ślęza I 0:0
Bielawianka – Piast 5:2
Chrobry – LUKS 0:1
AZS – Ślęza II 3:1 (Mielniczuk)

6. kolejka

Ślęza I – Bielawianka 0:0
LUKS – UKS 2:2
AZS – Chrobry 6:0
Ślęza II – Piast 0:2

7. kolejka

Bielawianka – LUKS 1:0
UKS – AZS 0:0
Piast – Ślęza I 0:4 (Mikołajczyk, Wolak, Pawlak, Kasiura)
Chrobry – Ślęza II 1:0

Tabela

1. Ślęza I Wrocław 7 17 13-3
2. Bielawianka Bielawa 7 17 12-3
3. LUKS Ziemia Lubińska 7 13 9-6
4. UKS Bierutów 7 9 5-4
5. AZS Wrocław 7 8 10-6
6. Chrobry Głogów 7 6 2-12
7. Piast Żmigród 7 5 5-12
8. Ślęza II Wrocław 7 1 2-10

Najlepsza zawodniczka – Martyna Buś (AZS)
Najlepsza bramkarka – Paulina Wrzesińska (UKS)
Królowa strzelczyń – Wiktoria Gil (Piast)

22. kolejka III ligi: Typy Huberta Muszyńskiego

Oto jakie rozstrzygnięcia w 22. kolejce III ligi (grupa 3) typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Hubert Muszyński.

Ruch Zdzieszowice

Piast Żmigród

2

Gwarek Tarnowskie Góry

Zagłębie II Lubin

1

Falubaz Zielona Góra

Ślęza Wrocław

2

Pniówek 74 Pawłowice

Unia Turza Śląska

X

Górnik II Zabrze

Stilon Gorzów Wielkopolski

1

Lechia Dzierżoniów

Skra Częstochowa

X

Stal Brzeg

Polonia Głubczyce

1

KS Polkowice

Stal Bielsko-Biała

1

Rekord Bielsko-Biała

Miedź II Legnica

1

Ślęza jesień 2017: Firlej najlepszym asystentem

Maciej Firlej był najczęściej asystującym zawodnikiem naszej drużyny podczas rundy jesiennej sezonu 2017/2018 w 3. grupie III ligi.

 

Wyprzedził on w tej klasyfikacji Mateusza Kluzka oraz Kornela Traczyka i Jakuba Jakóbczyka.

 

 

Oto całe zestawienie:

 

Imię i nazwisko:

Liczba asyst:

1.

Maciej Firlej

7

2.

Mateusz Kluzek

6

3.

Kornel Traczyk

5

Jakub Jakóbczyk

5

5.

Adrian Repski

2

Tobiasz Jarczak

2

7.

Marcin Wdowiak

1

Dawid Molski

1

Jakub Bohdanowicz

1

Adrian Niewiadomski

1

Kamil Mańkowski

1

Ślęza z Falubazem (Lechią, UKP) zagra po raz 17

Sobotni mecz z Ślęzy z Falubazem będzie 4. w historii potyczką obydwu klubów. Będzie to też jednocześnie 17. mecz 1KS-u z zielonogórskimi zespołami.

 
Teoretycznie Ślęza zagra z Falubazem po raz 4. W praktyce będzie to jednak 17. spotkanie pomiędzy 1KS-em i zespołem z Zielonej Góry, który występował pod różnymi nazwami i często dokonywał fuzji z innymi klubami.

Do pierwszej konfrontacji wrocławsko-zielonogórskiej doszło w sezonie 1979/1980. Miało to miejsce na trzecioligowym poziomie. Nie udało nam się dotrzeć do wyników meczów, ale nie był to udany sezon dla Ślęzy, która zajęła 11. miejsce i została zdegradowana, a tymczasem Lechia po zajęciu 8. miejsca została przeniesiona do innej grupy.

Po długiej przerwie Ślęza i Lechia spotkały się ze sobą ponownie, również w III lidze w sezonie 1990/1991. Niestety, również nie znamy wyników tych spotkań. Dla 1KS-u były to bardzo udane rozgrywki, bowiem zajęcie 2. miejsca oznaczało awans do II ligi. Lechia uplasowała się na 7. miejscu.

Dawna II liga była kolejnym poziomem rozgrywkowym, na którym mierzyły się ze sobą Ślęza z Lechią. Miało to miejsce w nieudanych dla żółto-czerwonych rozgrywkach sezonu 1995/96 w których zajęli 16. miejsce i zostali zdegradowani. Lechia uplasowała się na miejscu 14. będącym pierwszym, gwarantującym ligowy byt. Obydwa mecze pomiędzy obiema drużynami zakończyły się wynikiem 1:0, dla Ślęzy we Wrocławiu i dla Lechii w Zielonej Górze.

W przerwie zimowej sezonu 2008/2009 Ślęza przejęła miejsce w II lidze po Gawinie Królewska Wola. Wiosną ten w dużej mierze oparty na piłkarzach, którzy jesienią grali jeszcze w IV lidze zespół, w Zielonej Górze bezbramkowo zremisował z Lechią.

Sezon 2009/2010 zakończył się degradacją Ślęzy z II ligi, Wrocławianie w meczach z Lechią doznali dwóch porażek. W Zielonej Górze 0:1 (bramka Andrzej Dorniak) i we Wrocławiu 0:3 (Wojciech Okińczyc 2, Rafał Duchnowski)

W roku 2012 doszło do fuzji Lechii z UKP i już pod tą druga nazwą klub ten przystąpił do rozgrywek III ligi w sezonie 2012/2013. UKP zajął w nich 1. miejsce i awansował do II ligi, a będąca beniaminkiem Ślęza uplasowała się tuz za jego plecami na miejscu 2. W Zielonej Górze gospodarze po bramkach zdobytych przez Dominika Skrzyńskiego i samobójczym trafieniu Grzegorza Dorobka wygrali 2:1. Autorem honorowego trafienia dla Ślęzy był Grzegorz Rajter. Wiosną we Wrocławiu Ślęza zrewanżowała się zielonogórzanom wygrywając 2:0, po golach zdobytych przez Pawła Niewiadomskiego i Radosława Flejterskiego.

Pobyt UKP w II lidze trwał zaledwie jeden sezon i już w rozgrywkach III ligi sezonu 2014/2015 doszło do kolejnych konfrontacji Ślęzy z UKP. Obydwie bardzo pewnie wygrali żółto-czerwoni. We Wrocławiu 3:1 (Jakub Jakóbczyk 2, Kacper Fedorowicz – Bartosz Olejniczak) i w Zielonej Górze 4:1 (Paweł Niewiadomski 2, Billy Tchouague, Marcel Jamrozowicz – Maciej Brzezniak).

UKP mimo pewnego utrzymania nie przystąpił do rozgrywek III ligi w kolejnym sezonie, a za to dokonał fuzji z założonym przez żużlowych kibiców Falubazem, który też mimo wywalczenia awansu nie skorzystał z możliwości grania w III lidze. Nowo powstały klub występując jako Falubaz bez większych problemów wygrał za to czwartą ligę i uzyskał awans.

W sezonie 2016/2017 Ślęza łatwo wygrała 3:0 w Zielonej Górze (Adran Niewiadomski, Mateusz Kluzek, Jakub Jakóbczyk) i niespodziewanie przegrała 0:2 w Oławie (Michał Chyrek, Przemysław Mycan)

Ostatnia konfrontacja Ślęzy z Falubazem miała miejsce w sierpniu ubiegłego roku na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach. Żółto-czerwoni zwyciężyli w niej 6:2. Łupem bramkowym podzielili się w tym spotkaniu Maciej Firlej 2, Kamil Mańkowski, Jakub Jakóbczyk i Adrian Repski. Jeden gol to trafienie samobójcze Adriana Droszczaka. Dla Falubazu obydwa gole, z rzutów karnych, zdobył Jakub Babij.

Dwa żeńskie zespoły Ślęzy zagrają w turnieju w Obornikach Śl.

W niedzielę (10 grudnia) w Obornikach Śląskich odbędzie się halowy turniej w futsalu kobiet, z udziałem dwóch zespołów Ślęzy Wrocław.

 

Po emocjach związanych z zakończonymi niedawno Mistrzostwami Polski w kategorii U16, już w najbliższą niedzielę dwa zespoły Ślęzy Wrocław uczestniczyć będą w zawodach, które nazwano Mistrzostwami Dolnego Śląska. W turnieju, który rozgrywany będzie w formule open, wystąpi 8. zespołów. Będzie to drugoligowa Bielawianka Bielawa oraz drużyny, które znamy z rozgrywek III ligi – UKS Bierutów, AZS III Wrocław, Chrobry Głogów i LUKS Ziemia Lubińska. Absolutnym debiutantem będzie drużyna Piasta Żmigród. W tym klubie żeńska sekcja istnieje dopiero od kilku miesięcy, a kadra zespołu, który zagra w Obornikach składać się będzie z samych juniorek. Jak już wspomnieliśmy Ślęza Wrocław wystawi w tych zawodach dwie drużyny.

Faworytem turnieju wydaje się być zaprawiona w halowych bojach Bielawianka. Mocny też powinien być wrocławski AZS. O sile pozostałych ekip trudno jest powiedzieć coś więcej, bo piłka halowa i futbol na otwartych boiskach to dwie zupełnie inne dyscypliny.

Dla części dziewczyn z naszego klubu zawody w Obornikach stanowić będą element przygotowań do czekających ich turniejów eliminacyjnych MMP w Futsalu w kategoriach U18 i U14. Dla pozostałych będzie to element roztrenowania po sezonie. Gdy uda się w Obornikach odnieść jakieś sukcesy będzie fajnie, gdy takowych nie będzie to też nic złego się nie stanie. Znając jednak charakter naszych dziewczyn, wiemy że nie odpuszczą i w każdym meczu zagrają o zwycięstwo.

Turniej rozpocznie się o godz.11, a ma być rozegrany systemem każdy z każdym. W sumie ma się odbyć 28 meczów, a każdy z nich ma trwać 12. minut.

Kibiców, którzy chcieliby się wybrać do Obornik Śląskich i dopingować nasze drużyny informujemy, że zawody odbędą się w hali przy ul. Kownackiego 4.