Dawid Weis: „Szykuje się dobre widowisko”

Przed niedzielną konfrontacją z Pniówkiem 74 Pawłowice rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Dawidem Weisem.

 

 
Podziałem punktów zakończyło się Wasze ostatnie spotkanie ligowe w Kluczborku. Sprawiedliwym Twoim zdaniem?

W meczu z MKS do dwudziestej minuty mieliśmy trzy stuprocentowe sytuacje (w tym ja sam miałem dwie), których niestety ich nie wykorzystaliśmy. Bramkę straciliśmy po naszym błędzie. Na dodatek w drugiej połowie graliśmy „w dziesiątkę”. Rywale mogli prowadzić 2:0, na szczęście tak się nie stało i doprowadziliśmy do wyrównania. Myślę, że z perspektywy całego pojedynku remis to sprawiedliwy wynik.

O ile w poprzednim sezonie o Waszym zespole można było wypowiadać się w samych superlatywach to już w bieżących rozgrywkach Wasze wyniki nie są z pewnością takie o jakich marzycie. Jaka jest tego przyczyna?

Nie wiem z czego to wynika, ale w każdym sezonie zaczynamy słabo. W tym zdecydowanie tego przyczyną są niewykorzystywane przez nas bramkowe sytuacje. Stwarzamy sobie dużo okazji, lecz brakuje troszkę szczęścia bądź zimnej głowy. Kwestią czasu jest regularne punktowanie.

Jesteście ekipą, która obok Piasta Żmigród łapie w tym sezonie najwięcej kartek? Lubicie taką grę na pograniczu faulu?

Szczerze nie znałem tych statystyk, ale nie jesteśmy drużyną, która gra ostro. Faktycznie tych kartek łapiemy dużo, ale raczej w głupi sposób. Wynika to chyba z frustracji, że nie mamy tego szczęścia pod bramką i szukamy problemów gdzieś indziej.

Poza wspomnianym spotkaniem z MKS Kluczbork macie w tym tygodniu za sobą także potyczkę w okręgowym pucharze Polski, w której to wygraliście z LKS Goczałkowice Zdrój. Swój mecz pokonując drugoligową Chojniczankę Chojnice tyle, że w pierwszej rundzie Fortuna Pucharu Polski rozegrała wrocławska Ślęza, a więc Wasz najbliższy przeciwnik. Jakim rywalem będzie dla Was zespół prowadzony przez trenera Grzegorza Kowalskiego?

Ślęza to czołowa ekipa naszej ligi. To poukładana drużyna mająca kreatywnych zawodników lubiących utrzymywać się przy piłce. My potrafimy grać z takimi przeciwnikami i mamy swoje atuty. Na pewno szykuje się fajne widowisko.

Gdzie będziecie szukać swoich szans na wygraną w niedzielnym meczu?

Mamy swój plan na ten pojedynek, a po spotkaniu dowiemy się czy został on zrealizowany.