III Liga Kobiet – Punkty są, a reszta się nie liczy

W rozegranym w Radwanicach meczu 11. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Kolektywem 2:0.

Troszkę się pospieszyliśmy pisząc w zapowiedzi, że zwycięstwo w Radwanicach zapewni naszej drużynie samodzielne przodownictwo w tabeli, bo choć świdnicka Polonia rozegrała już jeden mecz awansem (przegrała w Bierutowie), to było to spotkanie z kolejki, która rozegrana zostanie za tydzień. Co się odwlecze, to nie uciecze i jeśli Ślęza w przyszłą niedzielę wygra z Polonia Środa Śl. to już z cała pewnością będzie samodzielnie liderować.

O meczu w Radwanicach najlepiej napisać, że się odbył. Jego poziom pomińmy milczenie, a stereotypowo powiedzmy, że zwycięzców się nie sądzi. Celem tego spotkania było zdobycie kompletu punktów i cel ten został osiągnięty dzięki dwóm uderzeniom z rzutów wolnych Oli Olbińskiej, po których piłka lądowała w siatce zawieszone na bramce Kolektywu. i to w zasadzie wszystko, co o tym starciu chcemy powiedzieć. No może jeszcze wspomnimy, że na to spotkanie nie dotarli sędziowie i gwizdka używać musiało, po jednym przedstawicielu obydwu drużyn.

KOLEKTYW RADWANICE – ŚLĘZA WROCŁAW 0:2 (0:1)

Bramki – Olbińska 2

Ślęza – Osowiecka (46’Drucks), Kaczor, Stępień, Piotrowska, Szopińska, Mielniczuk (55’Kieliba), Kucharska, Balsam, Dziadek (75’Józefczyk), Olbińska, Sokołowska (60’Brodowska)