Jarosław Ratajczak: „Ślęza to drużyna, która może pozytywnie zaskoczyć.”

Przed sobotnim meczem z Górnikiem Polkowice rozmawiamy z piłkarzem tego zespołu Jarosławem Ratajczakiem.

 

 

Serdeczne gratulacje z okazji zdobycia Pucharu Polski okręgu legnickiego…

Dziękuję bardzo. Był to dobry sprawdzian przed ligą, który traktowaliśmy bardzo poważnie, bo chcemy grać w przyszłym sezonie w Pucharze Polski na szczeblu centralnym.

Było to dla Was dobre przetarcie przed początkiem piłkarskiej wiosny w III lidze. Jakie są Wasze cele na drugą część sezonu?

Patrząc na naszą sytuację w tabeli nie mamy nic do stracenia. Chcemy się skupić na każdym kolejnym spotkaniu i wygrywać wszystko co się da. Zobaczymy co nam to da na koniec sezonu.

Co najbardziej według Ciebie musicie poprawić w Waszej grze w porównaniu z rundą jesienną?

Przez cały okres przygotowawczy pracowaliśmy bardzo ciężko nad różnymi aspektami gry, rozegraliśmy jedenaście sparingów i było już w nich widać, że idzie to wszystko w dobrym kierunku.

Grę o ligowe punkty ma za sobą już za to wrocławska Ślęza, a więc Wasz najbliższy rywal. Piłkarze trenera Grzegorza Kowalskiego pokonali na wyjeździe Gwarek Tarnowskie Góry. Jak go scharakteryzujesz?

W Ślęzie zaszło dużo zmian, odeszli doświadczeni zawodnicy, grają praktycznie samą młodzieżą plus Robert Pisarczuk, na którym opierają całą grę. Jest to młoda, nieobliczalna drużyna, która jak pokazał jej pierwszy pojedynek może pozywnie zaskoczyć.

Bardzo mocną Waszą stroną w obecnych rozgrywkach jest dobra gra na wyjazdach. Jak musicie zagrać w sobotę, aby podtrzymać ten korzystny bilans?

My przede wszystkim patrzymy na siebie i koncentrujemy się na tym żeby pokazać na boisku to nad czym pracowaliśmy przez cały okres przygotowawczy. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani i od pierwszego meczu, chcemy udowodnić swoją wartość, niezależnie od tego czy gramy u siebie czy na wyjeździe.