Kolejny wspaniały sukces piłkarek Ślęzy

W Wałbrzychu odbył się turniej finałowy Dolnośląskiego Pucharu Polski w Futsalu Kobiet. Najlepszym zespołem tych zawodów i zdobywcą trofeum została Ślęza Wrocław.

 
Jubileuszowy rok 75-lecia istnienia Ślęzy Wrocław dobiega powoli do końca. Nasze zespoły, zarówno żeński jak i męski uczciły go zdobyciem regionalnych Pucharów Polski na otwartych boiskach. Na tym jednak nie koniec, bo dziś w Wałbrzychu, po raz pierwszy w historii, fantastyczne dziewczyny reprezentujące barwy Najstarszego we Wrocławiu Klubu Sportowego, sprawiły ogromną niespodziankę, sięgając po pucharowe trofeum w futsalu. Nasze piłkarki zagrały dziś znakomite zawody i ich sukces w najmniejszym stopniu nie może być uznany jako przypadkowy. Dziewczyny były bezapelacyjnie najlepsze, a złote medale, które zawisły na ich szyjach, jak mówi klasyk, po prostu im się należały.

Ślęza nie była faworytem turnieju w Hali Wałbrzyskich Mistrzów. Tym był bez wątpliwie zespół Bielawianki, a jako drugiego pretendenta do zdobycia trofeum wymieniano lubiński LUKS. Świadczyć może też o tym terminarz zawodów, w którym te właśnie dwie drużyny miały zagrać w ostatnim meczu, który w zamyśle miał stanowić wielki finał. A tymczasem pojawiła się grupa szalonych, ale jakże fantastycznych dziewczyn z Wrocławia, która sprawiła wszystkim psikusa.

Turniej rozpoczął się od bardzo wysokiego, bo aż 14:0, zwycięstwa Bielawianki z Zagłębiem Wałbrzych. Ten rezultat tylko potwierdzał przedmeczowe prognozy, związane z głównym faworytem. Do drugiego starcia wyszły na parkiet piłkarki z Lubina i Wrocławia. Wbrew temu, co starał się momentami sugerować komentujące to spotkanie redaktor dla jednej z telewizji, nie było to wyrównane spotkanie, bo praktycznie przez cały czas warunki w nim dyktowały zawodniczki Ślęzy, które długimi okresami nie opuszczały strefy podbramkowej rywalek. Mimo dużej przewagi i wielu stworzonych sytuacji, ciągle brakowało postawienia przysłowiowej kropki nad i, czyli strzelenia bramki. Udało się to wreszcie uczynić na kilka minut przed końcową syreną, po trafieniu Patrycji Piotrowskiej. Jednobramkowe prowadzenie, w takiej odmianie piłki nożnej, to praktycznie żadne prowadzenie. Wystarczyła bowiem chwila nieuwagi, by po jednej z bardzo nielicznych akcji ofensywnych, LUKS zdołał wyrównać. Nasze dziewczyny nie załamały się tym faktem i z uporem maniaka dążyły do zdobycia kolejnego gola i udało się to uczynić Karinie Kruk. Zwycięstwo choć skromne, było zasłużone, a my cieszyliśmy się z udanego otwarcia turnieju.

To co stało się w meczu z Bielawianką, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Tak wspaniale grających żółto-czerwonych dziewczyn (choć dziś założyły one różowe koszulki) na hali jeszcze nie widzieliśmy. Był to bez wątpienia najlepszy mecz Ślęzy w futsalu, w całej historii istnienia żeńskiej sekcji 1KS-u. Dziewczyny podeszły do tego starcia bardzo skoncentrowane i znakomicie realizowały założenia taktyczne, jakie przekazał im trener Arkadiusz Domaszewicz. Już na początku tej potyczki, po przerwaniu akcji rywalek, gola zdobyła Sandra Słota. W kolejnych minutach to Bielawianka miała optyczną przewagę, z której niewiele jednak wynikało, bowiem wrocławianki tworzyły mur nie do przebicia. A gdy tylko nadarzała się okazja, znakomicie kontrowały i punktowały przeciwniczki niczym wytrawny bokser na ringu. Tą, która do przerwy zadały trzy ciosy, była Kinga Podkowa, a Ślęza prowadziła do przerwy aż 4:0. Po zmianie stron z faworyzowanych bielawianek zeszło już powietrze, a nasze dziewczyny kontrolowały w pełni boiskowe wydarzenia i dołożyły jeszcze trzy kolejne bramki, po trafieniach Aleksandry Olbińskiej, Patrycji Piotrowskiej i Kariny Kruk. Mecz zakończył się wynikiem, jakiego nawet najwięksi optymiści by nie obstawili, a my już w tym momencie mogliśmy (wbrew temu co sugerował komentator) cieszyć się ze zdobycia pucharowego trofeum.

Ostatni mecz z Zagłębiem to luz, spokój i pełna kontrola. Dziewczyny wygrały to starcie 5:0, nie pozwalając przeciwniczkom praktycznie na nic.

Ślęza zdobyła Dolnośląski Puchar Polski w Futsalu, a to oznacza, że dziewczyny same sobie sprawiły to, że zamiast odpoczywać po sezonie, muszą przygotowywać się do kolejnych zawodów. Dzieje się tak dlatego, że Ślęza jako triumfator na Dolnym Śląsku, będzie reprezentować nasz region na szczeblu centralnym, a mecz 1/32 rozgrywek odbędzie się prawdopodobnie w grudniu. Z kim zagra nasza drużyna, tego jeszcze nie wiemy, bo o tym zadecyduje losowanie.

Wyniki :

BIELAWIANKA BIELAWA – ZAGŁĘBIE WAŁBRZYCH 14:0
ŚLĘZA WROCŁAW – LUKS ZIEMIA LUBIŃSKA 2:1 (Piotrowska, Kruk)
LUKS – ZAGŁĘBIE 4:2
ŚLĘZA – BIELAWIANKA 7:0 (Podkowa 3, Słota, Olbińska, Piotrowska, Kruk)
ŚLĘZA – ZAGŁĘBIE 5:0 (Piotrowska 2, Olbińska, Podkowa, Żurawska)
BIELAWIANKA – LUKS 7:1

Tabela

1. ŚLĘZA WROCŁAW 9 pkt 14-1
2. BIELAWIANKA BIELAWA 6 pkt 21-8
3. LUKS ZIEMIA LUBIŃSKA 3 pkt 6-11
4. ZAGŁĘBIE WAŁBRZYCH 0 pkt 2-23

Ślęza – Natalia Skużybut, Aleksandra Olbińska, Patrycja Piotrowska, Kinga Podkowa, Nikola Żurawska, Katarzyna Styczyrz, Sandra Słota, Aleksandra Ojdana, Karina Kruk.