Najlepsza defensywa kontra najbardziej bramkostrzelny zespół

W sobotę (9 listopada) o godz.14 na stadionie „Oławka” przy ul. Na Niskich Łąkach, rozegrany zostanie mecz 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Miedzią II Legnica.

 

 

Powoli zbliżamy się do zakończenia rundy jesiennej rozgrywek III ligi, podczas której piłkarze Ślęzy jeszcze trzykrotnie wybiegną na boisko, a pierwszy raz uczynią to w sobotę, podejmując we Wrocławiu rezerwy pierwszoligowej Miedzi Legnica.

Miedź II Legnica do III ligi awansowała wiosną 2015 roku, a najlepszym miejscem jakie do tej pory zajęła ta drużyna, było 4. w debiutanckim sezonie 2015/16. Poprzednie rozgrywki legniczanie zakończyli na miejscu 10. co chyba nie do końca zadowoliło włodarzy klubu, którzy postanowili dokonać zmiany na stanowisku trenera. Nowym szkoleniowcem, który zastąpił Radosława Bellę, został w lipcu Wojciech Robaszek. W naszej przedsezonowej ankiecie nie był on zbyt oryginalny odpowiadając na pytanie, o co będzie grał prowadzony przez niego zespół, mówiąc, że o zwycięstwo w każdym meczu. Póki co tych zwycięstw Miedź II nie odnotowała za wiele, bo cztery, za to legniczanie często, bo aż sześciokrotnie dzielili się punktami ze swoimi przeciwnikami. W meczach dotąd rozegranych rezerwy Miedzi dały się poznać jako bardzo bramkostrzelna drużyna, która podobnie jak Górnik II Zabrze, strzeliła najwięcej (26) goli spośród wszystkich zespołów. Legniczanie dużo strzelają, ale też i tracą dużo bramek, bowiem bramkarze rezerw Miedzi już 23 razy wyciągali piłkę z siatki.

W Miedzi II jak i w innych zespołach rezerw stawia się przede wszystkim na młodzież, ale też często korzysta się z tzw. spadów z pierwszej drużyny. Jest jednak pewna różnica pomiędzy drugim zespołem Miedzi, a innymi zespołami rezerw gającymi w III lidze. W Legnicy w rezerwach na stałe występuje bowiem trójka doświadczonych piłkarzy, a mianowicie 37-letni, były reprezentant Polski – Wojciech Łobodziński (217 spotkań w ekstraklasie), 31-letni Marcin Garuch i 27-letni Mateusz Zatwarnicki.

Jak już wspomnieliśmy, do drugiej drużyny Miedzi często spadali też zawodnicy z kadry pierwszego zespołu, ale w sobotę dużej ich ilości raczej się nie spodziewamy, bowiem pierwszy zespół również w sobotę rozgrywać będzie swój ligowy mecz. Zatem, poza wyżej wymienioną trójką prawdopodobnie do Wrocławia zawitają młodzi piłkarze, wśród których warto zwrócić uwagę na 19-letniego Brazylijczyka – Bruno Dos Santosa, który z sześcioma trafieniami jest najlepszym strzelcem rezerw Miedzi.

Ślęza po zwycięstwie w Tarnowskich Górach będzie chciał pójść za ciosem i powalczyć o kolejne zwycięstwo. Czynić to będzie jednak mocno odmieniona od tej z poprzedniego tygodnia jedenastka, w której z różnych powodów zabraknie kilku zawodników, którzy przyczynili się do wygranej z Gwarkiem. Jedni nie zagrają, za to na boisko wybiegną inni, co wcale nie musi oznaczać, że drużyna będzie słabsza. Może być wręcz odwrotnie, czego bardzo byśmy sobie życzyli.

Sobotnie starcie to konfrontacja drużyn, z których jednak strzela najwięcej bramek, a druga traci ich najmniej. Choćby to może już świadczyć, że powinno to być ciekawe i emocjonujące starcie, na które serdecznie zapraszamy kibiców, przypominając, że wstęp na mecz jest bezpłatny.