Jak na pierwszy sparing to było całkiem nieźle

W rozegranym w Nowej Rudzie meczu sparingowym żeńskich zespołów Ślęza Wrocław wygrała z Polonią II Poznań 1:0.

 
Jak na pierwszy w okresie przygotowawczym sparing, dziewczyny spisały się całkiem nieźle. Choć końcowy rezultat może o tym nie świadczyć, wrocławianki w tym spotkaniu wyraźnie przeważały, a o tym, że nie wygrały zdecydowanie wyżej , zadecydowała nie najlepsza ich skuteczność, a przede wszystkim znakomita postawa bramkarki Polonii, która popisała się kilkoma wręcz kapitalnymi interwencjami.

Ślęza w Nowej Rudzie zagrała w mocno osłabionym składzie. oprócz kontuzjowanych Kariny Wolak i Oli Kucharskiej, z różnych powodów zabrakło też Marleny Mikołajczyk, Darii Muchy, Oli Olbińskiej, Igi Kasiury i Agnieszki Stępień. Mimo to od pierwszych minut 1KS był stroną przeważającą z potyczce z mistrzem I grupy III ligi Wielkopolskiej. Już w 7 min. po uderzeniu Julii Mularczyk i odbiciu piłki przez bramkarkę, bliska zdobycia gola strzałem piętą była Asia Mielniczuk. W rewanżu dobrze interweniowała przy uderzeniu jednej z poznanianek Emilia Osowiecka. Później nastąpił okres zdecydowanej dominacji żółto-czerwonych. Znakomitych okazji nie wykorzystały Julia Mularczyk i Asia Mielniczuk, a bardzo dobre uderzenie Kingi Podkowy wspaniale wybroniła golkiperka Polonii. Wreszcie w 20 min. Ślęza dopięła swego. Daria Kiliman zwodem minęła jedną z rywalek i jak na tacy wyłożyła piłkę Zuzannie Frączkiewicz, a ta nie zmarnowała szansy by wpisać się na listę strzelców. Jeszcze przed przerwą dwukrotnie z dystansu uderzała Kinga Podkowa, raz niecelnie, a przy drugiej próbie ponownie dużym kunsztem wykazała się poznańska bramkarka.

Po przerwie i dokonaniu w składzie wielu zmian, gra stała się mniej płynna i sporo w niej było chaosu. Sytuacji do podwyższenia prowadzenia jednak nie brakowało. W 53 min. fantastycznie uderzyła z dystansu Paulina Ziętek, lecz cóż z tego, gdy kolejną niesamowitą interwencją popisała się bramkarka Polonii. Poradziła sobie ona też z obroną rzutu wolnego egzekwowanego przez Gabrielę Kassan i dobitką Karoliny Gierakowskiej. Ta ostania miała jeszcze też „setkę” pod koniec meczu, lecz z bliskiej odległości nie zdołała posłać piłki w światło bramki.

Mecz w Nowej Rudzie toczył się przy wspaniałym dopingu przebywających na obozie młodych piłkarek i piłkarzy Ślęzy. Stworzyli oni fantastyczną atmosferę i za to w imieniu zawodniczek im dziękujemy.

POLONIA II POZNAŃ – ŚLĘZA WROCŁAW 0:1 (0:1)

0:1 Frączkiewicz 20′

Ślęza – Osowiecka, Franczak, Balsam, Pawlak, Dziadek, Frączkiewicz, Kieliba, Kiliman, Podkowa, Mularczyk, Mielniczuk oraz Malinowska, Kassan, Piotrowska, Tyza, Frankowska, Ziętek, Sokołowska i Gierakowska.