Sobotnia wyprawa do Zielonej Góry

W sobotę (23 kwietnia) o godz.17 w Zielonej Górze, rozegrany zostanie mecz 25. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i zespołem miejscowej Lechii.

 

W sobotę piłkarze Ślęzy wsiądą do autokaru by w grodzie Bachusa zmierzyć się w ligowym starciu z zielonogórską Lechią. Klub ten powrócił do III ligi w sezonie 2019/20 i zarówno w tych jak i w następnych rozgrywkach uplasował się na 10 miejscu w tabeli. W trwającym obecnie sezonie, Lechia zajmuje aktualnie miejsce tuż nad drużynami ze strefy spadkowej, mając jednak dosyć solidną, bo pięciopunktową przewagę nad znajdującym się już pod kreską, MKS-em Kluczbork.

Po jesiennych zmaganiach, Lechia plasowała się na 14 miejscu w tabeli, co oznaczać mogło tylko jedno, że wiosną czeka ten zespół rywalizacja o zachowanie trzecioligowego bytu. Początek piłkarskiej wiosny nie był jednak udany dla zielonogórzan. Po porażce z rezerwami Zagłębia, Lechia co prawda już nie przegrywała kolejnych starć, ale też ich nie wygrywała, notując aż cztery z rzędu remisy. W ostatnich tygodniach widać jednak progres w grze zielonogórzan. Jego pierwszym zwiastunem było pewne zwycięstwo (3:0) w pucharowym meczu z Cariną Gubin, a potwierdzeniem wzrastającej formy zespołu był pierwszy w tym roku komplet punktów w spotkaniu ligowym, zdobyty w minioną środę w Tarnowskich Górach.

Lechia to zespół ze stabilną od kilku sezonów kadrą. W zimie nastąpiło w niej jednak kilka istotnych zmian. Z drużyna pożegnał się m.in Martins Ekwueme, a z kolei wzmocnili ją tacy zawodnicy jak Łukasz Soszyński i Vinicius Veneranda.

Lechia to zespół o który mówi się, że to solidny ligowy średniak, który od czasu do czasu potrafić sprawić figla faworytom. Z historii starć z tym rywalem, wiemy, że nie były one łatwe i żeby z nim wygrać, trzeba było solidnie się napracować. Taką ciężką pracę, chcąc zabrać do Wrocławia komplet punktów, będą też musieli w sobotę „w dołku” wykonać żółto-czerwoni. Na pewno skład naszej drużyny będzie się znacząco różnił od tego z środowego finału pucharowego w Wołowie. Jak on jednak będzie się przedstawiał, tego nie wiemy, choćby z tego powodu, że cały czas trwa walka z czasem by do pełnej sprawności powrócili niektórzy z pauzujących z powodów zdrowotnych piłkarze. Osiemnastkę meczową uda się jednak raczej zebrać, a jej zadaniem będzie jak najlepsze zaprezentowanie się na murawie boiska w Zielonej Górze i walka o pełną pulę.

Z meczu w Zielonej Górze przeprowadzimy relację tekstową, do której śledzenia zapraszamy.