Zwycięstwo i remis w pierwszych sparingach Ślęzy

W sobotnich meczach sparingowych, Ślęza Wrocław wygrała z ŁKS-em II Łódź 3:2 i zremisowała z Lechią Dzierżoniów 2:2.

 
Obfite opady śniegu nie przeszkodziły zespołowi Ślęzy w rozegraniu pierwszych w okresie przygotowawczym meczów sparingowych. Oba odbyły się bowiem na boisku pod balonem, znajdującym się w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, i w obu żółto-czerwoni zaprezentowali się całkiem nieźle. Trener Grzegorz Kowalski sprawdził dziś 28 piłkarzy(w każdym z meczów po 14-stu). O ile w pierwszym starciu zobaczyliśmy sporą grupę zawodników znanych z jesiennych występów na boiskach III ligi, to drużyna, która wybiegła naprzeciw dzierżoniowskiej Lechii, w zdecydowanej większości składała się z juniorów, wśród których było też trzech z zespołu U17.

Mecz z rezerwami mógł si podobać, bo obie drużyny chciały grać w piłkę i preferowały ofensywny styl gry. Stąd też mogliśmy zobaczyć otwarte spotkanie, w którym nie brakowało sytuacji podbramkowych, strzałów i dobrych interwencji bramkarzy. Wynik meczu w 10 min. otworzył Dominik Krukowski, który zanim umieścił piłkę w siatce, ograł zarówno obrońcę jak i bramkarza przyjezdnych. Mimo wielu okazji z obu stron, na drugie trafienie musieliśmy czekać prawie do przerwy, bowiem tuż przed nią, Mateusz Stempin wyłożył piłkę Mateuszowi Kluzkowi, a ten dopełnił formalności. Początek drugiej odsłony należał do łodzian, w składzie których był m.in.były reprezentant Polski, mający rozegranych 238 spotkań w ekstraklasie – Jakub Tosik. W 55 min. rezerwy ŁKS-u złapały kontakt, a w 62 doprowadziły do remisu. Obu zespołów taki wynik nie zadowalał i oba dążyły do strzelenia zwycięskiego gola. Udało się tu uczynić gospodarzom, a konkretnie jednemu z testowanych piłkarzy, który w 72 min. w zamieszaniu podbramkowych uderzył pod poprzeczkę i jak się potem okazało, ustalił końcowy rezultat. Na koniec jeszcze ciekawostka. Kierownik ŁKS-u przekazał nam, że była to pierwsza porażka tego zespołu od 16 września ub.r. Cóż, można powiedzieć, że to tylko sparing, ale jednak. I jeszcze jakże fajna informacja. Dziś pełne 90 minut rozegrał Adrian Niewiadomski, który ponad rok zmagał się z poważną kontuzją. Bardzo cieszymy się, że mogliśmy go ponownie zobaczyć na boisku.

ŚLĘZA WROCŁAW – ŁKS II ŁÓDŹ 3:2 (2:0)

1:0 Krukowski 10′
2:0 Kluzek 44′
2:1 ? 55′
2:2 ? 62′
3:2 testowany II 71′

Ślęza – Gasztyk, Samiec, testowany I, Stempin, Marcjan, Niewiadomski, Wawrzyniak, testowany II, Krukowski, Hampel, Kluzek oraz Olek, testowany III, testowany IV.

 
Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się piłkarze Ślęzy w drugim sparingu z czołowym zespołem IV ligi dolnośląskiej (gr. wschodniej) Lechią Dzierżoniów. Chociaż mecz rozpoczął się lepiej dla rywali, którzy już w 3. minucie wyszli na prowadzenie, nie przestraszyło to złożonej z juniorów i z zawodników testowanych naszej drużyny, która na tle bardziej doświadczonego rywala zagrała bardzo ambitnie, tworząc sobie sytuacje do strzelenia gola. O ile sztuka ta nie udała się Jakubowi Muratowi i Marcinowi Dudkowi to już druga próba Murata okazała się skuteczna. W 32. minucie Ślęza podwyższyła wynik po golu jednego z testowanych przez żółto-czerwonych graczy. Trzy minuty później dzierżoniowianie doprowadzili jednak do remisu, który utrzymał się do przerwy.
Obraz gry nie zmienił się po zmianie stron. Ślęza wciąż grała dobrze, miała swoje okazje (najlepszą zmarnował Murat, po którego strzale futbolówka trafiła w poprzeczkę bramki Lechii). Godnym odnotowania było też m.in. wejście w drugiej części gry do bramki Ślęzy występującego na co dzień w I Wojewódzkiej Lidze Juniorów Młodszych Szymona Majchrzaka. Ostatecznie rezultat spotkania już się nie zmienił i zakończyło się ono rezultatem 2:2.

ŚLĘZA WROCŁAW – LECHIA DZIERŻONIÓW 2:2 (2:2)

0:1 ? 3′
1:1 Murat 19′
2:1 Testowany I
2:2 Rzepski 35′

Ślęza – Czapran, Dudek, Maciołek, Fediuk, Murat, Malczyk, Ulatowski, testowany I, Piaseczny, Wrona, Jakóbczyk oraz Majchrzak, testowany II, Sypień