Testy do trzecioligowego zespołu piłkarzy

W najbliższą sobotę w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – #Kłokoczyce odbędą się otwarte testy piłkarskie dla zawodników z roczników 2002-2005. Zapraszamy wszystkich chętnych do sprawdzenia swoich umiejętności.

Sobotnie testy to idealna okazja, aby zaprezentować się z dobrej strony przed trenerami Ślęzy Wrocław. Nasz klub słynie ze stawiania na utalentowaną młodzież i dążymy do tego, aby kontynuować tę tradycję. Najbardziej perspektywiczni młodzieżowcy mogą znaleźć uznanie sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny 1KS-u, co z pewnością stanowi dodatkowy argument do tego, żeby w sobotę sprawdzić się na Kłokoczycach.

Testy rozpoczną się o godz. 9:15, zalecamy zatem być na miejscu nieco wcześniej, aby przygotować się do zmagań. Forma testów uzależniona będzie od tego, jak liczna okaże się grupa testowanych.

Wszystkich uczestników prosimy o zabranie swojego sprzętu piłkarskiego, w przypadku zawodników niepełnoletnich wymagana będzie także zgoda rodzica/opiekuna prawnego na udział w testach.

Przed przyjazdem prosimy o kontakt z jedną z trzech osób:

  • Robert Sawicki, tel. 607 060 909
  • Jacek Opałka, tel. 602 207 461
  • Tomasz Woźnicki, tel. 696 447 028

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 19. kolejce

Adam Żak został najlepszym strzelcem pierwszej rundy rozgrywek III ligi (grupa 3)

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 19. kolejce

19 – Adam Żak (Polonia Bytom)

18 – Mariusz Idzik (Ruch)

17 – Szymon Kobusiński (Lechia)

16 – Marcin Przybylski (Foto-Higiena)

11 – Bartosz Marchewka (LKS), Adam Setla (Polonia Nysa), PIOTR STĘPIEŃ (ŚLĘZA)

10– Piotr Ćwielong (LKS), Bartosz Włodarczyk (MKS), Dawid Hanzel (Pniówek), Damian Celuch (Stal)

9 – Filip Latusek (MKS), Bartosz Zynek (Zagłębie II)

8 – Maciej Koziara (Miedź II), Daniel Stanclik (Piast), Wojciech Caniboł (Pniówek)

 
W naszej klasyfikacji sugerujemy się tym co znajdziemy na portalu „Łączy nas piłka” na którym podane są nazwiska strzelców z protokołów meczowych.

Podsumowanie 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Cztery zwycięstwa gospodarzy, trzy gości i dwa remisy, to bilans 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

 

W ostatniej kolejce w tym roku strzelono 26 bramek, co daje średnią 2,88 gola na mecz. W czołówce tabeli nie nastąpiły żadne zmiany, bowiem pięć czołowych zespołów odniosło zwycięstwa. Zaglądamy do II ligi, a tam sytuacja drużyn z naszego makroregionu wygląda bardzo dobrze, bowiem wszystkie pasują się wysoko w tabeli, co oznacza, że na ten moment nie ma zagrożenia, by strefa spadkowa w III lidze (grupa 3) została powiększona.

 
REKORD BIELSKO-BIAŁA – POLONIA NYSA 3:0
Po czterech meczach bez zwycięstwa, Rekord wreszcie wygrał. Nie powinno to jednak dziwić, bo grał z zespołem, który jesienią na wyjazdach nie zdobył choćby punktu.

PIAST ŻMIGRÓD – MIEDŹ II LEGNICA 1:1
Gospodarze byli bardzo bliscy zwycięstwa, lecz stracili gola w 93 minucie.

POLONIA-STAL ŚWIDNICA – FOTO-HIGIENA GAĆ 0:5
Wynik tego meczu odzwierciedla postawę świdnickiego beniaminka w całej rundzie. Foto-Higiena za to, pierwszy raz w tym sezonie wygrała drugi raz z rzędu. Dodajmy jeszcze, że od 65 min. gospodarze grali w dziesiątkę, a czerwoną kartkę ich piłkarz otrzymał przy stanie 0:2.

POLONIA BYTOM – STAL BRZEG 1:0
Polonia zdobyła bramkę już w 4 min. i to skromne prowadzenie dowiozła do końca, choć wcale nie była w tym starciu lepsza od Stali.

WARTA GORZÓW – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ 1:2
Można powiedzieć, że wszystko po staremu, czyli kolejna porażka Warty u siebie i kolejne zwycięstwo LKS-u na wyjeździe.

LECHIA ZIELONA GÓRA – ROW 1964 RYBNIK 2:2
Lechia miała w tym meczu już wszystko, by zdobyć komplet punktów. Gospodarze już po 25 min. prowadzili 2:0, a do 89 min. 2:1. Na dodatek w 88 min. nie wykorzystali karnego i to się na nich zemściło.

RUCH CHORZÓW – GÓRNIK II ZABRZE 1:0
Liderowi dopisało szczęście, bo gola na wagę zwycięstwa strzelił w doliczonym czasie.

MKS KLUCZBORK – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 0:3
Po takim meczu i po kilku wcześniejszych, w Kluczborku chyba cieszą się z faktu, że runda jesienna dobiegła końca. Inne odczucia mają z pewnością w Pawłowicach, bo Pniówek w ostatnich tygodniach imponował wysoką dyspozycją i pewnie by jeszcze pograł.

ŚLĘZA WROCŁAW – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 4:1
Ten mecz relacjonujemy osobno

Kolejny wspaniały sukces piłkarek Ślęzy

W Wałbrzychu odbył się turniej finałowy Dolnośląskiego Pucharu Polski w Futsalu Kobiet. Najlepszym zespołem tych zawodów i zdobywcą trofeum została Ślęza Wrocław.

 
Jubileuszowy rok 75-lecia istnienia Ślęzy Wrocław dobiega powoli do końca. Nasze zespoły, zarówno żeński jak i męski uczciły go zdobyciem regionalnych Pucharów Polski na otwartych boiskach. Na tym jednak nie koniec, bo dziś w Wałbrzychu, po raz pierwszy w historii, fantastyczne dziewczyny reprezentujące barwy Najstarszego we Wrocławiu Klubu Sportowego, sprawiły ogromną niespodziankę, sięgając po pucharowe trofeum w futsalu. Nasze piłkarki zagrały dziś znakomite zawody i ich sukces w najmniejszym stopniu nie może być uznany jako przypadkowy. Dziewczyny były bezapelacyjnie najlepsze, a złote medale, które zawisły na ich szyjach, jak mówi klasyk, po prostu im się należały.

Ślęza nie była faworytem turnieju w Hali Wałbrzyskich Mistrzów. Tym był bez wątpliwie zespół Bielawianki, a jako drugiego pretendenta do zdobycia trofeum wymieniano lubiński LUKS. Świadczyć może też o tym terminarz zawodów, w którym te właśnie dwie drużyny miały zagrać w ostatnim meczu, który w zamyśle miał stanowić wielki finał. A tymczasem pojawiła się grupa szalonych, ale jakże fantastycznych dziewczyn z Wrocławia, która sprawiła wszystkim psikusa.

Turniej rozpoczął się od bardzo wysokiego, bo aż 14:0, zwycięstwa Bielawianki z Zagłębiem Wałbrzych. Ten rezultat tylko potwierdzał przedmeczowe prognozy, związane z głównym faworytem. Do drugiego starcia wyszły na parkiet piłkarki z Lubina i Wrocławia. Wbrew temu, co starał się momentami sugerować komentujące to spotkanie redaktor dla jednej z telewizji, nie było to wyrównane spotkanie, bo praktycznie przez cały czas warunki w nim dyktowały zawodniczki Ślęzy, które długimi okresami nie opuszczały strefy podbramkowej rywalek. Mimo dużej przewagi i wielu stworzonych sytuacji, ciągle brakowało postawienia przysłowiowej kropki nad i, czyli strzelenia bramki. Udało się to wreszcie uczynić na kilka minut przed końcową syreną, po trafieniu Patrycji Piotrowskiej. Jednobramkowe prowadzenie, w takiej odmianie piłki nożnej, to praktycznie żadne prowadzenie. Wystarczyła bowiem chwila nieuwagi, by po jednej z bardzo nielicznych akcji ofensywnych, LUKS zdołał wyrównać. Nasze dziewczyny nie załamały się tym faktem i z uporem maniaka dążyły do zdobycia kolejnego gola i udało się to uczynić Karinie Kruk. Zwycięstwo choć skromne, było zasłużone, a my cieszyliśmy się z udanego otwarcia turnieju.

To co stało się w meczu z Bielawianką, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Tak wspaniale grających żółto-czerwonych dziewczyn (choć dziś założyły one różowe koszulki) na hali jeszcze nie widzieliśmy. Był to bez wątpienia najlepszy mecz Ślęzy w futsalu, w całej historii istnienia żeńskiej sekcji 1KS-u. Dziewczyny podeszły do tego starcia bardzo skoncentrowane i znakomicie realizowały założenia taktyczne, jakie przekazał im trener Arkadiusz Domaszewicz. Już na początku tej potyczki, po przerwaniu akcji rywalek, gola zdobyła Sandra Słota. W kolejnych minutach to Bielawianka miała optyczną przewagę, z której niewiele jednak wynikało, bowiem wrocławianki tworzyły mur nie do przebicia. A gdy tylko nadarzała się okazja, znakomicie kontrowały i punktowały przeciwniczki niczym wytrawny bokser na ringu. Tą, która do przerwy zadały trzy ciosy, była Kinga Podkowa, a Ślęza prowadziła do przerwy aż 4:0. Po zmianie stron z faworyzowanych bielawianek zeszło już powietrze, a nasze dziewczyny kontrolowały w pełni boiskowe wydarzenia i dołożyły jeszcze trzy kolejne bramki, po trafieniach Aleksandry Olbińskiej, Patrycji Piotrowskiej i Kariny Kruk. Mecz zakończył się wynikiem, jakiego nawet najwięksi optymiści by nie obstawili, a my już w tym momencie mogliśmy (wbrew temu co sugerował komentator) cieszyć się ze zdobycia pucharowego trofeum.

Ostatni mecz z Zagłębiem to luz, spokój i pełna kontrola. Dziewczyny wygrały to starcie 5:0, nie pozwalając przeciwniczkom praktycznie na nic.

Ślęza zdobyła Dolnośląski Puchar Polski w Futsalu, a to oznacza, że dziewczyny same sobie sprawiły to, że zamiast odpoczywać po sezonie, muszą przygotowywać się do kolejnych zawodów. Dzieje się tak dlatego, że Ślęza jako triumfator na Dolnym Śląsku, będzie reprezentować nasz region na szczeblu centralnym, a mecz 1/32 rozgrywek odbędzie się prawdopodobnie w grudniu. Z kim zagra nasza drużyna, tego jeszcze nie wiemy, bo o tym zadecyduje losowanie.

Wyniki :

BIELAWIANKA BIELAWA – ZAGŁĘBIE WAŁBRZYCH 14:0
ŚLĘZA WROCŁAW – LUKS ZIEMIA LUBIŃSKA 2:1 (Piotrowska, Kruk)
LUKS – ZAGŁĘBIE 4:2
ŚLĘZA – BIELAWIANKA 7:0 (Podkowa 3, Słota, Olbińska, Piotrowska, Kruk)
ŚLĘZA – ZAGŁĘBIE 5:0 (Piotrowska 2, Olbińska, Podkowa, Żurawska)
BIELAWIANKA – LUKS 7:1

Tabela

1. ŚLĘZA WROCŁAW 9 pkt 14-1
2. BIELAWIANKA BIELAWA 6 pkt 21-8
3. LUKS ZIEMIA LUBIŃSKA 3 pkt 6-11
4. ZAGŁĘBIE WAŁBRZYCH 0 pkt 2-23

Ślęza – Natalia Skużybut, Aleksandra Olbińska, Patrycja Piotrowska, Kinga Podkowa, Nikola Żurawska, Katarzyna Styczyrz, Sandra Słota, Aleksandra Ojdana, Karina Kruk.

Bramki z pojedynku z Gwarkiem

Oto jak padały gole w pojedynku Ślęza Wrocław – Gwarek Tarnowskie Góry.

 

 

 

 

Zdjęcia z meczu Ślęza – Gwarek

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Gwarek Tarnowskie Góry

 

 

 

 

 

 

 

Fot. M. Rygiel

Komentarze po spotkaniu Ślęza – Gwarek

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Gwarek Tarnowskie Góry powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:

 

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Dobrze w takim stylu zakończyć rundę, właściwie szkoda, że to już koniec grania w tym roku. Ostatnie mecze pokazały nasz potencjał. Myślę, że przez cały dzisiejszy pojedynek mieliśmy nad nim kontrolę, dyktowaliśmy tempo spotkania, szybko neutralizowaliśmy ataki Gwarka sami będąc skutecznymi i efektownymi w ataku. To spotkanie dało nam dużo satysfakcji z gry. Od poniedziałku rozpoczynany przygotowania do wiosny. Dobrze się przygotujemy do nadchodzących wyzwań.”

Krzysztof Górecko (trener Gwarka): „Ślęza wygrała zasłużenie. Zagrali dobry mecz, zresztą całą rundę mają bardzo dobrą. Ta czołówka zrobiła się teraz bardzo mocna: Ruch, Polonia, Ślęza. My mimo porażki też zagraliśmy dziś przyzwoicie. Ten wynik znowu jest moim zdaniem za wysoki w stosunku do tego co działo się na boisku. Tak naprawdę przy stanie 0:0 to my mieliśmy sytuację stuprocentową w pierwszej połowie, gospodarze nie mieli takich okazji w tej części gry. Strzelili bramkę po naszym prostym błędzie w środku pola. Stosiek chciał zagrać piętą, zagrał do przeciwnika. Jedno podanie do boku, dośrodkowanie i gol, a wcześnie właśnie ten młodzieżowiec nie wykorzystał niestety tej bardzo dobrej okazji i zamiast my prowadzić 1:0 to przegrywaliśmy 0:1. Po zmianie stron do momentu straty drugiej bramki też nie można się do nas przyczepić. Szkoda, że straciliśmy przez gapiostwo tego gola, bo był faul, zawodnicy wdali się tam w jakąś dyskusję Ślęza rozpoczęła i z tego zaraz padła bramka. Udało nam się strzelić kontaktową, ale chwilę później rywale zdobyli trzeciego gola i tak naprawdę później już miałem takie wrażenie, że rywale zupełnie kontroluje ten mecz. Gospodarze nie przejmowali się za bardzo tym, że my byliśmy więcej przy piłce, że próbowaliśmy ją rozgrywać, bo już mieli dobry wynik i czekali na swoje okazje. Strzelili jeszcze jednego gola po rzucie rożnym. Także gratuluję Ślęzie wygranej. Mamy taki może nie niedosyt, ale myślę, że ta nasza porażka była trochę za wysoka.”

Piotr Zabielski (Ślęza): „Do meczu przystąpiliśmy po wcześniejszej pauzie i wyszliśmy wypoczęci na to spotkanie, ale z jasnymi celami, które jak widać po wyniku spełniliśmy. Wiedzieliśmy jak rywal będzie starał się grać i musieliśmy uważać na ich długie zagrania i częste gry z kontrataku. Przez praktycznie cały mecz kontrolowaliśmy grę, staraliśmy wypracować akcje od tyłu i stwarzaliśmy tym duże zagrożenie. Jesteśmy zadowoleni z wyniku, na spokojnie i z dużą chęcią gry będziemy przygotowywać się do następnej rundy.”

Andrzej Wiśniewski (Gwarek): „Gratulacje dla drużyny Ślęzy. Byli dzisiaj lepszym zespołem i zasłużenie wygrali. Próbowaliśmy się przeciwstawić, ale niestety na nic więcej nie było nas dzisiaj stać. Z naszej perspektywy dobrze, że ta runda się już skończyła. Szczególnie jej końcówka była dla nas szczególnie nieudana. Mam nadzieję, że na wiosnę będziemy mieli więcej powodów do radości.”

Ślęza – Gwarek w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Gwarek Tarnowskie Góry

 

 

strzały celne

Ślęza – 7
Gwarek – 2

strzały niecelne

Ślęza – 6
Gwarek – 4

rzuty rożne

Ślęza – 5
Gwarek – 0

spalone

Ślęza – 0
Gwarek – 2

faule

Ślęza – 15
Gwarek – 13

żółte kartki

Ślęza – 2
Gwarek – 2

Ślęza efektownie kończy rundę i rok 2020

W meczu 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z Gwarkiem Tarnowskie Góry 4:1.

 
Ślęza wygrała trzeci mecz z rzędu, strzelając w nich 13. bramek. Chciałoby się powiedzieć, że szkoda, że runda jesienna dobiegła już końca, bo nasz zespół w ostatnich kolejkach powrócił do wysokiej formy, grając efektowny, a co najważniejsze skuteczny futbol. Piłkarzom należy się jednak jakże zasłużony odpoczynek, bo w okresie od 27 czerwca do 28 listopada, Ślęza rozegrała aż 28. oficjalnych spotkań (pucharowych i ligowych) i była najbardziej zapracowanym zespołem spośród wszystkich grających w III lidze (grupa 3).

Mecz z Gwarkiem przypominał dwa poprzednie. Wrocławianie zdecydowanie przeważali i grali przy tym ładny dla oka, fajnie oglądający się futbol. Ślęza też stworzyła pierwszą w tym starciu okazję bramkową, lecz główka Huberta Muszyńskiego była zbyt lekka, by zaskoczyć Andrzeja Wiśniewskiego. Ślęza przeważała, a goście, skupieni na defensywie oczekiwali na błędy wrocławian i szanse na kontry. Taka szansa nadarzyła się już w 9 min. gdy Łukasz Stosiek przejął piłkę na środku boiska i po samotnym rajdzie znalazł się w sytuacji sam na sam z Piotrem Zabielskim, z której obronną ręką wyszedł wrocławski golkiper. Kolejne minuty to optyczna przewaga wrocławian i kilka niewykorzystanych okazji, jak ta w 11 min. gdy po wrzutce Roberta Pisarczuka, Muszyńki posłał głową piłkę tuż obok słupka, lub gdy w 27 min. niedokładnie przymierzył Filip Olejniczak. Kilka razy futbolówka zakotłowała się w gąszczu nóg w polu karnym przyjezdnych, ale żaden z wrocławian nie zdołał w tym tłumie skierować jej do siatki. Wreszcie przyszła 27 minuta, w której Ślęza udokumentowała swoją przewagę. Piłkarzem, który strzałem głową zdobył gola był Mateusz Stempin, któremu doskonałą wrzutką asystował Piotr Kotyla. W tej części meczu niewiele już działo się pod bramkami. Po raz kolejny, bez powodzenia główkował Muszyński, a z kiepskiej jakości strzałem Sebastiana Pączko, bez problemów poradził sobie Zabielski.

Po zmianie stron jako pierwszy uderzył z dystansu, niestety niecelnie, Maciej Tomaszewski. Obraz gry się nie zmienił, bo ton wydarzeniom na boisku wciąż nadawali żółto-czerwoni. W 61 min. po świetnej akcji bliski podwyższenia rezultatu był Piotr Stępień, którego strzał z bliska, praktycznie na linii zablokował jeden z obrońców. W 64 min. zespół 1KS-u dopiął swego i po kolejnym trafieniu Stempina prowadził już 2:0. W tym momencie wydawać się mogło, że w tej potyczce nic złego gospodarzom przytrafić się już nie może. Tymczasem, po jednej z nielicznych akcji ofensywnych Gwarka, Adam Dzido zdobył w 69 min. kontaktowego gola. Nadzieja gości na to, że nie wszystko jeszcze stracone nie trwała długo, bo już 71 min. po zagraniu piętą Kornela Traczyka, na ponowne dwubramkowe prowadzenie, wyprowadził Ślęzę Stępień. W 80 min. z rzutu wolnego z boku pola karnego, Mikołaj Wawrzyniak zagrał do Stępnia, a jego strzał z bliska doskonale obronił, wybijając piłkę na róg, Wiśniewski. Minuta 80 wciąż trwała, gdy ponownie Wawrzyniak, tym razem z rzutu rożnego, dośrodkował futbolówkę do Stępnia, a ten tym razem już się nie pomylił.

Zwycięstwo Ślęzy, która w tym meczu była wyraźnie lepsza, było w pełni zasłużone. Po nim nasz zespół dopisał sobie kolejne 3 pkt, co było najważniejszym celem na dziś, a dzięki jego spełnieniu, Ślęza nie straciła dystansu do wyprzedzających ją w tabeli zespołów. Na koniec, troszkę tak żartobliwie możemy powiedzieć, że 38 zdobytych jesienią punktów, w praktyce już teraz zapewnia naszemu zespołowi utrzymanie w III lidze.

ŚLĘZA WROCŁAW – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 4:1 (1:0)

1:0 Stempin 27′
2:0 Stempin 64′
2:1 Dzido 69′
3:1 Stępień 71′
4:1 Stępień 80′

Ślęza – Zabielski, Stempin (89’Gil), Pisarczuk (70’Wawrzyniak), Kotyla (89’Szydziak), Traczyk, Olejniczak, Stępień (89’Dyr), Samiec, Muszyński, Tomaszewski, Kluzek (70’Bohdanowicz)
rezerwa – Al-Ani, Diduszko
Gwarek – Wiśniewski, Dzido, Barbus (42’P.Joachim), Kołodziej, Pączko, Timochina (69’Jarka), Siwek (69’Pach), Dyląg (77’Pipia), Kuliński, Obuchowski, Stosiek (77’K.Joachim)
rezerwa – Rosól, Kulisz

Sędziowali – Maciej Dudek (Żagań) oraz Radosław Pawlaczyk i Mateusz Niedzielan
Żółte kartki – Muszyński, Bohdanowicz – Dyląg, Pipia
Mecz bez udziału publiczności

Rywalki były za mocne

W Obornikach Śl. odbył się turniej halowej piłki nożnej kobiet, w którym uczestniczyła druga drużyna Ślęzy Wrocław.

 

Najważniejszym wydarzeniem bieżącego weekendu dla żeńskiej sekcji piłki nożnej Ślęzy, jest niedzielny turniej finałowy o Dolnośląski Puchar Polski. Ale żeby nie biorące w nim udziału zawodniczki zbytnio się nie nudziły, trener Arkadiusz Domaszewicz zabrał je na turniej do Obornik Śl. Choć w zawodach wystąpiły cztery drużyny, a dwie z nich to ekipy z wyższej półki, a mianowicie UKS SMS I Łódź (I liga) i UKS SMS II Łódź (CLJ). Nasze dziewczyny, choć grały bardzo ambitnie, nie zdołały zdobyć w starciach przeciwko nim choćby punktu. Udało się to za to w zremisowanym meczu z Zorzą Pęgów.

Trener Arkadiusz Domaszewicz – Dobrze zorganizowany turniej, który stał na dobrym poziomie sportowym i przebiegał w miłej atmosferze. SMS-owi życzymy dobrej gry w finałach U18, a Zorzy Pęgów dziękujemy za zaproszenie i gościnę.

Wyniki :

Ślęza II – UKS SMS I Łódź 2:5 (Rząd, Zygadlik)
Ślęza II – UKS SMS II Łódź 0:5
Ślęza II – Zorza Pęgów 2:2 (Rząd, Wypych)

Klasyfikacja

1. UKS SMS I Łódź 9 pkt
2. UKS SMS II Łódź 4 pkt
3. Zorza Pęgów 2 pkt
4. Ślęza II Wrocław 1 pkt

Ślęza II – Drucks, Rząd, Dziadek, Wypych, Mielniczuk, Funikowska, Tyza, Zygadlik