III Liga Kobiet – 11 bramek na dobry początek

W meczu 2. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z KKS-em Zabrze 11:0.

 
Choć był to mecz 2. kolejki to zarówno dla Ślęzy jak i KKS-u stanowił on inaugurację sezonu. Sezon ten Ślęza rozpoczęła z przytupem, gromiąc drużynę z Górnego Śląska.

Troszkę musieliśmy poczekać, zanim wrocławianki zdołały się wstrzelić. Pierwsze próby uderzeń Oliwii Adamiec, Kingi Podkowy i Zuzanny Walczak były nieskuteczne. Otwarcie wyniku nastąpiło w 17 min. gdy po podaniu Zuzanny Walczak, z bliskiej odległości piłkę w siatce umieściła Kinga Podkowa. Drużyna gości odpowiedziała groźnym, acz niecelnym strzałem Angeliki Czmok. W 22 min. znów podawała Walczak i znów nogę dołożyła Podkowa i było już 2:0. Ślęza przeważała zdecydowanie i jeszcze przed przerwą dwa gole strzeliła Nikola Żurawska a jednego Oliwia Adamiec.

W przerwie i już podczas drugiej odsłony trener Arkadiusz Domaszewicz dokonał wiele zmian, co nie miało jednak większego wpływu na przebieg meczu, w którym nadal rządziły i dzieliły wrocławianki, dokładając do swojego dorobku kolejne 6. bramek i ostatecznie zwyciężając 11:0. Z ciekawostek warto odnotować chyba najszybciej zdobytego gola w debiucie. Strzeliła go zaraz po pojawieniu się na murawie Joanna Gogacz. Trzeba też odnotować powrót na boisko Sylwii Chyżewskiej. Ta dziewczyna z ogromnym charakterem, po dwuletniej przerwie spowodowanej kontuzją, po wymagającej ogromnego hartu ducha rehabilitacji, powróciła do gry, za co należą się wielkie brawa.

ŚLĘZA WROCŁAW – KKS ZABRZE 11:0 (5:0)

1:0 Podkowa (as.Walczak) 17′
2:0 Podkowa (Walczak) 22′
3:0 Żurawska (Gruchała) 26′
4:0 Adamiec (Kruk) 31′
5:0 Żurawska (Kruk) 39′
6:0 Podkowa (Zygadlik) 55′
7:0 Podkowa (Kaczor) 57′
8:0 Zygadlik (Tyza) 69′
9:0 Gogacz (Podkowa) 76′
10:0 Gogacz (Kaczor) 81′
11:0 Podkowa (Gogacz) 89′

Ślęza – Skużybut, Stępień, Adamiec (79’Chyżewska), Szewczyk (46’Kaczor), Podkowa, Żurawska, Gruchała (46’Wypych), Tyza (75’Gogacz), Walczak (46’Zygadlik), Olbińska, Kruk (46’Słota)
rezerwa Malinowska

Ślęza – Zagłębie II w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Zagłębie II Lubin.

 
strzały celne

Ślęza – 11
Zagłębie II – 4

strzały niecelne

Ślęza – 6
Zagłębie II – 1

rzuty rożne

Ślęza – 8
Zagłębie II – 4

spalone

Ślęza – 3
Zagłębie II – 1

faule

Ślęza – 15
Zagłębie II – 7

żółte kartki

Ślęza – 1
Zagłębie II – 1

Bramki ze spotkania Ślęza – Zagłębie II

Oto jak padały gole w meczu Ślęza Wrocław – Zagłębie II Lubin.

 

 

Mecz z Zagłębiem II na fotografii

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Zagłębie II Lubin.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Wypowiedzi po pojedynku Ślęza – Zagłębie II

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Zagłębie II Lubin powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów.

 

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „To był bardzo dobry mecz i słowa uznania należą się obu stronom dzisiejszego widowiska. Było dużo walki, zaangażowania, ambicji, ale też oba zespoły pokazały swoje walory czysto piłkarskie. Myślę, że wygrała dziś drużyna, która tworzyła przez większą część meczu monolit. Każdy w tym zespole jest ważny i ci. którzy go zaczynają i ci którzy pomagają go rozstrzygnąć na naszą korzyść.”

Jarosław Krzyżanowski (trener Zagłębia II): „Uważam, że do 55 minuty graliśmy wyrównany pojedynek ze Ślęzą, były nawet momenty, w których też przeważaliśmy i byliśmy zespołem, który lepiej grał w piłkę. Nie chcę szukać usprawiedliwień. Mieliśmy swoje problemy przed meczem i w jego trakcie. Ślęza pokazała w końcówce dużo jakości i wygrała dziś patrząc na całe to spotkanie zasłużenie.”

Gabriel Afonso (Ślęza): „Myślę, że pierwsza połowa była bardziej zrównoważonym spotkaniem, w którym bramki padały po szczegółach. Lepiej wróciliśmy do gry w drugiej części, byliśmy bardziej zdeterminowani, aby odwrócić przebieg tego meczu i udało nam się to. Gratuluję wszystkim w drużynie za trud, włożony w zwycięstwo i walkę do ostatniej minuty.”

Kacper Zając (Zagłębie II): „To był ciężki mecz. Ślęza zagrała dobrą piłkę. My nie byliśmy w naszej dyspozycji i niestety wynik nie poszedł w naszą stronę.”

 

IV Liga Kobiet – Ślęza II lepsza od Kolektywu

W meczu 1. kolejki rozgrywek IV Ligi Kobiet, Ślęza II Wrocław wygrała z Kolektywem Radwanice 5:3

 

Ślęza II dobrze rozpoczęła ten mecz. Już na jego początku, dwukrotnie bliska strzelenia gola, była Katarzyna Stycyrz. Bramki tej piłkarce strzelić się nie udało, ale za to udała jej się asysta, przy golu strzelonym w 9 min. przez Zuzannę Dobies. Ślęza przeważała w początkowym okresie tego starcia. W 15 min. niewiele brakowało by jedna z rywalek strzeliła bramkę samobójczą, ale na jej szczęście piłka trafiła w poprzeczkę. W 20 min. Katarzyna Styczyrz była już bezbłędna i po jej strzale 1KS prowadził już 2:0. Z biegiem czasu piłkarki z Radwanic zaczęły pokazywać, że nie przyjechały do Wrocławia tylko się bronić i coraz śmielej przeprowadzały akcje ofensywne. Po jednej z nich, w 26 min. Gabriela Kassan strzeliła gola kontaktowego. chwilę potem, Weronika Płokita sprawdziła czujność Dominiki Drucks, uderzając w środek bramki. W 30 min. ponownie na listę strzelców wpisała się Kassan, doprowadzając do remisu. Pod koniec pierwszej połowy Ślęza II miała dwie doskonałe okazje, by ponownie wyjść na prowadzenie, lecz ani Sandra Piaseczna, ani też Edyta Rząd ich nie wykorzystały.

Druga połowa rozpoczęła się od niecelnej próby Katarzyny Stycyrz z rzutu wolnego. W rewanżu Aneta Zając była bliska strzelenia gola, ale jej próba przelobowania bramkarki okazała się niecelna. W kolejnych akcjach, Dagmara Czekaj bez trudu poradziła sobie ze strzałami Joanny Janik i Zuzanny Frączkiewicz. W 67 min Zuzanna Dobies precyzyjnie przymierzyła z dystansu i Ślęza ponownie prowadziła. W 71 min. po świetnym uderzeniu z rzutu wolnego Joanny Gogacz, było już 4:2. Emocje jednak na tym się nie skończyły, bo równie pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisała się w 89 min. Nikola Kortus. Już w doliczonym czasiezupełnie niezrozumiale zachowała się cgolkiperka Kolektywu, która we własnym polu karnym kopnęła zawodniczkę Ślęzy, co skończyło się nie tylko czerwoną kartką dla niej, ale też rzutem karnym, który pewnie na bramkę zamieniła Zuzanna Frączkiewicz.

Spotkanie, jak na czwartoligowe realia stało na dobrym poziomie, do czego przyczyniły się piłkarki obydwu drużyn, które już w czwartek będą miały okazję do rewanżu. Tym razem nie będzie to mecz ligowy, a starcie pucharowe. Jego początek o godz.20:30 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce.

 
ŚLĘZA II WROCŁAW – KOLEKTYW RADWANICE 5:3 (2:2)

1:0 Dobies 9′
2:0 Styczyrz 20′
2:1 Kassan 26′
2:2 Kassan 30′
3:2 Dobies 67′
4:2 Gogacz 71′
4:3 Kortus 89′
5:3 Frączkiewicz (karny) 90+3′

Ślęza II – Drucks, Piaseczna (46’Gogacz), Brodowska, Frączkiewicz (90+5’Frankowska), Styczyrz, Janik, Rząd (82’Kieliba), Zonenberg (85’Czajkowska), Dobies, Igałowicz, Dziadek

Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii.

Koncertowa gra Ślęzy w II połowie

W meczu 6. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z Zagłębiem II Lubin 5:2.

 

Pokaż mi swoją ławkę, a powiem ci jak silny jest twój zespół. Te słowa doskonale pasują do drużyny Ślęzy Wrocław, która po świetnej, zwłaszcza w drugiej połowie grze, pokonała rezerwy lubińskiego Zagłębia, a bardzo duży wkład w to zwycięstwo wnieśli zmiennicy.
Od początku spotkania, toczyło się ono w bardzo dobrym tempie, czego też mogliśmy się spodziewać, bo zarówno wrocławianie, jak i lubińska młodzież takie tempo preferują. Ślęza bardzo dobrze rozpoczęła ten mecz bo już w 13 min. po dośrodkowaniu Roberta Pisarczuka z rzutu rożnego, Adrian Niewiadomski przedłużył głową lot piłki, a z najbliższej odległości do bramki wpakował ją Adam Samiec. W16 min. niewiele brakowało by gospodarze zwiększyli rozmiary prowadzenia, lecz po strzale głową Huberta Muszyńskiego, świetnie interweniował Szymon Weirauch. Zamiast 2:0, w 18 min. było 1:1, po trafieniu Łukasza Łakomego. Gol ten wyrażnie podbudował przyjezdnych, którzy zwietrzyli swoją szansę na korzystny wynik we Wrocławiu. W 33 min. Jakub Wąsowski z trudem przeniósł piłke nad poprzeczkę, po centrostrale jednego z rywali, ale minutę później po raz drugi musiał wyciągać piłke z siatki, po główce Tomasza Pieńko. Ślęza jeszcze przed przerwą starała się odrobić straty, ale piłka po strzałach Niewiadomskiego i Viniciusa przeleciała daleko obok bramki.

W przerwie trener Grzegorz Kowalski dokonał pierwszych zmian, a pojawienie się na murawie Mateusza Stempina i Pawła Fediuka ożywiło grę żółto-czerwonych. Ten drugi był bardzo bliski strzelenia gola wyrównującego w 52 min. lecz jego uderzenie, głową na linii bramkowej zatrzymał jeden z obrońców. Gospodarze z minuty na minutę podkręcali tempo, a pod bramką lubinian robiło się coraz bardziej gorąco. W 57 min. tuż obok słupka główkował Samiec. Na wyrówenianie musieliśmy jednak poczekać do 63 min. kiedy to przy asyście Stempina, gola strzelił Muszyński. Za chwilę strzał z ostrego kąta Stempina obroniony został przez golkipera Zagłębia. W 74 min. w rolę asystenta wcielił się kolejny ze zmienników, Mikołaj Wawrzyniak, a piłke bramce ponownie umieścił Muszyński.Ten sam piłkarz był bliski ustrzelenia hat tricka, lecz w 77 min. piłka po jego strzale obiła tylko słupek. Mimo prowadzenia, wrocławianie nie zamierzali oddawać inicjatywy i wciąż szukali kolejnych bramek, co bardzo podobało się nielicznej, ale coraz bardziej żywiołowo reagującej publiczności. Nagrodą za taką postawę były dwie kolejne bramki. W 90 min. Stempin zagrał do Dominika Krukowskiego, a w swoim pierwszym w tym sezonie ligowym meczu, junior Ślęzy strzelił też swoją pierwszą ligową bramkę w seniorskich rozgrywkach. To jeszcze nie był koniec emocj w tej potyczcei, bowiem już w doliczonym czasie Wawrzyniak dwukrotnie stqanął przed szansą na wpisanie się na listę strzelców. Pierwszej z nich nie wykorzystał, ale przy drugiej, po trzeciej już w tym starciu asyście Stempina, okazał się być skuteczny.

ŚLĘZA WROCŁAW – ZAGŁĘBIE II LUBIN 5:2 (1:2)

1:0 Samiec 13′
1:1 Łakomy 17′
1:2 Pieńko 34′
2:2 Muszyński 62′
3:2 Muszyński 74′
4:2 Krukowski 90′
5:2 Wawrzyniak 90+2′

Ślęza – Wąsowski, Pisarczuk, Bohdanowicz (70’Wawrzyniak), Traczyk (46’Fediuk), Hawryło (70’Tomaszewski), Vinicius (46’Stempin), Afonso, Stępień (88’Krukowski), Niewiadomski, Samiec, Muszyński
rezerwa – Zabielski, Kotyla

Zagłębie II – Weirauch, Kłudka, Rogalski, Bogacz, Sobczak, Kizyma (70’Dzidek), Pieńko, Zając, Adamski (65’Chmarek), Łakomy, Hanc (80’Siga)
rezerwa – Bielak, Żyła, Laskowski

Sędziowali – Filip Paszczyk (KS Wałbrzych) oraz Wojciech Kozik i Mariusz Mordarski
Żółte kartki : Pisarczuk – Kłudka
Widzów – 200

Ślęza zagra z rezerwami Zagłębia

W sobotę (4 września) o godz.16:30 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 6. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Zagłębiem II Lubin.

 

Za nami obfitujący w emocje i całkiem udany sierpień. Liczymy, że równie udany będzie wrzesień, w którym to miesiącu zespół Ślęzy czeka prawdziwy piłkarski maraton, bo oprócz pięciu meczów ligowych, 1KS zagra też spotkanie Fortuna Pucharu Polski z Chojniczanką, oraz dwa mecze okręgowych rozgrywek Pucharu Polski (oczywiście, jeśli Ślęza pokona pierwszego rywala).

Pierwszym wrześniowym przeciwnikiem Ślęzy, będą dobrze spisujące się w początkowej fazie sezonu, rezerwy lubińskiego Zagłębia. Zespół ten prowadzony od tego sezonu przez trenera Jarosława Krzyżanowskiego, plasuje się obecnie na 7. miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 8 pkt. Sezon lubinianie rozpoczęli od porażki 1:2 na własnym boisku z Rekordem i była to jedyna jak dotąd porażka tej drużyny. W kolejnych bowiem meczach, Zagłębie II odniosło dwa zwycięstwa i również dwukrotnie zremisowało. Warto też zwrócić uwagę na duża ilość strzelonych goli przez drużynę naszych sobotnich gości. Lubinianie już 11. razy umieszczali piłkę w siatce rywali, co stawia ich na drugim miejscu po względem skuteczności, a ustępują pod tym względem jedynie Ślęzy Wrocław, która tych goli ma już strzelonych 16 (choć tak naprawdę 17). Ponad połowę bramek strzelonych przez Zagłębie, bo aż 7, strzelił rewelacyjnie spisujący się w tej fazie sezonu, zaledwie 18-letni Patryk Kusztal, stąd wniosek, że na tego piłkarza trzeba będzie zwrócić szczególną uwagę.

W przeciwieństwie od innych klubów, w Lubinie rezerwy są rzeczywiście prawdziwymi rezerwami. Bardzo rzadko zdarza się bowiem, by do drugiej drużyny spadali zawodnicy z pierwszego zespołu, a do gry desygnowani są zazwyczaj bardzo młodzi piłkarze. Dość powiedzieć, że w bieżących rozgrywkach tylko jeden piłkarz z dotychczas grających w rezerwach, Dawid Pakulski, ma datę urodzenia rozpoczynającą się od jedynki, pozostali zaś już od dwójki. Nie brakuje też wśród nich takich, co urodzili się w roku 2004 a nawet 2005. Czy również tak młodą kadrę przywiezie do Wrocławia trener Krzyżanowski ? Tego do końca nie wiemy, bowiem ze względu na reprezentacyjną przerwę, ma większą niż zwykle możliwość skorzystania z tzw. spadów z pierwszej drużyny, która jednak tego dnia nie będzie też odpoczywać, bowiem rozegra sparingowy mecz z Lechem Poznań.

Ślęza z rezerwami Zagłębia grała już sporo meczów, a tym co je charakteryzowało, było szybkie tempo, wiele sytuacji podbramkowych i to, że bez względu na wynik, żaden z zespołów nigdy nie odpuszczał i grał do samego końca na 100%. Takiego też meczu spodziewamy się w sobotę i jesteśmy pewni, że emocji w nim nie zabraknie. To powinno być ciekawe i stojące na dobrym poziomie widowisko, które najlepiej zobaczyć, zajmując miejsce na trybunach.

Serdecznie zapraszamy kibiców na to spotkanie. Naprawdę warto.

Informacje dla kibiców :

Bilety w cenie 15 zł (normalny) i 8 zł (ulgowy) dostępne tylko przed meczem w kasie na stadionie.
Wjazd na parking i wejście na stadion od ul. Zakrzowskiej
Dojazd MPK – autobusy linii 128, 130, 141 i 151 – przystanek Zakrzowska
autobusy linii D, N, 121, 131 – przystanek Rondo Lotników Polskich (trzeba przejść przez wiadukt)
Dojazd PKP – przystanek Wrocław Psie Pole (trzeba przejść przez wiadukt)
Gastronomia – Kawiarnia „Ślęzanka” w budynku klubowym, oraz Grill usytuowany przy trybunach.

III Liga Kobiet – KKS Zabrze pierwszym przeciwnikiem Ślęzy

W niedzielę (5 września) o godz.15 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 2. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet, pomiędzy Ślęzą Wrocław i KKS-em Zabrze.

 
Sezon 2021/22 rozgrywek III Ligi Kobiet zainaugurowany został już w ubiegłym tygodniu, ale mecz Chrobrego Głogów ze Ślęzą Wrocław został przełożony na prośbę naszego klubu, i odbędzie się on w listopadzie.

Nowy sezon zapowiada się pasjonująco. Wydaje się, że stawka zespołów biorąca w nim udział będzie bardziej wyrównana niż w poprzednich rozgrywkach, stąd zarówno rywalizacja o awans, jak też o zachowanie ligowego bytu, wzbudzać będzie wiele emocji. Niestety, w połowie sierpnia Plon Błotnica Strzelecka wydał oświadczenie, że wycofuje się z rozgrywek III ligi, a to oznacza, że uczestniczyć w niej będzie tylko 11. zespołów.

Gdybyśmy mieli wskazać faworytów do rywalizacji o awans, to na pewno trzeba do nich zaliczyć rezerwy Czarnych Sosnowiec. W przypadku tej drużyny dużo zależeć będzie jednak o możliwości korzystania z tzw. „spadów” z pierwszego zespołu, który co przypominamy, jest aktualnym Mistrzem Polski. Jak mocne mogą być sosnowieckie rezerwy, gdy skorzystają ze wzmocnień, boleśnie przekonała się w 1. kolejce drużyna beniaminka, Polonia Tychy, która przegrała z Czarnymi II aż 0:13. Bardzo mocnym wydaje się też być Mitech Żywiec. Jeszcze do niedawna występował on w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale po sezonie 2018/19 się z niej wycofał i przystąpił do zmagań w lidze IV, którą można by rzec, że połknął, wygrywając wszystkie 14. spotkań i strzelając w nich aż 96 bramek. Passę zwycięstw Mitech podtrzymał w inauguracyjnej kolejce, gromiąc 9:2 Polonię Świdnica. Do grona faworytów do awansu zaliczyć też musimy i Ślęzę Wrocław, ale o tym w dalszej części artykułu.

Najbardziej utytułowanym klubem w stawce, jest trzykrotny Mistrz Polski, Stilon Gorzów Wlkp. Mimo tak wspaniałych osiągnięć, raczej w tym sezonie nie widzimy Stilonu w gronie kandydatów do awansu, co nie oznacza, że będzie to słaby zespół, a wręcz przeciwnie, może on napsuć krwi faworytom. W pierwszym meczu Stilon zaliczył falstart, przegrywając aż 0:4 w Opolu z Unią, ale czy w tym przypadku możemy mówić o niespodziance ? Raczej nie, a to z tego powodu, że Unia w tym sezonie będzie zdecydowanie mocniejsza, bowiem korzystając z wycofania się z III ligi Plonu, sięgnęła po najlepsze zawodniczki z tamtego zespołu, przez co bardzo wzmocniła swój kadrowy potencjał.

Wydaje się, że tak jak w poprzednich rozgrywkach, pewnymi miejsca w środku tabeli, powinny być solidne drużyny Promienia Żary i KKS-u Zabrze. Reszta stawki, w tym beniaminkowie (poza Mitechem) raczej skupi się na rywalizacji o utrzymanie, choć nie możemy być do końca pewni, czy któryś z tych klubów nie zaskoczy nas pozytywnie i  nie włączy się do rywalizacji o coś więcej, niż tylko zachowanie trzecioligowego bytu.

Przejdźmy teraz do Ślęzy Wrocław, która w niedzielę zainauguruje swój szósty ligowy sezon, a zarazem drugi w rozgrywkach makroregionalnych. Nie ukrywamy, że marzy nam się awans i wiemy też, że nasz zespół na taki awans jest stać. Kadrowo Ślęza wydaje się być jeszcze mocniejsza niż w poprzednich rozgrywkach. Do dziewczyn, które doskonale już znamy, dołączyło kilka innych, a każda z nich może sporo wnieść do gry zespołu. Bianka Raduj podejmie rywalizację o miejsce między słupkami, a Zuzanna Walczak i Joanna Gogacz, powinny wzmocnić i tak już niemałą siłę ofensywną 1KS-u.

Mecze sparingowe (choć nie są one nigdy do końca miarodajne), pokazały, że Ślęza powinna być mocna. Cieszy stały progres formy zawodniczek i to nie tylko tych (co może śmiesznie zabrzmi ze względu na ich wciąż bardzo młody wiek) doświadczonych, ale też tych, które płynnie przeszły do dorosłego zespołu z drużyny juniorek. Wiemy, że ten zespół stać jest na bardzo dużo i tego też się trzymamy.

Zaczynamy od meczu z KKS-em Zabrze, z którym Ślęza w poprzednich rozgrywkach dwukrotnie wygrała (4:1 i 9:1). Przypomnijmy też, że Kobiecy Klub Sportowy z Zabrza, to klub z dosyć już długą historią jak na realia żeńskiego futbolu, bowiem powstał w 2002 roku i przez wiele sezonów występował w II lidze, a ma też w swoim dorobku, dwukrotne zmagania w lidze I. Obecna kadra KKS-u oparta jest na piłkarkach grających też w minionych rozgrywkach, ale jest w niej też kilka nowych zawodniczek.

Dobrze zacząć sezon, czyli wygrać pierwszy mecz, taki jest cel naszego zespołu. Wierzymy, że uda się go osiągnąć. Naszym piłkarkom będzie jednak w wiele łatwiej zwyciężyć, gdy będą czuły wsparcie z trybun, dlatego też chcemy zachęcić kibiców, by licznie wybrali się na to spotkanie. Serdecznie zapraszamy.

IV Liga Kobiet – Na inaugurację mecz z Kolektywem

W sobotę (4 września) o godz.19 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 1. kolejki rozgrywek IV Ligi Kobiet, pomiędzy Ślęzą II Wrocław i Kolektywem Radwanice.

 

W sobotę druga drużyna piłkarek Ślęzy zainauguruje ligowe rozgrywki. Przypomnijmy, że w poprzednich, Ślęza II zaprezentowała się całkiem udanie, zajmując 5. miejsce w końcowej tabeli. W sezonie 2021/22 w grupie Dolnośląskiej IV ligi zagra 10. zespołów, czyli o jeden więcej niż to miało miejsce w poprzednich rozgrywkach. Nie zobaczymy już w nich drugiej drużyny Polonii Świdnica, ale za to do ligowych zmagań przystąpią trzy nowe zespoły, a mianowicie rezerwy Bielawianki Bielawa, absolutnego nowicjusza czyli Płomień Krośnice i co jest ciekawostką zespół UKS-u SAP Brzeg, który terytorialnie przynależy do Opolskiego ZPN, ale zgłosił się do rozgrywek na Dolnym Śląsku.

Podobnie jak w poprzednim sezonie, możemy spodziewać się dużej rotacji w składzie rezerw Ślęzy. Wiele pod tym względem zależeć będzie od terminarzy rozgrywek III ligi czy też CLJ U17, bowiem wszystkie piłkarki zgłoszone do tych rozgrywek, zgłoszone są też i do ligi IV. Na tym poziomie rozgrywkowym, doświadczenia w grze w dorosłym już futbolu będą też mogły zbierać dziewczyny z zespołu U15.

W pierwszym meczu Ślęza II zagra z doskonale nam znanym rywalem, Kolektywem Radwanice, który wydaje się, że podobnie jak w poprzednim sezonie, powinien być jednym z czołowych zespołów w lidze. Zapowiada się zatem, że w sobotni wieczór, powinniśmy oczekiwać ciekawego i emocjonującego spotkania, na które serdecznie zapraszamy kibiców.