Liga dżentelmenów po 14. kolejce

W 14. kolejce sędziowie pokazali „tylko” 37 żółtych kartek. Dwie tego koloru zobaczył piłkarz Lechii Zielona Góra, a bezpośrednią czerwoną kartką, ukarany został zawodnik Polonii Nysa.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

Liga dżentelmenów po 14. kolejce.

 
1. MKS Kluczbork – 30
1. Górnik II Zabrze – 30
3. ŚLĘZA WROCŁAW – 34
4. Rekord Bielsko-Biała – 36
5. Carina Gubin – 39
6. Pniówek 74 Pawłowice – 42
7. Gwarek Tarnowskie Góry – 44
8. Warta Gorzów Wlkp. – 45
9. Odra Wodzisław Śl. – 48
10. Chrobry II Głogów – 51
10. Raków II Częstochowa – 51
12. LKS Goczałkowice-Zdrój – 53
12. Stal Brzeg – 53
14. Miedź II Legnica – 56
15. Stilon Gorzów Wlkp. – 59
16. Lechia Zielona Góra – 60
17. Polonia Nysa – 62
18. Polonia Bytom – 70

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 14. kolejce

Drugi z rzędu hat trick Dawida Wolnego spowodował, że zdecydowanie ten piłkarz odskoczył od reszty stawki.

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 14. kolejce

 
17 – Dawid Wolny (Polonia Bytom)

14 – Marcin Wróbel (Rekord)

10 – Michał Biskup (Gwarek), Emil Drozdowicz (Stilon)

9 – Mateusz Surożyński (Lechia)

8 – Marcin Przybylski (MKS), Dawid Hanzel (Pniówek), VINICIUS (ŚLĘZA)

7 – Jakub Kuczera (Odra), MACIEJ TOMASZEWSKI (ŚLĘZA)

6 – Alan Lubaski (Górnik II), Kamil Popowicz (Polonia Nysa)

5 – Jakub Ryś (Carina), Tomasz Wojciechowski (Chrobry II), Marcin Wodecki (Górnik II), Przemysław Mycan (Lechia), Krzysztof Kiklaisz (LKS), Mateusz Szatkowski (Pniówek), Kamil Chiliński (Raków II), Tomasz Nowak (Rekord), Paweł Krauz (Warta)

W naszej klasyfikacji posługujemy się informacjami z portalu „Łączy nas piłka”, na którym dostępne są dane z protokołów meczowych. Dlatego też w naszym rankingu przykładowo Marcin Przybylski ma 8, a nie 10 bramek, tak jak informuje wiele portali. Dwa z tych goli według protokołów meczowych, to były trafienia samobójcze piłkarzy drużyn przeciwnych.

Podsumowanie 14. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

14. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3), nie była udana dla zespołów gości, którym nie udało się wygrać żadnego meczu. Sześciokrotnie za to wygrywali gospodarze, a trzykrotnie odnotowano remisy.

 
Lider zremisował, przez co wciąż jest jedynym niepokonanym zespołem w tym sezonie. Swoje obiektu ponownie nie zdołał odczarować MKS, przez co wraz z LKS-em, wciąż jeszcze nie ma odnotowanego zwycięstwa na własnym boisku. Bez wyjazdowego zwycięstwa pozostają nadal Stal Brzeg i Polonia Nysa. W 14. kolejce strzelono 30 bramek, co daje średnią 3,33 gola na mecz.

RAKÓW CZĘSTOCHOWA – REKORD BIELSKO-BIAŁA 1:1
W meczu kolejki gole zdobywane były po przerwie, a końcowy rezultat wydaje się być sprawiedliwym rozstrzygnięciem.

MIEDŹ II LEGNICA – ODRA WODZISŁAW ŚL. 2:2
Gospodarze długo w tej potyczce prowadzili 2:0 i roztwonili ten kapitał w ostatnim kwadransie.

GÓRNIK II ZABRZE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 5:1
Rezerwy Górnika gromią Gwarka i wskakują na 2. miejsce. Wyniki zabrzan dają powód do zastanowienia, czy czasem Górnik wzorem innych klubów z ekstraklasy, nie zamierza mieć swoich rezerw w II lidze.

STILON GORZÓW WLKP. – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 1:0
Jeden, ale jakże cenny gol w tym meczu pozwolił beniaminkowi nie tylko wygrać, ale też dosyć znacznie oddalić się od strefy spadkowej.

POLONIA BYTOM – POLONIA NYSA 4:1
W 59 min. goście strzelili bramkę kontaktową, dającą nadzieję na odwrócenie losów tego meczu. Ta nadzieja praktycznie zgasła jednak w 71 min, gdy czerwoną kartką ukarany został bramkarz nyskiego beniaminka.

STAL BRZEG – LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ 3:1
Stal wygrała i choć nie opuściła ostatniego miejsca, to jednak złapała bliski kontakt z zespołami bezpośrednio wyprzedzającymi ją w tabeli. W tym meczu wszystkie bramki zdobyte zostały już w jego pierwszym kwadransie.

LECHIA ZIELONA GÓRA – CARINA GUBIN 2:0
W lubuskich derbach górą faworyt, mimo tego, że od 72 minuty musiał on grać w dziesiątkę (czerwona kartka).

MKS KLUCZBORK – CHROBRY II GŁOGÓW 1:1
W Kluczborku bez zmian, czyli bez zwycięstwa na własnym boisku i dopiero drugi zdobyty na nim punkt.

ŚLĘZA WROCŁAW – WARTA GORZÓW WLKP. 3:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

IV Liga Kobiet – Bez punktów w Wałbrzychu

W rozegranym w Wałbrzychu meczu 7. kolejki IV Ligi Kobiet, Ślęza II Wrocław przegrała z miejscowym Zagłębiem 0:1.

 
Trener Paulina Zygadlik – Całe spotkanie nasza gra była chaotyczna. Bardzo dużo strat piłki w środku pola, dużo niedokładnych podań, kilka niewykorzystanych sytuacji, i jedna wykorzystana przez przeciwniczki, po błędzie w naszej linii obrony. Jej skutkiem jest to, że wracamy do Wrocławia bez punktów.
Gratulujemy przeciwnikowi wygranej i życzymy powodzenia w dalszych rozgrywkach.

ZAGŁĘBIE WAŁBRZYCH – ŚLĘZA WROCŁAW 1:0

Ślęza II – Gołębiowska, Czajkowska, Furman, Gałka, Guzek, Hanyż, Janusiewicz, Munzadi (55’Guzikowska), Nowak, Świątek, Szram

Gole z pojedynku z Wartą

Oto jak padały bramki w meczu Ślęza Wrocław – Warta Gorzów Wlkp.

 

 

 

 

 

 

Mecz z Wandą Kraków na fotografii

Oto galeria zdjęć ze spotkania II ligi kobiet Ślęza Wrocław – Wanda Kraków.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Zdjęcia ze spotkania Ślęza – Warta

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Warta Gorzów Wlkp.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Trener Domaszewicz po pojedynku z Wandą

Oto, co po meczu żeńskich drużyn Ślęza Wrocław – Wanda Kraków powiedział trener naszej drużyny Arkadiusz Domaszewicz.

 

„Po wpadce w Kielcach i przeciętnym przez różne czynniki meczu pucharowym , dziewczyny w końcu pokazały swoje prawdziwe oblicze. Była zespołowość , spójność i jeden cel – 3 pkt. Wiadomo mamy wciąż swoje mankamenty, nad którymi pracujemy natomiast cieszymy się z dzisiejszego zwycięstwa.”

Komentarze po spotkaniu z Wartą

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Warta Gorzów Wlkp. powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu drużyn:

 

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Ciężko wywalczone punkty zawsze ceni się najbardziej. Dziś wygraliśmy trudny mecz z rywalem, który postawił nam wysoko poprzeczkę i do końca chciał odwrócić losy spotkania. Zagraliśmy konsekwentnie w obronie, byliśmy skuteczni w ataku i tak jak w spotkaniu z Pniówkiem będąc pod presją potrafiliśmy rozstrzygnąć mecz zdobywając kluczową bramkę. To dobry prognostyk przed kolejnym spotkaniem.”

Mateusz Konefał (trener Warty): „Przegraliśmy dziś, ale w moim odczuciu może to śmiesznie zabrzmi przy takim wyniku, ale nie wiem do końca czy wygrał dziś zespół lepszy w przekroju całego spotkania. Uważam, że dziś dużymi fragmentami zaprezentowaliśmy fajny poziom. Naprawdę szczególnie w drugiej połowie częściej niż Ślęza byliśmy pod bramką przeciwnika, natomiast dwa zabójcze ciosy, dwa wypady z przejścia z obrony do ataku, gdzie wiedzieliśmy, że zespół Ślęzy w tym aspekcie jest bardzo mocny i potrafi wykorzystać nawet tam jakieś małe błędy, doprowadziły do tego przegrywamy dziś 1:3, ale uważam, że zamykając dzisiejszym meczem taką klamrę tych trzech październikowych spotkań, gdzie graliśmy z zespołami topowymi w tej lidze takimi jak rezerwy Rakowa, czy też Górnika, a także dziś ze Ślęzą, to w każdym z nich zaprezentowaliśmy się ciekawie, pokazaliśmy fajną piłkę, było dużo agresji i zaangażowania. Myślę, że jest to fajny prognostyk na te trzy ostatnie listopadowe spotkania, gdzie zagramy moim zdaniem z drużynami dużo gorzej zorganizowanymi niż choćby dzisiaj Ślęza.

Mateusz Kluzek (Ślęza): „Bardzo cieszymy się z dzisiejszych trzech punktów, które wywalczyliśmy po zaciętym spotkaniu. Trzeba powiedzieć, że Warta zawiesiła poprzeczkę wysoko. Strzeliliśmy pierwsi bramkę, a później skupiliśmy się na grze defensywnej i wyprowadzaniu kontr. Ciężko pracowaliśmy na przestrzeni całego meczu. Czystego konta nie udało się zachować, ale dołożyliśmy dwa gole i myślę, że wygrywamy całkowicie zasłużenie. Do końca rundy zostały trzy mecze, w których chcemy podtrzymać zwycięską passę, by jak najmocniej wywierać presję na liderze z Częstochowy.

Krystian Rybicki (Warta): „Ogólnie mecz nie rozpoczął się dla nas korzystnie ponieważ w początkowych minutach popełniliśmy błąd, który przyniósł drużynie Ślęzy karnego. Od tamtego momentu dobrze graliśmy, mieliśmy dogodne sytuacje by doprowadzić do remisu, niestety się nie udało. W drugiej połowie straciliśmy bramkę na 0:2, byliśmy konsekwentni i dało to korzyść gola. Niestety nie udało się nam wywieźć trzech punktów z Wrocławia.”

Ślęza – Warta w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Warta Gorzów Wlkp.

 

strzały celne

Ślęza – 6
Warta – 4

strzały niecelne

Ślęza – 4
Warta – 8

rzuty rożne

Ślęza – 7
Ślęza – 6

spalone

Ślęza – 3
Warta – 0

faule

Ślęza – 11
Warta – 10

żółte kartki

Ślęza – 1
Warta – 2