Komentarze po spotkaniu z Wartą

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Warta Gorzów Wlkp. powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu drużyn:

 

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Ciężko wywalczone punkty zawsze ceni się najbardziej. Dziś wygraliśmy trudny mecz z rywalem, który postawił nam wysoko poprzeczkę i do końca chciał odwrócić losy spotkania. Zagraliśmy konsekwentnie w obronie, byliśmy skuteczni w ataku i tak jak w spotkaniu z Pniówkiem będąc pod presją potrafiliśmy rozstrzygnąć mecz zdobywając kluczową bramkę. To dobry prognostyk przed kolejnym spotkaniem.”

Mateusz Konefał (trener Warty): „Przegraliśmy dziś, ale w moim odczuciu może to śmiesznie zabrzmi przy takim wyniku, ale nie wiem do końca czy wygrał dziś zespół lepszy w przekroju całego spotkania. Uważam, że dziś dużymi fragmentami zaprezentowaliśmy fajny poziom. Naprawdę szczególnie w drugiej połowie częściej niż Ślęza byliśmy pod bramką przeciwnika, natomiast dwa zabójcze ciosy, dwa wypady z przejścia z obrony do ataku, gdzie wiedzieliśmy, że zespół Ślęzy w tym aspekcie jest bardzo mocny i potrafi wykorzystać nawet tam jakieś małe błędy, doprowadziły do tego przegrywamy dziś 1:3, ale uważam, że zamykając dzisiejszym meczem taką klamrę tych trzech październikowych spotkań, gdzie graliśmy z zespołami topowymi w tej lidze takimi jak rezerwy Rakowa, czy też Górnika, a także dziś ze Ślęzą, to w każdym z nich zaprezentowaliśmy się ciekawie, pokazaliśmy fajną piłkę, było dużo agresji i zaangażowania. Myślę, że jest to fajny prognostyk na te trzy ostatnie listopadowe spotkania, gdzie zagramy moim zdaniem z drużynami dużo gorzej zorganizowanymi niż choćby dzisiaj Ślęza.

Mateusz Kluzek (Ślęza): „Bardzo cieszymy się z dzisiejszych trzech punktów, które wywalczyliśmy po zaciętym spotkaniu. Trzeba powiedzieć, że Warta zawiesiła poprzeczkę wysoko. Strzeliliśmy pierwsi bramkę, a później skupiliśmy się na grze defensywnej i wyprowadzaniu kontr. Ciężko pracowaliśmy na przestrzeni całego meczu. Czystego konta nie udało się zachować, ale dołożyliśmy dwa gole i myślę, że wygrywamy całkowicie zasłużenie. Do końca rundy zostały trzy mecze, w których chcemy podtrzymać zwycięską passę, by jak najmocniej wywierać presję na liderze z Częstochowy.

Krystian Rybicki (Warta): „Ogólnie mecz nie rozpoczął się dla nas korzystnie ponieważ w początkowych minutach popełniliśmy błąd, który przyniósł drużynie Ślęzy karnego. Od tamtego momentu dobrze graliśmy, mieliśmy dogodne sytuacje by doprowadzić do remisu, niestety się nie udało. W drugiej połowie straciliśmy bramkę na 0:2, byliśmy konsekwentni i dało to korzyść gola. Niestety nie udało się nam wywieźć trzech punktów z Wrocławia.”