Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 7. kolejce

Na czele klasyfikacji strzelców pozostają wciąż Mariusz Idzik i Bartosz Włodarczyk, ale za ich plecami formuje się coraz liczniejsza grupa pościgowa.

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 7. kolejce

7 – Bartosz Włodarczyk (MKS), Mariusz Idzik (Ruch)

6 – Szymon Szymański (Rekord)

5 – Bartosz Marchewka (LKS), PIOTR STĘPIEŃ (ŚLĘZA)

4 – Marcin Przybylski (Foto-Higiena), Piotr Ćwielong (LKS), Maciej Koziara (Miedź II), Adam Żak (Polonia Bytom), Damian Celuch (Stal), Paweł Posmyk (Warta), ROBERT PISARCZUK (ŚLĘZA)

3 – Dominik Skiba, Ishmael Baidoo (Górnik II),  Szymon Kobusiński (Lechia), Wojciech Caniboł (Pniówek), Jakub Kuczera (ROW), Marcin Niemczyk (Stal),  GUILHERME (ŚLĘZA)

 
W naszej klasyfikacji sugerujemy się tym co znajdziemy na portalu „Łączy nas piłka” na którym podane są nazwiska strzelców z protokołów meczowych.

Podsumowanie 7. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Cztery zwycięstwa gospodarzy, trzy gości i jeden remis, to bilans 7. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

W 7. kolejce piłkarze zaimponowali doskonałą skutecznością, strzelając 33 bramki, co daje średnią 4,1 gola na mecz. Bez porażki pozostają nadal Ślęza Wrocław i Polonia Bytom. Zwycięstwa na własnym obiekcie nie odniosły jeszcze – LKS Goczałkowice Zdrój, Piast Żmigród, ROW 1964 Rybnik, Foto-Higiena Gać, Polonia-Stal Świdnica i Lechia Zielona Góra. na wyjazdach wygrać za to nie potrafiły jeszcze ani razu zespoły – Górnika II Zabrze, Miedzi II Legnica, Gwarka Tarnowskie Góry, Pniówka 74 Pawłowice i Polonii Nysa.

MIEDŹ II LEGNICA – ROW 1964 RYBNIK 2:0
Bramki w tym starciu zdobywane były po przerwie. Miedź II dzięki temu zwycięstwu wydostała się ze strefy spadkowej.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – REKORD BIELSKO-BIAŁA 1:3
Mecz lepiej rozpoczęli miejscowi, którzy otworzyli wynik. Później jednak, do siatki piłkę posyłali tylko goście. LKS kończył ten mecz w dziesiątkę (czerwona kartka w 78 min.)

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – STAL BRZEG 1:1
Gole w tej potyczce strzelali tylko gospodarze, po jednym do bramki Stali i własnej.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – POLONIA NYSA 2:3
Beniaminek z Nysy był bardzo bliski zwycięstwa, prowadząc do 87 minuty. Mecz trwa jednak tak długo, dopóki sędzia po raz ostatni nie użyje gwizdka. Pniówek wyrównał, a w 4 minucie doliczonego czasu strzelił zwycięską bramkę.

POLONIA-STAL ŚWIDNICA – POLONIA BYTOM 1:3
Czwarty mecz i czwarta porażka beniaminka na własnym boisku. Polonia Bytom wygrywają to spotkanie, zdaję się potwierdzać swoje wysokie, w tym sezonie, aspiracje.

MKS KLUCZBORK – PIAST ŻMIGRÓD 7:2
Wynik tego meczu mówi o nim wszystko. Ciekawe były za to słowa trenera Piasta na pomeczowej konferencji, który powiedział, że nie wie czy w następnym meczu zasiądzie na ławce wraz z zespołem ze Żmigrodu.

GÓRNIK II ZABRZE – LECHIA ZIELONA GÓRA 4:0
Trzecia z rzędu porażka Lechii. Czy to oznacza, że w Zielonej Górze dzieje się coś niedobrego.

WARTA GORZÓW WLKP. – ŚLĘZA WROCŁAW 0:3
Ten mecz relacjonujemy osobno.

RUCH CHORZÓW – ZAGŁĘBIE II LUBIN przełożony na 21.10.2020.

FOTO-HIGIENA GAĆ – pauza

Galeria ze spotkania Ślęza – Warta

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku III ligi kobiet Ślęza Wrocław – Warta Gorzów Wielkopolski.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

III liga kobiet – Porażka w szalonym meczu

W meczu 2. kolejki rozgrywek III ligi kobiet (grupa 3), Ślęza Wrocław przegrała z Wartą Gorzów Wlkp. 4:5.

 

Po szalonym meczu, piłkarki Ślęzy przegrały niestety z gorzowską Wartą. Tym co głownie zadecydowało o porażce naszego zespołu, były kardynalne błędy w defensywie, bezlitośnie wykorzystane przez zespół z Gorzowa Wlkp.

Mecz zaczął się dla nas fatalnie, bo już po 25 sekundach od jego rozpoczęcia, po faulu Katarzy Gaber, sędzia wskazał na wapno, a pewną egzekutorką jedenastki była Anna Okulewicz. W 9 min. było już 0:2 po trafieniu Karoliny Karaczyn i wstąpiły w nas obawy, że to spotkanie może zakończyć się pogromem wrocławianek, które w początkowym okresie grały bardzo słabo. Dziewczyny potrafiły jednak wziąć się w garść i w 14 min. złapały kontakt, gdy po podaniu Kingi Podkowy, gola strzeliła Paulina Szopińska. W 35 min. było już 2:2, po bramce Nikoli Żurawskiej, obsłużonej znakomitym podaniem Kariny Kruk. W 44 min. miała miejsce bliźniaczą akcja, lecz tym razem Nikola Żurawska posłała piłkę obok słupka. W 45 min. w polu karnym swoją rywalkę sfaulowała Agnieszka Stępień, a Anna Okulewicz ponownie bezbłędnie wykonała rzut karny. To nie był jeszcze koniec emocji w tej części meczu, bo już w doliczonym czasie, gorzowianki sfaulowały we własnej szesnastce Nikolę Żurawską, a Kinga Podkowa, skutecznym strzałem z jedenastu metrów sprawiła, że do przerwy mieliśmy remis 3:3.

O tym, że dziewczyny potrafią grać ostrzej od panów, przekonaliśmy się w drugiej połowie, w której raz za razem któraś z piłkarek (a czasami nawet po dwie) długo leżała na boisku. Zdziwieni zatem byliśmy, że biorąc jeszcze pod uwagę duża ilość zmian, arbiter doliczył tylko 5 minut, choć gdyby podwoiły ich ilość, to wcale też nie popełniłby błędu. Druga odsłona była bardzo rwana i mniej w niej było składnego futbolu. Obie drużyny zawzięcie dążyły do przechylenia szali zwycięstwa na swoją stroną. Udało to się gorzowiankom. W 81 min. Aleksandra Kaczor podała niestety piłkę Paulinie Brzozowskiej, a ta po długim rajdzie umieściła ją w siatce. W 89 min. ponownie na listę strzelców wpisała się Anna Okulewicz, a Ślęza zdołała odpowiedzieć, już w doliczonym czasie, trafieniem Patrycji Piotrowskiej.

Jesteśmy po dwóch pierwszych meczach w zreformowanej III lidze i już wiemy, o ile ona różni się od poprzedniej. To jest całkiem inny poziom rozgrywek, w których każdy punkt trzeba będzie wyszarpać. Dziś nie udało się tego uczynić, ale nie spuszczamy głów i gramy dalej. Wszak sezon dopiero się rozpoczął.

ŚLĘZA WROCŁAW – WARTA GORZÓW WLKP. 4:5 (3:3)

0:1 Okulewicz (karny) 1′
0:2 Karaczyn 9′
1:2 Szopińska 14′
2:2 Żurawska 35′
2:3 Okulewicz (karny) 45′
3:3 Podkowa (karny) 45+3′
3:4 Brzozowska 81′
3:5 Okulewicz 89′
4:5 Piotrowska 90+4′

Ślęza – Malinowska, Kaczor, Stępień (84’Mielniczuk), Kwocz (72’Piotrowska), Szopińska (72’Styczyrz), Żurawska, Podkowa, Gaber, Tyza (61’Wypych), Olbińska, Kruk.
Warta – Wysocka, Kuźmińczuk, Szafrańska, Karaczyn, Okulewicz (90’Ostrowska), Klimczak (46’Kamińska), Bober, Zielonka, Soczawa (90+1’Staszkiewicz), Humeniuk (18’Czerniak, 88′ Filiszkiewicz), Brzozowska.

Dziś też zainaugurował rozgrywki drugi zespół Ślęzy, który wysoko przegrał w Bierutowie.

UKS BIERUTÓW – ŚLĘZA II WROCŁAW 8:2

Gole z pojedynku w Gorzowie

Oto jak padały bramki w meczu Warta Gorzów Wielkopolski – Ślęza Wrocław.

 

 

 

 

Zdjęcia z meczu Warta – Ślęza

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Warta Gorzów Wielkopolski – Ślęza Wrocław.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce:”Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Wypowiedzi po spotkaniu w Gorzowie

Oto, co po meczu Warta Gorzów Wielkopolski – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

 

Mariusz Misiura (trener Warty): „Nie mieliśmy dziś argumentów by zaskoczyć Ślęzę. Spodziewałem się trochę więcej po naszym zespole, że postawimy się dziś bardziej drużynie z Wrocławia, ale niestety tak to wyglądało. Musimy na tę chwilę znać swoje miejsce w szeregu, ale to nie znaczy, że w przyszłości nie będziemy grali lepiej i nie będziemy trudniejszym przeciwnikiem dla takiej ekipy jak np. Ślęza Wrocław.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Patrzeliśmy na to jak gra Warta w Żmigrodzie i tam naprawdę fajnie ta drużyna się prezentowała. Grała piłką, była zorganizowana, grała długo od tyłu. Więc uznaliśmy, że nie pozwolimy im grać w piłkę, bo to my chcemy w nią grać. W końcu to my jesteśmy czołowym zespołem w tej lidze. Więc powiedzieliśmy sobie, że przyjeżdżamy tutaj narzucić swoje warunki, wygrać ten mecz. Tak się stało. Jesteśmy z tego zadowoleni.”

Paweł Posmyk (Warta): „Pierwsza połowa była słabiutka w naszym wykonaniu. I w obronie i w ataku nie wyglądaliśmy tak jak powinniśmy wyglądać. Szkoda, bo tydzień temu zagraliśmy naprawdę fajny mecz w Żmigrodzie. Dziś było odmiennie. Dobrze wiedzieliśmy jak Ślęza gra w piłkę, że to dobrze zorganizowany i poukładany zespół. W drugiej części mieliśmy przebłyski lepszej gry, jak już ciśnienie spadło i przegrywaliśmy ten mecz. To trzeba zmienić, przeanalizować to spotkanie i zareagować w odpowiedni sposób.”

Guilherme da Silva (Ślęza): „Myślę, że dzisiejszy mecz był przemyślany jeśli chodzi o grę naszej drużyny. Rywale byli bardzo agresywni w obronie, ale po dwudziestu pięciu minutach znaleźliśmy naszą grę i zaczęliśmy grać tak, jak jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Szybko piłką, próbując przebić się przez obronę gospodarzy. Dzięki takiej grze udało nam się to, mogliśmy w dalszej części meczu zdobywać bramki i kontrolować grę do samego końca.”

Warta – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Warty Gorzów Wlkp. ze Ślęzą Wrocław.

 
strzały celne

Warta – 1
Ślęza – 6

strzały niecelne

Warta – 4
Ślęza – 7

rzuty rożne

Warta – 3
Ślęza – 8

spalone

Warta – 4
Ślęza – 3

faule

Warta – 22
Ślęza – 10

żółte kartki

Warta – 6
Ślęza – 0

Ślęza zdominowała Wartę

W rozegranym w Gorzowie Wlkp. meczu 7. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Wartą 3:0.

 

Po ostatnim zwycięstwie Warty w Żmigrodzie, kibice przybyli na stadion przy ul. Olimpijskiej, mieli nadzieję, że ich zespół przełamie dotychczasową niemoc w domowych starciach, a co za tym idzie, będzie pierwszym, który zabierze punkty wrocławskiej Ślęzie. Srodze się jednak zawiedli, bowiem gorzowianie pozbawieni zostali wszelkich argumentów, by tego dokonać. W tym bardzo jednostronnym meczu, żółto-czerwoni dominowali pod każdym względem i odnieśli spokojne, a zarazem bardzo pewne zwycięstwo.

Od pierwszego gwizdka arbitra wrocławianie narzucili swoje warunki, spychając miejscowych do głębokiej defensywy. Ci natomiast, nie mając pomysłu, jak ich powstrzymać często uciekali się do fauli, co poskutkowało 6. żółtymi kartkami w całym meczu, a mogło się skończyć jeszcze gorzej, bowiem arbiter w dwóch przypadkach miał podstawy, by wyciągnąć z kieszonki kartonik w kolorze czerwonym. Ślęza grała za to swoje. Wrocławianie z łatwością przedostawali się w okolice pola karnego miejscowych. Seryjnie też egzekwowali rzutu rożne. Długo tym akcjom brakowało jednak dopieszczenia w postaci skutecznego strzału. Nieudane były próby Filipa Olejniczaka, który z ostrego kąta uderzył bardzo mocno, lecz niecelnie, i Adama Samca, który po rzucie rożnym główkował nad poprzeczką. Przewaga Ślęzy była jednak tak duża, że tylko kwestią czasu było otwarcie przez nią wyniku. Stało się tak w 28 minucie, gdy po składnej akcji, przy asyście Mateusza Kluzka, piłkę do siatki skierował Mateusz Stempin. Do przerwy wrocławianie, tego skromnego wówczas prowadzenia, nie zdołali powiększyć.

Stało się tak za to już kilka minut po wznowieniu gry, gdy po ładnym uderzeniu Piotra Stępnia, piłka odbiła się od wewnętrznej części słupka i zatrzepotała w siatce. W 58 min. bliski wpisania się na listę strzelców był Robert Pisarczuk, lecz futbolówka po jego strzale z rzutu wolnego obiła tylko słupek. Żółto-czerwoni próbowali też uderzeń z dystansu. Przy takiej próbie Olejniczak nie trafił w światło bramki, a ze strzałem Kluzka, poradził sobie bramkarz Warty. W 58 min. wrocławianie przeprowadzili wręcz filmową akcję, rozklepując defensywę miejscowych, a zakończył ją zdobywając gola Guilherme. Warta w całym meczu tak naprawdę tylko raz zagroziła bramce Ślęzy. Miało to miejsce w 63 min. gdy w praktyce bezrobotny dotąd Piotr Zabielski, doskonale interweniował po uderzeniu jednego z miejscowych. Ślęza stworzyła sobie za to jeszcze kilka bardzo dobrych okazji, a najlepszej z nich nie wykorzystał w 83 min. Krzysztof Bialik.

WARTA GORZÓW WLKP. – ŚLĘZA WROCŁAW 0:3 (0:1)

0:1 Stempin 28′
0:2 Stępień 48′
0:3 Guilherme 58′

Warta – Kosiorek, Stawikowski, Gołdyn (46’Poniedziałek), Szałas, Ławniczak, Śledzicki, Posmyk (72’Zakrzewski), Kasprzak (82’Szulc), Siwiński, Mikołajczak (46’Błajewski), Macierzyński (66’Krauz)
rezerwa – Latek, Grudziński

Ślęza – Zabielski, Stempin (70’Traczyk), Pisarczuk, Kotyla, Guilherme (70’Gil), Olejniczak (78’Bialik), Stępień (89’Telatyński), Samiec, Muszyński, Tomaszewski, Kluzek (78’Diduszko)
rezerwa – Bołdyn, Dyr

Sędziowali – Szymon Mendla (Jaroszów – OZPN Opole) oraz Grzegorz Orzeł i Dariusz Glik
Żółte kartki – Ławniczak, Posmyk, Siwiński, Mikołajczak, Krauz, Zakrzewski
Widzów – około 100

Relacja live z Gorzowa Wielkopolskiego!

Zapraszamy na relację na żywo z meczu Warta Gorzów Wielkopolski – Ślęza Wrocław.