Patryk Maciejewski: „Ślęza jest zawsze niewygodnym przeciwnikiem”

Przed piątkowym meczem z Karkonoszami Jelenia Góra rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Patrykiem Maciejewskim.

 

Serdeczne gratulacje z okazji zdobycia okręgowego Pucharu Polski…

Dziękuje bardzo! Spotkanie z Apisem Jędrzychowice nie było dla nas łatwym pojedynkiem, ale ostatecznie to my podnieśliśmy puchar ku górze.

Wróćmy jednak teraz na trzecioligowe boiska. W ostatniej kolejce zmierzyliście się Cariną Gubin i przegraliście w tym meczu 0:1. Jak z Twojej perspektywy wyglądało to spotkanie?

Tak zgadza się. Przegraliśmy je 0:1 i pomimo sześciu porażek z rzędu był to prawdopodobnie nasz najsłabszy pojedynek tej rundy. Dużo niedokładności i niska intensywność z naszej strony sprawiła, że to goście wyjechali z punktami do domu.

No właśnie. Nie macie za sobą udanego początku piłkarskiej wiosny. Tak jak wspomniałeś przegraliście do tej pory wszystkie ligowe mecze, co ciekawe każde z nich różnicą jednego gola…

To nie jest tak, że mamy słaby zespół, który dostaje trzy, czy cztery bramki na spotkanie. W każdym pojedynku gramy na 100% i walczymy do końca o dobry wynik, ale jak na razie nie mamy szczęścia po swojej stronie i również brakuje nam skuteczności.

Złą passę będziecie chcieli zakończyć już w piątek, ale z takimi samymi nadziejami przystąpi do tego meczu wrocławska Ślęza, która w tym roku komplet punktów zdobyła tylko w spotkaniu w Tarnowskich Górach. Jakim rywalem będzie ekipa prowadzona przez trenera Grzegorza Kowalskiego?

Ślęza zawsze jest niewygodnym przeciwnikiem, który ma w drużynie wolę walki i pomysł na grę. Młodość Ślęzy połączona z doświadczonymi zawodnikami na pewno sprawi, że będzie to trudny rywal.

Jak musicie zagrać w tym pojedynku?

Zdecydowanie potrzebujemy być zespołem od początku do końca. O naszym ewentualnym sukcesie zadecyduje dyscyplina, zaangażowanie oraz pomysł na grę, który pozostawię w szeregach mojej drużyny.

 

Fot. Piotr Kuban (www.jg24.pl)