Postawić się MKS-owi

W piątek (3 maja) o godz.17 w Kluczborku, rozegrany zostanie mecz 28. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowego MKS-u.

 

Przed zespołem Ślęzy dwa mecze w delegacji. Pierwszy z nich już w piątek w Kluczborku, z bardzo mocnym w tym sezonie zespołem MKS-u.

W poprzednich sezonach MKS nie rozpieszczał swoich kibiców, prezentując bardzo przeciętny poziom i zajmując miejsca dalekie od oczekiwań fanów. Zmieniło się to w bieżących rozgrywkach, co z pewnością jest duża zasługą trenera Łukasza Ganowicza, który przejął ten zespół w czerwcu 2023 r. Już po jesiennych zmaganiach MKS zajmował 3. miejsce w tabeli i choć przed sezonem nie był wymieniany w gronie faworytów do awansu, to pokazał, że może się w tej rywalizacji liczyć. Wiosną drużyn z Kluczborka spisywała się doskonale, aż do dwóch ostatnich kolejek, przed którymi praktycznie zrównała się punktami z wyprzedzającymi ją w tabeli zespołami Śląska i Rekordu. MKS zanotował też znakomitą serię 15 spotkań bez porażki. Każda seria musi mieć jednak swój koniec, a ta zakończyła się dosyć niespodziewaną porażką, jakiej MKS zaznał przed dwoma tygodniami na własnym boisku, przegrywając 1:2 z Cariną Gubin. Nie był to jednak jednorazowy wypadek przy pracy, bo tydzień później ekipa z Kluczborka przegrała wysoko, bo 0:4 w Polkowicach. Te dwa ostatnie mecze mogą sugerować że MKS wpadł w lekki dołek, co nie zmienia jednak faktu, że w meczu ze Ślęzą będzie zdecydowanym faworytem.

Ślęza w Kluczborku będzie miała jeszcze bardziej utrudnione zadanie, za sprawą arbitra z Opola, który „zadbał” by w tym meczu zagrać nie mógł Robert Pisarczuk, pokazując mu kuriozalną żółtą kartkę. To też oznacza, że z gry wypadł jeden z zaledwie czterech zawodników w wiosennej kadrze Ślęzy, nie mający statutu młodzieżowca. Oznacza to też, że i tak bardzo niska średnia wieku żółto-czerwonych będzie w piątkowym meczu jeszcze obniżona.

W MKS-ie nie brakuje doświadczonych i ogranych na wyższych poziomach rozgrywkowych piłkarzy, z Patrykiem Tuszyńskim na czele (208 spotkań w Ekstraklasie). Nie brakuje też w tym zespole utalentowanych zawodników młodszego pokolenia. Tej bardzo mocnej mieszance spróbuje postawić się żółto-czerwona młodzież. Czy jej to się uda ? Łatwo nie będzie, co nie oznacza, że jest to niemożliwe.

Z meczu w Kluczborku przeprowadzimy relację tekstową.