Rekord – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Rekord Bielsko-Biała – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

 

Dariusz Mrózek (trener Rekordu): „Cieszy to zwycięstwo. Zrobiliśmy dziś wszystko, aby ten mecz wygrać, ale były momenty gdzie cofaliśmy się do obrony, ale głównym założeniem na to spotkanie było to, aby ten mecz wygrać, bo ostatnio pogubiliśmy tych punktów trochę. Chcieliśmy wrócić na właściwą ścieżkę, udało nam się to i plan jest taki, aby być na tyle skoncentrowanym by zdobyć w tych dwóch ostatnich spotkaniach maksimum punktów.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Można czasami rozpatrywać mecz w kategoriach gry, albo w kategoriach wyniku. Można by powiedzieć, że nasza gra długimi fragmentami była ok, natomiast wynik zupełnie nam się nie zgadza i teraz trzeba się zastanowić, co można było zmienić, czy też zrobić lepiej. Rekord to dobry przeciwnik, od pewnego czasu jest to zespół, który w tej lidze jest w ścisłej czołówce i gwarantuje pewną jakość gry. Powiem w ten sposób, że nie tylko dostosowaliśmy się do tej gry, ale też i fragmentami mieliśmy inicjatywę. Natomiast bramki straciliśmy za łatwo i musimy się nad tym zastanowić.”

Mateusz Madzia (Rekord): „Mecz rozpoczął się dla nas pomyślnie, bo szybko wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie. Potem niepotrzebnie się cofnęliśmy, co zaowocowało bramką dla Ślęzy, ale na szczęście w drugiej połowie dobrze się broniliśmy i to my zdobyliśmy gola zamykającego mecz, mimo, że Ślęza częściej była na naszej połowie. Wtedy myślę, że przejęliśmy inicjatywę i do końca spotkania już jej nie oddaliśmy.”

Maciej Tomaszewski (Ślęza): „Niestety przegrany mecz z solidną drużyną. Sami skomplikowaliśmy sobie sytuacje tracąc szybko dwie bramki. Do przerwy złapaliśmy kontakt natomiast nie udało nam się wyrównać. Teraz jest czas na regenerację i od poniedziałku skupiamy się na kolejnym meczu.”